wlot bezpośrednio do plenum to będzie redukcja w kształcie prostokąta 34x17 cm bezpośrednio z rury fi 300mm. jak to wszystko będzie działać zobaczymy. nie wiem czy nie zrobiłem błędu bo uszczelniłem to silikonem co widać na zdjęciu
[ Dodano: 08-11-2010, 19:43 ]
...
[ Dodano: 08-11-2010, 20:01 ]
kolega Boqo napisał że u niego w prawdziwej kabinie wysokość plenum czyli od filtra do sufitu wynosi 40 cm. u mnie jest to 20 cm niestety. druga sprawa , filtry nie są niczym dociśnięte tylko leżą swobodnie na tym nazwijmy to "stelażu". wydaje mi się że powietrze które będzzie wtłaczane do plenum samo je dociśnie{ mam taką nadzieje}
P1010005.JPG
Plik ściągnięto 592 raz(y) 1,7 MB
P1010008.JPG
Plik ściągnięto 502 raz(y) 1,66 MB
mkautos [Usunięty]
Wysłany: 08-11-2010, 20:25
kamilbusko,
Nie dociśnie.
A napewno nie w pierwszym momencie i wtedy zapoda Ci taka ilość syfu że szczena opada.
Panowie... nie wiem czy to co napisze niżej będzie mądre , czy będziecie chcieli mnie zlinczować czy skopać ale napisze...
moja wizja jest taka by nie robic ze stodoly kabiny lakierniczej... no chyba ze taka kabinę tam się wstawi mój plan jest tak
chce kupić garaż blaszany ( blacha łatwa w obróbce w wycinaniu otworów na filtry itd ) ocieplić go od wewn i zewn.) dodatkowo mam materiał podobny do plexi ale tańszy. obić tym od środka, co ułatwi czyszczenie amatorskiej kabiny.) oczywiście nie chce robić zamiennika kabiny lakierniczej , tylko miejsce w miarę przygotowane do lakierowania..
jak myślicie czy takie amatorskie obejście sytuacji ( a troszkę krucho z kasa ) może być w miarę dostatecznym rozwiązaniem ?
Pomógł: 1 raz Dołączył: 01 Lut 2009 Posty: 254 Otrzymał 5 punkt(y) Skąd: lubelskie
Wysłany: 11-11-2010, 15:54
zozo, to juz lepiej kupic płyte warstwowa i zrobic sobie pomieszczenie do lakierowania, masz juz ocieplenie, nic nie musisz kombinowac( blaszak, ocieplenie go)
no i wyglad prawdziwej kabiny lakierniczej
cenowo nie tak strasznie powinno wyjsc
Panowie... nie wiem czy to co napisze niżej będzie mądre , czy będziecie chcieli mnie zlinczować czy skopać ale napisze...
moja wizja jest taka by nie robic ze stodoly kabiny lakierniczej... no chyba ze taka kabinę tam się wstawi mój plan jest tak
chce kupić garaż blaszany ( blacha łatwa w obróbce w wycinaniu otworów na filtry itd ) ocieplić go od wewn i zewn.) dodatkowo mam materiał podobny do plexi ale tańszy. obić tym od środka, co ułatwi czyszczenie amatorskiej kabiny.) oczywiście nie chce robić zamiennika kabiny lakierniczej , tylko miejsce w miarę przygotowane do lakierowania..
jak myślicie czy takie amatorskie obejście sytuacji ( a troszkę krucho z kasa ) może być w miarę dostatecznym rozwiązaniem ?
tylko nie krzyczcie :P
Zozo czy uważasz, że taka stara porządnie wymurowana stodoła na porządnym fundamencie i wylanej posadzce, jest gorsza od jakiejś szajsowej blachy zrobionej ze śmieci z wysypiska złomu, skręconej kilkoma śrubami i postawionej na cegłach? Bo ja uważam, że nie.
Przecież z tego co piszesz to chcesz taki zwykły blaszak zaadoptować na pomieszczenie do malunków, więc gdzie widzisz przeszkodę aby tego samego nie zrobić z murowanym obiektem osadzonym na fundamencie, z betonową posadzką i na dodatek z poddaszem, a nie jak w garażu od razu bezpośrednio z dachem nad głową?
Ze wszystkiego można coś sklecić. Ja uważam że z tej przysłowiowej stodoły szybciej, lepiej i prościej niż z garażu z pojedynczej blachy.
A to co planujesz to tak jak koledzy wspomnieli jest już gotowe i nazywa się PŁYTA WARSTWOWA. Nie jestem znawcą ale chyba z tego są normalne kabiny zbudowane.
zozo napisał/a:
dodatkowo mam materiał podobny do plexi ale tańszy. obić tym od środka, co ułatwi czyszczenie amatorskiej kabiny.
Może najpierw sprawdź jak to coś reaguje na rozpuchy. Czy nie popęka, czy nie zrobi się jakieś zmurszałe.
Tu prawie nikt nie krzyczy. Po to jest forum aby się wymieniać różnymi pomysłami i doświadczeniami, ale też i ewentualnymi wpadkami, bo po co następni mają je powielać i też ponosić z tym związane koszty.
no i właśnie kolego łysy73 bardzo wziełem do siebie twoje zdanie.. tylko ze.. w dostępnej stodole cosik dach szwankuje . bo miałem plan zrobić ścianki z rigipsów i faktycznie było by to git.. ale naprawdę szukam oszczędności. i dla tego też pytam... i faktycznie jeszcze zastanowię się nad ta stodołą ... ocenie jej stan i podliczę ile kosztowało by ew. odremontowanie .
a o blaszak chodziło mi o to że jest w łatwy w obróbce.. obłożyć styropianem itd.
ale właśnie cenie sobie każdą radę
ja odremontowałem swój budynek gospodarczy murowany( stodołę). wszystko wytynkowane , ścianki działowe gdzie trzeba, nowe wylewki, płytki w magazynku, nowe okna i drzwi. z zewnątrz zrobiona elewacja. wszystko robiłem sam prawie półtora roku po godzinach i nikt mi nie chce wierzyć że wszystko sam zrobiłem. na wiosnę prawdopodobnie dostawię osobne pomieszczenie tylko do lakierowania
właśnie kolego łysy73 bardzo wziełem do siebie twoje zdanie..
Aż tak się mną nie sugeruj bom nie zawodowy budowlaniec, tylko już co nie co kleciłem
zozo napisał/a:
naprawdę szukam oszczędności.
zozo napisał/a:
o blaszak chodziło mi o to że jest w łatwy w obróbce.. obłożyć styropianem itd.
Bo ja wiem czy tak łatwo ten blaszak obłożyć styropianem? Może i tak, ale z kolei ten styropian też czymś trzeba obłożyć A to, plus ten styropian to znów koszty.
A może policz czy nie taniej zamiast tego blaszaka wymienić w tej stodole dach? Na jakiś najtańszy z trapezowej blachy? Ja nie wiem jak to wygląda, ale podumaj na spokojnie i policz.
Poza tym jak sądzę miejsca w tej stodole to w porównaniu do tego blaszka za 2 tysie będzie "tyci" więcej.
Dla mnie mur to mur, a nie blacha ze śmieci.
Ale każdy ma prawo lubić co innego
[ Dodano: 11-11-2010, 23:02 ]
kamilbusko napisał/a:
ja odremontowałem swój budynek gospodarczy murowany( stodołę). wszystko wytynkowane , ścianki działowe gdzie trzeba, nowe wylewki, płytki w magazynku, nowe okna i drzwi. z zewnątrz zrobiona elewacja. wszystko robiłem sam prawie półtora roku po godzinach i nikt mi nie chce wierzyć że wszystko sam zrobiłem. na wiosnę prawdopodobnie dostawię osobne pomieszczenie tylko do lakierowania
I super.
Super, własne i na lata. {zapewne w razie czego z możliwością zaadoptowania do czego innego.}
a ja mam takie pytanko znajomek ma takie 4 filterki jeden z jednej strony i 3 po przeciwnej stronie,.. mówi ze bardzo mu to już pomaga, a powiedzcie mi panowie czy takie coś ma prawo coś pomagać ??
mówi ze dba o czystość w swojej amatorskiej lakierni i ze jest ok, i faktycznie widząc jego prace nie widać żadnych paprochów ?
a jaką wydajność mają wentylatory które wtłaczają powietrze do środka? na podłodzę ma płytki? jeśli ma tam nawiew jakikolwiek to musi mu to w jakimś stopniu poprawić komfort pracy. a wyciąg jakiś ma?
no właśnie wszystkie te filtry ma połączone nad kabina i leci jedna rura do odciągu.. ale jaka moc to kurcze się nie dopytałem ale mogę zapytać jutro :P to tyle z filtrów i odciągów , żadnego filtru zewn tez nie ma ... z tego co mi pokazywał ma jeden filtr z dmuchawa taka delikatna ktora podaje powietrze ? wymiar tego filtru ok 30 X40 cm
A na podłodze ma kafle.
no i ma centralne pociągnięte z domu :P 5 kaloryferów , 4 po bokach i jeden długi na czołowej ścianie :P no i w ścianach jarzeniówki
na jednej z bocznych ścian po środku .. tak mu pasowało żeby zrobić :P tylko ze nadmuch to jest zbyt agresywne slowo :P to tylko delikatnie podaje powietrze
ale walił już tam niejednego calaka i nie miał problemów z syfami.. i to sie liczy :p
mkautos [Usunięty]
Wysłany: 16-11-2010, 20:01
zozo napisał/a:
walił już tam niejednego calaka i nie miał problemów z syfami.. i to sie liczy
Kolego... górą nadmuch dołem wyciąg.
Niejednokrotnie opisywane przez Projektera i Jacka.
po dłuższej przerwie dziś odpaliłem mój filtr sufitowy. muszę powiedzieć że działa zajebiście nawet bez wyciągu, ale wyciąg będzie. w pomieszczeniu robi się takie ciśnienie że drzwi mają opór żeby je domknąć specjalnie na dole drzwi nie mam progu i cały syf jest wypychany tamtędy. możecie mi wierzyć lub nie, ale po porządnym lakierowaniu klarem po minucie w "lakierni" jest czysto.
mkautos [Usunięty]
Wysłany: 11-12-2010, 15:33
kamilbusko, Jaki i o jakiej wydajności masz tam wentylator???
Pomógł: 12 razy Dołączył: 21 Maj 2009 Posty: 3134 Punkty: 106/7 Skąd: ... z przyszłości
Wysłany: 11-12-2010, 15:37
Jak tłoczysz powietrze do środka ... to musi je gdzieś wypchnąć. Tylko, że rola plenum filtracyjnego jest inna. To albo "mieszacz" gdy do wnętrza doprowadzone jest powietrze z zewnątrz z nagrzewnicy i np z układu recyrkulacji ( trzy kanały - to system stanowisk lakierniczych ) ... albo jest to kanał rozprężny do którego dmuchane jest powietrze z dużą prędkością i ciśnieniem, a w środku plenum przez opór na filtrach rozkłada się równomiernie na całej powierzchni. Ten system jest częściej spotykany na stanowiskach przygotowawczych. Stały nacisk ciśnienia na elementy plenum po dłuższym okresie jego użytkowania ujawnia większość wad w jego budowie.
Twój układ wentylacyjny działałby tak jak teraz nawet wtedy gdyby wentylator nadmuchowy wrzucał powietrze od razu do wnętrza pomieszczenia, a kanał chroniony by był małym kawałkiem filtra sufitowego. Po prostu masz w miarę małe i zwarte pomieszczenie. Możesz w drzwiach na dole zamontować żaluzje grawitacyjne które otwierają się pod działaniem ciśnienia naporu i same opadają zamykając wylot gdy nie ma nadmuchu. Takie jak stosuje się powszechnie w sprężarkowniach.
wiem że dla niektórych( np. projekter) takie rozwiązanie to badziewie, ale w porównanie do moich poprzednich warunków ( brak jakiejkolwiek wentylacji) jest o niebo lepiej. to rozwiązanie jest na razie na tą zimę a na wiosnę chcę coś z prawdziwego zdarzenia. mimo wszystko tak jak mówię po około minucie cały syf jest wypchnięty z "lakierni" i jest czysto.
Odnośnie pytania projektera. powietrze ogrzewam za pośrednictwem pieca nadmuchowego (własnej konstrukcji) poprzez płaszcz powietrzny. dziś nagrzałem pomieszczenie do 45 stopni
Pomógł: 12 razy Dołączył: 21 Maj 2009 Posty: 3134 Punkty: 106/7 Skąd: ... z przyszłości
Wysłany: 12-12-2010, 01:09
To jak już będziesz sobie na wiosnę poprawiać tą wentylację to powiększ plenum i wprowadź nawiew ciepłego powietrza przez to plenum. Na kanale dolotowym świeżego powietrza i kanale dolotowym tego z pieca zamontuj przepustnicę jednopłaszczyznową ( ok 200 zł szt ) i będziesz mógł trochę regulować ciśnienie i temperaturę w trakcie rożnych cykli naprawczych.
Nie uważam twojego układu za "badziewny" co najwyżej mało profesjonalny. Od samego początku martwi mnie taka mała wysokość i kubatura skrzyni rozprężnej plenum jaką sobie zrobiłeś. Nie wiem, czy wiesz, ale filtry sufitowe klasy UE5 mają 25 Pa oporu początkowego, a gdy się zabrudzą to ciśnienie wewnątrz plenum wzrasta 20 krotonie ... nawet do 500 Pa.
Zastanawiam się jedynie, czy taka konstrukcja z płyty GK i do tego bardzo mała ... wytrzyma taki przyrost ciśnienia ?
to się okaże. mam nadzieję ze tą zimę wytrzyma. plenum zrobiłem faktycznie trochę za niskie ale nie jest znowu takie małe jak na ta wydajność wentylatora( 5.5x2.5 metra)
[ Dodano: 12-12-2010, 08:03 ]
mam mały problem a może duży problem. wczoraj gdy wentylator chodził, a zasysa on powietrze z pomieszczenia w którym stoi, nie z dworu, bo jeszcze nie przerobiłem tego, muszę mieć uchylone drzwi żeby miał skąd ssać to powietrze. moja nieświadoma żona przyszła do mnie na chwile i zamknęła te drzwi. tym samym pomieszczenie zrobiło się szczelne i wentylator zaczął ssać dym z pieca dosłownie. długo to nie trwało bo szybko otworzyłem drzwi, ale trochę dymu poszło na filtr sufiwowy. stąd moje pytanie czy nie będzie problemu z oczkowaniem ??? filtry do wymiany?
wtedy akurat paliłem drewnem. chodziło mi o to że jak na taką wydajność wentylatora czyli 6000 m/h powierzchnia plenum nie jest taka mała 5.5x2.5 metra
Pomógł: 12 razy Dołączył: 21 Maj 2009 Posty: 3134 Punkty: 106/7 Skąd: ... z przyszłości
Wysłany: 13-12-2010, 17:54
Ono nie jest małe ... tylko trochę za niskie i wygląda z zewnątrz na .... powiedzmy niezbyt solidne konstrukcyjnie. Jeżeli tu wypełnieniem jest płyta GK ( konstrukcja wsporcza nie ma znaczenia ) to nie należy ona do materiałów odpornych na nacisk. Mała kubatura to większe ciśnienie jak filtr zacznie już stawiać opory.
6000 m3/h to nominalna zdolność przesyłowa wentylatora. to parametr który nie wiele daje jeżeli nie ma określonego ciśnienia sprężu i temperatury tłoczonego powietrza.
Np. duży wiatrak ścienny może mieć 6000 m3/h przy 200Pa i pompując powietrze do zapchanego plenum szybciej się spali w nim silnik niż rozepchnie ścianki.
Inny wentylator ... wysokociśnieniowy może mieć 6000 m3/h i spręż 800 Pa i będzie pchał to powietrze do plenum pomimo, że nie będzie ono miało którędy się stamtąd wydostać ... ... i wtedy
Pomógł: 1 raz Dołączył: 27 Sie 2009 Posty: 176 Otrzymał 6 punkt(y) Skąd: sienno
Wysłany: 23-04-2011, 19:08
Zastanawiałem się w jaki sposób można zastąpić filtr sufitowy innym materiałem o podobnej strukturze. Filtr sufitowy jest czymś w rodzaju włókniny wiec pod tym hasłem zacząłem szukać na allegro .Znalazłem coś takiego http://www.allegromat.pl/aukcja76404
klas filtracji jest sporo więc można by coś odpowiedniego dobrać cena przystępna gość piszę że włóknina może być stosowana jako filtr sufitowy .Znalazłem jeszcze coś takiego http://www.allegromat.pl/aukcja76405 tanie jak barszcz dostępne różne grubości .Co o tym myślicie próbował ktoś takich patentów .
Ostatnio zmieniony przez 23-04-2011, 20:11, w całości zmieniany 5 razy
Po 1 zwróć uwagę na to, by był niepalny, po 2 bierz pod uwage przeplyw na m2 oraz to, jaki jest minimalny spręż/początkowy, tj. różnica ciśnień i spręż maxymalny.
O tym sie nie wypowiem, ale tanie, kupno najmniejszej rolki filtru 560 ok 30m2 to wydatek ok 850zł. Pozdrawiam.
[ Dodano: 23-04-2011, 19:32 ]
Jednak twierdze, że to się nie nadaje zbytnio do plenum. Już bym wolał założyć paintstopa na nadmuch.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum