witam wszystkich!
Ciesze sie ze znalazlem takie forum w sieci
Odrazu zaznacze że trochę poczytałem itd, ale ogólnie mam totalny metlik w głowie i tutaj uprzejmie proszę o nie kasowanie tematu i próbe doradzenia..
Do rzeczy:
Posiadam moją perełkę którą dość długo szukałem Mecedes w124 coupe - el baleron
Ogolnie auto jest naprawde w super stanie (rocznik 1995) mechanicznycm oraz wizualnym, oprócz kilku ognisk korozji, które poprzedni właściciel potraktował już jakimś środkiem w niektórch miejscach antykorozyjnym.
Byłem dziś u 3 lakierników w moim mieście (ostrów wlkp) którzy niestety... podeszli do tego auta jak do starego złomu który trzeba by załatać po to aby przetrwał do końca zimy...
Ja chce to auto zrobić na lata.
Stwierrdziłem że podejmę się zrobienia samemu.
Niestety nie mam naprawe zielonego pojecia. Jedyne co potrafie mniej więcej to szpachla (zabudowy audio)
Nie znam przedewszystkim specyfików które powinienem urzywać.
będe mieć do dyspozycji na czas "operacji" czystą suchą duża hale, gdzie spokojnie mogę praktycznie całe auto rozebrać (robiłem juz tą operacje pod audio) i zająć się blacharką.
A gdzie ona i jak wyglada?
Troche na zdjęciach:
po obu stronach auta, przy zamku drzwi od strony karoserii:
drzwi w miejscu górnej uszelki:
tylna klapa na tablicą rejestracyjną (nad oryginalna lotką)
prawe drzwi pod lusterkiem, pod uszelką:
klapa tylna CD:
lewe drzwi nad listwą ozdobną:
Antena:
prawy błotnik przedni przy kierunkowskazie:
Oprócz tego w komorzę silnika w kilku miejscach sa miejsca na których już tez widac rdze. oraz kilka wewnatrz.
Podłoga czysta jak i sufit. W bagazniku kilka w miejscu mocowania koła zapasowego.
Tutaj moja prośba..
Jesteście w stanie mniej wiecej napisac (albo gdzie szukać info) jakiś środków użyć do zaczynając od widocznych (te ze zdjęć) a kończąc na tych nie widocznych a trudno dostępnych.
Do tego na końcu chciałbym całość naprawde dobrze zabezpieczyć...
Lakierowanie auta w całości dopiero na wiosne. Teraz nie starczy na to funduszy, a wolę mieć zrobioną baze.
Napewno będziecie pytać dlaczego decyduję się samemu na takie posunięcie.
Otóz napewno auto chce samemu rozebrać (wiem co i jak) i do tego chce być pewny że wszstko co zauważe bedzie zrobione. No i koszta też odgrywają role.
Do tego nie będe ukrywać KOCHAM GRZEBAĆ PRZY AUCIE!!.
Jeżeli naruszyłem regulamin swoim pierwszym postem to bardz przepraszam.
Witam, posiadam identyczną gwiazdę jak Ty i też robiłem ją od podstaw (blacharka , lakierowanie). Wszystko robiłem sam. Ściągnij zderzaki, listwy a ujawnią się na pewno nowe miejsca korozji. Z tą blachą aż takiej tragedii nie ma , bo raczej dziura się nie zrobi, ale i tak trzeba będzie gdzieniegdzie zrobić wstawki bo blacha będzie jak puszka po piwie. Tam gdzie blacha będzie się trzymać możesz zastosować środek na korozje o nazwie "Brunox", można też zastosować podkład epoksydowy . Jak będą wstawki i będą duże braki do równej powierzchni to najlepiej zastosować z grubsza szpachle z włóknem szklanym, trochę to wyrobić i białą szpachle na to w cienkich warstwach. Do wypełnienia ubytków w kicie , nałożyć szpachle natryskową i po obróbce 2x podkład. Jak chcesz dobrze wykonać konserwacje to możesz zrobić tak jak ja w mojej gwieździe zrobiłem, wszędzie gdzie nie widać (pod szeroką listwą itp) użyłem baranka na pistolet, fakt poszło trochę puszek ale przynajmniej konserwacja jest zapewniona . Jak masz jeszcze jakieś pytania to pisz, postaram się pomóc na tyle na ile jestem w stanie.
mkautos [Usunięty]
Wysłany: 25-09-2012, 18:10
novator14 napisał/a:
postaram się pomóc na tyle na ile jestem w stanie.
No to juz pomogłeś.
Napidsałeś dokładnie wszystko, wzorcowo wręcz.
Dokładna szkoła jak NIE NALEŻY ROBIĆ.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum