Wysłany: 06-07-2009, 13:15 Wcisneli mi R-STOP ....to dobry grunt... !!!
Witam,dwa lata temu jak chciałem kupić podkład-grunt reaktywny w pobliskim sklepie z lakierami to sprzedawca popatrzył na mnie jak na wariata.Teraz zamierzam lakierować busa i chce to zrobić dobrze więc udałem sie znowu do tego sklepu po reaktywny i podkład akrylowy(do lakierowania pistoletem) a sprzedawca "wyjeżdża" mi z brunoxem (wiem że to gó.no bo używałem) i preparatem R-stop i zachwala te produkty. ...i mówi że sie chyba w internecie naczytałem sie o reaktywnych...myślałem że kurwicy dostane.Wynika z tego że chyba większość lakierników "wali' szpachle na gołą blache i nie używa podkładu reaktywnego .Podziękowałem.W następnym sklepie poprosiłem o reaktywny i podkład akrylowy a sprzedawca podaje mi ten R-STOP i podkład akrylowy ....kupiłem ,nie chciałem już sie wdawać w dyskusje....i teraz mam pytanie czy po pomalowaniu tym R-stop musze go zmatowić zanim położe podkład akrylowy i później szpachle i czy nie odpadnie później to jeżeli użyje podkład 2K na R-stop?...ale sie rozpisałem.
Po pierwsze tego się nie matuje bo i jak? używałeś już tego czy tylko kupiłeś? R-stop przede wszystkim ma zastosowanie antykorozyjne. wysusza ogniska rdzy. Ja dla wszelkiego proponuję zastosowanie na r-stop gruntu przed podkładem (czyli podkładu epoksydowego). Z resztą właśnie widzę że baqo Ci to samo poleca.
Aha i tak w ogóle to r-stop zdecydowanie jest godny polecenia;)
_________________ Narzędzia warsztatowe i przemysłowe, www.rg-narzedzia.com.pl
Kod rabatowy dodatkowe 5% dla forumowiczów
Przy zakupie wpisz kod: LAKIERNIK.INFO
dzisiaj pomalowałem tym R-STOP ,miejsca które dokładnie przetarłem papierem wyglądają dobrze ale w niektórych miejscach gdzie Ktoś kiedyś pomazał chyba farbą hamerite lub czymś podobnym lekko sie waży ,także jutro te miejsca zdzieram do zera i jeszcze raz R-Stop.
[ Dodano: 06-07-2009, 20:33 ]
A jeszcze mam pytanie,jak długo schnie R-Stop ,po jakim czasie można nakładać grunt epoksydowy lub podkład?
lekko sie waży ,także jutro te miejsca zdzieram do zera i jeszcze raz R-Stop.
R-stop stosujesz tylko na gołą blachę dokładnie oczyść nawet szlifierką element
Darkob napisał/a:
A jeszcze mam pytanie,jak długo schnie R-Stop ,po jakim czasie można nakładać grunt epoksydowy lub podkład?
Po godzinie możesz robić wszystko, na ciepełku trochę szybciej.
_________________ Narzędzia warsztatowe i przemysłowe, www.rg-narzedzia.com.pl
Kod rabatowy dodatkowe 5% dla forumowiczów
Przy zakupie wpisz kod: LAKIERNIK.INFO
jest problem ,jeszcze w niektórych miejscach sie waży mimo że w tych miejscach nie było pomazane "tym hameritem" ale był użyty dawniej brunox ,teraz przetarty papierem i pomalowany R-stop ,następnie podkład akrylowyy,szpachla ,wyrównanie klockiem z papierem i w niektórych miejscach powstały przetarcia do blachy .I tu chyba mój błąd bo po wyrównaniu polakierowałem znowu podkładem i po chwili zauważyłem że sie lekko w niektórych miejscach waży....chyba z brunoxem.Czy jeżeli teraz przeszlifuje drobnym papierem to jeszcze raz i polakieruje podkładem epoksydowym to jest szansa że sie nie będzie ważyć?
kolego te miejsca gdzie masz gołą blachę to koniecznie zabezpiecz podkładem epoksydowym. (wcześniej przeszlifuj delikatnie i odtłuść) Pojawia się tylko inne ryzyko. Starsi wyjadacze lakiernicy mówią że podkład epoksydowy może utwardzić szpachlę. To uważaj żeby tylko zabezpieczyć a nie psikać na wszystko co się da. Generalnie epoksyd można kłaść i pod i na szpachlę. No ale takie pogłoski chodzą:)
A czy to przypadkiem nie jest tak że akryl nie trzyma Ci się tej gołej blachy?
_________________ Narzędzia warsztatowe i przemysłowe, www.rg-narzedzia.com.pl
Kod rabatowy dodatkowe 5% dla forumowiczów
Przy zakupie wpisz kod: LAKIERNIK.INFO
Panowie ten R stop to dobry środek czy niebardzo?? Czy lepiej dać podkład reaktywny a potem akryl?
1. Tak to dobry środek
2. Mylisz pojęcia, gdyż oba środki mają inne zastosowanie:)
R-STOP stosujesz gdy już są ogniska korozji, ten środek jest do tego by je wysuszyć i żeby zahamować rozwój korozji. Szczególnie przydatna sprawa w naprawach gdzie nie ma szlifowania do gołej blachy lub gdy szlifujesz korozję i chcesz ją zabezpieczyć.
Np. w komorze silnika chcesz zabezpieczyć nowo powstałe ogniska korozji żeby się dalej nie rozwijały to dajesz r-stop, możesz to jeszcze zamalować i jest ok.
Jeśli nie ma ognisk korozji to wcale nie trzeba go używać wystarczy dobrze zabezpieczyć pojazd tak jak mówisz podkładem antykorozyjnym a następnie akrylowym.
W każdym razie chciałem Ci przez to przekazać że r-stop nie jest podkładem
_________________ Narzędzia warsztatowe i przemysłowe, www.rg-narzedzia.com.pl
Kod rabatowy dodatkowe 5% dla forumowiczów
Przy zakupie wpisz kod: LAKIERNIK.INFO
Gdybym miał to robić jeszcze raz to bym sie z tym tak nie "bawił" ,bo jak mam zrobić na elemencie 4 zaprawki to lepiej pomalować cały element.I tak mam wątpliwości czy nie odpadnie,w miejscu gdzie lekko sie ważyło zmatowiłem papierem i na to podkład i tak ze 4 warstwy aż przestało sie ważyć .A na koniec zrobiłęm wpyłki chyba za gęstym lakierem ,przejścia nowego lakieru ze starym musiałem szlifować z grubsza wodnym 360 a później coraz drobniejszym.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum