lakiernicy Grupy FAQ Szybkie Pytania-Odpowiedzi-Chat [0] Statystyki Rejestracja Zaloguj


Poprzedni temat «» Następny temat
Lakier Vivid Blue B520P-problem
Autor Wiadomość
CM Punk
Wymiatacz


Dołączył: 12 Paź 2012
Posty: 179
Punkty: 1/7
Skąd: Warszawa
Wysłany: 03-04-2013, 19:52   Lakier Vivid Blue B520P-problem

Witam,temat z lakierowaniem,a w zasadzie spartoleniem lakierowania w sztucelakierowania większość już zna,przyszedł czas na poprawę,ale jak można się domyślać natrafiam na problemy natury technicznej,a w zasadzie doboru koloru lakieru.
Kupiłem klapkę wlewu paliwa fabrycznie lakierowana,w oparciu do której miał być dobierany kolor lakieru,postawiłem na firmę Glasurit,gdyż mam znajomego,który ma tam dobre kontakty,lakier był dobierany przez kolorystę,ponoć korygowany i wyszedł bardzo dobrze.
Dorobiłem 200 ml specyfiku,zawiozłem do znajomego lakiernika,który będzie poprawiał,żeby wykonał próbkę.Po wykonaniu próbki okazało się,że nie jest tak,jak powinno,co lakiernik sam przyznał.
Dodam,że próbka została wykonana na kartonie do natrysków próbnych (czarno-biała szachownica),ale wiem,że fabryczny podkład pod ten lakier jest szary,więc to też może mieć wpływ na kolor/odcień.
Co do różnic,jakie wyszły,postaram się je dokładnie opisać i wrzucić kilka zdjęć poglądowych,co by fachowcy koloryści rzucili okiem ;) :
Kolor próbki jest,w zależności od kąta padania światła,raz bardziej niebiesko zielony od koloru na klapce,innym razem bardziej soczysty/niebieski,mnie się wydaje,że lakier na klapce jest bardziej wypruszony,bo ziarno jest bardziej wyeksponowane/jaśniejsze.
Tu kilka zdjęć:
Po lewej próbka,po prawej klapka,światło dzienne,brak słońca(pewnie wtedy by nie było tak widać różnic):








Światło sztuczne świecące w kierunku twarzy i z góry:




Światło z lampy błyskowej aparatu,czyli padające z za pleców i z góry:




Pod większym kątem,wtedy odcienie lakierów są do siebie bardzo zbliżone,prawie identyczne:




Generalnie zauważyłem taką zasadę,którą przedstawiłem na rysunkach poniżej.
Jeśli światło pada w kierunku twarzy i bardziej z góry,jest widoczna różnica,odcienie się zmieniają w zależności od kąta,natomiast jeśli światło pada zza pleców,czyli z tego samego kierunku,z którego patrzę,jest wtedy znacznie lepiej,szczególnie pod mniejszym kątem:




Bardzo proszę o sugestie,co można poprawić w samej technice,bo wiem już,że trzeba zastosować szary podkład,słyszałem też,że lepiej wychodzą próbki na blaszkach,ale to na pewno nie wszystko,co można zmienić,dlatego będę wdzięczny za opinie.
Pozdrawiam :) .
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
tofik
Ekspert



Pomógł: 3 razy
Wiek: 47
Dołączył: 17 Sty 2010
Posty: 851
Punkty: 20/3
Wysłany: 03-04-2013, 20:13   

CM Punk napisał/a:
Dodam,że próbka została wykonana na kartonie do natrysków próbnych (czarno-biała szachownica)


Czarno - biała szachownica nie służy do wykonywania natrysków próbnych tylko do określania siły krycia, czy auto też będzie podkładowane w czarno - białą szachownicę?

Druga sprawa, czy kupowałeś sam lakier, czy wraz z dodatkami - rozcieńczalnik i klar Glasurit?

Z pierwszych fotek wynika, że na klapce mamy grubsze ziarenko w porównaniu z tym co jest na natrysku próbnym.

Rozumiem, że skoro natrysk wykonywany był na czarno - białej szachownicy to zapewne kolor bazowy również nie był nałożony jak zaleca producent, w tym przypadku Glasurit ?

To jak będzie wyglądał ten kolor w dużej mierze zależy od szarości podkładu jaka zostanie zastosowana, dlatego też aby cokolwiek Ci pomóc to należało by zrobić natrysk próbny na właściwej test karcie o odpowiedniej szarości( Colad ma test karty w różych szarościach), przy ilości warstw bazy jaką zaleca Glasurit i na na dedykowanym rozcieńczalniku i lakierze bezbarwnym, nie wspominając już o właściwym pistolecie i dyszy, ciśnieniu itd...

I tak na koniec, ten sam lakier i do tego dziesięciu różnych lakierników równa się dziesięć różnych odcieni.
_________________
DEBEER VALSPAR KOCH CHEMIE DYNABRADE NORTON INDASA 3M FESTOOL SATA
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
CM Punk
Wymiatacz


Dołączył: 12 Paź 2012
Posty: 179
Punkty: 1/7
Skąd: Warszawa
Wysłany: 03-04-2013, 20:51   

tofik napisał/a:
CM Punk napisał/a:
Dodam,że próbka została wykonana na kartonie do natrysków próbnych (czarno-biała szachownica)


Czarno - biała szachownica nie służy do wykonywania natrysków próbnych tylko do określania siły krycia, czy auto też będzie podkładowane w czarno - białą szachownicę?

Druga sprawa, czy kupowałeś sam lakier, czy wraz z dodatkami - rozcieńczalnik i klar Glasurit?

Z pierwszych fotek wynika, że na klapce mamy grubsze ziarenko w porównaniu z tym co jest na natrysku próbnym.

Rozumiem, że skoro natrysk wykonywany był na czarno - białej szachownicy to zapewne kolor bazowy również nie był nałożony jak zaleca producent, w tym przypadku Glasurit ?

To jak będzie wyglądał ten kolor w dużej mierze zależy od szarości podkładu jaka zostanie zastosowana, dlatego też aby cokolwiek Ci pomóc to należało by zrobić natrysk próbny na właściwej test karcie o odpowiedniej szarości( Colad ma test karty w różych szarościach), przy ilości warstw bazy jaką zaleca Glasurit i na na dedykowanym rozcieńczalniku i lakierze bezbarwnym, nie wspominając już o właściwym pistolecie i dyszy, ciśnieniu itd...

I tak na koniec, ten sam lakier i do tego dziesięciu różnych lakierników równa się dziesięć różnych odcieni.

Dlatego właśnie powiedziałem temu znajomemu,że trzeba by spróbować na podkładzie o takiej szarości,co oryginał,bo mogą wyjść cuda :) .
Co do tego,czy lakiernik zna parametry nanoszenia tego lakieru to nie wiem,ale chyba ziomek,który dorabiał lakier powiedział jak go kłaść,mnie niestety nie było przy tej rozmowie.
Klar jest także glasuritowy,to ten lakier:
http://www.glasurit.com/p...-hs-923-335-voc
Prosiłem o pełen zestaw do wykonania próbek,ale czy był w zestawie rozcieńczalnik z Glasuritu,to nie dam sobie ręki uciąć,ale pewnie się przy okazji dowiem.
Wstępnie po rozmowie z tym moim znajomym powiedziałem,żeby lakiernik spróbował zrobić natrysk na podkładzie i bardziej "wypylił" ziarno,bo wydaje mi się,że jest bardziej "zatopione" w kolorowej bazie i całość jest ciemniejsza,choć tak,jak wspominasz,może jest to też kwestia wielkości ziarna,ale patrząc pod różnymi kątami wydaje mi się,że jest okej,tylko te "opiłki" są bardziej niebieskie,nie mam też pojęcia,co kolorysta korygował.
No i oczywiście masz rację,co ręka lakiernika,to może wyjść inny kolor,dlatego drążę temat,żeby wychwycić różnice naprowadzić lakiernika na właściwy tor ;) .
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
mkautos
[Usunięty]

Wysłany: 03-04-2013, 20:59   

tofik napisał/a:
nie wspominając już o właściwym pistolecie i dyszy, ciśnieniu itd...

I tak na koniec, ten sam lakier i do tego dziesięciu różnych lakierników równa się dziesięć różnych odcieni.


Tofik ma rację , nie lakierując na co dzień. ;)

Kolor wygląda ze zdjęc na dobry do lakierowania z cieniowaniem włacznie.
 
     
tofik
Ekspert



Pomógł: 3 razy
Wiek: 47
Dołączył: 17 Sty 2010
Posty: 851
Punkty: 20/3
Wysłany: 03-04-2013, 21:10   

;)
CM Punk napisał/a:
No i oczywiście masz rację,co ręka lakiernika,to może wyjść inny kolor,dlatego drążę temat,żeby wychwycić różnice naprowadzić lakiernika na właściwy tor ;) .


To po co Ci ten lakiernik skoro Ty zabiegasz o to aby kolor był właściwie dobrany, myślisz o tym jaki podkład zastosować, czy dodatki są dedykowane do bazy i na czym robić natrysk próbny?
Zmień lakiernika. :)
_________________
DEBEER VALSPAR KOCH CHEMIE DYNABRADE NORTON INDASA 3M FESTOOL SATA
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
Moris
Wyjadacz


Dołączył: 07 Sty 2013
Posty: 106
Otrzymał 1 punkt(y)
Skąd: podkarpackie
Wysłany: 03-04-2013, 21:24   

Jeśli nie ma drastycznych różnic lakieruj z cieniowaniem włącznie bo szkoda Twojej kasy. Sam kilkakrotnie przerabiałem ten kolor wiec moge powiedzieć Ci że robiłem próbki z DP STANDOXA SIKKENSA i nie ma szans wstrzelić sie na ostro zachowując pasowalność ziarna, padania światła jak i kątów. Znajdz dobrego lakiernika i polakierujcie najbardziej zbliżonym odcieniem, oszczędzisz sobie w ten sposób kolejnych rozczarować i kosztów. Pamiętaj także o przybywających, niepotrzebnych warstwach na samochodzie ;]
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
 
     
CM Punk
Wymiatacz


Dołączył: 12 Paź 2012
Posty: 179
Punkty: 1/7
Skąd: Warszawa
Wysłany: 03-04-2013, 21:46   

mkautos napisał/a:
tofik napisał/a:
nie wspominając już o właściwym pistolecie i dyszy, ciśnieniu itd...

I tak na koniec, ten sam lakier i do tego dziesięciu różnych lakierników równa się dziesięć różnych odcieni.


Tofik ma rację , nie lakierując na co dzień. ;)

Kolor wygląda ze zdjęc na dobry do lakierowania z cieniowaniem włacznie.


No właśnie nie do końca,ale chcę,żeby jeszcze porobić próbki z podkładem i ciśnieniem,moze uda się go "podciągnąć" lepiej do oryginału.

tofik napisał/a:
;)
CM Punk napisał/a:
No i oczywiście masz rację,co ręka lakiernika,to może wyjść inny kolor,dlatego drążę temat,żeby wychwycić różnice naprowadzić lakiernika na właściwy tor ;) .


To po co Ci ten lakiernik skoro Ty zabiegasz o to aby kolor był właściwie dobrany, myślisz o tym jaki podkład zastosować, czy dodatki są dedykowane do bazy i na czym robić natrysk próbny?
Zmień lakiernika. :)


Hehe,lakiernika nie chcę zmieniać,bo widziałem Jego robotę,umie ładnie kłaść strukturkę lakieru,ostatnio ten mój znajomy,dla którego właśnie lakieruje pokazywał,jak ten gość cieniował na takim modelu,jak mój,srebrny kolor (satin silver) i wyszło naprawdę super (oglądałem w komorze podczas schnięcia),poza tym właśnie mogę mieć wpływ na to,jak uda się dobrać kolor,bo podejrzewam,że gdybym oddał do kogoś obcego,to wcale ten kolor nie musiałby być lepiej dobrany,ja po prostu czuwam nad całokształtem i oczekuję wysokiej jakości roboty ;) .
Moris napisał/a:
Jeśli nie ma drastycznych różnic lakieruj z cieniowaniem włącznie bo szkoda Twojej kasy. Sam kilkakrotnie przerabiałem ten kolor wiec moge powiedzieć Ci że robiłem próbki z DP STANDOXA SIKKENSA i nie ma szans wstrzelić sie na ostro zachowując pasowalność ziarna, padania światła jak i kątów. Znajdz dobrego lakiernika i polakierujcie najbardziej zbliżonym odcieniem, oszczędzisz sobie w ten sposób kolejnych rozczarować i kosztów. Pamiętaj także o przybywających, niepotrzebnych warstwach na samochodzie ;]

Dlatego znajomy powiedział,że jeszcze porobią próbki,jeśli nie wyjdzie lepiej,to "wymieszają" coś innego w kolorze podstawowym,żeby zobaczyć,czy pasowność będzie lepsza,ja generalnie chciałbym ogarnąć Glasuritem,bo to jednak marka kojarzona z wysoką jakością.
Cieniowanie będzie pewnie na przednim błotniku i tylnym zderzaku,ale chcę mieć jak najwierniej odtworzony kolor.
A co do warstw,to chcę,żeby zeszlifować trochę tego dziadostwa,oczywiście nie do gołej blachy,ale tak do pierwszej warstwy fabrycznej,wiem,że to nie będzie łatwe i zapewne pracochłonne,ale jak wspomniałem wcześniej chcę mieć to zrobione porządnie,z wycięciem szyby,fabrycznie nowymi kołkami ustawiającymi itp.
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
kalbi
Klubowicz


Pomógł: 27 razy
Dołączył: 31 Gru 2008
Posty: 2257
Punkty: 50/5
Skąd: W-wa
Wysłany: 03-04-2013, 21:59   

mkautos napisał/a:
Kolor wygląda ze zdjęc na dobry do lakierowania z cieniowaniem włacznie.
jestem tego samego zdania!!!! jedynie kwestia ziarna ale przy cieniowaniu tego nie będzie widać
_________________

Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
CM Punk
Wymiatacz


Dołączył: 12 Paź 2012
Posty: 179
Punkty: 1/7
Skąd: Warszawa
Wysłany: 03-04-2013, 22:38   

Dzięki,że zwróciliście uwagę na ziarno,ja w sumie patrząc na żywca nie dostrzegam jakiejś różnicy w wielkości ziaren,bardziej ich ułożenie i zatopienie w barwniku,ale to cenna uwaga,którą przekażę osobie,która dorabiała lakier.
Ja wiem,że cieniowanie pewnie w dużej mierze wygubi różnicę,ale spróbuję,aby chłopaki coś poprawili,na szczęście ten mój znajomy jest w miarę cierpliwy :) .
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
mkautos
[Usunięty]

Wysłany: 03-04-2013, 22:48   

Naklej zwykłą taśmę 19mm na granicę klapki i natrysku.
To działa dla oka jak cieniowanie na aucie.
Takie oszukanie oka da Ci obraz jak kolor pasuje mimo względnej różnicy wynikającej ze złego (innego niż przy normalnym lakierowaniu) ułożenia ziarna które było za bardzo wylane i nie ułożyło sie tak jak to bedzie przy normalnej aplikacji na element.

Różnica pod kątem zniknie o ile nie jest wynikiem tego złego natrysku.
 
     
Moris
Wyjadacz


Dołączył: 07 Sty 2013
Posty: 106
Otrzymał 1 punkt(y)
Skąd: podkarpackie
Wysłany: 03-04-2013, 23:00   

Z tym usuwaniem warstw to raczej nie da sie wycelować:) albo do zera, następnie reaktiv epox itp albo wcale.Zaoszczędzi to niepotrzebnych odcięc siadaczek itp które mogą powstać na przeszlifach poszczególnych warstw. Osobiście tak robie i w niektórych przypadkach siada pod czujnik ;) nie mówiac już o zachowaniu idealnych liń oraz pezetłoczeń które moga stracić ostrość przy kilkukrotnym lakierowaniu Nie mniej jednak trzeba pamiętać o zabezpieczeniu anty- korozyjnym
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
 
     
CM Punk
Wymiatacz


Dołączył: 12 Paź 2012
Posty: 179
Punkty: 1/7
Skąd: Warszawa
Wysłany: 04-04-2013, 06:26   

mkautos napisał/a:
Naklej zwykłą taśmę 19mm na granicę klapki i natrysku.
To działa dla oka jak cieniowanie na aucie.
Takie oszukanie oka da Ci obraz jak kolor pasuje mimo względnej różnicy wynikającej ze złego (innego niż przy normalnym lakierowaniu) ułożenia ziarna które było za bardzo wylane i nie ułożyło sie tak jak to bedzie przy normalnej aplikacji na element.

Różnica pod kątem zniknie o ile nie jest wynikiem tego złego natrysku.

Spróbuję tak zrobić,powiem tak,auto już było kiedyś naprawiane u tego gościa,przód był cieniowany na drzwiach,jedynie na przejściu błotnika i słupka była delikatna różnica,bo na ostro i powiem Wam,że wyszło to całkiem fajnie,nie byłem w stanie znaleźć miejsca na drzwiach,gdzie było to cieniowane,w przeciwieństwie do roboty w sztucelakierowania- tam od razu widać,gdzie jest chamsko wypruszony zbyt srebrny lakier.
Nie mniej będę jeszcze męczył o wykonanie próbki na innym podkładzie i bardziej wypruszonej,zostało jeszcze sporo lakieru na probki i chodzi o to,czy po zmianie tych parametrów uda się lepiej wstrzelić do tego,co jest na klapce ;) .
Moris napisał/a:
Z tym usuwaniem warstw to raczej nie da sie wycelować:) albo do zera, następnie reaktiv epox itp albo wcale.Zaoszczędzi to niepotrzebnych odcięc siadaczek itp które mogą powstać na przeszlifach poszczególnych warstw. Osobiście tak robie i w niektórych przypadkach siada pod czujnik ;) nie mówiac już o zachowaniu idealnych liń oraz pezetłoczeń które moga stracić ostrość przy kilkukrotnym lakierowaniu Nie mniej jednak trzeba pamiętać o zabezpieczeniu anty- korozyjnym

No ja domyślam się,że nie da się wcelować, na razie jest plus-minus 300 mikronów na błotniku,chciałbym,żeby zejść powiedzmy o połowę, najbardziej obawiam się o przetłoczenia i żeby nie zostały "fale Dunaju" na elementach,bo po tych paprakach z Liwskiej patrząc pod kątem widać delikatne pofalowania :nono: .

[ Dodano: 04-04-2013, 17:00 ]
Jeszcze jedno szybkie pytanie,jak byście sobie poradzili z tym odpryskiem?

Od razu mówię,że pędzelkowanie lakierem nie wchodzi w grę,ma być ładnie i estetycznie ;) .
Ja myślałem,żeby ubytek wypełnić podkładem,potem to na równo zeszlifować matowiąc okolicę,prysnąć bazą,a następnie wypruszyć bezbarwnym (okolica nie jest dolakierowana fabycznie bezbarwnym na wysoki połysk,więc przejście odkurzu nie powinno być zbyt widoczne).
Czy dobrze kombinuję?
A może zabawa z aerografem?
Bo widziałem,że można się pobawić,tylko podejrzewam,że odcień może być inny,ale są kolesie,co robią tym nawet odpryski na płaskich powierzchniach:
http://forums.corvettefor...fter-shots.html
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
Kamil208
Klubowicz


Pomógł: 6 razy
Dołączył: 25 Gru 2010
Posty: 683
Otrzymał 20 punkt(y)
Skąd: z daleka
Wysłany: 04-04-2013, 17:58   

Jeżeli chcesz uzyskać 150mik. musisz zedrzeć do blachy. Ja tak robiłem u siebie dla zabezpieczenia dałem 2x cienko epoxyd, 2x normalnie akryl, 2x tło pełne, 2x perła ciensze mokre, lakier na 1,5 i jest wszedzie 200-220.
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
CM Punk
Wymiatacz


Dołączył: 12 Paź 2012
Posty: 179
Punkty: 1/7
Skąd: Warszawa
Wysłany: 04-04-2013, 18:56   

Kamil208 napisał/a:
Jeżeli chcesz uzyskać 150mik. musisz zedrzeć do blachy. Ja tak robiłem u siebie dla zabezpieczenia dałem 2x cienko epoxyd, 2x normalnie akryl, 2x tło pełne, 2x perła ciensze mokre, lakier na 1,5 i jest wszedzie 200-220.

Wolałbym uniknąć przetarć do gołej blachy,choć wiem,że będzie to bardzo trudne do uzyskania.
A co byście zaproponowali,jeśli chodzi o usuwanie powłoki lakierniczej?
Chodzi mi o metodę i materiały,żeby nie spieprzyć (tak,wiem,że znajomy się tym na co dzień zajmuje,ale wolę zasięgnąć opinii).
I co sądzicie o tym odprysku,co wkleiłem w poprzednim poście?
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
tofik
Ekspert



Pomógł: 3 razy
Wiek: 47
Dołączył: 17 Sty 2010
Posty: 851
Punkty: 20/3
Wysłany: 04-04-2013, 20:19   

CM Punk napisał/a:
I co sądzicie o tym odprysku,co wkleiłem w poprzednim poście?


No panie , cieniowanie jak nic, a nawet rzekł bym, że i blacharka Cię nie ominie :haha:

Kolego wyluzuj, toć to tylko samochód :) ;)
_________________
DEBEER VALSPAR KOCH CHEMIE DYNABRADE NORTON INDASA 3M FESTOOL SATA
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
tomash
Maniak forum


Dołączył: 23 Kwi 2010
Posty: 595
Punkty: 9/7
Skąd: pomorskie
Wysłany: 04-04-2013, 21:22   

tofik napisał/a:

Kolego wyluzuj, toć to tylko samochód

ale nie byle jaki ;]
_________________
tomash
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
kamilbusko
Klubowicz


Dołączył: 11 Lis 2009
Posty: 1429
Punkty: 7/5
Wysłany: 04-04-2013, 21:41   

masz problemy człowieku ja pierdole. mały odprysk we wlewie paliwa :glupek: Trzeba auto zezłomować

[ Dodano: 04-04-2013, 21:44 ]
powiem więcej . trzeba go na ramę blacharską wrzucić żeby nie przesunąć klaoki podczas obróbki
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
To_mas
Klubowicz



Pomógł: 5 razy
Wiek: 38
Dołączył: 10 Lip 2009
Posty: 2787
Punkty: 24/11
Skąd: Żywiec
Wysłany: 04-04-2013, 22:00   

CM Punk napisał/a:
,lakier był dobierany przez kolorystę,ponoć korygowany i wyszedł bardzo dobrze.
no i dobrze powiedział bo kolor z tego co widzę nadaje sie do lakierowania z cieniowaniem, Jak to zrobi ktoś ogarnięty to nie ma najmniejszych szans żeby sie potem ktoś dopatrzył przejść czy różnic w kolorze....

można by jedynie spróbować bardziej wypruszyć ziarno, to powinno tez troszkę zmienić kolor. Ogólnie by to zrobił mając więcej czasu tylko pytanie czy jest sens ? i tak by było idealnie musisz cieniować.

CM Punk, szansa na zrobienie idealnego koloru jest 1/10 czasem z receptury wyjdzie takie g....o ze kolorysta zeby wyglądało to tak jak teraz musi sie na prawdę sporo namęczyć, Czasem sie po prostu lepiej nie da lub nie opłaca ! A skoro kolor da sie bez problemu wycieniować to jest on dobry i facet musi go sprzedać, chcąc za każdym razem robić ideały na chleb by nie zarobił po kilka razy lejąc ten sam kolor.

Kolor ma najlepiej pasować przy świetle dziennym ! dlatego ze auto 90% czasu spędza właśnie w takim oświetleniu.
poczytaj sobie potem jeszcze to: http://www.glasurit.com/pl/metameryzm
_________________
gg 6794125
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
 
     
kalbi
Klubowicz


Pomógł: 27 razy
Dołączył: 31 Gru 2008
Posty: 2257
Punkty: 50/5
Skąd: W-wa
Wysłany: 04-04-2013, 22:01   

tofik napisał/a:
CM Punk napisał/a:
I co sądzicie o tym odprysku,co wkleiłem w poprzednim poście?


No panie , cieniowanie jak nic, a nawet rzekł bym, że i blacharka Cię nie ominie :haha:

Kolego wyluzuj, toć to tylko samochód :) ;)


;)

[ Dodano: 04-04-2013, 22:01 ]
kamilbusko napisał/a:
masz problemy człowieku ja pierdole. mały odprysk we wlewie paliwa :glupek: Trzeba auto zezłomować

[ Dodano: 04-04-2013, 21:44 ]
powiem więcej . trzeba go na ramę blacharską wrzucić żeby nie przesunąć klaoki podczas obróbki


he he he
_________________

Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
CM Punk
Wymiatacz


Dołączył: 12 Paź 2012
Posty: 179
Punkty: 1/7
Skąd: Warszawa
Wysłany: 04-04-2013, 22:11   

kamilbusko napisał/a:
masz problemy człowieku ja pierdole. mały odprysk we wlewie paliwa :glupek: Trzeba auto zezłomować

Taki już jestem,pedantyczny,ale wcale nie uważam tego za wadę,raczej za zaletę,wiem,jak te auta często wyglądają,jak lakiernicy się przykładają do roboty (ostatnio zrobiliśmy spota w Arkadii i jak zobaczyłem w blasku świetlówek polakierowane elementy aut,to normalnie płakać mi się chciało-wyłaziły wszystkie książkowe wady lakiernicze-ja po prostu chcę tego uniknąć). Tylko jedno auto było moim zdaniem dość łądnie naprawione (strukturka,wyprowadzona powierzchnia,o kolorze nie wypowiadam się,bo to nighthawk black i cieniowany).
A tak wyglądał błotnik przed naprawą w tym aucie:


Po naprawie przyglądałem się z kąta i nie było śladu/załamania w tym miejscu,czyli jednak można :) .

quote="kamilbusko"]
powiem więcej . trzeba go na ramę blacharską wrzucić żeby nie przesunąć klaoki podczas obróbki[/quote]
A co to jest klaoka? :)
A tak na serio to bez sensu nabijać posty i ironicznie komentować,że ktoś wymaga starannej,maksymalnie zgodnej z oryginałem naprawy,wręcz uważam,że osoby ceniące wysoką jakość same by coś w tej materii działały i liczę na takie porady ;) .
Koszty nie grają tutaj roli,jak wspomniałem,wiem,że dokładne wykonanie tej pracy będzie kosztować,czasowo też nikogo nie ograniczam (miesiąc,dwa miesiące na robotę-wszystko mi jedno).
A metameryzm to bardzo dobrze znane mi zjawisko,często właśnie przyglądam się autkom,szczególnie na parkingach podziemnych i wychodzą takie kwiatki :D .
To jak Panowie sądzicie,da się jakoś ten temat ogarnąć mało inwazyjnie?Tylko błagam,nie piszcie już o kosztach i czasie,bo to,jak wcześniej wspomniałem,nie ma dla mnie znaczenia.
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
To_mas
Klubowicz



Pomógł: 5 razy
Wiek: 38
Dołączył: 10 Lip 2009
Posty: 2787
Punkty: 24/11
Skąd: Żywiec
Wysłany: 04-04-2013, 22:24   

CM Punk napisał/a:
często właśnie przyglądam się autkom,szczególnie na parkingach podziemnych i wychodzą takie kwiatki .
zboczenie jak lakiernik ;)

[ Dodano: 04-04-2013, 22:27 ]
czy mi sie wydaje czy na tej gumce od korka wlewu jest napruszona baza ??
_________________
gg 6794125
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
 
     
CM Punk
Wymiatacz


Dołączył: 12 Paź 2012
Posty: 179
Punkty: 1/7
Skąd: Warszawa
Wysłany: 04-04-2013, 22:48   

To_mas napisał/a:
CM Punk napisał/a:
często właśnie przyglądam się autkom,szczególnie na parkingach podziemnych i wychodzą takie kwiatki .
zboczenie jak lakiernik ;)

[ Dodano: 04-04-2013, 22:27 ]
czy mi sie wydaje czy na tej gumce od korka wlewu jest napruszona baza ??

Tak,dobrze widzisz,jest napruszona,ale to najmniejszy problem,jeśli nie uda mi się doczyścić,to najwyżej wymienię,na szczęście te elementy są demontowalne ;) .
Powiem tak,z lakiernictwem nie mam nic wspólnego,ale mój zawód jest upierdliwy i wymaga również bardzo dużej precyzji (technik dentystyczny),więc pewnie dlatego podchodzę do tego auta w taki sposób,jest to moje oczko w głowie,nawet pod maską musi lśnić :D :

Tak,wiem,jeśli się przyjrzycie,to są tam elementy,które należy wymienić,(plastiki),ale to drobiazgi.
Dobra,dość chwalenia się,to jak widzicie sposób usunięcia tego odprysku?
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
Moris
Wyjadacz


Dołączył: 07 Sty 2013
Posty: 106
Otrzymał 1 punkt(y)
Skąd: podkarpackie
Wysłany: 04-04-2013, 23:41   

Tak na marginesie to siedzi w tej hondzie jeden z lepszych silników ostatnich lat:) Miałem okazje zobaczyć na żywo co potrafi wyprawiać w pojeżdzie ARIEL ATOM.

Wracając jednak do obicia na klapce, baze z utwardzaczem na zapałke i na tym koniec.
Im wiecej bedziesz kombinował tym gorszego dziadostwa narobisz o czym bedzie ci przypominać każde tankowanie. Więcej dystansu..
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
 
     
CM Punk
Wymiatacz


Dołączył: 12 Paź 2012
Posty: 179
Punkty: 1/7
Skąd: Warszawa
Wysłany: 05-04-2013, 06:17   

Moris napisał/a:
Tak na marginesie to siedzi w tej hondzie jeden z lepszych silników ostatnich lat:) Miałem okazje zobaczyć na żywo co potrafi wyprawiać w pojeżdzie ARIEL ATOM.

U mnie tylko seria siedzi pod maską,z malutką modyfikacją dolotu powietrza własnej konstrukcji,za to kumpel podłubał swoje auto,zmienił wszystkie bebechy i dołożył turbo-wyszło jakieś 460 kucy ;) .
Moris napisał/a:

Wracając jednak do obicia na klapce, baze z utwardzaczem na zapałke i na tym koniec.
Im wiecej bedziesz kombinował tym gorszego dziadostwa narobisz o czym bedzie ci przypominać każde tankowanie. Więcej dystansu..

Czemu tak twierdzisz?
Uważasz,że napaćkanie lakieru zapałką będzie lepiej wyglądać,niż np. pryśnięcie pistoletem o mniejszej średnicy dyszy lub choćby aerografem?
Są miejsca,gdzie napaćkanie zapałką ma sens(z resztą wolę to zrobić inaczej-okleić okolice miejsca odprysku i psiknąć np.lakierem w sprayu-będzie przynajmniej lepiej ułożone ziarno),ale to jest dobre powiedzmy na rantach,a nie na płaskich powierzchniach.
Dlatego pytam jeszcze raz,czy ktoś już "bawił" się z usuwaniem takich "duperelek"?
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
kalbi
Klubowicz


Pomógł: 27 razy
Dołączył: 31 Gru 2008
Posty: 2257
Punkty: 50/5
Skąd: W-wa
Wysłany: 05-04-2013, 07:42   

CM Punk napisał/a:
Dlatego pytam jeszcze raz,czy ktoś już "bawił" się z usuwaniem takich "duperelek"?
przeważnie klienci z takimi pierdołami nie przyjeżdżają, ale naprawa jest prosta i nie trzeba tu pistoletu do aero, można to zrobić "zwykłym". Rozszlifować ubytek, podkład, matowanie, baza i bezbarwny i po temacie - przecież tam nie ma większej filozofii naprawy :)
_________________

Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
Moris
Wyjadacz


Dołączył: 07 Sty 2013
Posty: 106
Otrzymał 1 punkt(y)
Skąd: podkarpackie
Wysłany: 05-04-2013, 12:09   

No odnośnie uturbiania silników to już wyższa szkoła jazdy, nie mówiąc już o worku pieniędzy ;] Sam zbieram klamoty do mojego saba, w planach jest 350+ ale nie o tym temat..

Odnośnie obicia jak chcesz mieć bez śladu zrób tak jak kolega kalbi pisze, bo nie ma tu sensu pchać sie w aerografy ;)
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
 
     
Kamil208
Klubowicz


Pomógł: 6 razy
Dołączył: 25 Gru 2010
Posty: 683
Otrzymał 20 punkt(y)
Skąd: z daleka
Wysłany: 05-04-2013, 15:53   

Jak nie zedrzesz do blachy to po pierwsze mogą byc lekkie falki a po drugie w miejscach gdzie zostanie jakakolwiek baza weschnie sie powłoka, wyjdą obrzeża.

Odprysk rozetrzeć 800, rozmatować szara mata delikatnie dookoła, do bazy dodać utwardzacza, lub wymieszać z klarem i utwardzaczem, delikatnie przypylic aby przykryło tylko podkład i wszystko.
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
CM Punk
Wymiatacz


Dołączył: 12 Paź 2012
Posty: 179
Punkty: 1/7
Skąd: Warszawa
Wysłany: 05-04-2013, 16:43   

Kamil208 napisał/a:
Jak nie zedrzesz do blachy to po pierwsze mogą byc lekkie falki a po drugie w miejscach gdzie zostanie jakakolwiek baza weschnie sie powłoka, wyjdą obrzeża.

Odprysk rozetrzeć 800, rozmatować szara mata delikatnie dookoła, do bazy dodać utwardzacza, lub wymieszać z klarem i utwardzaczem, delikatnie przypylic aby przykryło tylko podkład i wszystko.

O,za takie porady dziękuję wszystkim,czyli da się temat ogarnąć :) .
Plusem jest to,że odprysk nie jest na dużej powierzchni,tylko blisko załamania,to pewnie też trochę wygubi ewentualną różnicę kolorów.
To trochę mnie zmartwiłeś,a co oznacza to pojęcie "weschnie się"?
Bo jakieś mgliste pojęcie o lakiernictwie mam,ale wielu pojęć nie rozumiem :glupek: .
Z dopasowaniem koloru lakiernik będzie jeszcze walczył- spróbuje wypylić bardziej na sucho,żeby ziarno uwidocznić i pójdzie szary podkład,zobaczymy,jaki powstanie efekt.
Mam jeszcze pytanie-jak sobie radzicie z wykończeniem lakieru po oklejeniu elementu na krawędzi,chodzi o to,że zostaje tam potem przejście wyczuwalne pod palcem,ale powiem że w jednej rzeczy sztucelakierowania wyszło,mianowicie na krawędzi błotnika przy przejściu w felc nie czuć tej krawędzi (odkurzu),jest jak oryginał,chciałbym osiągnąć taki sam efekt,czy używany jest tam blender?
A co do ciekawych projektów,w tym uturbione auto kolegi,można obejrzeć na naszym forum:
http://www.ep-klub-forum.pl/index.php
Zapraszam :) .
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
Deca-Durabolin
Klubowicz



Pomógł: 11 razy
Wiek: 32
Dołączył: 31 Sie 2009
Posty: 1313
Punkty: 28/35
Skąd: Podlaskie
Wysłany: 05-04-2013, 18:41   

to przejście się szlifuje i poleruje.
_________________
... i zacznij widzieć siebie takim, jakim zawsze chciałeś być .
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
 
     
CM Punk
Wymiatacz


Dołączył: 12 Paź 2012
Posty: 179
Punkty: 1/7
Skąd: Warszawa
Wysłany: 05-04-2013, 18:59   

Deca-Durabolin napisał/a:
to przejście się szlifuje i poleruje.

Okej,rozumiem,ale jeśli lakieruje się do tego oklejonego miejsca podkładem/bazą/bezbarwnym,to przy szlifowaniu i polerowaniu bezbarwnego mogą wyjść te warstwy.
Chyba,że jest na to jakiś patent.
Pozdrawiam :) .
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
maciej214
Bywalec



Wiek: 27
Dołączył: 27 Lut 2012
Posty: 57
Wystawił 3 punkt(y)
Skąd: KNS
Wysłany: 05-04-2013, 22:13   

Podkład, a potem 0,5mm dalej gąbka do wnęk na krawędzi, lub oklejanie na wywijkę. Po wyschnięciu jeżeli już trzeba to lekko papierem wodnym 2500 i naprawde delikatnie polerka.
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
 
     
CM Punk
Wymiatacz


Dołączył: 12 Paź 2012
Posty: 179
Punkty: 1/7
Skąd: Warszawa
Wysłany: 06-04-2013, 19:28   

maciej214 napisał/a:
Podkład, a potem 0,5mm dalej gąbka do wnęk na krawędzi, lub oklejanie na wywijkę. Po wyschnięciu jeżeli już trzeba to lekko papierem wodnym 2500 i naprawde delikatnie polerka.

Aha,czyli kolejna warstwa musi sięgać kawałek dalej :) .
To w takim przypadku,jeśli dobrze główkuję,to lepiej podczas szlifowania lakieru nie przeciąć się w okolicach krawędzi elementu do innych głębszych warstw,bo trzeba je potem odizolować podkładem,dobrze kombinuję?
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
kalbi
Klubowicz


Pomógł: 27 razy
Dołączył: 31 Gru 2008
Posty: 2257
Punkty: 50/5
Skąd: W-wa
Wysłany: 06-04-2013, 20:05   

CM Punk napisał/a:
To w takim przypadku,jeśli dobrze główkuję,to lepiej podczas szlifowania lakieru nie przeciąć się w okolicach krawędzi elementu do innych głębszych warstw,bo trzeba je potem odizolować podkładem,dobrze kombinuję?
nie martw sie takimi pierdołami, lakiernik sobie poradzi
_________________

Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
CM Punk
Wymiatacz


Dołączył: 12 Paź 2012
Posty: 179
Punkty: 1/7
Skąd: Warszawa
Wysłany: 07-04-2013, 11:59   

kalbi napisał/a:
CM Punk napisał/a:
To w takim przypadku,jeśli dobrze główkuję,to lepiej podczas szlifowania lakieru nie przeciąć się w okolicach krawędzi elementu do innych głębszych warstw,bo trzeba je potem odizolować podkładem,dobrze kombinuję?
nie martw sie takimi pierdołami, lakiernik sobie poradzi

Tego nie neguję,ale zawsze lepiej dowiedzieć się z innych źródeł,wiedzy nigdy dosyć,byle by szła z umiejętnościami ;] .
Jeszcze jedno szybkie pytanie-właśnie ten znajomy lakiernik lakierował ostatnio swój projekt-odrestaurowanego Mercedesa Kubusia,lakier fajnie położony,ale wyszło sporo śmieci,jest to dziwne,bo z tego,co mówił,to komora była wysprzątana,umyta,filtry ponoć sprawne,a auto robione dla siebie,więc bez lipy,sam się zdziwił,bo nie raz robił strucle,często na handel,gdzie nie dopieszczał wszystkiego,a na całym aucie było tylko kilka paproszków,co mogło być przyczyną?
Przewertowałem trochę forum i poczytałem o specjalnych foliach,które daje się na ściany komory,do tego jakiś specjalny płyn na podłogę,a nawet gdzieś znalazłem info,że można spryskać kombinezon lakierem,żeby do niego się ewentualny kurz przyklejał,a nie szedł w lakier,czy są jeszcze na to jakieś inne sposoby,bo nie chcę,żeby u mnie był nadmiar paprochów :killer: .
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
kalbi
Klubowicz


Pomógł: 27 razy
Dołączył: 31 Gru 2008
Posty: 2257
Punkty: 50/5
Skąd: W-wa
Wysłany: 07-04-2013, 13:46   

CM Punk napisał/a:
co mogło być przyczyną?
nowe filtry z tego co wiem ale musiałby to ktoś jeszcze potwierdzić bo to info zasłyszane. Kabina przy nowych filtrach musi chwilkę "pochodzić" - 1h-2h
_________________

Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
Moris
Wyjadacz


Dołączył: 07 Sty 2013
Posty: 106
Otrzymał 1 punkt(y)
Skąd: podkarpackie
Wysłany: 07-04-2013, 14:16   

Jeśli wymieniał filtry przed lakierowaniem to jest przyczyna, ale może po prostu nie do końca wydmuchane autko itp itd. Przyczyn może być wiele, malowanie bez nakrycia głowy może narobic dziadostwa, za wysoka temperatura podczas malowania. Tak to jest, im więcej się gania w koło samochodu dopieszcza przemywa kombinuje itp tym gorzej :)
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
 
     
maciej214
Bywalec



Wiek: 27
Dołączył: 27 Lut 2012
Posty: 57
Wystawił 3 punkt(y)
Skąd: KNS
Wysłany: 07-04-2013, 14:19   

CM Punk napisał/a:
...

Ty wiesz, że niektórych może delikatnie mówiąc denerwować jak będziesz im mówił co mają robić? :)
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
 
     
CM Punk
Wymiatacz


Dołączył: 12 Paź 2012
Posty: 179
Punkty: 1/7
Skąd: Warszawa
Wysłany: 07-04-2013, 21:47   

maciej214 napisał/a:
CM Punk napisał/a:
...

Ty wiesz, że niektórych może delikatnie mówiąc denerwować jak będziesz im mówił co mają robić? :)

Ja nie mówię,co mają robić,ale po prostu drążę temat i podpowiadam,żeby może warto spróbować inaczej,bo efekt może być inny/lepszy,z resztą dorobiłem więcej lakieru,zarówno bazy jak i bezbarwnego,aby lakiernik potestował,porobił próbki i wtedy podejmie się decyzję,co dalej,a ziomek jest na tyle spoko,że to rozumie i sam chciałby,żeby to dobrze wyszło :) .
Moris napisał/a:
Jeśli wymieniał filtry przed lakierowaniem to jest przyczyna, ale może po prostu nie do końca wydmuchane autko itp itd. Przyczyn może być wiele, malowanie bez nakrycia głowy może narobic dziadostwa, za wysoka temperatura podczas malowania. Tak to jest, im więcej się gania w koło samochodu dopieszcza przemywa kombinuje itp tym gorzej :)

Co do filtrów,to chyba takie świeże nie są,tym bardziej,że ze dwa tygodnie temu robił BMW na handel i pomimo tanich materiałów wyszło naprawdę super,do tego prawie równocześnie z tym Mercem lakierował błotnik do Lanosa i wyszło prawie bez śmietków,może rzeczywiście w tym przypadku za bardzo przykładał się do roboty :radocha: .Czy było nakrycie głowy-tego nie wiem,a auto generalnie wybebeszone,lakierowane felce,bez drzwi,osobno maska i klapa,sporo rzeczy na raz i to może też było przyczyną,że nawpadało trochę paprochów.
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
Moris
Wyjadacz


Dołączył: 07 Sty 2013
Posty: 106
Otrzymał 1 punkt(y)
Skąd: podkarpackie
Wysłany: 08-04-2013, 09:11   

W sumie ci sie nie dziwie bo już swoje zapłaciłeś wiec chyba czas na to żeby w końcu zrobić to jak należy.Pamiętaj jednak żeby nie wywierać presji na lakierniku bo zrobi sie zamieszanie i coś nie wyjdzie ;] Tak to już jest.
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
 
     
CM Punk
Wymiatacz


Dołączył: 12 Paź 2012
Posty: 179
Punkty: 1/7
Skąd: Warszawa
Wysłany: 09-04-2013, 21:08   

Moris napisał/a:
W sumie ci sie nie dziwie bo już swoje zapłaciłeś wiec chyba czas na to żeby w końcu zrobić to jak należy.Pamiętaj jednak żeby nie wywierać presji na lakierniku bo zrobi sie zamieszanie i coś nie wyjdzie ;] Tak to już jest.

Nie mam zamiaru wywierać,daję Mu tyle czasu,ile potrzebuje a nawet więcej,chcę,żeby użyć do naprawy dobrych materiałów,dobrze dobrać kolor,ale jest we mnie pewien niepokój,że może nie wyjść tak jak chcę (w końcu najlepsi też mają wpadki),dlatego wolałbym przed tym wyeliminować możliwe błędy do popełnienia.
Najbardziej właśnie boję się tych paprochów ;( .
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych


Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Artykuły i publikacje


Zagadnienia Prawne


Zagadnienia Techniczne