Wysłany: 20-07-2009, 23:29 Renault Clio - lakierownie;)
Tym razem mam do polakierowania renault clio (maska , klapa, błotnik)
Wszystko wiem co i jak, ale chciałem was prosić o komentarze bo robię jeszcze błędy w końcu nie jestem profesjonalistą a w niektórych momentach chciałbym was się parę rzeczy poradzić
Ta elementy do lakierowania są niezbyt ciekawe ponieważ to było kiedyś lakierowane i porostu lakier w tych miejscach kompletnie spękał (czegoś takiego jeszcze nie widziałem).
Dzisiaj wziąłem maszynkę i przejechałem całą maskę, no i wyszło coś takiego:
Jutro wezmę się za szlifowanie maski coraz drobniejszymi papierami oczywiście już ręcznie
...później zamierzam na to położyć podkład antykorozyjny (szary), no i szlifowanie jak będzie jeszcze źle to jeszcze jedną warstwę podkładu aż będzie idealna powierzchnia.
...a później no to już pójdzie lakier
to teraz będzie jak poprzegrzewałeś blachę ,będą nierówności.
[ Dodano: 21-07-2009, 08:46 ]
Cytat:
Ta elementy do lakierowania są niezbyt ciekawe ponieważ to było kiedyś lakierowane i porostu lakier w tych miejscach kompletnie spękał (czegoś takiego jeszcze nie widziałem).
to jak zrobisz tak samo jak na golfie,to też postrzela. czyja to szkoła? wujek cię tak nauczył,a ty teraz po nim tak samo poprawiasz. ale z was syzyfy
Pomógł: 3 razy Wiek: 34 Dołączył: 29 Gru 2008 Posty: 585 Otrzymał 4 punkt(y)
Wysłany: 21-07-2009, 09:54
baqo napisał/a:
gola napisał/a:
czym ty ta maske zjechales,szlifierka katowa?
ferek94 napisał/a:
..nie nie było nigdzie szpachli
to teraz będzie jak poprzegrzewałeś blachę ,będą nierówności.
no własnie tez mnie to zaskoczyło ze kątówą to owaliłeś ... to nie był zbyt dobry pomysł bo cała maska jak baqo, mówi bedzie do lekkiego przeciągniecia w szpachli .... czyli chebel i jzda
baqo napisał/a:
Cytat:
Ta elementy do lakierowania są niezbyt ciekawe ponieważ to było kiedyś lakierowane i porostu lakier w tych miejscach kompletnie spękał (czegoś takiego jeszcze nie widziałem).
to jak zrobisz tak samo jak na golfie,to też postrzela. czyja to szkoła? wujek cię tak nauczył,a ty teraz po nim tak samo poprawiasz. ale z was syzyfy
hehe baqo, jak to mówia praktyka czyni mistrza .... nawet syzyfa ^^
ostatnia rzecz, w mieszalni mi powiedzieli że tak mam pomieszać- na 500ml akrylu dali mi 250ml utwardzacz czyli (2:1) , no i jeszcze rozcieńczalnika jakieś 300ml i powiedzieli że ten cały rozcieńczalnik mam wlać, możliwe nie za dużo???
ostatnia rzecz, w mieszalni mi powiedzieli że tak mam pomieszać- na 500ml akrylu dali mi 250ml utwardzacz czyli (2:1) , no i jeszcze rozcieńczalnika jakieś 300ml i powiedzieli że ten cały rozcieńczalnik mam wlać, możliwe nie za dużo???
..zależy mi na szybkiej odpowiedzi
Dużo za dużo,Max 20-30% objęt.lakieru + utw.. .Zresztą,nie chcę być mentorem.Co to za system?.Jaka firma?.
Pomógł: 6 razy Dołączył: 31 Maj 2009 Posty: 3834 Punkty: 67/45 Skąd: Zawiercie
Wysłany: 22-07-2009, 22:52
A ja sie zapytam jakiego masz węza średnica w środku jaki kompresor i jaki pistolet. BBo jak masz 5mm węża i kompresor z biedronki pistolet za 200 zł to ładuj ciśnienie 3,5 bara bo nie pomalujesz ładnie bedzie ci smarkało farbą. Możecie sie kłucić ale wiem co mówie bo kiedyś takim syfem malowałem. Ehh to były czasy.
Hmm a co do stosunku jaki ci podaje koles w mieszalni to tego sie trzymaj. U mnie w mieszalni Mieszalnia debera Akryle 2 setki lakieru i setka utwardzacza a bazy 1:1 z rozupechm troche dziwne no i fakt faktem jak wleje sie 2:1 to nie idzie umalować taki glut.
skończyłem lakierować maskę została klapa tylna i to nadkole
...lakier mi się ładnie nawet rozlał
tylko kompresor trochę nie wyrabia, bo na szerokim strumieniu (20cm) dojadę do połowy maski i spadnie ciśnienie poniżej 2 atmosfer, a gdy zaczynam malować to w butli jest nabite 8 atmosfer
...na zdjęciu widać jak był jaśniejszy kolor na przodzie maski ale to tylko od lampy błyskowej w aparacie
odnośnie tego tylnego błotnika, to zamierzam to zrobić tak:
Tylko w tym jest problem że nie posiadam reaktywnego, i nawet w okolicy go nie mogę dostać, muszę dopiero zamówić a ja to potrzebuję jutro skończyć, wiec może cos się da wymyślić żeby się obeszło bez reaktywnego???
tak mi powiedział lakiernik co mieszał farbę to tak zrobiłem to wychodzi z tego że tego rozpuszczalnika daje się jakieś 30-40%
Daj 20% i zrób natrysk próbny.Jak ładnie po 5min. się rozleje kładz 2 warstwę i po problemie.Pamiętaj,że na bezb. dobrze jest podnieść ciśnienie o ok. 0,5 bar.
tylko kompresor trochę nie wyrabia, bo na szerokim strumieniu (20cm) dojadę do połowy maski i spadnie ciśnienie poniżej 2 atmosfer, a gdy zaczynam malować to w butli jest nabite 8 atmosfer
Tu info dla tych co chcą lakierować kompresorem o słabszej wydolności niż zapotrzebowanie na powietrze pistoletu
to nie wiem, jedni mówią że można żeby go odizolować a drudzy że nie ale i tak kupuje ten r-stop i później na niego dam akryl, szpachla , aryl, lakier
[ Dodano: 23-07-2009, 08:17 ]
aha, a ile ta maska ma schnąć bo przyszedłem rano i jeszcze gdzieś na rancie jak wbije paznokcia to jest trochę miękki lakier
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum