lakiernicy Grupy FAQ Szybkie Pytania-Odpowiedzi-Chat [0] Statystyki Rejestracja Zaloguj


Poprzedni temat «» Następny temat
Nie igraj z prawem ....
Autor Wiadomość
ZIEMBA
Moderator


Pomógł: 6 razy
Dołączył: 30 Gru 2008
Posty: 1916
Otrzymał 21 punkt(y)
Skąd: Łódzkie
Wysłany: 21-10-2011, 17:10   

ST67, coś Ty się tak uczepił tych ASO, daj już spokuj. Czy ja jestem ASO? Co Ty mi tu piszesz żeby konkurowac jakością. Skoro ja wydałem na budowe warsztatu 100tys bo musiałem spełnic wszystkie wymogi prawne i teraz żeby zamortyzowac ta budowe powiedzmy w 5 latach to do każdego elementu dodaje 150zł. A Ty lakierujesz w szopie, masz gdzies przepisy i możesz brac za element 200zł. To co to za konkurencja skoro ja z góry musze wziąc 150zł i do tego doliczam koszty materiału i mój zarobek. O to mi chodzi a nie o jakośc :angry: Powiedz co to za sprawiedliwośc? I nie pisz mi tu że marudze jak hndlarze czy ASO bo oni nie mają tu nic do rzeczy. Myślisz, że jak warsztat ma byc legalny to odrazu musi to byc ASO :glupek:
_________________

Ostatnio zmieniony przez 21-10-2011, 17:26, w całości zmieniany 1 raz  
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
PROJEKTER
Ekspert



Pomógł: 12 razy
Dołączył: 21 Maj 2009
Posty: 3134
Punkty: 106/7
Skąd: ... z przyszłości
Wysłany: 21-10-2011, 17:45   

ZIEMBA napisał/a:
...Myślisz, że jak warsztat ma byc legalny to odrazu musi to byc ASO :glupek:


No fakt. ;) Jest trochę warsztatów które mają wysoki standard zarówno wyposazenia jak i usług. tak z 10 % z tych legalnie działających ;) . Tak prawdopodobnie jest u @Krzychuatim ( po prostu nie byłem ... dlatego pisze prawdopodobnie ) tak na pewno jest u @Jacklacka wiem bo byłem i sam pomagałem w uporządkowaniu tych spraw ... Tak jest u @baqo, który wydał na legalizację lakierni z tego co pisze naprawdę sporo kasy ... a przecież spokojnie sobie działal wcześniej od tylu już lat :nono: Teraz @Ziemba uporządkował swoje sprawy. Tylko w tym gronie które jest tu na forum można wskazać kilka świadomych problemu osób. :nono:

Legalnie to nie oznacza od razu ASO ! ... Problem jednak w tym, że wielu z was ciągnie wszytko w odwrotnym kierunku ... WY cały czas myślicie o oszczędnościach i niwelowaniu kosztów ... a ci których wymieniłem i ci którzy się naprawdę rozwijają myślą o inwestowaniu i podnoszeniu standardu. Jest oczywiście granica tego inwestowania. Wtedy można rozwijać firmę w innym kierunku np. handlowym ... ale najpierw trzeba ten poziom osiągnąć :nono: Najpierw trzeba osiągnąć "próg wejścia" potem poziom ASO i dopiero wtedy można się wypinać i kwękać.

Zobaczcie ten temat ... wielki pisk i awantura o przepisy i wymogi formalne ... nikt nie dotyka jednak tematu lakierów nisko emisyjnych jako produktów gwarantujących wyższą jakość napraw lakierniczych i lepsze efekty. To produkty ekonomiczniejsze mniej kłopotliwe stabilne i przewidywalne ... a nie tak jak chemia konwencjonalna ... ciągłe problemy.

Zachwycacie się naprawą "czerwonego smoka" opisaną precyzyjnie przez @Jacklacak w jego fotogalerii ... naprawa beż żadnych kompromisów, uproszczeń ... żadnego głupiego ułatwiania sobie sprawy, żadnych mieszanek technologicznych ... wszytko na nowych produktach DuPonta od gołej blachy do końca ... lakier Cromax wodorozcieńczalny ;) ... Tam ach i och tu za chwilę ciężkie gromy jak w ogóle ktoś śmie was zmuszać do stosowania takich materiałów :glupek:

Trochę konsekwencji !
_________________
Chcesz wiedzieć więcej ?
projekter@projekter.pl
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
ZIEMBA
Moderator


Pomógł: 6 razy
Dołączył: 30 Gru 2008
Posty: 1916
Otrzymał 21 punkt(y)
Skąd: Łódzkie
Wysłany: 21-10-2011, 17:55   

GioW napisał/a:
ZIEMBA napisał/a:
Nie byłem tylko jestem i jeszcze długo będe. Ale nie mam zamiaru jechac po kimś za to, że chce sprawiedliwej rywalizacji. A tu prosze, pojechaliści po gosciu który właśnie o tą sprawiedliwośc chce walczyc. Z wypowiedzi sporej ilości użytkowników wynika że sa naprawde dobrzy w tym co robią więc w czym problem? Brac kredyt i otwierac legalny warsztat. Brac 500zł za element i spłacac kredyt. Klienci i tak przyjdą bo przeciez jest się najlepszym w okolicy, proste. Po co to gderanie.

Zauważ Kolego jedno, że w obecnych czasach nie tak łatwo o kredyt i po prostu nie każdego stać na to, żeby otwierać swoje ASO i w pełni legalny warsztat. Jeśli Tobie się udało to tylko pogratulować ale nie wszystkich na to stać. To również zależy od miejsca położenia, nie wszędzie są środki na to, nawet te unijne.
Gdzie Ty widzisz tu jakąś sprawiedliwość, żaden ale to żaden śmiertelnik nie może rywalizować z taki ASO bo po prostu w świecie nie stać go na to. Jak go stać to otwiera sobie sam ASO.


I Ty też wszedzie tylko ASO widzisz?
Nie zrozumiałes mojego sarkazmu. Na forum sporo osób w sposób pośredni bądz bezpośredni uważa że ich robota jest lepsza niż w ASO. Więc pytam w czym problem? Brac kredyt, walnąc z 500zł za element albo i wiecej i sobie legalnie działac. Przeciez skoro robi się tak idealnie to klienci i tak przyjdą mimo, że cena wysoka. A jak do tego dojdzie JAKOŚC o której pisze ST67 to już wogóle pozostali nie będą mieli roboty :)
_________________

Ostatnio zmieniony przez 21-10-2011, 17:56, w całości zmieniany 1 raz  
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
mkautos
[Usunięty]

Wysłany: 21-10-2011, 17:59   

ZIEMBA napisał/a:
walnąc z 500zł za element
Zmienie miejsce zamieszkania, bo tego 500 jeszcze nie widziałem.
Ale popieram działania Kamila, bo On jako jedyny w pewnym momencie nie obudzi się z ręką w nocniku.
A my co?
Wiem, spoko.
Na nocnik już mamy uzbierane. :glupek:
 
     
ZIEMBA
Moderator


Pomógł: 6 razy
Dołączył: 30 Gru 2008
Posty: 1916
Otrzymał 21 punkt(y)
Skąd: Łódzkie
Wysłany: 21-10-2011, 18:04   

s_t_67 napisał/a:
PROJEKTER napisał/a:
@s_t_67 ... niestety ale absolutnie nie masz racji ... Tylko ci się wydaje, że to takie proste

A właśnie P. Robercie że to ja mam rację a teraz Ty się mylisz.


ST67 po tej wypowiedzi wychodzi na to, że rynek usług lakierniczych w zależności od regionu kraju jest zupełnie różny. U mnie są warsztaty, ze do tej Twojej JAKOŚCI i TERMINOWOŚCI sporo im brakuje a obłożenie mają wieksze niż większośc małych, tańszych i niekiedy lepiej robiacych niż Ci duzi.

[ Dodano: 21-10-2011, 18:19 ]
mkautos napisał/a:
ZIEMBA napisał/a:
walnąc z 500zł za element
Zmienie miejsce zamieszkania, bo tego 500 jeszcze nie widziałem.
Ale popieram działania Kamila, bo On jako jedyny w pewnym momencie nie obudzi się z ręką w nocniku.
A my co?
Wiem, spoko.
Na nocnik już mamy uzbierane. :glupek:


Krzysiek, są u mnie warsztaty które za tyle lakierują. Są duże i mimo wysoikich cen, i niekoniecznie idealnej jakośc, mają cały czas obłożenie zleceniami. Co do teorii ST67 JAKOSC, JAKOŚC, JAKOŚC ma się nijak. Krzysiek, ja narazie robie tak jak wiekszosc z tego forum w zasaranych warunkach i długo jeszcze tak będe musiał robic także nie mam się czym podniecac.
_________________

Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
mkautos
[Usunięty]

Wysłany: 21-10-2011, 18:45   

ZIEMBA napisał/a:
i długo jeszcze tak będe musiał robic

No to powiedz mi tylko jedną podstawową sprawę.
Ile zarabiasz na miech?
Pracujesz u kogoś, jak sam napisałes.
Napisz mi tu lub na PW, bo i ja cele mam też szczytne, ale dążę do nich pracując już trzeci rok u siebie i jestem ciekaw różnic w przychodach i możliwościach inwestowania nie liczac kredytów.
Mam na utrzymaniu czteroosobowa rodzinę, (zona nie pracuje), kredyt hipoteczny na dom i plac na działalność i pod budowę warsztatu.

Do tego warunki lepsze niż masz Kamilu w warsztacie gdzie pracujesz i mimo 200-250 zl za element chwale sobie swoją sytuację.

Co nie zmienia faktu że daleko mi do moich normalnych zarobków z dobrych czasów gdzie nie dotykałem auta poza zakupem i oddaniem dla klienta.
Zarobki z aut na poziomie miesiecznym 10.000-27.000 max z tamtych czasów spadły na 4-6 tys ma miech zapierdalania.

Boleję nad tym, ale to zasługa własnie dilerów i popierdolonej polityki państwa, ktora ukróciła import aut, troszczac się o dilerów, aso i innych łapówkowiczów.

Mam powody aby nie lubić aso, dilerow i inne organizacje zrzeszające tych lepszych handlarzy samochodów?????

[ Dodano: 21-10-2011, 18:48 ]
Sprowadzałem 80 aut rocznie.
Takich do 10 lat, z czego 20% było takich do 10 lat.
Dwóch kierowców, wynajety transport dodatkowo, mechanicy, blacharze i lakiernicy - wszyscy zarabiali... ja też.
Mam na pamiątkę segregatory z tamtych lat z dokumentacją. Żeby to nie była moja fantazja, mogę pokazać jak wygląda dokumentacja za rok podatkowy.

Dzis.. jest jak jest.
 
     
baqo
Moderator


Pomógł: 16 razy
Wiek: 51
Dołączył: 27 Gru 2008
Posty: 2327
Punkty: 28/45
Skąd: KOŁOBRZEG
Wysłany: 21-10-2011, 18:53   

PROJEKTER napisał/a:
Tak jest u @baqo, który wydał na legalizację lakierni z tego co pisze naprawdę sporo kasy
Wiesz jak dążę do tego ,ale na razie czarna "D" .

Ja cofnąłem się do Centari . Szał wody minął ! !!
W zasadzie teraz dopiero wszedł nowy Cromax Pro ,którego można zacząć traktować jako poważny ,dopracowany produkt,który ułatwi pracę i będzie przyjazny dla środowiska .
Teraz dopiero wysokie krycie,szybkie schnięcie i najważniejsze kolorystyka 100 %.
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
 
     
ZIEMBA
Moderator


Pomógł: 6 razy
Dołączył: 30 Gru 2008
Posty: 1916
Otrzymał 21 punkt(y)
Skąd: Łódzkie
Wysłany: 21-10-2011, 19:10   

Krzysiek, ale co tu ma Państwo do rzeczy? Poprostu teraz wszyscy rzucili się na sprowadzanie samochodów i dlatego zarobek na tym już się skończył. Bynajmniej ja to tak widze bo w życiu nie sprowadzałem samochodów i nie miałem z tym nic wspólnego.
_________________

Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
mkautos
[Usunięty]

Wysłany: 21-10-2011, 19:21   

ZIEMBA napisał/a:
Poprostu teraz wszyscy rzucili się na sprowadzanie samochodów

No co Ty ! !!!!
To już dawno i nieprawda.
ZIEMBA napisał/a:
Bynajmniej ja to tak widze bo w życiu nie sprowadzałem samochodów i nie miałem z tym nic wspólnego.

No tak, to tłumaczy Twój punkt widzenia.
ZIEMBA napisał/a:
ale co tu ma Państwo do rzeczy?

A to że tego nie widzisz to juz mnie nie bawi.

Wolny rynek ale pod dyktando dilerów i aso.

Nie pamiętasz blokady Poznania i strajku laweciarzy?
To wszystko przed wstąpieniem do UE.
Udane akcje takiego zrzeszenia dilerów - chyba nawet tego samego co teraz nam próbowało oczy mydlić poronionymi przepisami wyssanymi z czarnej dupy.

Gdyby te uwarunkowania zostały uregulowane w sposób cywilizowany, to raczej bym nigdy tu nie zawitał.
Napewno nie jako lakiernik, bo lakiernikiem stałem się z... biedy.
Chodzi o to że import został zablokowany , więc zaczęły się zakupy aut w kraju.
No i tu trzeba było robić coś więcej niż kupic/sprzedać.


Nic tu państwo nie zawiniło, wiedząc że za dwa lata granice zostaną otwarte i będzie można sprowadzić każde auto, bez względu na lata.
A gdyby zostawili w spokoju prywatny import, to by rynek był nasycony i po 1 maja 2004 roku niewiele prawdziwych starych złomów nie zalało by kraju.

Ale dzieki tym zabiegom ZDS mieli oni pole do popisu przez dwa lata - zero konkurencji.
Nie wspomne juz o 2-3 latach kiedy import był sztucznie blokowany debilnymi normami i przepisami, np. calaki.

Wszystko w ochronie srodowiska... i tak do dzisiaj mydla oczy.

Az dziw że byłem taki spokojny do dziś i nie wypomniałem tej kwestii temu sługusowi dilerów - ich radcy prawnemu. ! !!
 
     
PROJEKTER
Ekspert



Pomógł: 12 razy
Dołączył: 21 Maj 2009
Posty: 3134
Punkty: 106/7
Skąd: ... z przyszłości
Wysłany: 21-10-2011, 21:49   

Panowie :nono: ... nie zapominajcie że nasza branża nie jest najważniejszym ogniwem gospodarki. Nie zapominajcie ze generalnie to nikt nie chce mieć pod nosem, albo za płotem lakierni samochodowej, a nawet warsztatu bez lakierni.

Gdy zapytasz Panią doktor, nauczyciela w szkole budowlańca, czy kogokolwiek z po za motoryzacji czy chciałaby jeździć złomem złożonym z trzech aut czy jednak wziąć kredyt i kupić nowy u dealera ... to jakiej odpowiedzi się spodziewasz ? Wiem wiem ... że są też takie samochody ... rodzynki ... ale większość z tych lat gdy było wolno holować co popadnie to jednak był złom i to złom w tragicznym stanie. Nie dziw się więc że większość obywateli tego kraju sobie tego nie życzyła ... ze szkodą dla naszej branży ale jednak większość obywateli tego nie chciała ... Nie pamiętasz jaka była wtedy nagonka społeczna na handlarzy ? Sami dealerzy nic by nie osiągnęli gdyby nie było na to przyzwolenia społecznego.

Za likwidacją tego procederu byli też ci co mają SKP. Do tego większość instytucji związanych z rynkiem motoryzacyjnym ... SIMP, ZORPOT, PZMOT, ITS i wszyscy oszukani klienci tych warsztatów i handlarzy sprowadzających złom. Tu niestety większa część winy spoczywa na samych importerach ...

Zobacz, że sąsiedzi ze wschody nie ciągną do siebie złomu i robią to non stop od tylu już lat. Oni nie rozpieprzają własnego rynku. ;) Nie dziw się więc, że dealerzy wykorzystali tą atmosferę i drążyli temat, aż do odpowiednich regulacji prawnych. Z ich punktu widzenia dobrze się stało. Po prostu byłeś po drugiej stronie barykady.
_________________
Chcesz wiedzieć więcej ?
projekter@projekter.pl
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
s_t_67
uzależniony od forum
WETERAN :-)


Pomógł: 1 raz
Dołączył: 07 Cze 2011
Posty: 340
Punkty: 2/2
Skąd: Podlasie
Wysłany: 21-10-2011, 22:32   

ZIEMBA napisał/a:
ST67, coś Ty się tak uczepił tych ASO, daj już spokuj.
Nie ja tylko jak widzę że Ty dostałeś jakiejś sraczki z zaślepienia przyszłymi PÓKI CO WYOBRAŻONYMI dochodami. Mi to dynda ale nie znaczy to że nie mam zabierać głosu gdy ktoś a w tym przypadku Warsztatowcy ASO przekręcając przepisy próbują kłamstwem i kombinacjami podnosić swoje zyski POMÓWIENIAMI ORAZ INSTYTUCJAMI PAŃSTWOWYMI
ZIEMBA napisał/a:
Co Ty mi tu piszesz żeby konkurowac jakością. Skoro ja wydałem na budowe warsztatu 100tys bo musiałem spełnic wszystkie wymogi prawne i teraz żeby zamortyzowac ta budowe powiedzmy w 5 latach to do każdego elementu dodaje 150zł.

Sam teraz piszesz powielane głupoty. Gówno to kogo obchodzi ile wydałeś kasy na to co nazywasz warsztatem a tym bardziej gówno to kogo obchodzi ile masz do spłacenia rat. Liczy się jakość plus inne a nie ile tam włożono pieniędzy. Widzę że już masz lekko nałomotane w głowie zanim zacząłeś. Jak ktoś Ci takich głupot nawciskał to kiedyś jak będziesz na dnie to mu za to podziękujesz.
Czyli jak spieprzysz robotę to wytłumaczeniem będzie: no wie Pan miałem koszty... Debilizm.
Ale nie prowadziłeś działalności więc nie masz jeszcze pojęcia co to reklama a co jeszcze ważniejsze jak szkodliwa jest ANTYREKLAMA.
Zresztą jak masz to wiedzieć jeśli nawet nie wiedziałeś co to podatek PIT i na czym on polega. I co więcej nie wiesz chyba najważniejszego: że dodatkowe a czasami większe pieniądze robi się na odpowiednich inwestycjach SKONSULTOWANYCH Z RADCĄ PODATKOWYM I SWOIM KSIĘGOWYM. NIE MASZ O TYM POJĘCIA więc nie pisz mi że ja czegoś nie wiem czy nie rozumiem a tym bardziej to co poniżej że mam szopę bo jak mówi Ferdek: "w dupie byłeś i g... widziałeś". Bo chyba nie sądzisz że chce kupić jednostkę termowentylacyjną bo nie dam rady już lakierować bo nic nie widzę i tyle lat robiłem to po ciemku? A może zbliża się koniec roku i muszę? A może nie tyle muszę co bardziej mi się opłaci zainwestować niż nie inwestować....? :) Czytaj między wierszami a resztę zapytaj swojego księgowego.... Bo ja tu Ci tego nie napiszę. Tak samo jak tego o co pytałeś mnie w innym temacie jak robiąc koszty wziąć kredyt: bo można.... Można nie mając dochodu czy też minimalny mieć go jednocześnie nie ponosząc kosztów :) :) Rozumiesz już mniej więcej czy nie? Bo nawet jeśli nie to ja Ci nic nie napiszę...
ZIEMBA napisał/a:
A Ty lakierujesz w szopie, masz gdzies przepisy i możesz brac za element 200zł. To co to za konkurencja skoro ja z góry musze wziąc 150zł i do tego doliczam koszty materiału i mój zarobek. O to mi chodzi a nie o jakośc :angry: Powiedz co to za sprawiedliwośc?

Co Ty pieprzysz człowieku. Jaka szopa? Nie porównuj wszystkich do siebie jeśli robisz w szopie po lifcie.
I jakie 200zł? O czym Ty mówisz? Zresztą na temat cen sam niewiele jeszcze wiesz. Bo gdybyś wiedział to byś wiedział że nie ma czegoś takiego jak stała cena za element!!!! Ale jak wejdziesz na swoje to zobaczysz.
A precyzując te dziwne określenia ceny za element to one nie istnieją. Nie istnieją jako sztywne. JEST TYLKO CENA ZA USŁUGĘ ! !!! A dlaczego za usługę a nie sztywna cena za element? Podaje przykład:
W jakimś powiedzmy coupe wymieniam drzwi na drugie. Drzwi są nawet w kolorze ale różni się delikatnie odcień to jak liczysz za ich lakierowanie? No ja np. za samo tylko ich polakierowanie od czoła 300-350zł. Ale czy tyle wezmę? NIE. Bo muszę doliczyć {poza ceną za ich wymianę z przezbrojeniem} za cieniowanie przedniego i tylnego błotnika. A ile za każdy element? Nie ma stawki bo jest element i element: np. za jakiś tam typ przedniego błotnika doliczę do ceny 150zł bo błotnik malutki a roboty tyle co wypstryknąć kierunek i zmatować włókniną. A ile za tylny? Też 150zł? Prawie nigdy. To może tyle co za drzwi czyli 350zł? Różnie, czasami tak a czasami i 500-550zł bo uznam że muszę np. wyciąć i wkleić szybkę, rozebrać pół bagażnika aby wyjąć tylną lampę plus odsunąć od błotnika zderzak.... czyli roboty więcej niż przy samych drzwiach. I temu nie ma ceny za element bo waha się ona od powiedzmy 150 {jakiś prosty cieniowany} do powiedzmy 550zł {i to tylko uśredniam}. I temu cena jest podawana tylko ostateczna ! !! I nigdy nikomu nie powiem nic dopóki nie obejrzę na własne oczy.
W moich okolicach kolego to są ceny normalne. Normalne czyli nie wygórowane bo jest dosłownie kilku droższych a dużo większe niż najtańsi ASO-wcy dorabiający po godzinach na zajebanych materiałach z pracy i liczący średnio po 150zł za element.

ZIEMBA napisał/a:
I nie pisz mi tu że marudze jak hndlarze czy ASO bo oni nie mają tu nic do rzeczy. Myślisz, że jak warsztat ma byc legalny to odrazu musi to byc ASO
Nie nie musi. Ale mówimy tu o jakości na markowych materiałach a nie o skrajnościach: zlewek baz pokrytych Caponem do parkietów w szopie bo i taki kozak tu jest. :)
Sorry jeśli coś ostrzej zabrzmiało ale już masz problemy z czytaniem i postrzeganiem świata. A co do prowadzenia działalności to ani Ty ani P. Robert jak tu gdzieś wspomniał nic mi nie powiecie. A tym bardziej jak to się robi.
A to że umiem jak wielu korzystać z pewnych luk w przepisach lub z głową wykorzystywać te co obowiązują nie oznacza że jestem durniem i złodziejem a to że myślę i mam dobrych doradców. {radców-radcę podatkowego}.

[ Dodano: 21-10-2011, 22:49 ]
PROJEKTER napisał/a:
tematu lakierów nisko emisyjnych jako produktów gwarantujących wyższą jakość napraw lakierniczych i lepsze efekty. To produkty ekonomiczniejsze mniej kłopotliwe stabilne i przewidywalne ... a nie tak jak chemia konwencjonalna ... ciągłe problemy.
O większej stabilności i przewidywalności oraz mniejszej kłopotliwości dokładnie odpisałem koledze RAJCUCHowi. I jeśli o tym samym myślimy to jestem oczywiście tego samego zdania.
Ale mam teraz pewne pytanie bo nie wiem czy nie wyciągam złych wniosków z niektórych wyrwanych cytatów: Czy uważasz że jestem paprokiem bo poza szpachlami 749 i 769 DuPonta które dla mnie są gówniane i zamieniłem je na ROBERLO MULTIEXTENDER używając pozostałych wszystkich materiałów DuPonta: szpachli "nitrówki" chyba 710, epoksydu P7, podkładów 1052 i 1056, PZP, uplastyczniacza, klaru 3750S i zamiast CROMAXem czy CROMAXem PRO lakieruję bazami konwencjonalnymi C6000?
Ja uważam że nie. A z niektórych wyrwanych zdań można jednak wyciągnąć taki wniosek że jak konwencja to shit. A ja jestem innego zdania.
Co żeby nie było nie oznacza że osrywam tzw. "wody" bo sam może na nie przejdę ale najwcześniej jak ludzie przestaną psioczyć na CROMAXA PRO bo niestety póki co z pewnych względów tak jest {chodzi o kolorystykę głównie właśnie}
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
jacklack
Administrator



Pomógł: 35 razy
Dołączył: 27 Gru 2008
Posty: 3553
Punkty: 95/54
Skąd: Łódzkie
Wysłany: 22-10-2011, 01:08   

s_t_67 napisał/a:

słabe przygotowanie podłoża pod np podkład: czyli niedomatowanie powłoki przed podkładem i naniesienie go na nią. Po zmatowaniu podkładu nie dotarcie do zmatowanego podłoża i świecące się obrzeża podkładu: Co z takimi miejscami zrobi konwencja a co "woda"? Woda nic, a konwencja najczęściej podniesie i zważy z kilka sekund. {najpierw zasłyszane a później samemu testowo sprawdzone}

I w tym momencie sam przeczysz temu o czym próbujesz udowadniać..sam udowodniłeś że woda jest lepszym i bardziej doskonałym produktem..jeśli chcesz jeszcze jakichś argumentów przechylających szalę jakości na stronę wody to chętnie je Tobie przedstawię..
s_t_67 napisał/a:
Poza tym "wodą" dużo prościej się lakieruje

Z tym poniekąd się zgadzam, ale nie można przyjąć tego za definicję...zależy jakiego ta woda producenta, nie wszystkie aplikuje się łatwo..
s_t_67 napisał/a:
jak też i wybacza ona niedostatek sprzętowy

No to teraz dowaliłeś normalnie jak łysy grzywą o beton…widzę, że w euforii i rozmachu w pisaniu zapomniałeś o jednym z wielu czynników który towarzyszy odparowaniu bazy wodnej i tutaj chcąc aplikować ową bazę trzeba spełnić wszelkie wymagania sprzętowe ...baza wodna nie wybacza niedociągnięć w przygotowaniu powierzchni .
s_t_67 napisał/a:
Mówiąc inaczej: im mniejsze doświadczenie i bardziej badziewny sprzęt to "woda"

Nawet mi się nie chce uświadamiać Tobie w jakim błędzie jesteś..powiem tylko tyle, dla mnie baza konwencjonalna czy to DP czy też inna, to hamulec produkcyjny, to przeżytek generujący niepotrzebne koszty w firmie, i nie dający 100% gwarancji wykonania naprawy w określonym czasie...w dzisiejszych czasach liczy się czas naprawy, dziś auto to nie tylko środek lokomocji ale to też narzędzie do zarabiania pieniędzy dlatego też większość klientów i firm chce mieć naprawione auto w 2, max 3 dni robocze i tu trzeba wyjść do takiego potencjalnego klienta..no właśnie z czym???z tym że powiem mu że auto będzie na trzeci dzień ale jak mi się nic nie pogryzie jak będę kładł bazę?? a jak się coś powali to będzie może w piątym dniu do odbioru??..to głupie...

Panowie...zrozumcie że jedynie pracując na innowacyjnych systemach i nowoczesnych rozwiązaniach technologicznych i merytorycznych w kwestii rozliczna szkód komunikacyjnych możecie dogonić postępujący z każdym dniem rozwój w tej branży i zaspokoić wymagania klienta wyznaczając mu termin odbioru samochodu po naprawie z dokładnością co do jednej godz. zarabiając przy tym konkretne pieniądze i uznanie ..

Przestańcie w końcu zrzędzić i narzekać bo jak to czytam to aż skóra cierpnie...zamiast brać się za robotę i za doposażenie warsztatów w których pracujecie piszecie mega posty jak to jest w Polsce niesprawiedliwie i jak tu obejść prawo czy podstawowe rozwiązania techniczne i technologiczne aby zaoszczędzić...dlaczego Ja nie narzekam?? a jestem takim samym człowiekiem jak Wy, też mieszkam i pracuję w Polsce a jednak nie narzekam...Panowie troszkę więcej własnej inicjatywy i samozaparcia..zacznijcie myśleć o lakiernictwie troszkę innymi kategoriami, np. yyyy...w prowadzonym przeze mnie warsztacie będę sprawdzał przynajmniej 2 razy dziennie wpływy na konto przelewane przez różne Towarzystwa Ubezpieczeniowe, a w międzyczasowe będę oddawał 2- 3 auta dziennie klientowi indywidualnemu i kasował gotówkę na pobieżne koszty ;)

Co do handlu samochodami sprowadzanymi z zachodu..czas handlarzy samochodami się skończył, wystarczyło tylko aby kurs euro skoczył i import zamarł..jaki z tego wniosek?..ano taki że handlarz to nie klient dla warsztatu lakierniczego, to tylko krwiopijca żerujący i zarabiający na warsztacie który uznał że jego głównym dostawcą usług jest wyłącznie handlarz

s_t_67 napisał/a:
749 i 769 DuPonta które dla mnie są gówniane i zamieniłem

Może po prostu nie potrafisz ich używać i dlatego wydają Ci się kiepskie...co Ci się w nich nie podoba???.., odpadają??źle się szlifują??..zapychają materiał ścierny??..nie dosychają??, powodują korozję??..bo chyba mi nie powiesz że mają wysoką kurczliwość patrząc na ten aspekt z perspektywy czasu..
s_t_67 napisał/a:
Ja uważam że nie. A z niektórych wyrwanych zdań można jednak wyciągnąć taki wniosek że jak konwencja to shit. A ja jestem innego zdania

Moje zdanie już poznałeś w tej kwestii...
Pracowałem długo na konwencji, od 2005r pracuję na wodzie i absolutnie pod żadnym z argumentów które mi tu ewentualnie przedstawicie nie wezmę do ręki konwencji... nawet jeśli padnie tu argument kolorystyki Cromaxa, to nie wezmę tego pod uwagę, z kolorystyką trzeba umieć sobie radzić bez względu na to na jakim pracuje się systemie, a systemu doskonałego nie ma !
_________________
www.lakiernik.info.pl
Forum Lak
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
 
     
s_t_67
uzależniony od forum
WETERAN :-)


Pomógł: 1 raz
Dołączył: 07 Cze 2011
Posty: 340
Punkty: 2/2
Skąd: Podlasie
Wysłany: 22-10-2011, 06:47   

{Bla....... odpisałem i się mi skasowało więc od nowa napiszę wieczorem.}
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
baqo
Moderator


Pomógł: 16 razy
Wiek: 51
Dołączył: 27 Gru 2008
Posty: 2327
Punkty: 28/45
Skąd: KOŁOBRZEG
Wysłany: 22-10-2011, 09:16   

jacklack napisał/a:
Nawet mi się nie chce uświadamiać Tobie w jakim błędzie jesteś..powiem tylko tyle, dla mnie baza konwencjonalna czy to DP czy też inna, to hamulec produkcyjny,
A czym się różni C6000 od Cromaxa ?
Woda nie została stworzona z myślą o lakierniku ,tylko o ochronie środowiska,a to wielki znak zapytania ?????
jacklack napisał/a:
to przeżytek generujący niepotrzebne koszty w firmie
U mnie spadły .
Posiadam oba systemy i woda przegrała z C6000 .

Zresztą po co te przekomarzania,niech każdy robi tym co mu pasuje!
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
 
     
PROJEKTER
Ekspert



Pomógł: 12 razy
Dołączył: 21 Maj 2009
Posty: 3134
Punkty: 106/7
Skąd: ... z przyszłości
Wysłany: 22-10-2011, 10:32   

s_t_67 napisał/a:
... A co do prowadzenia działalności to ani Ty ani P. Robert jak tu gdzieś wspomniał nic mi nie powiecie. A tym bardziej jak to się robi.


@s_t_67 Ty to jednak masz tendencje do strzelania jadem :) .... w całym tym dlugim poście tylko sączysz gorycz. ... a co do prowadzenia dzialalności gospodarczej ... nawet warsztatu samochodowego ... i to warsztatu z lakiernią ... to sprobuj mnie zaskoczyć pytaniem na które nie znam odpowiedzi :nono: ... albo nie będę mógł jej ustalić w jeden dzień ( gdybyś spytał np. o szczegółowe przepisy podatkowe, albo sposób naliczania jakiś opłat ). Przepraszam cię @s_t_67 ale to już jest żenujące nawet dla mnie jak co jakiś czas muszę tu pisać, że nie mieszkam na wsi w lesie i że nie siedzę całe życie na dupie w jednym miejscu i że nie jestem teoretykiem branży i że 20 lat zajmuje się warsztatami samochodowymi ze szczególnym uwzględnieniem blacharni i lakierni. ;)

Pomimo, że zabrzmi to ostro napisze ci tak : W postach merytorycznych o ocenie rynku każda poruszona przez ciebie kwestia sugeruje, że prowadzisz ten warsztat na wsi i że masz tylko kilku klientów miesięcznie i musisz im wchodzić w dupę. Twoje wywody o tym że podstawą prowadzenia warsztatu jest doskonalą jakość wykonywanych usług nie są głupie tylko obrazują że nie masz pojęcia o prowadzeniu firmy jaką jest ... własny warsztat. :nono:

Żeby wyciągnąć takie wnioski nie trzeba być jasnowidzem. Wystarczy poczytać twoje posty. @s_t_67 ilu Ty zatrudniasz ludzi ? ... 2 , 3 ? .... Widzisz np. systemy organizacji i zarządzania mają sens przy zatrudnieniu powyżej 10, a nawet 15 osób. Do 10 ludzi w firmie zarządzanie odbywa się przez codzienne polecenia szefa. Wszytko zależy tu od tego jaki humor i dzień ma szef. Więc dzień owocny, albo stracony. Nie zależy to od żadnej zasady ... tylko od ciebie. Im jesteś bezczelniejszy i pewny swojej nieomylności decyzyjnej tym gorzej idzie twoja firma :nono: Dopiero kolego jak sobie to uświadomisz i zaczniesz wprowadzać zasady które będą dyscyplinować nawet ciebie a nie tylko załogę .... dopiero wtedy będziesz mógł powiedzieć że "zarządzasz firmą", że nią kierujesz jak sternik i kapitan statku ... a teraz to wydajesz polecenia i improwizujesz ... To wynika z twoich postów i z twierdzenia że jakość jakość i rzetelność to klucz do sukcesu :nono:

Zapamiętaj sobie na całe życie :

SUKCES - JEST WYNIKIEM PRAWIDŁOWYCH DECYZJI !

Ci którzy odnieśli sukces w biznesie jakim jest warsztat ... kolego @s_t_67 ... postawili na masę w obrocie. Szybko zauważyli, że przesadna jakość napraw daje satysfakcję, ale nie pieniądze. To samo wiedzą też ci w ASO. ;) Weź tu jednak pod uwagę, że pisząc o takim poziomie jakości piszę o standardzie naprawy gdzie żaden użytkownik samochodu, czy nawet amator bawiący się lakiernictwem, nie zauważy co było lakierowane. :nono: To jakość na akceptowalnym poziomie ... pomimo tego że fachowiec jeżdżąc nosem po samochodzie w kilka minut znajdzie charakterystyczne elementy pokazujące co było lakierowane. Mikro kropeczkę w bazie, smugę na dole drzwi po polerowaniu minimalną różnice struktury ... ale nie rysy, krzywizny, lustro w bezbarwnym, czy różnice w kolorze bo to już chała, a nie naprawa. :nono:

Dlatego jak piszesz ... jakość, jakość, jakość ... to Ja widzę jakość jaką prezentuje tu np @Jacklack bo jego warsztat to ewenement ... unikat. Zresztą czytasz jego wypowiedzi więc wiesz, że wszystko bierze się z głowy. Jak kto ma w głowie tak ma w warsztacie :)

Ale żeby nie było tak "malinowo" ... to powiem ci kolego, że tak z połowa z tych 90% warsztatów których Ja nie zaliczam do elity tej branży robi naprawy na znacznie niższym poziomie niż akceptowalny ... niższym niż w ASO ... ale nadal mają zadowolonych klientów bo tu wchodzi już czynnik ceny za usługę. Cena Czyni Cuda ! ... i obstawiam ... z więcej niż pewnością, że do tej grupy należy twój warsztat ( oby tylko do tej, a nie pozostałych 45 % ;) ).

Łatwo jest pisać takie pierdoły o jakości i rzetelności, ale tylko ten kto prowadzi warsztat i nim zarządza razem z pracującymi tam ludźmi wie, że to tak trudne, że aż nie możliwe ... weź pod uwagę, że TY , @MK, @kalbi, @baqo i @Jacklack sami lakierujecie samochody w firmie. Rozwiń firmę ... zatrudnij sobie lakiernika, albo z trzech ... zobaczymy co powiesz na temat prowadzenia działalności gospodarczej w warsztacie z lakiernią, co powiesz o jakości, rzetelności i biznesie na tym opartym. :nono:

Naprawdę przyszło ci do głowy, że JA, albo Jacek czy Krzysiu nie zauważymy które elementy w samochodzie lakierowałeś ? Zastanów się chwilę ... TY nie zobaczysz tego w samochodach naprawianych przez twoich konkurentów, albo kolegów po fachu ?

Jak zauważysz ... to i Ja zauważę to przy twoich naprawach, a to chyba oznacza, że się na tym znasz ... ale Ja mogę uznać że dupa z ciebie nie lakiernik bo jednak widzę mikro błędy. Jak nie zauważysz ich u siebie we własnych naprawach to oznacza .... dokładnie to samo tylko teraz to już ślepa dupa nie fachowiec.

Nie pisz @s_t_67 więcej o jakości napraw lakierniczych jako podstawie tego biznesu gdy sam nie masz pojęcia o biznesie w warsztacie samochodowym, a temat jakości twoich naprawa jest z pewnością dyskusyjny jak w każdej normalnej lakierni. Nie ma ideałów ... są tylko mniej, lub bardziej dopracowane naprawy powypadkowe. :nono: Problem tylko w tym gdzie jest ten akceptowalny poziom i ile kosztuje osiągnięcie takiego pułapu.

Zdanie na temat biznesu .... Nowy samochód w salonie kosztuje 50 000 zł ... marża po jego sprzedaży to 5 % zysk = 2500 zł. Używany kilkuletni samochód to wartość 25 000 tyś, ale można zarobić na nim nawet 3000 zł. I teraz dylemat ... handlować nowymi z salonu, czy używanymi z placu ... bo ... i tu pada tysiąc argumentów za i przeciw. To samo jest w lakierni ... tanie, średniej jakości usługi i dużo napraw .... czy ekskluzywnie za duże pieniądze ale kilka samochodów miesięcznie ? Jedni wolą pomarańcze inni greifruty :nono:

... a JAKOŚĆ ... jakość kolego @s_t_67 to sprawa wielce dyskusyjna i mająca nie wiele wspólnego z biznesem. To tylko jeden z kilkunastu czynników decydujących o sukcesie warsztatu. :nono: . Poczytaj sobie posty na tym forum od klientów poszukujących taniego warsztatu do naprawy 20 letniego samochodu którego wartość jest niższa niż aluminiowe felgi na których stoi ... tam poszukaj informacji o jakości i rzetelności w biznesie :)
_________________
Chcesz wiedzieć więcej ?
projekter@projekter.pl
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
jacklack
Administrator



Pomógł: 35 razy
Dołączył: 27 Gru 2008
Posty: 3553
Punkty: 95/54
Skąd: Łódzkie
Wysłany: 22-10-2011, 10:43   

Cytat:
A czym się różni C6000 od Cromaxa ?

A to kolega nie widzi różnic w jakości powłoki po odparowaniu i utwardzeniu pomiędzy tymi dwoma systemami?
baqo napisał/a:
jacklack napisał/a:
to przeżytek generujący niepotrzebne koszty w firmie
U mnie spadły

Jedna przeszlifka podniesiona przez konwencje to już strata czasu, wzrost kosztów i utrata jakości powłoki...odparowanie międzywarstwowe-czas bezczynności lakiernika w tym momencie to następny niepotrzebny koszt.

Wszystko zależy od tego jak na to wszystko spożyjmy i co chcemy zobaczyć ;) takie niuanse nie wychodzą wtedy gdy lakieruje się jedno auto dziennie bo nie zwraca się na to uwagi, wszystko wychodzi wtedy gdy trzeba polakierować 3-4 auta dziennie gdy jest presja terminowego oddania tych samochodów, i świadomość że jutro muszą być polakierowane następne 3 sztuki wtedy nawet taka mała jedna podniesiona przeszlifka może zawalić cały plan ;)
_________________
www.lakiernik.info.pl
Forum Lak
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
 
     
martek
Moderator


Pomógł: 1 raz
Wiek: 38
Dołączył: 01 Wrz 2009
Posty: 1724
Punkty: 14/14
Skąd: opolskie
Wysłany: 22-10-2011, 11:01   

jacklack, chcialbym kiedys u ciebie popracowac przez miesiac, np. zamiatac czy cos i zobaczyc na wlasne oczy twoja organizacje ;)
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
jacklack
Administrator



Pomógł: 35 razy
Dołączył: 27 Gru 2008
Posty: 3553
Punkty: 95/54
Skąd: Łódzkie
Wysłany: 22-10-2011, 11:57   

Cytat:
jacklack, chcialbym kiedys u ciebie popracowac przez miesiac, np. zamiatac czy cos i zobaczyc na wlasne oczy twoja organizacje ;)

martek, wystarczy, ze przejrzysz od samego początku moją galerie, ale pod kontem właśnie organizacji, wtedy będziesz miał już nieco jaśniejszy obraz w tej kwestii ;)
_________________
www.lakiernik.info.pl
Forum Lak
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
 
     
martek
Moderator


Pomógł: 1 raz
Wiek: 38
Dołączył: 01 Wrz 2009
Posty: 1724
Punkty: 14/14
Skąd: opolskie
Wysłany: 22-10-2011, 14:23   

jacklack napisał/a:
martek, wystarczy, ze przejrzysz od samego początku moją galerie, ale pod kontem właśnie organizacji, wtedy będziesz miał już nieco jaśniejszy obraz w tej kwestii ;)


znam twoja galerie na wylot, tym bardziej mnie ciekawi jak to wyglada na zywo bo dla mnie to jakis kosmos :nono: :nono:
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
rajcuch
Forumator



Wiek: 48
Dołączył: 31 Paź 2009
Posty: 213
Otrzymał 2 punkt(y)
Skąd: Wlkp
Wysłany: 22-10-2011, 16:17   

Kolega s_t_67 to pewno z tych co wiedzą wszystko najlepiej! :) i żadna nowa technolagia nie może być lepsza od starej sprawdzonej :nono:
Zreszta Jacklack napisał co trzeba...
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
ZIEMBA
Moderator


Pomógł: 6 razy
Dołączył: 30 Gru 2008
Posty: 1916
Otrzymał 21 punkt(y)
Skąd: Łódzkie
Wysłany: 22-10-2011, 17:03   

s_t_67 napisał/a:
ZIEMBA napisał/a:
ST67, coś Ty się tak uczepił tych ASO, daj już spokuj.
Nie ja tylko jak widzę że Ty dostałeś jakiejś sraczki z zaślepienia przyszłymi PÓKI CO WYOBRAŻONYMI dochodami. Mi to dynda ale nie znaczy to że nie mam zabierać głosu gdy ktoś a w tym przypadku Warsztatowcy ASO przekręcając przepisy próbują kłamstwem i kombinacjami podnosić swoje zyski POMÓWIENIAMI ORAZ INSTYTUCJAMI PAŃSTWOWYMI
ZIEMBA napisał/a:
Co Ty mi tu piszesz żeby konkurowac jakością. Skoro ja wydałem na budowe warsztatu 100tys bo musiałem spełnic wszystkie wymogi prawne i teraz żeby zamortyzowac ta budowe powiedzmy w 5 latach to do każdego elementu dodaje 150zł.

Sam teraz piszesz powielane głupoty. Gówno to kogo obchodzi ile wydałeś kasy na to co nazywasz warsztatem


No właśnie, gówno Cie obchodzą przepisy takze nie pisz mi tu o konkurencji ! Chłopie, Ty masz jakies strszne problemy, jak byś mógł to byś zabił za swoje przekonanie. Zupełnie jak częśc wyborców PiS.

Skoro zatrudniasz tych radców prawnych :) ,jesteś taki obcykany w przepisach i zarabianu na tym kasy, wiesz wszystko o prowadzeniu warsztatu tak że nikt Cię do niczego nie przekona to napisz może ilu ludzi zatrudniasz? Bez biura i radców :) Bo cuś mi się wydaje, że to co Projekter napisał pare postów wyżej to prawda.
_________________

Ostatnio zmieniony przez ZIEMBA 22-10-2011, 17:44, w całości zmieniany 1 raz  
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
s_t_67
uzależniony od forum
WETERAN :-)


Pomógł: 1 raz
Dołączył: 07 Cze 2011
Posty: 340
Punkty: 2/2
Skąd: Podlasie
Wysłany: 23-10-2011, 16:36   

Nie Ziemba to Ty masz jakieś problemy. Z tego co wyczytałem z Twoich postów podejrzewam że gdzieś zapitalasz jako robol {sorry dla każdego pracownika} za zasrane 1000-1500zł i nasłuchałeś się historii z USA typu od pucybuta do milionera w jeden sezon i teraz się obudziłeś krzycząc: TERAZ JA!!!
Miałem wcześniej odpisane ale się skasowało i jak widzę nic się takiego nie stało bo nadal jest pisane gro głupot jak to tylko tu na forum są dwie jedyne osoby w Polsce a może i na świecie które się znają na lakiernictwie i kompletnie wszystkim z tym związanym.
Debilizm, zarozumialstwo i snobizm w czystej postaci ale mi to wisi bo nie muszę tego czytać tak jak i debilizmów z durnymi stereotypami z temacie o ASO.
Więc na szybko: Panie ZIEMBA te Twoje 100tys którymi tak tu szastasz to jest jedno wielkie GÓW...O jako suma przeznaczona na profi warsztat. Gów...o, gów....o i raz jeszcze gów.....o więc nie rób z siebie jełopa uważając pozostałych za durni i wmawiając im jak to za 100tyś stawiasz nowy wyposażony legalny warsztat...... Za te twoje mizerne 100tyś to nawet mając plac za darmo, budynek za darmo, wyremontowany z pełną infrastrukturą, mediami,,,,, to może na styk starczyłoby na podstawowe wyposażenie o którym z takimi wyższościami tu się wymawiasz. Więc szkoda czasu na przepychanki słowne z Tobą chłopcze tym bardziej że jesteś w temacie własnej działalności kompletne ZERO. Wejdziesz na swoje, trochę podziałasz a w tedy będziesz wiedział co nie co.
Oczywiście źle Ci nie życzę a wręcz przeciwnie bo ja nie trzęsę się portkami przed jakąkolwiek konkurencją itp.
Co więcej jak będziesz chciał to bez problemu podpowiem Ci o tym o czym wspominałeś w innym temacie - ze zdolnością kredytową.

Co do pracowników to już pisałem że z 7-miu zmniejszyłem do 2 i w zupełności mi to wystarczy jeśli chodzi o lakiernictwo. Nie trzeba zarabiać obrotem jeśli można inaczej a poza tym są ważniejsze rzeczy niż jeba....e od rana do nocy w warsztacie. Są ludzie z innymi priorytetami.
Przed następnymi wakacjami ponownie ruszają 2 dodatkowe stanowiska z 2-ma mechanikami/elektromechanikami i dla mnie to już całkiem styka i jest aż aż.
I nie potrzebuję ani jednego więcej. A tym bardziej NIKT nie będzie mi mówił że nie wiem jak mam prowadzić swoją działalność. Chyba komuś trzasnęło w dekiel aby z takimi tekstami wyskakiwać.
Można powiedzieć swoje zdanie czy propozycję ale nie pieprzyć głupoty o wyższości zatwardzenia nad sraczką.
Co do jątrzenia to kilku z Was tylko dostaje sraczki i słowotoku jak usłyszy coś co nie idzie z założeniami jak widać nie raz kilku osób z tutejszego forum. I wtedy są epitety i stawanie na głowie aby tylko zmienić temat czy zbić wątek - ale nie ważne bo szkoda czasu.

Co do konwencji jako hamulca to guzik prawda bo absolutnie tak nie jest. A podnoszenia powłok szczególnie przecierek to żaden, kompletnie żaden argument bo to nie wina bazy konwencjonalnej tylko lakiernika który gówniano przygotował podłoże. I to właśnie potwierdza to o czym wspomniałem wcześniej że tzw. woda bardziej markuje niedociągnięcia.
A co do tego że myliłem się odnośnie słabszego do niej sprzętu to nie. Nie myliłem się tylko Panie Jacklack miałem na myśli sam słabszy pistolet i aby nie było pomyłki dodałem na końcu: cienie, chmury......

Wracając do hamulców to głównym hamulcem jest matowanie na mokro. Które ja mam za sobą już tylko 5 lat. Ale co tu się rozpisywać jak kilku i tak wie najlepiej co u mnie jest - żenada i śmiech.

To zanim se ktoś powyrywa resztki włosów z głowy to podpowiem jak mijam kontrolę miedzy inn. PIP oraz jednocześnie nie muszę aż tak biegać z miarkami i światłomierzami po pom. socjalnych oraz tym samym nie muszę aż tak kontrolować pracowników:
Są samozatrudnieni. Ich stawka to działka: 40% do podziału na dwóch ze wszystkiego co przerobią minus koszty zużytych materiałów.
A to co ja przerobię sam nie idzie na ich konto a to co oni robią ja tylko lakieruję.
Plusy dla mnie: to brak przymusu kontroli i dodatkowej mobilizacji jak też i pilnowania materiałów - chociaż są to kumple z którymi znamy się od kilkudziesięciu lat i mogę im zaufać w ciemno. Dodatkowy plus to to co wspomniałem wyżej jak też i brak ew. wojen pracownik-pracodawca gdyby miało do takowych dojść. Są jeszcze inne..... ale nie będę opisywał.
Na takich samych zasadach będzie mechanika/elektromechanika. Znajomi już poskładali wypowiedzenia w robotach {w 2 ASO gdzie rypią po ponad 5 lat za zasrane pieniądze a z obietnic jest gówno a wręcz odwrotnie bo wciąż im zarobki spadają i najwięcej zarabiający rypiąc na dwie zmiany i 2 soboty w miesiącu wyciąga ledwo ponad 2 tysie na miesiąc :glupek: :glupek: }, idą "na Kuronia", po nowym roku biorą dotacje i od ok. marca ruszają.
Plusy dla nich: Pokupowali auta na stany, paliwo idzie w koszta, telefony też, .............. dotacje z UP................, "i parę innych".

I nie interesuje mnie teraz opinia że dużo daję, że na godziny wyszłoby mi lepiej bo przerabiałem różne kombinacje i taki układ dla mnie jest najlepszy. Poza tym robota lepiej idzie jak jest fajna atmosfera a nie ganianie kijem i patrzenie jeden drugiemu na ręce. Można by jeszcze się rozpisywać ale nie ma sensu bo przecież zaraz dla stu tak i tak będzie źle - a tu sprawdza się w 100% i nie zamierzam tego zmieniać.
A o moje dochody nikt nie musi się martwić - jest dobrze o oby tak było zawsze.

Sam przy konwencji pozostanę tak długo jak będzie sporo tańsza w użyciu {nie tylko cena samej bazy} - chyba że wcześniej zrobi się nielegalna i mam w 4 literach czy to się podoba panom a ASO czy nie. Niech się do mnie odezwą Ci konkretni z mojego miasta to wtedy wymienię się z nimi poglądami - najczęściej szybko mówiąc skąd sami biorą konwencję i na niej zapierniczają :)

Dobra więc kończę bo szkoda klikania tak jak i w innym temacie bo ten kto wie to wie a ten co sądzi że wszystko wie najlepiej to i tak zadania nie zmieni.

A ja Panie Rajcuch nie wiem wszystkiego najlepiej bo takich ludzi nie ma - poza kilkoma m.inn. tutaj którzy za takich sami się mają.

Pozdrawiam Wszystkich

[ Dodano: 23-10-2011, 17:11 ]
Aha miałem odpowiedzieć na temat szpachli DP:
- 749 i 769 są to kity najgorzej dosychające ze wszystkich jakimi robiłem. Totalny syf. I w mieszalni/sklepie w której robię zakupy {jak i większość miasta i okolic} już prawie nikt ich nie bierze.
- Jeśli chodzi o kurczliwość to w niczym nie są lepsze od połowy innych kitów na rynku
- Nie rewelacyjnie się rozprowadzają. Oczywiście miałem i gorsze ale te nie są w tym rewelacją. I panie Jacklack możesz przyjąć teorię że są jeszcze inni którzy też jednak potrafią się posługiwać szpachelkami ;]
- Poza tym szpachla 749 to już mega badziewie bo ma granulację kartofli a nie szpachli. Nawet 769 niby wykończeniowa ma granulację jak wiele zgrubnych.

Także podsumowując poza logo DP które osobiście szanuję i cenię bo pozostałe ich materiały którymi pracuję są świetne to kity DP 749 i 769 to przereklamowane badziewie.
A tym bardziej w porównaniu do ROBERLO MULTIEXTENDERA:
- lepiej się rozprowadza = skraca czas obróbki i zmniejsza koszta materiałowe
- lepiej i szybciej dosycha = czas
- lepiej, łatwiej i szybciej się obrabia = szybszy czas i mniej materiałów
- lepiej wygląda po obróbkach = ZERO porek i piękna gładziutka powierzchnia
- jest dużo lżejsza = plusy na płaszczyznach poziomych

Podsumowując DP niczym nie dorównuje a tym bardziej przewyższa w. wym. ROBERLO.
ROBERLO jest sporo droższa ale cena przekłada się na jakość, czas pracy i zużytych materiałów i DP w żaden sposób i w niczym dla niej nie dorównuje co potwierdzam nie tylko ja ale każdy tu z forum kto miał z nią do czynienia jak też i każdy kto kupił ją do testów w sklepie - po woli nie nadążają jej sprowadzać bo schodzi od razu z palety na zamówienia.
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
ZIEMBA
Moderator


Pomógł: 6 razy
Dołączył: 30 Gru 2008
Posty: 1916
Otrzymał 21 punkt(y)
Skąd: Łódzkie
Wysłany: 23-10-2011, 18:05   

s_t_67 napisał/a:
zapitalasz jako robol {sorry dla każdego pracownika} za zasrane 1000-1500zł

Masz racje, zapitalam jako robol za 1tys i jeszcze długo tak będe zapitalał. I wcale się tego nie wstydze.
s_t_67 napisał/a:
więc nie rób z siebie jełopa uważając pozostałych za durni

Nie przypominam sobie żeby tu kogoś obraził i nazwał go durniem, może Łysego tak nazwałem ale to podstępna szuja.
s_t_67 napisał/a:
te Twoje 100tys którymi tak tu szastasz to jest jedno wielkie GÓW...O jako suma przeznaczona na profi warsztat. Gów...o, gów....o i raz jeszcze gów.....o

Już Ci pisałem, żeby postawic legalny warsztat nie trzeba odrazu stawiac ASO, wystarczy mały, dwustanowiskowy, ale legalny. Nie potrzeba na to milonów.
s_t_67 napisał/a:
o którym z takimi wyższościami tu się wymawiasz.

Z żadnymi wyższościami się tu nie wymawiam. Jak już pisałem wyżej zapitalam jako robol także czym mam się tu wywyższac? Może to Ty przez swoją chorą nienawiśc do ASO, handlarzy i osób które zwracają Ci uwage tak to odbierasz? Ja tylko zapytałem jak mam konkurowac z kimś kto ma gdzieś przepisy i nie ponosi kosztów z tym związanych skoro ja te koszty ponosze? Oczywiście pytanie czysto hipotetyczne bo przecież zapitalam u kogoś jako robol. A Ty piszesz mi tu jakieś wywody o podatkach itp. Od tego jest księgowa. Ale skoro szkoda na nią kasy to niestety musisz je..c od rana do nocy jak to napisałeś. Nie pisz mi tu o jakości bo wiem jak wygląd rynek w mojej okolicy i akurat nie to jest tu najważniejsze. A Ty za takie twierdzenie byś zabił. Nie mam nic do wyborców PiS ale jesteś ich idealnym przykładem.
_________________

Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
rajcuch
Forumator



Wiek: 48
Dołączył: 31 Paź 2009
Posty: 213
Otrzymał 2 punkt(y)
Skąd: Wlkp
Wysłany: 23-10-2011, 20:40   

Mi jakos szpachle DP schną 4 min :) nie mam problemu... A robię nimi rownież szkody transportowe i żadnych niespodzianek nie mam i nie miałem :) także nie mam pojęcia dlaczego tak piszesz s_t_67
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
PROJEKTER
Ekspert



Pomógł: 12 razy
Dołączył: 21 Maj 2009
Posty: 3134
Punkty: 106/7
Skąd: ... z przyszłości
Wysłany: 24-10-2011, 08:53   

rajcuch napisał/a:
.... także nie mam pojęcia dlaczego tak piszesz s_t_67


.... bo kolega @s_t_67 ma pełne gruczoły jadowe ... do tego nikt go nie szanuje, a on chciał żeby go ktoś przytulił i posmyrał po pleckach :przyul: ... a tu dupa :spaduwa: i szok, bo wychodzi na to że to forum nie składa się z samych jełopów i przygłupów :debil: ... szczających w majtki bo ktoś tam gdzieś na końcu Polski ma warsztat, a w nim dwa stanowiska i dwóch ludzi na procencie i minimalnym ubezpieczeniu ... WOW ! Normalny szok :** .

@s_t_67 ... myślenie nie boli. Najpierw myśl potem pisz :nono: ... a w realu otwieraj buzie.

Nie ma chyba żadnych wątpliwości co do tego, że z postów tego forum dowiedziałeś się więcej o tej branży, technologi sprzęcie i materiałach niż z własnych bogatych doświadczeń zawodowych z dwudziestu lat pracy ;) Mnie osobiście to akurat guzik obchodzi jak TY tam sobie prowadzisz warsztat ( dryfujesz w warsztacie ). Badziewne gówniane szopy stanowią ponad połowę tego co w tej branży nazywa się lakierniami w warsztatach ... To tysiące obiektów, w nich mniej lub bardziej sfrustrowani i rozgoryczeni ludzie którym się wydaje że są zajebiści i nie powtarzalni, że wyposażenie które kupili na allegro za kilkaset złotych to profesjonalne maszyny i urządzenia nabyte po okazyjnych cenach, że tanie gówniane produkty są lepsze od tych markowych, a tanie są bo nie napychają kieszeni paskudnym kapitalistą którzy w cenie lakieru mają certyfikaty badania szkolenia i sieć dystrybucji ;)

Z przykrością niestety stwierdzam, że jest taka baaaaardzo duża grupa ludzi dłubiących w swych zimnych i ciemnych norach ... Ale to kolego @s_t_67 jeszcze nikogo nie wyklucza z szans na prawdziwy, a nie tylko urojony sukces życiowy. To że ktoś wpadła w taki układ jeszcze go nie dyskwalifikuje z tej branży ... TO tylko mu utrudnia trafienie na prawidłową drogę. :nono: Zawsze jednak jest szansa na to żeby być normalnym i w efekcie przy ogromnym wysiłku trafić do elity 10 % tych najlepszych warsztatów w branży, a kto wie .... może nawet ubiegać się o autoryzację spełniając najwyższe standardy ... ale to trzeba uruchomić mózg. Kilka zwojów i fałdek w mózgu więcej włączonych do pracy i z roku na rok stawiasz milowe kroki w rozwoju.

Ty oczywiście masz własną teorię ... plujesz jadem na wszystkich ... snujesz spiskowe teorie dziejów i przekonujesz, że to akurat twój wypaczony punkt widzenia tej branży jest jedynym słusznym. To żenujące. ... oczywiście moim zdaniem :nono:

Jest taka możliwość, że to może jednak JA nie mam racji i się mylę ... Może ??? Tylko co w tej sytuacji należy uznać za "normę" za "standard", a nawet "HI STANDARD". Twój punkt widzenia do którego przekonujesz ? Naszczamy teraz na standardy, wyposażenie i organizację ASO ? Każdy zacznie robić jak mu się podoba i czym mu się podoba ? Wrzucisz puszki z lakierem do śmietnika ... spalisz opony przed warsztatem, a stary rozpuszczalnik wlejesz do kanalizacji ? Co się wtedy stanie z tą branżą @s_t_67 ? Rozwinie się zajebiście i wszystkim będzie w tym kraju lepiej ?

Kolego @s_t_67 ... Gdy w dużej grupie wszyscy podążają w jednym kierunku i gonią szybko za inną grupą przede nimi to tych co opóźniają taki bieg kopie się w dupsko i wyklucza z grupy. Zostają tam gdzie stanęli i oczywiście wrzeszczą na tych co z przodu ... w praktyce cichutko pomiaukując bo z tego ogromnego dystansu jaki dzieli czołówkę i zacofańca nie słychać tych pisków. :nono: Jak ci z góry rzucą na dół jakiś ochłap ( 8 -10 letni samochód ) to możesz się o niego szarpać z innymi zacofańcami :nono: ... Tyle tylko, że tych na górze, daleko przed tobą gówno to obchodzi. Tak jak twoje wrzaski na ASO, krytyka produktów DuPonta ... a nawet twoja jakże oryginalna struktura organizacyjna z czasów Edwarda.G ... gdzie rzemieślnicy stanowili elitę społeczną :) ( Wysoka jakość napraw i rzetelność na 40 % procencie od przerobu .... :smiech: :buhaha: ) ....... :glupek: To się jeszcze nikomu w rym kraju nie udało... oprócz Ciebie ... :brawo:

Zaapelowałbym żebyś zmądrzał ... ale to raczej nie możliwe :nono: Zasugerował żebyś dorósł ... ale Ty stary koń jesteś :nono: Mógłbym poprosić żebyś pomyślał samodzielnie szerokokątnie i zastanowił się nad wszystkimi głupotami jakie wypisujesz publicznie ... ale to też nic nie zmieni bo ci oczy i uszy podeszły jadem :nono: Ty się już nie zmienisz. Do końca życia będziesz w ogonie tej branży ... nawet jak przepięknie lakierujesz samochody ;) ... To za mało kolego @s_t_67 ... ZA MAŁO żeby dogonić czołówkę, odważnie i zarozumiale nazywaną przez Ciebie ... konkurencją ... ale Ty już tego raczej nie zrozumiesz. ;)
_________________
Chcesz wiedzieć więcej ?
projekter@projekter.pl
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
s_t_67
uzależniony od forum
WETERAN :-)


Pomógł: 1 raz
Dołączył: 07 Cze 2011
Posty: 340
Punkty: 2/2
Skąd: Podlasie
Wysłany: 24-10-2011, 23:25   

ZIEMBA napisał/a:
Z żadnymi wyższościami się tu nie wymawiam
Po temacie bo już w miarę na innym poziomie przez PW zostało odpuszczone :piwosz:
Chociaż z tym: "Łysego tak nazwałem ale to podstępna szuja" bardzo się mylisz. Ale masz prawo bo go nie znasz.
rajcuch napisał/a:
nie mam pojęcia dlaczego tak piszesz s_t_67
Ja nie mówię że są kłopoty a tylko że nie są najlepsze. A tym bardziej w porównaniu do konkretnej którą wymieniłem. Szybkie pytanie więc szybka odpowiedź: Robiłeś ROBERLO MULTIEXTENDEREM? Jeśli nie a jestem pewien że nie to weź jedną puchę na test, porównaj i będziesz wiedział dlaczego tak mówię - bo czytać co kto pisze to jedno a zobaczyć samemu to drugie o czym sam dobrze wiesz.
PROJEKTER napisał/a:
ma pełne gruczoły jadowe ... do tego nikt go nie szanuje, a on chciał żeby go ktoś przytulił i posmyrał po pleckach
I znów bardzo się kolego mylisz. No ale nie pierwszy i nie ostatni raz.
Cytat:
to forum nie składa się z samych jełopów i przygłupów
Nie całkiem ale są wyjątki w pewnych dziedzinach - to fakt powszechnie tu widziany lecz nie zawsze otwarcie komentowany.
PROJEKTER napisał/a:
bo ktoś tam gdzieś na końcu Polski ma warsztat
Jednemu podoba się ten koniec Polski gdzie są najpiękniejsze tereny w kraju, najwięcej parków narodowych "kraina tysiąca jezior", itp.... itd... a drugiemu Miasteczko w sercu Polski z największymi dziurami w drogach takimi że nawet jadąc rykszą można stracić połowę zębów oraz zaszczanymi bramami na prawie każdej ulicy w których to wieczorami stoją brygady najebanych i naćpanych cwaniaków oraz tych co chcą być za nich uważani :) :) . Są różne gusta jak widać.
PROJEKTER napisał/a:
ludzi na procencie i minimalnym ubezpieczeniu ... WOW
A widzisz i znów walisz debilizm. A ponoć taki jesteś doradca? A gdybyś cokolwiek o tym wiedział to wiedziałbyś że płacąc 30 lat po nawet 3tysiące składek do ZUS to i tak gówno emerytury dostaniesz a jeśli nawet jej dożyjesz to tylko tyle ile pożyjesz - reszta przepada. A te same 3 tysie miesięcznie zainwestowane dadzą nie tylko kilkakrotnie więcej późniejszego dodatku do emerytury ale także pozostaną jako spadek dzieciom. Np. pobudowane czy pokupowane budynki usługowe pod wynajm.{zanim powiesz że przy takich dodatkowych dochodach zabiorą emeryturę to z góry prostuję że wcześniej przepiszesz na dzieci} Ale co ja dla znawcy będę tłumaczył. Przecież wiesz że z budynku za np. 300-400tyś można mieć miesięcznie między 4 a 6-7 tysięcy od np. oddziału banku czy apteki do niczego nie dotykając nawet palcem i to na ogół za pół roku z góry. :) :) Ale jak ma się jak to piszesz wąski umysł to gów....no się kolego widzi poza czubkiem własnego nosa :) :) Więc płać twardo ZUS a chłopaki będą inwestować i pogadacie między sobą na ten temat za 30 lat :) :) :)
Niby doradca i największy projektant a z cyferkami cieniutko kolego. CIENIUTKO :) :)
PROJEKTER napisał/a:
Nie ma chyba żadnych wątpliwości co do tego, że z postów tego forum dowiedziałeś się więcej o tej branży, technologi sprzęcie i materiałach niż z własnych bogatych doświadczeń zawodowych z dwudziestu lat pracy
Błąd kolego. Dowiedziałem się tylko a w zasadzie przekonałem się do Twojej teorii o bezsensie używania podkładu reaktywnego. Aż tyle lecz tylko tyle.
Co do reszty bełkotu to szkoda gadać i podam tylko twój cytat który tłumaczy wszstkie Twoje durne podjazdy o standardowej wyższości wielu gównianych ASO oraz zaciekłej reklamie Saty:
PROJEKTER napisał/a:
...dla dobra własnych interesów ...... Dla pieniędzu ludzie robią gorsze rzeczy
I wszystko jasne.
To na tyle bo szkoda czasu na bezsensowne bełkoty.
Pozdrawiam
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
PROJEKTER
Ekspert



Pomógł: 12 razy
Dołączył: 21 Maj 2009
Posty: 3134
Punkty: 106/7
Skąd: ... z przyszłości
Wysłany: 25-10-2011, 08:56   

@s_t_67 żaden system wynagrodzenia i motywacji pracowników gdzie do realizacji zadań konieczna jest fachowa wiedza i doświadczenie, nie może opierać się o system w którym ponad połowa wynagrodzenia jest płynna. :nono: Zrozumiesz jak zaczniesz więcej czytać, analizować i rozmawiać ze specjalistami od organizacji i zarządzania. Dziś cwaniakujesz ,a nie płacisz wynagrodzenie.

Teraz ... w każdym poście piszesz coraz więcej głupot zakorzenionych w czasach komunizmu :glupek: Te pierdoły nazywane przez ciebie zasadami wynagrodzenia to zostały już tylko w maciupcich i raczej gównianych warsztacikach w małych miejscowościach i u tych którzy nie potrafią zapewnić płynności pracy warsztatu. 40% prowizją od przerobu to bezczelne przerzucenie odpowiedzialności za durne decyzjie szefa i nieudaczne prowadzenie firmy bezpośrednio na ... pracowników. Na to łapią się tylko młodzi i ci co nie mają nic do stracenia ( barak rodziny i masa czasu )

To, że nie ma klientów to zawsze jest wina szefa ... a nie kryzysu polityki, rządku, albo kursu Euro :nono: . Jak nie ma roboty to Ty oczywiście nie musisz się martwić bo nie masz stałych kosztów np. wynagrodzenia ... a skoro nie cisną cię koszty to po co się starać o klientów ? Namyślą się to sami przyjadą :glupek: . Jakbyś w tej swojej budzie zarabiał faktycznie jakieś pieniądze to szybciusieńko zmienił byś system wynagrodzeń na średnią stałą podstawę i co najwyżej kilkanaście procent od przerobu ... a tak naprawdę od zysków netto działu :nono: ... ale do tego to już kolego @s_t_67 trzeba mieć wiedzę specjalisty w zakresie zarządzania i organizacji żeby taki kompleksowy system opracować ... przydałoby się jeszcze jakaś praktyka na stanowisku kierowniczym żeby odsiać teorię o wymuszanych w praktyce rozwiązań no i może ... jakaś odpowiedzialność własną dupą za stan finansów we własnej firmie ... a TY co z tego masz ? ... Masz warsztacik ale największa część kosztów jakimi są wynagrodzenia przerzucasz na pracowników układem procentowym ??? :glupek: Genialne i jakie odpowiedzialne ... SZEFIE !

Gówno wiesz @s_t_67 o prowadzeniu firmy ... Ty jedynie dryfujesz tam gdzie cię poniesie aktualna sytuacja gospodarcza. Zawsze szukasz oszczędności i myślisz kosztami, a nie dochodami i masz pretensje do wszystkich w koło :glupek: . Pomimo wieku Ty kolego to dzieciak jesteś w zakresie kierowania firmą - przedszkolak w zerówce ;) ... Wszytko to widać w twoich wypowiedziach. Z każdym napisanym wyłazi z ciebie brak wiedzy w tych zakresach, który nadrabiasz niestety ... chamstwem i sączeniem jadu. ;)

Spójrz kiedyś na siebie z niewielkiego dystansu .... TAK się zabezpieczasz Panie "wszechwiedzący" przed własną bezmyślnością gospodarczą ? Jeździsz sobie po tych swoich ludziach pozbawiając ich środków do życia i ubezpieczenia jak się rozchorują, czy ulegną wypadkowi ... nawet daleko od twojego garażu ? .... a do tego okradasz mnie złodzieju ... bo Jak Ty nie płacisz podatków i ZUSu za nich ... to mnie i takim jak JA podwyższają vat i składki. :nono: Wiem że masz to w dupie bo takie PKP też nie płaci za swoich pracowników ... tylko że dla ciebie to usprawiedliwienie, a dla mnie to tacy sami złodzieje. Tylko że TY jeszcze jesteś z tej swojej bezczelności społecznej zajebiście dumny krytykując np. system emerytalny ? ... Co Ty nie masz matki, ojca, babci, ciotki i innych którzy w komunie zapierdzielali i system ich oszukał, a teraz to właśnie ci co wypracowują dochód muszą ich utrzymać. Taka kolej rzeczy. Też będziesz stary i znając twoje podejście będziesz rzygał w ZUS jadem, że całe życie płaciłeś wysokie składki, a dostaniesz 800 zł emerytury ... Szkoda jednak, że tak naprawdę to nie płaciłeś ! ... Tak jak ci co 20 lat temu handlowali na rynku, ciuchami, na giełdzie samochodami, jajkami i nigdy nie zapłacili od tego żadnego podatku, czy składki ZUS. Może kilku z nich ma teraz za to swoje ASO :nono: ... i co lepiej ci z tym ?

Mnie kolego też to wkur ...ia do białości. Też się wciekam jak z każdej wystawionej FV oddaje 30 % podatku i 15-ego każdego miesiąca płacę ZUS. ;( ... płaczę ale nikogo nie okradam ) A TY cwaniaku ? :nono: Wiem wiem ... masz to w odbycie ... bo zasada jest prosta najpierw JA potem dopiero ... JA i wreszcie jak zostaje jakiś ochłap to ... połowę JA reszta inni.

Jakbyś się troszkę więcej interesował zależnościami ekonomicznym to byś zajarzył, że to co się teraz dzieje w europie to wynik takiego podejścia do sprawy. Greków pracujących 3 godzinny dziennie pobierających emerytury bo nie zgłosili śmierci dziadka, czy babki, wszytko robili bez kasy fiskalnej i FV Vat ... a jak się sprawa wydała to teraz demonstrują że nie chca zmian tylko chcą żeby było jak wcześniej ... :glupek: ... ale obawiam się że Ty tego nie złapiesz bo to trzeba by jakąś książkę przeczytać ... pogadać z specjalistami ... zainteresować się zależnościami finansowymi
... TY @s_t_67 wolisz napisać że to wina przebrzydłych kapitalistów i bogaczy. To oni doprowadzili do kryzysu ... Bierz transparent i idź na marsz :D ... zamiast do szkoły !

TY już nie zmądrzejesz @s_t_67 i umażesz od własnego jadu. Co jakiś czas na tym forum pojawi się przecież ktoś z powykrzywianą wizją rzeczywistości. Teraz po wypowiedziach Front247 i @Łysego73 ... Ty przejąłeś ich styl i demonstrowane podejście ... jakże inteligentne wnikliwe i odkrywcze.

Czy Ty zdajesz sobie choć troszkę sprawę z tego, że jak się wypowiadasz na tematy polityczne, społeczne, i ekonomiczne to z każdym zdaniem wychodzi na wierzch twoje wykształcenie, wiedza, doświadczenia, a nawet to, czy mieszkasz w mieście czy na wsi
Jak ktoś jest wnikliwym obserwatorem to miedzy słowami twoich wypowiedzi dostrzega kiedy zmyślasz i podwyższasz swój status społeczny czy ekonomiczny a kiegy piszesz prawdę :nono: Pamiętaj o tym kolego ... bo pisanie rzeczy które powszechnie uznawane są głupie i prostackie nie ma nic wspólnego z demonstrowaniem własnego poglądu na daną sprawę. Do tego bardzo trudno jest rozprawiać na jakikolwiek temat z kimś kto ma bardzo ograniczoną wiedzą w danej kwestii i permanentnie posługuje się demagogią. :nono:

@s_t_67 ... dostrzegasz może, że różnią nas poziomy wtajemniczenia w sprawy o których tu piszemy ? Zastanów się raczej dlaczego tak jest ... a nie Czy tak jest ? :)

[ Dodano: 25-10-2011, 10:10 ]
Przepraszam czytających za błędy i coraz dłuższe posty :glupek: ... Usprawidliwie się tylko, że od pewnego czasu używam programu dyktującego DRAGON i tak naprawdę nie piszę tych wypowiedzi ... ale chyba wrócę do starego poczciwego klikania w klawiaturę :)
_________________
Chcesz wiedzieć więcej ?
projekter@projekter.pl
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
Krzychuautim
Ekspert



Dołączył: 21 Cze 2011
Posty: 277
Otrzymał 11 punkt(y)
Skąd: Poznań
Wysłany: 25-10-2011, 12:12   

Panowie spieracie się wyzywacie a i tak każdy z was zostanie przy swoim zdaniu. Patrząc na bardziej rozwinięte rynki np. Niemcy. Są tam małe warsztaty robiące bardzo specjalistyczne prace(np. oldtimery, youngtimery) i są warsztaty duże robiące po kilkaset nawet do tysiąca samochodów miesięcznie. Tak samo to będzie kiedyś wyglądało w Polsce, wystarczy że system rozliczania szkód powypadkowych będzie bardziej ucywilizowany. Znam warsztaty które wcale nie zatrudniają pracowników, tylko wynajmują warsztat na godziny, jak ktoś umie to sobie sam naprawia i płaci tylko za wynajem warsztatu....to też jest jakiś sposób na życie.
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
Sw.Piotrek
Maniak forum
Początkujący


Pomógł: 3 razy
Wiek: 36
Dołączył: 17 Lip 2011
Posty: 562
Punkty: 11/26
Skąd: Łódź
Wysłany: 25-10-2011, 17:35   

PROJEKTER napisał/a:
Przepraszam czytających za błędy i coraz dłuższe posty :glupek: ... Usprawidliwie się tylko, że od pewnego czasu używam programu dyktującego DRAGON i tak naprawdę nie piszę tych wypowiedzi ... ale chyba wrócę do starego poczciwego klikania w klawiaturę :)


Pisz, pisz dobrze się czyta twoje wypowiedzi ;)

Od siebie skromnie dodam że jak zacząłem czytać o kosztach prowadzenia lakierni samochodowej to szybko zrozumiałem skąd się wzięło 250zł czy 300zł za element.
_________________
http://niezalezna.pl/
http://dorzeczy.pl/
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
mkautos
[Usunięty]

Wysłany: 25-10-2011, 17:57   

Sw.Piotrek napisał/a:
Pisz, pisz dobrze się czyta twoje wypowiedzi


Ale w tej ostatniej wypowiedzi nie wszystko jest zgodne z prawdą.
Wiele z tych spraw dotyczy tez mnie i widzę duże rozbieżności i przekłamania.

Np.
Samozatrudnienie - wiele firm tak robi i jest to czysty układ i na dodatek dobry unik dla potencjalnych kontroli. Popieram i zgadzam sie z tym.

Zasiłek chorobowy dostaną, bo przecież są właścicielami swojej firmy.
Więc w czym problem.
Plusem są dotacje bez problemu rozdawane dla jednoosobowych firm, ze sporymi problemami gdy się chce rozwijać firmę i pracownika zatrudnić.
Z czym to się wiąże to juz wiadomo - wymogi prawne, kontrole i cała reszta.

Dla kolegi ST lepiej, bo nie płaci za chorobowe, za urlopy i inne.
Zleca prace podwykonawcy i tyle.
Jesli każdemu z nich pasuje taki układ i kasa z niego to nic nam do tego.

Zresztą sam podpisuję się pod podobnym sposobem na działalność i w takowy sposób można fajnie i zgodnie z prawem mieć start z lepszymi narzędziami.
 
     
baqo
Moderator


Pomógł: 16 razy
Wiek: 51
Dołączył: 27 Gru 2008
Posty: 2327
Punkty: 28/45
Skąd: KOŁOBRZEG
Wysłany: 25-10-2011, 18:20   

Sw.Piotrek napisał/a:
Od siebie skromnie dodam że jak zacząłem czytać o kosztach prowadzenia lakierni samochodowej to szybko zrozumiałem skąd się wzięło 250zł czy 300zł za element.
Rzeczywiście jesteś skromny ! !!

Czytam,śledzę ,ale i tak rzeczywistości nic nie zmieni.
A czy gdyby zniknęły wszystkie szare komórki ,czy wtedy ASO ogarnęłoby wszystko to co by przejęło ? Czy wszyscy wówczas naprawialiby swoje pojazdy w tych serwisach? Czy ASO zatrudniłoby wszystkich którzy by byli bez środków do życia?
Czy to wszystko możliwe w naszym kochanym kraju ?

ASO prosperuje dzięki ubezpieczeniom OC i AC .Ma zapewnionego klienta danej marki ,który zakupuje nowe auto i automatycznie posiada te dwa ubezpieczenia. Czyli płatnik stu procentowy,kasa na wysokim poziomie .
Zwykły warsztacik musi się dorabiać na innej grupie klientów ,których nie stać na ASO ,którzy nie posiadają auto-casco . Zwykły warsztacik ,który musi w ten sposób dorównać standardom serwisów ,biorąc za usługę o połowę mniej.
Tak się podzielił ten świat .Na biednych i bogatych ,stąd takie zapotrzebowanie i jest jak jest .
W zasadzie to nie wiem po co ASO czepia sie tej niższej grupy ????? Chcą aby robić na lakierach wodnych ,ale ta niższa zgraja nie ma takiego przerobu jak oni ,nie przyczyniają sie aż tak do zanieczyszczenia środowiska lakierując auto na tydzień .
ASO ma dobra kasę za robotę ,stać na spłaty kredytów ,na odpowiednie prosperowania ,po co się czepiać ???Przecież ten klient z niższych sfer i tak do niego nie przyjedzie :glupek:
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
 
     
Krzychuautim
Ekspert



Dołączył: 21 Cze 2011
Posty: 277
Otrzymał 11 punkt(y)
Skąd: Poznań
Wysłany: 25-10-2011, 19:44   

baqo napisał/a:
W zasadzie to nie wiem po co ASO czepia sie tej niższej grupy ????? Chcą aby robić na lakierach wodnych ,ale ta niższa zgraja nie ma takiego przerobu jak oni ,nie przyczyniają sie aż tak do zanieczyszczenia środowiska lakierując auto na tydzień .
ASO ma dobra kasę za robotę ,stać na spłaty kredytów ,na odpowiednie prosperowania ,po co się czepiać ???Przecież ten klient z niższych sfer i tak do niego nie przyjedzie


Ano czepiają się dlatego bo samochodów sprzedaje się dużo mniej niż oczekiwaliby dealerzy a co za tym idzie coraz mniej samochodów jest na gwarancji. Coraz częściej polisy zawierane przez klientów zawierają udział własny, albo użytkownikom samochodów rośnie tzw. szkodowość i rośnie też składka ubezpieczenia.W takim przypadku często bardziej się opłaca drobną naprawę zrobić na własny koszt w tanim warsztacie, niż w ASO tym bardziej że jakość wykonania jest podobna.
Firmy które mają po kilka samochodów też wolą zrobić "tańszą naprawę" niż mieć podniesioną składkę na wszystkie auta.
To właśnie denerwuje ASO, no bo kasa poszła na "bajery" a klientów mniej niż być miało.....
_________________

Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
mkautos
[Usunięty]

Wysłany: 25-10-2011, 19:53   

Krzychuautim,
Masz pod nosem giełdę części w Przeźmierowie i chyba widzisz czasem co tam się sprzedaje.
Bez problemu kupisz wszystkie części do nowych aut i nie tylko.
A przecież takie auta aso chętnie by naprawiła i w części zaopatrzyła.
Tyle że te auta NIGDY do aso nie trafią a co najgorsze..... KLIENT UCIEKA ASO, bo zamiast kupić i serwisować w aso nowe auto, wybiera importowany powypadkowy złom (patrząc z perspektywy aso).
Strata niepowetowana.
Tak więc największym zagrożeniem dla aso nie jesteśmy my, lecz importowane i naprawiane krajowe unfale.
Mowa o nowych autach, takich 3-5 letnich.
Tu kasa od aso ucieka i nie dziwię się że aso ciężko dyszą w dobie kryzysu.
 
     
baqo
Moderator


Pomógł: 16 razy
Wiek: 51
Dołączył: 27 Gru 2008
Posty: 2327
Punkty: 28/45
Skąd: KOŁOBRZEG
Wysłany: 25-10-2011, 20:33   

mkautos napisał/a:
zamiast kupić i serwisować w aso nowe auto, wybiera importowany powypadkowy złom (patrząc z perspektywy aso).
To nie są złomy ,tylko koszt naprawy jest nieopłacalny . Szkoda całkowita ,klient w zamian bierze nowe auto ,a to ze stłuczoną lampą , pogiętym pasem ,pęknięta szybą(czasami wywalone poduchy)itp. trafia do nas .
Krzychuautim napisał/a:
Ano czepiają się dlatego bo samochodów sprzedaje się dużo mniej niż oczekiwaliby dealerzy
Na to nie ma reguły zwłaszcza w kryzysie ,ale ten wszystkich tyka .
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
 
     
mkautos
[Usunięty]

Wysłany: 25-10-2011, 21:03   

baqo napisał/a:
To nie są złomy

Wiadomo.
Ale powrót takiego auta na rynek wtórny jest ciosem dla sprzedaży nowych aut.

baqo napisał/a:
w kryzysie ,ale ten wszystkich tyka .


Widać to po autach które mają największe branie.
 
     
Krzychuautim
Ekspert



Dołączył: 21 Cze 2011
Posty: 277
Otrzymał 11 punkt(y)
Skąd: Poznań
Wysłany: 25-10-2011, 21:23   

Cytat:
Wiadomo.
Ale powrót takiego auta na rynek wtórny jest ciosem dla sprzedaży nowych aut.


Ale jest też bardziej EKOLOGICZNE niż wyprodukowanie nowego auta. Z drugiej strony jest
już całkiem spora grupa ludzi którzy nie kupią nowego auta, bo strasznie się zawiedli na poprzednio zakupionym nowym samochodzie.
_________________

Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
mkautos
[Usunięty]

Wysłany: 25-10-2011, 21:29   

Krzychuautim napisał/a:
Z drugiej strony jest
już całkiem spora grupa ludzi którzy nie kupią nowego auta

Jestem w tej grupie i nigdy nie kupię nowego auta.
Zbędny wydatek a dla folii na podłodze nie będę sponsorował spadku wartości zaraz po wyjechaniu z salonu.
 
     
baqo
Moderator


Pomógł: 16 razy
Wiek: 51
Dołączył: 27 Gru 2008
Posty: 2327
Punkty: 28/45
Skąd: KOŁOBRZEG
Wysłany: 25-10-2011, 21:48   

Przy takich faktach , nawet jak wszyscy będą porabiać na systemach wodorozcieńczalnych ,nie wpłynie to na zmianę gospodarki ASO.
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
 
     
grabasz
Bywalec


Dołączył: 17 Lut 2010
Posty: 43
Otrzymał 1 punkt(y)
Skąd: Brwinów
Wysłany: 25-10-2011, 22:03   

koledzy, chyba pora abym jako pracownik aso coś napisał (aso bez własnej lakierni, mieszczące się w wawie).
całemu mojemu ASO, i pewnie 90% takich zakładów, całkowicie wisi Wasza egzystencja (bez obrazy), wbrew temu co piszecie wcale nie odbieracie nam klientów! nasi klienci przyzwyczajeni do uśmiechniętej pani w recepcji, miłego pana w gajerze do obsługi samochodów, wygodnej sofy w poczekalni, zwyczajnie nie będą naprawiać samochodów w małych "garażach". Cena usługi jest najczęściej bez znaczenia, jej jakość musi być jedynie zbliżona okiem laika, życzę wiec Wam zatem powodzenia i samych sukcesów - one bowiem w niczym nie kolidują z moim (aso) interesem.

fakt że auta sprzedają się gorzej, fakt że często po gwarancji jadą do warsztatów nieautoryzowanych (przy czym gwarancja na perforację to dziś najczęściej 12 lat), ze względu na koszty, ale i tak tej roboty dla ASO starcza, cały czas budują się nowe ASO i to coraz większe, a warsztaty indywidualne pojawiają się super często i jeszcze częściej padają- to są moje codzienne obserwacje z drogi do pracy...

Celowo pomijam jakość usług - na blacharskiej się zwyczajnie nie znam (tyle co wyczytałem z forum), możliwe że robicie lepiej niż ASO, pytanie czy to ma jakiekolwiek znaczenie, klient nie sprawdzi ilości warstw zabezpieczenia po wewnętrznej stronie blachy, jedynie czy auto się ładnie błyszczy i el. są spasowane poprawnie, a nasz klient i tak nie będzie auta użytkował dłużej niż 6 lat od nowości.

musicie pamiętać że warsztat blacharsko lakierniczy to firma a głównym zadaniem firmy jest zarabianie pieniędzy i tym zajmuje się aso, robiąc kilkanaście aut tygodniowo.

ps. nie wiem czemu ale nasze zakłady blacharskie (firmy zewnętrzne) kładą mojemu prezesowi i kierownikom naprawdę dobre pieniądze za to żeby działać pod naszą autoryzacją, przy czym nie mają dzięki temu lepszego rabatu na części czy podsyłanych dużej ilości klientów, jedynie prestiż.
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
 
     
baqo
Moderator


Pomógł: 16 razy
Wiek: 51
Dołączył: 27 Gru 2008
Posty: 2327
Punkty: 28/45
Skąd: KOŁOBRZEG
Wysłany: 25-10-2011, 22:37   

grabasz

Odpowiedzi: 30
Wyświetleń: 3109
PostForum: Projektowanie i Budowa Warsztatu Wysłany: 12-10-2011, 22:03 Temat: Klimatyzacja w warsztacie
w firmie w której pracuje temp na hali napraw (tylko mechanika) potrafi w upalne lato dość do 45 stopni, a ja powyżej 20 uważam że jest upał, przy 30 tracę zmysły.
w "garażu" w którym dorabiam - pow. ok 50 m2 - (ocieplony znacznie lepiej niż hala w firmie), od zeszłego roku mam mały klimatyzator przenośny, nie jest to rewelacja ale zbija temp o ok. 5-8 stopni w stosunku do tego co jest na zewnątrz, co pozwala mi jakoś egzystować.


Grabaszu! To są twoje słowa jednej z wypowiedzi . Wytłumacz słowo dorabiam ! Po co ,za co ,jakimi materiałami ?
Czyż byś miał mało roboty ?
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych


Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Artykuły i publikacje


Zagadnienia Prawne


Zagadnienia Techniczne