kolor nie pasuje
juz mi kilka razy dorabiali i nic
nawet na cieniowanie sie nie nadaje bo połowa samochodu była by inna niż pozostała.
jakiś taki mało żółty
lakieruje już kilka lat z lepszym albo gorszym rezultatem. czasem zdarza się że coś nie pasuje i trzeba polakierować jeszcze raz ale takich problemów jeszcze nigdy nie miałem.
Dwie mieszalnie 4 malowania i nic. Zastanawiam się czy to ja coś knoce
4 razy już to auto lakierowałeś ? ja rozumiem ze lakiernicy zazwyczaj natrysków próbnych nie robią ale po 1 niewypale to już bym robił przy każdym kolejnym podejściu
poszukaj mieszalni gdzie robią natryski i korygują a na pewno Ci to zrobią
4 razy już to auto lakierowałeś ? ja rozumiem ze lakiernicy zazwyczaj natrysków próbnych nie robią ale po 1 niewypale to już bym robił przy każdym kolejnym podejściu
"A po co robić natrysk próbny jak zawsze pasowało " - nie raz słyszałem to od swoich lakierników... człowiek tak nauczy lakiernika, że później jak mu powiesz żeby zrobił natrysk próbny to Cię wyśmieje... a później z mordą, że nic nie pasuje. To taka wstawka tylko, nic do kolegi krzyss20 nie mam
ie korygowaliśmy pigmentami wziętymi z mieszalni. Dodawaliśmy po troszku i robiliśmy próbki.
zostawie to bez komentarza
macie jakieś podstawy ?
Co w tym złego?
Zostawiłem to bez komentarza, bo nie wiem jak sytuacja wyglądał i dlatego sie pytam o podstawy.
jak by robili to w mieszalni to rozumiem (skład receptury, waga dopisywanie ile czego dodali), a tak to bez sensu robia natryski i uda sie np.95 % i dziwnym trafem zostanie 200g i trzeba polakierować pół auta i co wtedy jak nie wiedzą co dozowali i ile.
ja tam sie za dobrze nie znam ale jak nie zna sie podstaw to takie postepowanie jest bez sensu zawsze może coś nie grac kąt możę nie pasować, a na wprost jest ok
jak by napisali: mieliśmy recepturę i dodawaliśmy na wadze to nic bym nie miał i tylko dał punkt za chęci poświęcenia cennego czasu i zdobycia doświadczenia zawodowego
Musieliśmy go przerobić do tego konkretnego auta a nie tworzyć na niego recepturę. Przerabialiśmy 0,5l. z mieszalni. Jak już był zbliżony to pomalowaliśmy i już. Z 3 systemów nie wychodził ten kolor więc może samochód był jakimś szajsem pomalowany po całości. Mam nadzieje że już do mnie nie wróci
Musieliśmy go przerobić do tego konkretnego auta a nie tworzyć na niego recepturę. Przerabialiśmy 0,5l. z mieszalni. Jak już był zbliżony to pomalowaliśmy i już. Z 3 systemów nie wychodził ten kolor więc może samochód był jakimś szajsem pomalowany po całości. Mam nadzieje że już do mnie nie wróci
1 nie wyklucza 2
jak byście to robili zgodnie z receptura (pigmenty które chodzą w skład mix-u)
jak auto wróci to znowu bedzie powtórka z rozrywki i tracenia czasu
dlatego ja bym dobarwiał i robił natryski po czym notował
było by prościej a czy szybciej nie wiem raczej nie
ile wam to zleciało z dobarwieniem?
jak byście to robili zgodnie z receptura (pigmenty które chodzą w skład mix-u)
sugerujesz dobarwianie tylko pigmentami które wchodzą w skład receptury ?
_________________ gg 6794125
mkautos [Usunięty]
Wysłany: 05-03-2012, 17:09
To_mas napisał/a:
sugerujesz dobarwianie tylko pigmentami które wchodzą w skład receptury ?
Tomek, nie każdy robi to na co dzień, więc oszczędź kolegę.
Ty najlepiej wiesz jak to fajnie wychodza kolory na kreche a niektóre to nawet z receptury na cieniowanie sie nie nadają.
jak byście to robili zgodnie z receptura (pigmenty które chodzą w skład mix-u)
sugerujesz dobarwianie tylko pigmentami które wchodzą w skład receptury ?
już wcześniej pisałem ze dobrze sie nie znam ja bym dobarwiał tylko z receptury bo zepsuć można ale czasami nie ma wyboru i trzeba dodać czegoś innego albo zasąpić?
ale chętnie podyskutuje, bo to wniesie dużo dobrego do tematu @To_mas nie oszczędzaj mnie taki opierdziel daje do myślenia
[ Dodano: 05-03-2012, 18:28 ]
mkautos napisał/a:
To_mas napisał/a:
sugerujesz dobarwianie tylko pigmentami które wchodzą w skład receptury ?
Tomek, nie każdy robi to na co dzień, więc oszczędź kolegę.
Ty najlepiej wiesz jak to fajnie wychodza kolory na kreche a niektóre to nawet z receptury na cieniowanie sie nie nadają.
No właśnie nie każdy i ja do tej grupy nie należe;]
Prawda ale ja bym nie dobarwiał innymi pigmentami niż z receptury
Prawda ale ja bym nie dobarwiał innymi pigmentami niż z receptury
Czyli niczego byś nie zrobił, w korektach (oczywiście w zależności od systemu) używa się nie tylko pigmentów związanych bezpośrednio z recepturą. Skoro coś nie pasuję, to albo się coś wycina, albo się coś dodaje albo jedno i drugie. Jednak za dużo tu tłumaczenia... ten kto ma wiedzieć ten wie.
I tak na koniec jeszcze, jeden z moich klientów (ok 30letni staż) potrafi już na oko dobarwić sobie kolor, wystarczy dobrze znać system no i mieć to "oko" Nie potrzebuje żadnej wagi czy wykazu z receptury.
Tomek, nie każdy robi to na co dzień, więc oszczędź kolegę.
Ty najlepiej wiesz jak to fajnie wychodza kolory na kreche a niektóre to nawet z receptury na cieniowanie sie nie nadają.
z moim doświadczeniem to dopiero raczkuję w tej dziedzinie ale codzienne zmagając sie z kolorami uczę sie czegoś nowego
paul_van_cristo napisał/a:
@To_mas nie oszczędzaj mnie taki opierdziel daje do myślenia
ale ja nie chce nikogo opieprzać ) zresztą jakim prawem.
paul_van_cristo napisał/a:
Prawda ale ja bym nie dobarwiał innymi pigmentami niż z receptury
to większości kolorów byś nie poprawił w przeciętnym systemie rozcieńczalnikowym. Tak jak napisał [lb]mkautos[/b], czasem jest tak ze fiszka igła a po nalaniu można sie przewrócić bo zupełnie nie to ale
GioW napisał/a:
za dużo tu tłumaczenia... ten kto ma wiedzieć ten wie.
GioW napisał/a:
Nie potrzebuje żadnej wagi czy wykazu z receptury.
to klient prawie jak kolorysta fajnie.
U mnie za to większość nie potrafi nawet dobrze porównać natrysku z elementem. Uważają ze sie znają i coś tam gadają jak pokazuję mój natrysk ale rzadko kiedy dobrze.
a jeśli chodzi o dobarwianie to ja prawie wszystkie kolory poprawiam nie patrząc co tam wcześniej lałem a już tym bardziej nie robię tego na wadze (nie potrzebna i za duża strata czasu) patrzę czego wg mnie brakuje dolewam na oko natrysk i tak do momentu aż uznam ze jest git. Ogólnie dobarwianie ciężki temat bo z gówna kwiatka nie zrobisz heh ale są ludzie którzy tego zrozumieć nie potrafią, nie rozumieją ze się nie da a ja muszę lakier sprzedać. Nie mogę nalać sobie 2 raz bo klient chce na kreskę a mi udało sie skorygować lakier na dobry do cieniowania. Nie mam tez czasu robić 1 lakieru 3godziny bo w końcu moja firma ma na tym zarobić a nie zadowalać ludzie za wszelką cenę -p bo0 ma być na kreskę. Zawsze staram sie zrobić każdy kolor jak najlepiej tylko sie da i poświęcić mu tyle czasu ile tylko mogę bo sam lakieruję i wiem jak boli jak lakier nie pasuje ale cudotwórcą nie jestem.
inaczej jak ktoś ma mieszalnik na miejscu lub w mieszalnie do własnej dyspozycji to może sobie kombinować. W mieszalni nigdy mi nie dobarwiał i jak cos o tym wspomnę to tekst cieniować trzeba a jak chcesz sie bawić to w swój mieszalnik musisz sie wyposażyć
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum