Wysłany: 21-07-2009, 16:57 megane - prosze o pomoc dla amatora :) czyli mnie :)
remontuje meganke classic (sedan '97) i potrzebuje pomocy przy doborze farby, i w jakiej kolejnosci ja klasc
auto wygladalo na poczatku tak(jutro wkleje obecne zdjecia)
pytania na poczatek:
1. ile powinienem kupic farby, podkladu, itd i jakie (chce ten sam kolor-metalic szary)
jutro chce jechac do sklepu i nie wiem ile kupic - jestem na etapie matowania auta..
2. jak powinna wygladac kolejnosc warst
Luk [Usunięty]
Wysłany: 21-07-2009, 19:22
całe chcesz malować nie mając pojęcia o malowaniu? a jeśłi nie całe to skad ktoś ma wiedzieć ile farby potrzebujesz jeśli nie napisałeś co malujesz?
malowałem cisnieniowo(pistoletem) ściany, sufity przez ponad pół roku (uczył mnie lakiernik samochodowy z 8letnim stażem-i jak widzialem -nie rozni sie takie malowanie niczym tylko rodzajem farb)
a o tych farbach nie mam zielonego pojecia jakie sie stosuje w autach....
chce pomalować CAŁE auto, razem ze zderzakami plastikowymi....dopiero co skończyłem remont tego auta- nowa szpachla na dachu(było wczesniej dachowane i rdza sie pojawila pod szpachla), wstawione nowe progi, prawe nadkole było lekko uderzone i bylo trzeba klepac, i kilka innych dziurek załatanych
Pomógł: 5 razy Wiek: 40 Dołączył: 20 Maj 2009 Posty: 505 Punkty: 7/4 Skąd: woj. Podlaskie
Wysłany: 21-07-2009, 20:02
flamengo napisał/a:
to tak:
malowałem cisnieniowo(pistoletem) ściany, sufity przez ponad pół roku (uczył mnie lakiernik samochodowy z 8letnim stażem-i jak widzialem -nie rozni sie takie malowanie niczym tylko rodzajem farb)
a o tych farbach nie mam zielonego pojecia jakie sie stosuje w autach....
chce pomalować CAŁE auto, razem ze zderzakami plastikowymi....dopiero co skończyłem remont tego auta- nowa szpachla na dachu(było wczesniej dachowane i rdza sie pojawila pod szpachla), wstawione nowe progi, prawe nadkole było lekko uderzone i bylo trzeba klepac, i kilka innych dziurek załatanych
jak calosciowo chcesz robic to morze lepiej jednak oddaj na malowanie do lakiernika
Luk [Usunięty]
Wysłany: 21-07-2009, 20:06
flamengo napisał/a:
jak widzialem -nie rozni sie takie malowanie niczym tylko rodzajem farb
-nie rozni sie takie malowanie niczym tylko rodzajem farb)
lakierowanie to żadna sztuka,ale sztuką jest zrobić wzorowy lakier no to jak masz takie ambicje ,to do dzieła. zanim zadasz jakieś pytanie,sprawdź wpierw czy nie ma już na nie odpowiedzi i pomyśl trzy razy zanim zapytasz.
najpierw cortanin f, szlif
i potem nobiles podkład wtalowy do metalu
Cytat:
l
PODKŁAD FTALOWY NIE NADAJE SIĘ POD FARBY-LAKIERY AKRYLOWE!
Luk [Usunięty]
Wysłany: 21-07-2009, 21:11
Kolego flamengo, przykro mi to stwierdzić ale nie zrobisz tego auta dobrze... nie mówiąc już o odpowiednim doborze materiałów, jeśłi nigdy nie malowałeś auta to tylko sobie spieprzysz samochód a na końcu będziesz zmuszony już i tak do lakiernika jechać... że nie wspomne o warunkach do tego których pewnie też nie masz
PODKŁAD FTALOWY NIE NADAJE SIĘ POD FARBY-LAKIERY AKRYLOWE!
i dlatego pytam was - co mam robic
bo do dzisiaj słuchałem rad wujka który pomalował jakies 30samochodow w swoim życiu-świetnie mu to wychodziło zawsze (ale mi nie pomaluje bo jak twierdzi- nie ma juz 'tych oczu' i sie tego nie podejmie)...ale przyszedl lakiernik wycenić i troche miał inne zdanie od niego i sie zastanowiłem czy dobrze mowi
Cytat:
Kolego flamengo, przykro mi to stwierdzić ale nie zrobisz tego auta dobrze... nie mówiąc już o odpowiednim doborze materiałów, jeśłi nigdy nie malowałeś auta to tylko sobie spieprzysz samochód a na końcu będziesz zmuszony już i tak do lakiernika jechać... że nie wspomne o warunkach do tego których pewnie też nie masz
warunki mam-warsztat,kompresor,pistolety
dopiero co robie prawko- nie wydam 3tys na lakiernika-wole zaryzykowac sam..
Przede wszystkim przeszlifować naprawiane elementy i odizolować podkładem epoxydowym lub akrylowym/po oczyszczeeniu z rdzy i podkładu ftalowego/.
wszystko co bylo naprawiane/spawane jest juz wykonczone i przeszlifowane-teraz matuje całą reszte 'dobrych' elementow- których nie ruszałem (papierem wodnym 600 na klocku gumowym)
tam gdzie jest szpachla- tam jest goła szpachla...
pomalowałem tym podkładem ftalowym progi.... musze je oczyscic ?? czy mozna by teraz pomalować na to podkładem epoxydowym lub akrylowym ?
Flamengo a powiedz dlaczego wogóle chcesz odświeżać lakier na całej megance ??
do malowania mam: cały dach,progi, prawe nadkole,dwa slupki i maske...
no to chyba warto by całe pomalować juz..
i ze zderzaków farba odchodzi płatami... bo ktoś ciekawie pomalował wczesniej na kurz
Przede wszystkim przeszlifować naprawiane elementy i odizolować podkładem epoxydowym lub akrylowym/po oczyszczeeniu z rdzy i podkładu ftalowego/.
wszystko co bylo naprawiane/spawane jest juz wykonczone i przeszlifowane-teraz matuje całą reszte 'dobrych' elementow- których nie ruszałem (papierem wodnym 600 na klocku gumowym)
tam gdzie jest szpachla- tam jest goła szpachla...
pomalowałem tym podkładem ftalowym progi.... musze je oczyscic ?? czy mozna by teraz pomalować na to podkładem epoxydowym lub akrylowym ?
całe auto mam pomalować podkładem ??
Niestety ,musisz oczyścić z podkładu ftalowego ,zmatować cały samochod i położyc warstwwę antykorozyjną na miejsca przeszkifowane do blachy i izolacyjną podkładem akrylowym na przeszlifowane miejsca,żeby nie było niespodzianek.Najlepiej po przeszlifowaniu położyć podład m/m na całość,
a co z ta iloscia farby ktora musze kupic ?
-ile podkladu 2k akrylowego?
-ile lakieru metalic
i ile bezbarwnego ...i jakie najlepiej? zeby nie wyszlo za drogo,ale zeby nie kupowac tez byle czego...
dzieki
a epoxyd? 1 l . wszystko kolego zależy jak chcesz to przygotować? czy wnęki będą lakierowane? zderzaki,wtedy to nawet ze trzy l bazy .lepiej żeby zostało,chyba że możesz dokupić. co do lakieru też zależy jak go dolejesz? na błotnik setka,drzwi wewnątrz zewnątrz ramka ze 2,5 ,zderzak 2,5 itd. ja nie mam takiego problemu ile czego,bo mieszalnik mam swój,lakiery bezb. stoi całe opakowanie,podkłady puchy po trzy litry,papiery rolki,paczki. po prostu ma być i się bierze tyle ile potrzeba. do tego lakieruje wodą,gdzie trochę inaczej to wychodzi.
Pomógł: 3 razy Wiek: 34 Dołączył: 29 Gru 2008 Posty: 585 Otrzymał 4 punkt(y)
Wysłany: 22-07-2009, 09:33
baqo napisał/a:
a epoxyd? 1 l . wszystko kolego zależy jak chcesz to przygotować? czy wnęki będą lakierowane? zderzaki,wtedy to nawet ze trzy l bazy .lepiej żeby zostało,chyba że możesz dokupić. co do lakieru też zależy jak go dolejesz? na błotnik setka,drzwi wewnątrz zewnątrz ramka ze 2,5 ,zderzak 2,5 itd. ja nie mam takiego problemu ile czego,bo mieszalnik mam swój,lakiery bezb. stoi całe opakowanie,podkłady puchy po trzy litry,papiery rolki,paczki. po prostu ma być i się bierze tyle ile potrzeba. do tego lakieruje wodą,gdzie trochę inaczej to wychodzi.
ja kupuje zawsze 2,5L bazy 2,5L klaru i zostaje jeszcze ... a nie oszczędzam ... ale też zależy od krycia ...
tak jak to czytam to kolega jednak rzucił sie na głęboką wode :/ ... chociażby z tym malowaniem ścian ...
moim zdaniem gęstośc szybkoś stygnięcia lakieru samochodowego znacznie różni sie od tego na ściany ... gdyby to były jeszcze drzwi to może daqłbyś se rade ale przy całym i w metalu.... na większych powieszchniach możesz porobic cienie a na dłuzsza mete wyjdzie gożej niz było i bedziesz sam sobie w twarz pluł
jak ktoś Ci powiedział, że zrobi za 2,800 to bym mu to oddał, bo napewno zrobi to lepiej niż ty. Cena jest przyzwoita. Koszt samej bazy to około 650 zł + koszt bezbarwnego 150 zł, podkłady około 150 zł, ściereczki, nitro, rozcieńczalnik, zmywacz, papier, taśmy, papiery mokro, sucho, szpachle itd itd jeszcze w ch... Sam materiał wynieśie ponad 1000 i to grubo.... ale życze powodzenia bo łatwo nie będzie. Ogólnie jeśli chcesz sam to zrobić to zrób 1 najbardziej uszkodzony element z samochodu od A do Z i zobacz czy jestes zadowolony z efektu końcowego! Po tym jak zrobisz wystaw go na słońce na tydzień/dwa i przyjżyj mu się wnikliwie.
Tak to u mnie wygląda
Lakierowanie całościowe Ford C-MAX , wszystkie elementy lakierowane również od wewnątrz gdyż były porysowane
każdy element na zewnątrz miał jakieś małe wgniecenie i również głębokie zarysowania, ogólnie nie był mocno uszkodzony ale podkład akrylowy musiał być nałożony na ich całym obszarze
ok dzieki
zaraz kupuje lakiery
pomaluje jedno nadkole od poczatku do konca i zobacze jak wyjdzie
jak kicha to bede szukał dalej tanszego lakiernika
bo auto jest rozebrane-wykonczone-za dwa dni bedzie całe zmatowane-ja daje sprzet i garaz-wystarczy polakierować ...a 2800zł wydaje mi sie lekko przesadzone....
mi by się nie chciało robić całościówki w garażu,jeszcze w bazie lakier. idzie że tak powiem zdechnąć. z pięć stówek musisz szykować dla lakiernika.
flamengo napisał/a:
.a 2800zł wydaje mi sie lekko przesadzone....
nie denerwuj mnie!!!
no ok, tylko ten 'lakiernik' to był Bhp'owiec.... to ja juz wole sam spróbować
za wszystko zapłaciłem ponizej 800zł razem z rozpuszczalnikami,bazą 2,5l Standox, lakierem,podkladem,foliami,zmywaczem,sciereczkami antystat. i kubeczkami do mieszania
pomaluje 1 nadkole i albo sie wezme za calosc sam, albo poszukam lakiernika
Pięknie to zrobiłeś,lecz nie ująłeś np.:zmywacza,nitra do mycia.papierków,ścier.antyst. kostek
i innych dupereli.
Takie raportowanie robię przy każdej naprawie samochodu, program liczy tylko te materiały które przelatują przez wagę czyli te główne robione z receptur podkłady,baza,bezbarwny,bo tutaj widzę zróżnicowanie w ilości jak i w cenie w stosunku do danej naprawy
można również ważyć i raportować szpachle,zmywacze,rozć. do cieniowania itd,ale to są tanie produkty i kalkuluje je i inne tj taśmy ,folie,masy uszczelniające,baranek,papiery ścierne itd. jako stały koszt
Pięknie to zrobiłeś,lecz nie ująłeś np.:zmywacza,nitra do mycia.papierków,ścier.antyst. kostek
i innych dupereli.
Takie raportowanie robię przy każdej naprawie samochodu, program liczy tylko te materiały które przelatują przez wagę czyli te główne robione z receptur podkłady,baza,bezbarwny,bo tutaj widzę zróżnicowanie w ilości jak i w cenie w stosunku do danej naprawy
można również ważyć i raportować szpachle,zmywacze,rozć. do cieniowania itd,ale to są tanie produkty i kalkuluje je i inne tj taśmy ,folie,masy uszczelniające,baranek,papiery ścierne itd. jako stały koszt
Prawdopodobnie i tak Kolega Twojej pracy nie doceni na teraz,ale jak przewiezie się na prtzetarciach i innych niuansach "dojdzie,dojrzeje /
300-350zł od klienta indywidualnego lub handlarza, wiem że to mało, ale jak się ma koło siebie 5 lakierni co biorą od 180 do 300zł to wyżej nie podciągnę u siebie
Pomógł: 5 razy Wiek: 40 Dołączył: 20 Maj 2009 Posty: 505 Punkty: 7/4 Skąd: woj. Podlaskie
Wysłany: 22-07-2009, 22:28
jacklack napisał/a:
slawek1979 napisał/a:
ILe bierzecie za element?
300-350zł od klienta indywidualnego lub handlarza, wiem że to mało, ale jak się ma koło siebie 5 lakierni co biorą od 180 do 300zł to wyżej nie podciągnę u siebie
tylko pewnie tak jest ze ty masz zaklad konkretny a oni szopy , i pewnie wszystko nielegalnie ,to naprzyklad wymiana drzwi kierowcy na nowe uzywane z cieniowaniem blotnika i drzwi tylnych jak wychodzi obecnie cena
U mnie w Częstochowie zaniżają bardzo cenę i biorą często nawet 200 zł za element.Ja biorę od 250 do 350 zł czasem więcej w zaleznosci od stanu i gabarytów elemetu.Ile płacicie pomocnikom ,lakiernikom?Czy macie problem z dobrymi fachowcami tzn z ich brakiem ?
,to naprzyklad wymiana drzwi kierowcy na nowe uzywane z cieniowaniem blotnika i drzwi tylnych jak wychodzi obecnie cena
cieniowanie nie wchodzi w rachubę, cena ta sama a cieniować trzeba,klientowi nie wytłumaczysz (przynajmniej w moich stronach) on wie że przyjechał do lakierni a nie do piekarni i kolor masz sobie dobrać tak aby pasował parodia ale cóż...
o dobrych ludzi z doświadczeniem jest jak na lekarstwo większość wyjechała na zachód (ale po woli wracają) tym co mam płace ok, 13,50 /rbg netto
300-350zł od klienta indywidualnego lub handlarza, wiem że to mało, ale jak się ma koło siebie 5 lakierni co biorą od 180 do 300zł to wyżej nie podciągnę u siebie
Poiągnij/ /,pociągnij wyżej.Powinieneś.Co prawda na odległość i tylko to forum i mogę oceniać tylko po twoich teoretycznych i foto wiadomościach,oceniam Twoje umiejętności praktyczne na powiedzmy 4+/nie czuj sie urażony,to z mojego punktu widzenia najwyższa nota /.Siebie oceniam na 4,ale w kolorystyce na 6-- .Aha!Zapomniałem o Bago i Gola.ONI/żart/mają
po 4--/Na szynach/.Tak się kiedyś mówiło .Znów wyszedł ze mnie zgred .
Ja swoich klientów przekonuje do cieniowania a jak nie to nie ma gwarancji na dopasowanie odcienia.Cieniowanie 150 zł u mnie za element oczywiscie.Przekonaj ich tym że że nawet ubezpieczyciel płaci za cieniowanie elementu sąsiedniego(na stronach).To jest taka technika pracy a jak mu się nie podoba to niech ma żal sam do siebie jak wyjdzie różnica na jego życzenie.(Tępić zanirzaczy cen )
300-350zł od klienta indywidualnego lub handlarza, wiem że to mało, ale jak się ma koło siebie 5 lakierni co biorą od 180 do 300zł to wyżej nie podciągnę u siebie
Poiągnij/ /,pociągnij wyżej.Powinieneś.Co prawda na odległość i tylko to forum i mogę oceniać tylko po twoich teoretycznych i foto wiadomościach,oceniam Twoje umiejętności praktyczne na powiedzmy 4+/nie czuj sie urażony,to z mojego punktu widzenia najwyższa nota /.Siebie oceniam na 4,ale w kolorystyce na 6-- .
Nie no No-limit,czuje się zaszczycony,dzięki ale to i tak mnie za wysoko oceniasz w stosunku do innych userów tego forum, a że twoja wiedza na temat kolorystyki jest na 6 to już dawno zauważyłem nie da się ukryć..
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum