Wysłany: 06-12-2011, 19:39 Remont Wołgi + małe przeróbki
Witam po krótkiej przerwie
Chciałem pokazac to nad czym pracuje od ok 2 lat Moze narazie efekt nie poraża ale cały czas do przodu.
Całe auto oczyszczone ze starych powłok i rdzy, nastepnie połozony podkład epoksydowy, przeszlifowany papierem 100 na klocku i szpachla najpierw z włóknem potem wykonczeniowa 4cr. Starałem sie nakładac cienkimi warstwami i chyba sie udało . Wyprowadzenie płaszczyzn tak jak bym sobie tego życzył idzie mi najtrudniej, Nastepnie znowu epoksyd na cały alement po wyschnieciu przeszlifowany gr 150 na klocku i podkład akrylowy oraz warstwa jakiejs tam bazy jako wywoławczy Wiedze zdobywam na forum za co jestem bardzo wdzieczny mądrzejszym od siebie
temat zakładam zeby (sie pochwalic ) nie pytac co chwile w innym dziale o jakies pierdoły, bede wdzieczny za opinie i sugestie. Na tym aucie sie dopiero tak naprawde ucze wiec luz
Ostatnie dwa zdjecia to eksperyment z docelowym lakierem.
Gdzieś dzwonią,ale nie wiadomo gdzie i czemu...
Chłopak zasugerował się pewnie patentem z ZAPYLENIEM BAZĄ warstwy podkładu,w celu kontroli szlifu,i trochę pojechał z ilością...
ZAPYLENIE,nie wylanie!
Wiem ze gradacje troche za niskie nastepne elementy bede obrabiał inaczej, z drugiej strony przód w podkładzie stoi juz ok 1,5 miecha wiec jak posiada to przed lakierem a nie po. Prosiłbym tylko czytac do konca i uwaznie przed wysunięciem mądrych wywodów. Baza zapylona została lekko na błotniki przednie i maske ale nie wrzuciłem zdjecia. Tak jak kolega pisał dla kontroli szlifu . Podkład bede czyscił chyba na mokro lecz do tego jeszcze daleko.
Narazie daje w kosc szpachlowanie drzwi
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum