lakiernicy Grupy FAQ Szybkie Pytania-Odpowiedzi-Chat [0] Statystyki Rejestracja Zaloguj


Poprzedni temat «» Następny temat
Odpryskiwanie płatami, lakieru po malowaniu lakiernika
Autor Wiadomość
JunkieXL
Użytkownik


Dołączył: 21 Sie 2011
Posty: 3
Skąd: Konin
Wysłany: 21-08-2011, 17:20   Odpryskiwanie płatami, lakieru po malowaniu lakiernika

Witam wszystkich, trafiłem przypadkiem na forum, czytając podobne tematy poniżej, zakładam swój, aby ktoś to mógł ocenić i poradzić.

Poszkodowany pacjent to Honda Civic 5 gen w budzie EG3, 3d., moje oczko w głowie.

Jakoś pod koniec zeszłego roku, niestety zimą, blacharz ogarnął mi blachę, oglądałem od środka i zewnątrz wykonanie, jeszcze przed malowaniem, wg. mnie profi, ładnie zabezpieczone przed korozją, najważniejsze że wyciął skorodowane części i wstawił elementy nowe które kupiłem, tzw. reperaturki.

Oddałem akurat jemu żeby się tym zajął z racji że ona u Nas w zakładzie oddaje auta do prania między innymi, na klime czy na wulkanizacje gdy ma awarie opony;P, nasz dobry klijent, my w zamian polecamy jego usługi, jak i również korzystamy. Najlepsze że jego mama to rodzina z lakiernikiem który mi malował auto, więc mi go poleciła, ok oddałem mu auto do lakierowania, 1 sprawa nie mógł dobrać najpierw lakieru bazowego, z racji iż jak kupowałem auto, miało specyficzny kolor, perłowy mieszany jakiś, mienił się na zielono, trochę fiolet ciemny i czarny, malowany był tak w niemczech, i lakier miał zdrów nigdzie nie odpryskiwał.

Druga sprawa, malowanie mu się przedłużyło do w sumie chyba około 3 tygodnia, od oddania do odebrania pomalowanego auta, odwiedzałem i patrzyłem jak mu idzie praca nad malowaniem, auto miało malowane wszystkie elementy oprócz dachu, maski, lusterek, progów i burty tylnej, wtedy o malowaniu nie miałem pojęcia zielonego, ale zanim nakładał bazę na auto, to było koloru jasnego, takie siwe jakby, czyli podkład był położony, zderzak przedni i tylny schły obok auta, podejrzanie szybko mi się to wydało, bo dzień czy dwa wcześniej nie były jeszcze pomalowane a gość był zawalony robotą, po pomalowaniu, drzwi były do poprawki, tak jakby pewnej powierzchni w ogóle nie pomalował lub polerką przypalił.

Po odebraniu auta, ponad tydzień nie myłem auta, później tylko ręcznie, pod małym ciśnieniem z myjki ciśnieniowej, chyba na 80 barów ustawiłem wtedy i z jakiegoś metra płukałem auto. Ale po kilku tygodniach już dziwne pęcherzyki powietrza na przednim zderzaku się zaczęły pojawiać. coraz bardziej, przedniego zderzaka nigdy mocno nie jechałem karcherem, wiedziałem że robotę spaprał lakiernik, miałem dać innemu lakiernikowi zderzak do malowania, dziś byłem u teguż lakiernika który mi spartolił malowanie, i tłumaczył się tym, że to od mycia myjką ciśnieniową, a że lakier odpryskiwał to wina kamyszków na drodze, dziwne mi się to wydaje, bo sam pracuje również na myjni i jakoś na tyle setek umytych aut, nawet tych pomalowanych, nigdzie lakier nie odpryskiwał anie nie złaził, ciśnienie robocze na jakim pracuje karcher to ~120 barów, myślę że bezpieczne dla lakieru, i teraz mi powiedzcie bo on uważa że podkładu na zderzak nie trzeba dawać, bo jest plastikowy, fakt nie z ABSu jak orginał, ale nawet go nie zeszlifował ani nie zmatowił, ponoć dał jakiś podkład od plastikowych zderzaków żeby się baza trzymała, co można z tym zrobić? jakieś porady opinie?

wstawiam foty jak to wygląda, może nie są najlepszej jakości ale tylko telefon miałem pod ręką.






Jak się przejedzie palcem po tym gdzie nie ma lakieru czuć śliski zderzak, i on mówi że go szlifował czy matowił:/
jak kupiłem ten nowy zderzak to on tylko prysnął bazą i ponoć 3 razy bezbarwnym, co o tym sądzicie?

Wkurza mnie wygląd tego zderzaka, bardzo szpeci:/

za pomalowanie auta w sumie zainkasował 1600 zł, elementów: 2 zderzaki, dwa błotniki, 2 x drzwi, dwie ćwiartki po dach, wychodzi po 200 zł element....
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
madmax
Moderator
CoMe My LaDy



Pomógł: 6 razy
Dołączył: 31 Maj 2009
Posty: 3834
Punkty: 67/45
Skąd: Zawiercie
Wysłany: 21-08-2011, 18:24   

Gratulacje z twoich słów wynika że facet użył PZP i walnął na to baze. Wcale się nie dziwię ze odpadła farba. Jest źle wykonane. Powinien użyć PZP i podkładu akrylowego. A zderzak powinien zostać przeszlifowany.
_________________

Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
 
     
s_t_67
uzależniony od forum
WETERAN :-)


Pomógł: 1 raz
Dołączył: 07 Cze 2011
Posty: 340
Punkty: 2/2
Skąd: Podlasie
Wysłany: 21-08-2011, 18:51   

madmax napisał/a:
z twoich słów wynika że facet użył PZP i walnął na to baze. Wcale się nie dziwię ze odpadła farba. Jest źle wykonane. Powinien użyć PZP i podkładu akrylowego. A zderzak powinien zostać przeszlifowany.
Tym bardziej że na złuszczonych miejscach widać strukturę odlewu zderzaka czego nie ma prawa być {wcześniej szlif gołego plastiku się kłaniał} i z pewnością miejsca gdzie lakier jeszcze wydaję się trzymać fatalnie wygląda - bądź politura wyglądała tylko została wyrównana matowaniem i zapolerowana ale chropy pod ułożeniem bazy na pewno są widoczne.
Oby ta farba trzymała się jak najsłabiej bo poprawka może polegać tylko na jej całkowitym usunięciu, porządnym odtłuszczeniu, szlifie, PZP, podkładowaniu, zapewne kolejnym szlifie i podkładowaniu {zależy kto jak robi} i M/M lakierowaniu lub szlifie i lakierowaniu.
A kto ma to wykonać? Może ten sam za free - bo czym jest samo poszycie zderzaka w porównaniu do reszty auta?
Pozdrawiam
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
madmax
Moderator
CoMe My LaDy



Pomógł: 6 razy
Dołączył: 31 Maj 2009
Posty: 3834
Punkty: 67/45
Skąd: Zawiercie
Wysłany: 21-08-2011, 19:57   

Jak cała reszta została wykonana jak ten zderzak (chodzi o technologie a w zasadzie jej brak) to normalnie armagedon.
_________________

Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
 
     
JunkieXL
Użytkownik


Dołączył: 21 Sie 2011
Posty: 3
Skąd: Konin
Wysłany: 21-08-2011, 20:10   

madmax napisał/a:
Jak cała reszta została wykonana jak ten zderzak (chodzi o technologie a w zasadzie jej brak) to normalnie armagedon.

na szczeście nie, myje od czasu do czasu karcherem, i jak narazie tylko ten zderzak tak wygląda w wakacje o dziwo żadko myje auto bo pogoda jest jaka jest, umyje a na drgi dzien pada i tak cały tydzien, pozatym polerki gość nie umie robić, o ile wogóle robił, musiałem kumplowi zaprowadzić żeby spolerował, w sumie tylko tym się zajmuje, świetnie to mu wyszło, byłem przed chwilą jeszcze raz u tego pseudo lakiernika, mówi że pomaluje w ramach gwarancji za friko, ale materiały kupić muszę ja, kartkę z składem bazy mam, mówił że 150 ml bazy, utwardzacz, bezbarwny i rozpuszczalnik, lakier zedrze, nie mogłem mu przetłumaczyć o podkładzie i tym PZP, nie chce żeby znowu maniane odwalił, do innego zaprowadzę, od jego syna się dowiedziałem że chyba tego własnie PZP nawet nie kładł przed malowaniem, tylko baze i bezbarwny bo się szlifować nie chciało:/ taki zły jestem:/, o szlifowaniu też mówił że nie trzeba, uważa że robił szlif, że kładł PZP (to jakiś klej do plastików przed nakładaniem bazy czy coś?) baza i 3 warstwy bezbarnego a nawet połowy tych rzeczy nie zrobił://
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
To_mas
Klubowicz



Pomógł: 5 razy
Wiek: 38
Dołączył: 10 Lip 2009
Posty: 2787
Punkty: 24/11
Skąd: Żywiec
Wysłany: 21-08-2011, 21:08   

madmax napisał/a:
że facet użył PZP i walnął na to baze
przecież to wcale nie jest niezgodne z technologią i w żadnym wypadku nie powinno skutkować tym ze ten lakier teraz odchodzi. Np na 800R można kłaść powłoki wierzchnie.
JunkieXL napisał/a:
mówi że pomaluje w ramach gwarancji za friko
no i prawidłowo, jeśli facet jest choć trochę uczciwy to pownien to zrobić całkowicie za free bo ewidentnie źle zrobił ten zderzak.

JunkieXL napisał/a:
PZP (to jakiś klej do plastików przed nakładaniem bazy czy coś?)
to podkład zwiększający przyczepność do tworzyw sztucznych :)
_________________
gg 6794125
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
 
     
car painter
Forumator
CUSTOM PAINTING



Pomógł: 3 razy
Wiek: 46
Dołączył: 22 Mar 2010
Posty: 255
Otrzymał 5 punkt(y)
Skąd: Śladków Mały
Wysłany: 24-08-2011, 06:42   

robota spaprana ... ale czego można sie spodziewać za 1600 zł ??? wstawił ci reperaturki to juz powinno być koło 1000 zł plus materiał a on ci całe autko bez dachu pomalował za taka kwote . szok ! !

robote spaprał bo to widać i poprawić musi , ale moim zdaniem jak sie chce mieć perfect zrobione to za taką robote płaci sie przynajmniej 3 razy tyle o ile nie więcej ...

nie dziw sie że mu sie nie chciało zderzaka przygotować ,jak sobie koszty policzył to mu wyszło że robi za darmo :P
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
 
     
JunkieXL
Użytkownik


Dołączył: 21 Sie 2011
Posty: 3
Skąd: Konin
Wysłany: 12-09-2011, 14:22   

blacharke inny gośc mi robił, reperaturki itd, on tylko miał się zająć malowaniem.
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych


Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Artykuły i publikacje


Zagadnienia Prawne


Zagadnienia Techniczne