Witam. Ostatnio kładłem lakierek akrylowy i miałem z nim ogromne problemy żeby ładnie siadł bez "skórki pomarańcza" ani bez zlewek... Czy mogło być to przez to, że stosowałem do niego utwardzacz Pur, który został raz użyty, a potem stał w butelce ok 3 miesięcy?
Witam. Ostatnio kładłem lakierek akrylowy i miałem z nim ogromne problemy żeby ładnie siadł bez "skórki pomarańcza" ani bez zlewek... Czy mogło być to przez to, że stosowałem do niego utwardzacz Pur, który został raz użyty, a potem stał w butelce ok 3 miesięcy?
Pokazazały się ziarenka i się nie rozlewał?Dodać wolnego rozc. np.XB387 /do wysokich temperatur/wymieszać i przez sitko do lakierów.Wolny rozc, po to żeby lakier zdążył się rozlać.
No właśnie nie zdążył się rozlać, a gdy się chciało dać ilość żeby się rozlał to zlewka się robiła I jakieś grudki czy nie wiem co przytykały mi dysze w pistolu już po jakiejś minucie lakierowania:/ Tego lakieru już mi zostało jakieś 250ml to go nawet nie będę tykał, niech idzie do kosza bo szkoda nerwów na niego.....
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum