Wysłany: 12-07-2009, 01:15 jak prawidłowo położyć szpachlę
witam forumowiczów
Mam pytanie odnośnie kładzenia szpachli , a mianowicie czy w przypadku gdy na karoserii jet wgniecenie ale nie widać pęknięć lakieru(chyba że niewidoczne) ani rdzy to jak w tym wypadku położyć szpachlę :
-zeszlifować do podkładu i zmatowić i dopiero szpachla
-zeszlifować do bazy i zmatowić i dopiero szpachla czy
inny sposób bo te wszystkie sposoby do niczego dobrego mnie nie doprowadzą? aha i która szpachla lepsza zwykła czy z włóknem szklanym ?
ile może być max warstwy szpachli w mm? tak żeby mi później nie odpadła?
z góry dzięki za pomoc
[ Dodano: 12-07-2009, 11:10 ]
aha czytalem poprzednie tematy podobne ale nie bylo opisane tego przypadku ,bylo opisane od golej blachy i po usunięciu rdzy ale przy widocznym dobrym lakierze nic nie pisali
[ Dodano: 12-07-2009, 11:13 ]
na tych wgnieceniach widać jak by ktoś takim punktakiem i młotkiem to zrobił
Pomógł: 5 razy Wiek: 40 Dołączył: 20 Maj 2009 Posty: 505 Punkty: 7/4 Skąd: woj. Podlaskie
Wysłany: 12-07-2009, 19:05 Re: jak prawidłowo położyć szpachlę
debu napisał/a:
witam forumowiczów
Mam pytanie odnośnie kładzenia szpachli , a mianowicie czy w przypadku gdy na karoserii jet wgniecenie ale nie widać pęknięć lakieru(chyba że niewidoczne) ani rdzy to jak w tym wypadku położyć szpachlę :
-zeszlifować do podkładu i zmatowić i dopiero szpachla
-zeszlifować do bazy i zmatowić i dopiero szpachla czy
inny sposób bo te wszystkie sposoby do niczego dobrego mnie nie doprowadzą? aha i która szpachla lepsza zwykła czy z włóknem szklanym ?
ile może być max warstwy szpachli w mm? tak żeby mi później nie odpadła?
z góry dzięki za pomoc
[ Dodano: 12-07-2009, 11:10 ]
aha czytalem poprzednie tematy podobne ale nie bylo opisane tego przypadku ,bylo opisane od golej blachy i po usunięciu rdzy ale przy widocznym dobrym lakierze nic nie pisali
[ Dodano: 12-07-2009, 11:13 ]
na tych wgnieceniach widać jak by ktoś takim punktakiem i młotkiem to zrobił
jest jedna zasada , zdziera sie do golej blachy , jesli chce sie polozyc szpachle , ja do tego celu preferuje papier o gradacji 80 na szlifierce mimosrodowej lub planetarnej
Mam pytanie odnośnie kładzenia szpachli , a mianowicie czy w przypadku gdy na karoserii jet wgniecenie ale nie widać pęknięć lakieru(chyba że niewidoczne) ani rdzy to jak w tym wypadku położyć szpachlę :
Wystarczy nadać przyczepność szlifując tylko lakier (powłokę wierzchnią) P180 na maszynie, nie trzeba przedzierać się do bazy (porządnie zmatowić pod miejsce nakładania szpachli)
debu napisał/a:
ile może być max warstwy szpachli w mm? tak żeby mi później nie odpadła?
Do 3 mm
jerryhaj napisał/a:
jest jedna zasada , zdziera sie do golej blachy ,
Ale po co zdzierać do gołej blachy i niszczyć fabryczne zabezpieczenie antykorozyjne?
Pomógł: 5 razy Wiek: 40 Dołączył: 20 Maj 2009 Posty: 505 Punkty: 7/4 Skąd: woj. Podlaskie
Wysłany: 12-07-2009, 20:14
jerryhaj napisał/a:
jest jedna zasada , zdziera sie do golej blachy ,
Ale po co zdzierać do gołej blachy i niszczyć fabryczne zabezpieczenie antykorozyjne? [/quote]
w kazdej ksiazcze pisze ze trzeba zerwac do golej blachy , a to dlatego ze szlachla siada i po jakims czasie jesli zrobisz swoja technika to w tym miejscu szpachla sie delikatnie zapada , nie jest jak uwazasz , w kilku zakladach pracowalem , takze moj ojciec od ponad 30 lat robil blacharke i kazdy twierdzi to samo wiec cos w tymjest [ no morze te zabezpieczenie antykorozyjne zostawic ] jesli sie myle uzasadnij swoja wypowiedz jesli morzesz , po to jest forum
Pomógł: 1 raz Dołączył: 09 Lut 2009 Posty: 265 Otrzymał 1 punkt(y) Skąd: ok krakowa
Wysłany: 12-07-2009, 20:15
jacklack napisał/a:
Cytat:
Mam pytanie odnośnie kładzenia szpachli , a mianowicie czy w przypadku gdy na karoserii jet wgniecenie ale nie widać pęknięć lakieru(chyba że niewidoczne) ani rdzy to jak w tym wypadku położyć szpachlę :
Wystarczy nadać przyczepność szlifując tylko lakier (powłokę wierzchnią) P180 na maszynie, nie trzeba przedzierać się do bazy (porządnie zmatowić pod miejsce nakładania szpachli)
debu napisał/a:
ile może być max warstwy szpachli w mm? tak żeby mi później nie odpadła?
Do 3 mm
jerryhaj napisał/a:
jest jedna zasada , zdziera sie do golej blachy ,
Ale po co zdzierać do gołej blachy i niszczyć fabryczne zabezpieczenie antykorozyjne?
Ja to przeszlifuję p-80 aby szpachla miała lepszą przyczepność, odtłuszczam i kładę kilka warstw szpachli, nie grubo, ( w miarę potrzeby) @jacklak Ci już napisał 3 mm.
dzieki za info a od razu zapytam czy po polozeniu lakieru akrylowego można go polerowac czy dopiero po położeniu bezbarwnego ,bo jak próbuje polerować lakier akrylowy to mi cały schodzi ,no i pytanie czy nie zejdzie tez bezbarwny ? oczywiście czekam az lakier przeschnie do nastepnego dnia ,lakier jest w sprayu . bezbarwny tez
Pomógł: 5 razy Wiek: 40 Dołączył: 20 Maj 2009 Posty: 505 Punkty: 7/4 Skąd: woj. Podlaskie
Wysłany: 12-07-2009, 20:21
debu napisał/a:
dzieki za info a od razu zapytam czy po polozeniu lakieru akrylowego można go polerowac czy dopiero po położeniu bezbarwnego ,bo jak próbuje polerować lakier akrylowy to mi cały schodzi ,no i pytanie czy nie zejdzie tez bezbarwny ? oczywiście czekam az lakier przeschnie do nastepnego dnia ,lakier jest w sprayu . bezbarwny tez
spray co najwyzej jest na zaprawki i to niepolecam
jesli sie myle uzasadnij swoja wypowiedz jesli morzesz , po to jest forum
Jasne ,po to jest forum
@jery sprecyzujmy najpierw o czym rozmawiamy, zgodzę się że jeśli jest pokaźny dołek i nadamy przyczepność P180 na maszynie następnie po szpachlujemy to jest możliwość że szpachla siadzie po czasie na całym obszarze tego dołka ale nie w ryskę po P180 na maszynie,podkład akrylowy owszem siądzie w rysę po P180 ale nie szpachel..
czyli zawsze trzeba korzystac z pistoletu i sprężarki żeby było trwale? a czy jest inny sposób mając np puszke 100 ml lakieru utwardzacz, rozpuszczalnik i hehe pędzelek czy da radę z tego zestawu coś wykombinować np. położyc lakier i go zeszlifowac paierem 2000 wypolerować i dopiero bezbarwny spray?
czyli zawsze trzeba korzystac z pistoletu i sprężarki żeby było trwale? a czy jest inny sposób mając np puszke 100 ml lakieru utwardzacz, rozpuszczalnik i hehe pędzelek czy da radę z tego zestawu coś wykombinować np. położyc lakier i go zeszlifowac paierem 2000 wypolerować i dopiero bezbarwny spray?
czy za bardzo kombinuje ? aha zapytam też czy podkład akrylowy i podkład antykorozyjny epoxydowy trzeba nakładać pistoletem z sprężarką czy można w sprayu?
[ Dodano: 12-07-2009, 20:53 ]
czy w ogole tak jak powiedział jerry spray jest tylko na zaprawki
Pomógł: 1 raz Dołączył: 09 Lut 2009 Posty: 265 Otrzymał 1 punkt(y) Skąd: ok krakowa
Wysłany: 12-07-2009, 20:56
debu napisał/a:
czy za bardzo kombinuje ? aha zapytam też czy podkład akrylowy i podkład antykorozyjny epoxydowy trzeba nakładać pistoletem z sprężarką czy można w sprayu?
No, trochę kombinujesz, Nie chce Ci się myć sprzętu? hi,hi Ja nie korzystam z żadnych komponentów w spraju, może są dobre,Rób normalnie pistoletem.(koledzy jak te spraje są dobre to mnie poprawcie).pzdr.
dzięki stech za podpowiedzi ale nie mam pistoletu i sprężarki mogłbyś mi przybliżyć cene takiego zestawu (sprężarka i pistolet) albo czy ktoś inny mógłby mi przybliżyc cene ?
Pomógł: 5 razy Wiek: 40 Dołączył: 20 Maj 2009 Posty: 505 Punkty: 7/4 Skąd: woj. Podlaskie
Wysłany: 12-07-2009, 22:20
jacklack napisał/a:
jerryhaj napisał/a:
jesli sie myle uzasadnij swoja wypowiedz jesli morzesz , po to jest forum
Jasne ,po to jest forum
@jery sprecyzujmy najpierw o czym rozmawiamy, zgodzę się że jeśli jest pokaźny dołek i nadamy przyczepność P180 na maszynie następnie po szpachlujemy to jest możliwość że szpachla siadzie po czasie na całym obszarze tego dołka ale nie w ryskę po P180 na maszynie,podkład akrylowy owszem siądzie w rysę po P180 ale nie szpachel..
nie no tak , ale ja preferuje tak jak juz opisalem , a do tego moge dodac ze obecnie prauje w zakladzie ktory funkcjonuje prawie 40 lat i tam pod kazdy dolek zdziera sie papierem 40 , co zaklad to inaczej wiesz z ta szpachla na 180 rysy [male dolki] to juz widzialem jak siada szpachla , ale tez kwestia w to wchodzi jakiej firmy sie stosuje materialy
Pomógł: 7 razy Dołączył: 20 Cze 2009 Posty: 572 Punkty: 19/7 Skąd: małopolska KWA
Wysłany: 12-07-2009, 23:54
nie zdarzyło mi sie żeby szpachla siadała jak już to filer siadał jak szpachla była zbyt za gurubym papierem skończona ewentualnie szpachla moze pić filer jak nie ma izolatora.a szpachli się nie kładzie na szlif po 80 zawsze musi byc przeszlifowane minimum 180 na rądlu
zawsze musi byc przeszlifowane minimum 180 na rądlu
Zgadza się,ale nawet P 180 to za duża gradacja przy wykończeniu szpachli ,ja zawsze wykańczam szpachel P240 na maszynie i tu nie ma co siąść, bo nie ma gdzie, to drobna gradacja a szlifując na maszynie oscylacyjnej mnoży się gradację przynajmniej X dwa czyli tak na prawdę wykańcza się ok. P500 jeśli byśmy wykańczali szpachlę ręcznie od podkład..
szpachle tak zawsze koncze p240 nawet p320 przy srebrnych a na około jeszcze drobniej
a dlaczego przy srebrnych akurat 320? właśnie srebrny nie jest tak wymagający i na nim nie widać tak siadania jak na czarnym (ogólnie ciemnych kolorach). Srebrny jest wymagający co do staranności przygotowania. Ja kończe 220 na maszynce, a czasem 320!
Pomógł: 5 razy Wiek: 40 Dołączył: 20 Maj 2009 Posty: 505 Punkty: 7/4 Skąd: woj. Podlaskie
Wysłany: 13-07-2009, 19:05
ja kazda szpachle koncze 320 na bloku a pozniej wykancza 320 na maszynce i zewnetrznie 500
[ Dodano: 13-07-2009, 19:07 ]
dluzej to trwa ale efekt az lezka w oku staje hehe gdy kladziesz podkladzik zero najmniejszego dolka , nietrzeba nawet bloczkiem podkladu robic wstepnie
Pomógł: 7 razy Dołączył: 20 Cze 2009 Posty: 572 Punkty: 19/7 Skąd: małopolska KWA
Wysłany: 13-07-2009, 21:04
do kalbi co do widocznosci siadania to sie zgodze ze na czarnum wszystko widac. ale co do rys to mamy odmienne zdanie własnie srebrny jest na nie bardzo czuły jak np.zrobisz 600 na gąbce po kantach i na załamaniach to pod czaryą baze spoko ale pod srebrną juz nie musisz drobniej [przynajmniej na wodnych bazach]
Srebrny jest wymagający co do staranności przygotowania. .
slawek napisał/a:
ale pod srebrną juz nie musisz drobniej
Generalnie chodzi wam o to samo czyli że pod kolory czarne nie trzeba tak dokładnie wykańczać podłoża jak pod kolory srebrne, ale na kolorach czarnych bardziej widoczne jest siadanie materiału niż na kolorach srebrnych
slawek napisał/a:
[przynajmniej na wodnych bazach]
A to dla tego że bazy wodne mają o słabsze wypełnienie,grubość bazy konwencjonalnej po odparowaniu to ok 60-70 mic, grubość bazy wodnej po odparowaniu to ok.30-40 mic, dlatego bazy wodne wymagają dokładniejszego wykończenia podłoża,a szczególnie kolory srebrne
Pomógł: 7 razy Dołączył: 20 Cze 2009 Posty: 572 Punkty: 19/7 Skąd: małopolska KWA
Wysłany: 13-07-2009, 23:48
własnie mnie tez uczono ze bazy wodnej jest o połowe mniej po odparowaniu niz rozcieczalnikowej a jak grubo to nie wiem i podłoze musi byc staranniej wykończone
grubość bazy wodnej po odparowaniu to ok.30-40 mic,
nie mierzyłem,ale chyba po wyschnięciu,odparowaniu wody o połowę mniej
No chyba baqo masz rację ,jednak o połowę mniej czyli ok. 15 mic.pomyliłem się
30 mic jest w trakcie aplikacji, ale te wartości dotyczą cromaxa np.baza wodna RM czy AUTOCOLOR ma już grubszą warstwę po odparowaniu z racji tego że nakładane są z odparowaniem międzywarstw i to już powoduje nieznaczne pogrubienie powłoki
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum