Wysłany: 07-07-2011, 12:14 Honda Civic - kilka poprawek..
Witam serdecznie,
Mam ochotę dokonać kilka poprawek na swoim aucie. Pierwotnie plan był taki żeby kupić sobie guna i wszystkie materiały żeby odświerzyć auto. Jednak im dłużej czytam posty na forum tym coraz bardziej skłonny jestem oddać auto w ręce lakiernika. Jak się czyta o metodach malowania, oczyszczania i zabezpieczania to nie wydaje się to być trudne jednak znając życie jest wręcz odwrotnie i nie trudno by mi było skopać coś a potem i tak odstawić auto do lakiernika. Więc prosiłbym o wycenę niżej wymienionych dolegliwości. Dodam tylko że auto malowane było w 2009 roku o ile można to nazwać malowaniem ....
Więc zaczynamy tak .. :
1 Lewy tylni błotnik:
2 Drzwi Kierowcy:
3 Lewy Przedni Błotnik:
4 Maska:
5 Prawy Przedni Błotnik:
6 Drzwi Pasażera:
7 Prawy tylki Błotnik:
Trochę mi się tego nazbierało. Jednak wyszło to, że auto malowane było typowo do podbicia ceny na sprzedaży a nie po to by zrobić to dobrze
Zaraz po zakupie miałem małą parkingową stłuczkę i sam naprawiałem LP Błotnik i Drzwi Kierowcy.. Widać jak wyszło .. Niestety lepiej być nie mogło.. Auto "malowałem" sprayem w stodole przy minusowej temperaturze..
Więc jeśli można to poprosze o wycene poszczególnych elementów (1-7) lub całości od razu. Dodam jeszcze, że na 100% są do wspawania nowe progi.. (koszt?) Sam nie jestem jeszcze pewien czy się zdecyduję na poprawki ale chciałbym wiedzieć na czym stoję - ile mnie to potencjalnie będzie kosztować.
Dodam jeszcze, że jestem z WLKP (Konin), więc dobrze by było usłyszeć odpowiedzi okolicznych lakierników
Czyli koszta oscylują przy 3 tysiach ..
A ile kosztuje pomalowanie całego auta ? tak z ciekawości :P
Przyznam jednak, że kwota mnie upewniła w tym żeby zbierać na nowe autko, a nie zy inwestować w Hondę..
Uwielbiam ten model i naprawdę chciałbym móc go doinwestować, jednak patrząc na jego wartośc rynkową a potencjalny wkład to mi się to nie opłaca ..
Przyznam jednak, że kwota mnie upewniła w tym żeby zbierać na nowe autko, a nie zy inwestować w Hondę..
Uwielbiam ten model i naprawdę chciałbym móc go doinwestować, jednak patrząc na jego wartośc rynkową a potencjalny wkład to mi się to nie opłaca ..
podstawa do inwestycji w auto to zdrowe nadwozie wszystko inne wymienisz ale tego nie da rady.
Jackogra napisał/a:
A ile kosztuje pomalowanie całego auta ? tak z ciekawości :P
zależy gdzie i u kogo ale gdzieś od 2k zł do 5 trzeba liczyć lecz w przypadku tego autka liczył bym sie z tą górną granicą bo tam sporo blacharki 3a jeszcze zrobić
tak z ciekawości to te drzwi jak na zakładach już ruda to jest sens robić?? Przecież to wyjdzie ?? Pytam bo aktualnie mam taki problem i się zastanawiam nad wycięciem i wspawaniem nowych zakładów. pierdzielenia jest, ale drzwi się nie kupi nowych (w lepszym stanie)
Pomógł: 3 razy Dołączył: 27 Gru 2008 Posty: 570 Punkty: 14/4 Skąd: Kraków
Wysłany: 26-07-2011, 19:11
sa dwa wyjscia:
Zrywa sie mase szaczotkuje sie, zalwewa epoxydem, potem akrylowym podkładem i robi nowa mase.
Drugie jak mówisz reperaturka ale wg mnie jeden chj.
Jak wstawisz reperaturke to dojsda Ci koszty.
Jakby to było moje, kupiłbym se drzwi za 200zł ładne
bo ttyle Cie wyjdzie blacharka
JA to oczyscze ale do srodka czym wejde? drutem?
z wierzchu oczyszcze a ze srodka wyjdzie na nowo i reklamacja
MIałem takiego klienta...łądnie płacił alwe wymagał gwarancji Focus... wygoniłem go w pisdu.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum