Witam
Mój kumpel zafascynowany VW i tuningiem posiada vw beetla, zakupił do niego pakiet VOTEXA w serwisie VW a wiadomo to nie są wydatki rzedu 2 tyś. zł tylko więcej
Auto oddał do lakiernika okolice Odalanowa Wlkp. który robi auta z wysokiej półki posiada komory itd. Kazał połączyć błotniki z zderzakami przód i tył (błotniki plastiowe) wygładzić miejsce po znaczkach (maska przód i tył ) zamontować progi też z pakietu.
Podkład, szpachel sierpień,wrzesień-2008
Lakierowanie-Październiki 2008
Jak łączono błotniki z zderzakami użyto do łacznie z każdej strony po 8 śrub i specjalnego wypełniacza przed szpachlem
po roku mamy takie coś!! co wy na to?? Firma oczywiście to poprawi ale chciałbym wiedzieć waszą opinie
Pomógł: 6 razy Dołączył: 31 Maj 2009 Posty: 3834 Punkty: 67/45 Skąd: Zawiercie
Wysłany: 25-10-2009, 12:45
E przecież wcale tego tak bardzo na fotkach nie widać. >Co to za magiczny wypełniacz? Wygląda to tak ja by sie to kurczyło i lakier sie dźwigał do góry w miejscu łączenia.
Pokazał byś tego garbiego jak z takim pakietem wygląda.
Pomógł: 5 razy Wiek: 40 Dołączył: 20 Maj 2009 Posty: 505 Punkty: 7/4 Skąd: woj. Podlaskie
Wysłany: 25-10-2009, 13:05
poprostu new beetle ma przod i tyl plastikowy , czyli w jezdie wszysko bardzo pracuje , gdzies moze byc blad w czasie naprawy , lub kolega zachaczyl o krawezniki dolem , i miejsca laczen [ sa one od srodka skrecane ] pekaja
pisałem wyżej kazde łączenie jest skrecone na 8 śrub wiec to nie ma prawa pracować w życiu ! na kazdym łączeniu tak samo się dzieje i miejsce po znaczkach widać to kóło
pisałem wyżej kazde łączenie jest skrecone na 8 śrub wiec to nie ma prawa pracować w życiu
raz że takich rzeczy nie powinno się robić,a dwa to łączenie albo na mosiądz,albo masa uszczelniająca ,gumowa.jak ten znaczek siadł,to i tym samym kitem potraktowali te miejsca łączenia. jednym słowem zepsute auto.
Pomógł: 5 razy Wiek: 40 Dołączył: 20 Maj 2009 Posty: 505 Punkty: 7/4 Skąd: woj. Podlaskie
Wysłany: 25-10-2009, 13:31
GREEN napisał/a:
pisałem wyżej kazde łączenie jest skrecone na 8 śrub wiec to nie ma prawa pracować w życiu ! na kazdym łączeniu tak samo się dzieje i miejsce po znaczkach widać to kóło
tak w miejscu skrecania wewnatrz niepracuje ale zewnetrznie platy plasticowe pracuja , tego niewidac , ale tak jest , nacisnij zderzak lub blotnik a zobaczysz ze napewno cos sie ruszy , identycznie sie bedzie dzialo jak jedziesz szybciej autem opor powietrza dziala jak nacisnieci kolanem , tylko ze opor powietrza jest duzo silniejszy , ja uwazam ze jest blad wczasie naprawy
Dzięki panowie ;)za wpisy, czekam za dalszymi wpisami, wiem ze miejsca po znaczkach będzie cynowane. ciekawe co zrobią z tym łączeniami
[ Dodano: 25-10-2009, 13:36 ]
madmax napisał/a:
E przecież wcale tego tak bardzo na fotkach nie widać. >Co to za magiczny wypełniacz? Wygląda to tak ja by sie to kurczyło i lakier sie dźwigał do góry w miejscu łączenia.
Pokazał byś tego garbiego jak z takim pakietem wygląda.
Wypełniacz nie wiem spróbuje się dowiedzieć, pstrykę jakieś foto
Pomógł: 6 razy Dołączył: 31 Maj 2009 Posty: 3834 Punkty: 67/45 Skąd: Zawiercie
Wysłany: 25-10-2009, 14:26
Jak by te zderzaki były z laminatu i zlepione z karoserią za pomoca zywicy i tej siatki poliestrowej to moze by to nie pękało ale jak ktoś lączy plastik z blachą to powodzenia.
A co do znaczka to nawalili kitu i siadło. Proste.
Robiłem różne cuda, ale łączyć plastik z laminatem, bo tak to rozumiem. No,no
Mi się udało.Co do wgłębień prawdopodobnie klejone było na klej do szyb i wyrównane tzw.gumą ,czyli poliuretanową masą klejąco-uszczelniejącą.którą można lakierować.Obydwa produkty w trakcie wiązania "siadają" po pewnym czasie/czym grubsza warstwa położona jednowarstwowo tym bardziej widoczne siadanie/,stąd ten efekt.Również siadają szpachle,podkłady,żywice/kleje epoksydowe,silikony.Czasem taki efekt potrafi ujawnić się dopiero po 3-6 miesiącach.
Robiłem różne cuda, ale łączyć plastik z laminatem, bo tak to rozumiem. No,no
Mi się udało.Co do wgłębień prawdopodobnie klejone było na klej do szyb i wyrównane tzw.gumą ,czyli poliuretanową masą klejąco-uszczelniejącą.którą można lakierować.Obydwa produkty w trakcie wiązania "siadają" po pewnym czasie/czym grubsza warstwa położona jednowarstwowo tym bardziej widoczne siadanie/,stąd ten efekt.Również siadają szpachle,podkłady,żywice/kleje epoksydowe,silikony.Czasem taki efekt potrafi ujawnić się dopiero po 3-6 miesiącach.
napewno coś był w ta szczeline wsadzone, mówiłem kumplowi ze nawet jak to zrobią może usiąść za poł roku rok 2 lata ale usiadzie predzej czy później !
czekam za fotami z reaktywacji
Robiłem różne cuda, ale łączyć plastik z laminatem, bo tak to rozumiem. No,no
NO NO ty zacznij czytać dokładnie bo nie wiem od kiedy VW wypuszcza oryginalne zderzaki z LAMINATU
Nie specjalnie mnie interesuje z czego robi alternatywne zderzaki VW, nawet nie jestem pewien czy ich producentem jest VW. Myślę że tochę kultury też by nie zawadziło, te głupki mnie dotkneły .
Masy o jakich piszą koledzy mogą być lakierowane, ale z tego co ja wiem to traktuje się takie podłoże jako elastyczne. Do tego w lakierze dwuskładnikowym nawierzchniowym (ogólna nazwa, wiadomo że chodzi o renowacyjne samochodowe) stosuje się plastifikatory, czyli uelastyczniacze (nie dotyczy bazy, już jest elastyczna). To załatwia temat pękania lakieru z powodu innej elastycznoiści lakieru jak podłoża. Co do siadania to zastosowałbym technologię z układania drewnianych pokładów jachtowych fugowanych poliuretanem w masie (żadne silikony do auta z blachy, wanne sobie wysilikonuj ). Ale najlepiej wiedzieć dokładnie z jakich materiałów są oba elementy, może da się użyć kompozyt epoxydowy. I ten ma o wiele mniejszy skurczy przy wysychaniu.
_________________ Samochodzik, łudeczka, rowerek, ważne żeby był bajerek.
Robiłem różne cuda, ale łączyć plastik z laminatem, bo tak to rozumiem. No,no
Mi się udało.Co do wgłębień prawdopodobnie klejone było na klej do szyb i wyrównane tzw.gumą ,czyli poliuretanową masą klejąco-uszczelniejącą.którą można lakierować.Obydwa produkty w trakcie wiązania "siadają" po pewnym czasie/czym grubsza warstwa położona jednowarstwowo tym bardziej widoczne siadanie/,stąd ten efekt.Również siadają szpachle,podkłady,żywice/kleje epoksydowe,silikony.Czasem taki efekt potrafi ujawnić się dopiero po 3-6 miesiącach.
napewno coś był w ta szczeline wsadzone, mówiłem kumplowi ze nawet jak to zrobią może usiąść za poł roku rok 2 lata ale usiadzie predzej czy później !
czekam za fotami z reaktywacji
Teraz wystarczy zmatować,podkład akryl. uelasytczniony.
Sorki ale z uporem maniaka zapytam, a gdyby połączyć oba elementy żywicą epoxydową. Może od spodu podlaminować. Czy nie było by to bardziej odporne na siadanie i odkształcenia.
Nie udało mi się nigdy jakoś bardziej trwale połączyć dwóch pracujących elementów masą i zalakierować, lakier ma w najlepszym wypadku nierówność na łączeniu. Może jest jakiś sposób na takie łączenie. Robiłem kiedyś auto pod tytułem Corveta. Tam cała macha z nadkolami i błotnikami jest z compozytu. Połączyłem to laminatem, z wierzchu szpachelek i po kilku latach nadal nie było śladu. A może w VW zrobić formę i cały element wylaminować, jak kogoś stać to można to zrobić z Carbonu.
Jestem ciekaw czy ktoś to robił i jakie ma wnioski po zrobieniu.
_________________ Samochodzik, łudeczka, rowerek, ważne żeby był bajerek.
Właśnie buduję Toledo kombi... Rarytas jakich mało... jedni powiedzą że kiepsko to wygląda itp... Ale Chce mieć Toledo w kombi i tyle....
Nadbudowa jest z laminatu... a karoseria metalowa... Przy założeniu jej tak jak przewidział producent widać łączenia... na dachu i na błotnikach... wie ktoś może jak to na stałe zespolić i żeby to nie pękało itp ? Myślałem nad znitowaniem nadbudówki z błotnikiem i dachem jak najgęściej... co 1-5cm nit... W najgorszej opcji myślałem żeby położyć włókno z żywicą na błotnik do zderzaka... Ale wolałbym tego uniknąć i późniejszego szlifowania i wyprowadzania... Żywica nie jest mi obca... No i kolejny minus że jest mocne audio i inaczej będzie blacha pracować i inaczej nadbudówka od drgań...
Przy założeniu jej tak jak przewidział producent widać łączeni
. pokazałbys z bliska jak te łączenia wyglądają
xxxVIPxxx napisał/a:
Właśnie buduję Toledo kombi... Rarytas jakich mało... jedni powiedzą że kiepsko to wygląda
szału nie robi.
strasznie rzuca się różnica odcienia tylnego błotnika
To jest wirtualnie położony lakier.... i wsadzone moje felgi itp żeby sprawdzić jak to będzie wyglądać... swój lakier już zajeździłem i po operacji kombi chce pomalować całościowo samochód i z tym nie mam problemu... tylko jak połączyć laminat z blachą żeby to nie pękało...
PS nadbudówka normalnie przylega do blachy tylko tak do foto jest przyłożona...
Napiszę ci co ja wypraktykowałem, powinieneś wylaminować kołnierze do połączenia (jeśli ich nie ma bo nie zauwazyłem). Zwiększasz w ten sposób powierzchnię styku. Pomiędzy kompozyt poliestrowy a blachy kładziesz klej poliuretanowy (używałem BOLL masa klejąco-uszczelniająca). Brzegi robisz jak fugi z zapasem na skurcz masy klejącej. Następnie skęcasz śrubami, nie dokręcając do końca, czekasz jakieś pół godziny i dokręcasz do końca. Do skręcania używaj podkładek, na poliester powiększonych, nakrętki samokontrujące.
Czekaj a to na pewno poliester, może epoxyd to by było o wiele prościej. Zastanawiam się bo będzie fuga łącząca, a one stwarzaja problemy.
W razie pytań słuę pomocą.
_________________ Samochodzik, łudeczka, rowerek, ważne żeby był bajerek.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum