Wysłany: 29-10-2014, 23:11 Lakierowanie w niższej temperaturze plus nieproszeni goście
Potrzebuję porady odnośnie lakierowanie w niższych niż 20 st. temperaturach. Mam do polakierowania 2 elementy maskę i klapę bagażnika. W miejscu lakierowania jest koło 11-14 stopni. Posiadam promiennik jeden oraz grzejnik elektryczny, jednak powierzchnia użytkowa jest b.duża więc ciężko to nagrzać... Możecie mi coś doradzić jak zachować się w takich temperaurach. domyślam się, że bezbarwny może łatwo popłynąć i bum zaciek gotowy.
A druga sprawa to owady muchy i muszki no i wszystko co fruwa lata i lubi pływać w klarze..
Jak sobie z tym radzicie?? Jakieś ''przynęty'' stosujecie np, rozlewacie na czymś trochę klaru ?? Kupiłem dziś z BROS'a w sprayu psikadło na muchy i owady i powiem szczerze nie działa najgorzej, rozpylę, i za kilka minut muchy lecą na ziemię, uciekają itd. Ale czy tego typu środki psikane w pobliżu świeżego lakieru bezbarwnego nie spowodują tzw. wady lakierniczej?? Po psiknięciu na blaszkę po kilku minutach środek znika/wyparowuje i nie zostawia śladu.
Dolewać tak jak trzeba. 14 stopni to jeszcze żadna tragedia. Nawet norma w garażach jesienią. Na owady i paprochy nie ma rady. Loteria. Nic tam lepiej nie rozpylaj bo nie wiadomo czy nie będzie ci jakiś syf z tego aerozolu potem się unosił w powietrzu tak jak z Plaka na przykład. W garażu lakierowanie to taka super sprawa, że jak masz zimno, to nie ma robali ale lakieruje się do dupy. A jak masz ciepło, to lakieruje się fajnie ale budzą się miliardy robali wszystkich gatunków znanych ludzkości i jeszcze ze cztery o jakich nawet pani Czubówna nie opowiadała w TVP. Podstawa to czysty kombinezon, brwi sobie podmuchaj powietrzem (na prawdę lubią wypadać) i ściany w koło lakierowanego auta zwilżyć lekko. Ja do pistoletu nalewam wody i po ścianach dmucham.
_________________ Jak się człowiek spieszy, to się blacharz cieszy...
Properth, Co do nieproszonych gości środek owado bujczy to jedna sprawa(jeżeli chcesz psikać między aplikacjami weź sobie zrób prubę ale ja bym tego nie stosował podczas aplikacji),są lampy takie z fioletowym światłem do przyciągania owadów,lepy na muchy i owady rozwieś kilka może pomoże.
Ja też malowałem ostatnio maskę i drzwi abczajiłem garaż czysto a tu ni zgruchy ni spietruchy wyleciało parę sztuk i się 2 piękne komary przykleiły na swieżutki lakierek i jeszcze jakiś inny komar na wet zgubił tylne nóżki na drzwiach hehe.
Co do rozpucha w lakierze zalerzy jakiego lakieru używasz i jakim gunem lakierujesz i jaką techniką na 1,5 i ewentual dolewka +1 czy na 2-3 typ lakieru MS,HS,UHS,VHS?
Ja naprzykład w Novakryl 590 HS nie dolewam rozpucha bo jest chłodno a on jest po rozcieńzeniu jak woda i ma lepszą lepkość.
Na klakierniku jest specyfikacja i w razie konieczności dolewa się 5%,jak zasuwasz na 2-3 warstwy to sobie możesz dolać,nawet ktoś pisał na forum że ten lakier jest stosunkowo gęsty i zasuwa nim na 1,5 warstwy a tym sprzętem co ty dysponujesz poleci na legalu i tak i tak.
Bez rozcieńczalnika będziesz miał bardziej wyrazistą strukturkę powłoki, natomiast z rozcieńczalnikiem będziesz miał bardziej wygładzoną.
Słuchaj będziesz testował ten lakierek dopiero nie czy się mylę?
Słuchaj gdzie kupujesz ten lakierek i w jakiej cenie może bym sobie kupił i przetestował sobie.
No witam juz jestem po lakierowaniu. Lakierowalem nim na 3 warstewki i dodałem 5% rozcieńczalnika. Grzalem halę 4h wcześniej kwokami i grzejnikiem. Dużo nie dało ale trochę.... Muchy i komary wyniszczylem przed lakierowaniem środkiem Bros on nie odstraszal owadów tylko je likwidowal. Wypsikalem 2 sprsye i zebrałem lopate owadów. Uwaga trzeba to zrobić przed nałożeniem bezbarwnego najlepiej po bazie bo jak zrobicie to w czasie bezbarwnego to owady spadną Wam na element. Efekt super nic nie spadło na maskę i klapę nawet komarek W bezbarwnym zrobiłem większą morke bo bałem się aby nie sciekl. A tak delikatnie krążek na maszynkę potem trizact i poler i będzie git. Wole taka robotę niż walka z zaciekami :-D
A tym lakierem pracowałem juz trochę ale potrzebowałem porady odnosnie tego jak ten lakier przygotować do niskich temperatur. Nie chciałem dodawać katalizatora bo mi kiedyś zmleczyl lakier :(
We wszystkie materiały i m.in bezbarwny zaopatruje się w Gana ( Klakiernik.pl)
I prawdę mówiąc nie szukam nigdzie indziej i taniej bo z nimi dobrze mi się współpracuje
Fajno że sobie poradziłeś
Co do morki niestety niska temperatura daje swe znaki,ja mam to samo z pionowych elementów nawet bez rozpucha mi się lubi popłakać na termometrze pokazuje mi 23 st.i tak dupa farelka zapiernicza na okrągło i tak dupa ktos powie że najlepsza temperatura jest 20 st.tak ale na cełej powierzchni terenu a nie na dworzu 3 st. a w pomieszczeniu 20 st to różnica wychodzi 17st.dodajmy jeszcze wymianę powietrza ciepłe zimne i mamy efekt, zacieki morki ,niedoschnięty lakier ,problemy z rozlaniem. moim zdaniem to za mało stąd nasze problemy,powinno być minimum 28 st.ale bez komory ewentualnie dobrze przygotowanego pomieszczenia to ciężkie do osiągnięcia.
Ale musimy sobie radzić lakierując cienkie warstwy i wyszlifować wypolerować i gotowe taki już urok polskiego klimatu i w tych ciężkich warunkach.
No pewnie heheheh a ja mam pytanko, wygrzalem delikatnie elementy z 30 min żeby nic nie spadło ewentualnie jak wyjdę z hali i teraz temperatura jest tam kolo 10 stopni. Czy w takiej temperaturze lakier się utwardzi i ew po jakim czasie plus minus do polerki.
Fajno że sobie poradziłeś
powinno być minimum 28 st.ale bez komory ewentualnie dobrze przygotowanego pomieszczenia to ciężkie do osiągnięcia.
Ale musimy sobie radzić lakierując cienkie warstwy i wyszlifować wypolerować i gotowe taki już urok polskiego klimatu i w tych ciężkich warunkach..
28 stopni do lakierowania? Po co ci tyle ? Wytrzymałbyś godzinę z pistoletem w kombinezonie w takiej temperaturze? Albo cały dzień pracy? Bzdury nam tu opowiadasz. Temperatura elementu ma mieć +/- 20 stopni i wszystko musi wychodzić jak trzeba. To że ty robisz zacieki za każdym razem to nie wina klimatu w naszym kraju bo by wszyscy garażowcy mieli ten sam problem
_________________ Jak się człowiek spieszy, to się blacharz cieszy...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum