Wysłany: 24-12-2010, 11:57 Czy mogę dać BARCOAT na EPOKSYD ?
Witam Panowie
sprawa tego typu że przeszlifowanych miejscach po wstawieniu poszycia błotnika i przygotowaniu robią mi sie takie grubsze falce jak lece z epoksydem.... coś tam reaguje.. podsuszę to i wyszlifuje na gładki dam jeszcze jedną cienką warstwę epoksydu i czy mogę na to dać BARCOAT ? i dopiero potem akrylowy ? wszystko m/m bez matowania
jedynie zmatuje te falce co sie porobiły międzi 1 a 2 warstwą epoksydu by to było równe..
czy lepiej podsuszyć mocniej epoksyd, przematować i dać barcoat ? tylko ze wigilia i trochę czas goni :P heh
Celestyn, IZOLATOR :P a dać go chce po to bym potem nie sypał kur.....mi jak będę lakierował i zacznie sie gdzieś podnosić warzyć itp..... bo skoro mi epoksyd podnosi to z bazą na rozcieńczalniku mogą sie dziać cuda.
przematuje epoksyd lekko włókniną i dam ten barcoat i dopiero akrylowy
A czy ten środek jest na tyle aktywny chemicznie aby związał się z podkładem akrylowym?
Czy nie lepiej zamiast tego mało znanego izolatora usunąć większą część tej niestabilnej powłoki i jednak dać epoksyd ? który zagwarantuje wiązanie chemiczne..
A może zacznij od reaktywnego np 825R DP , on bardzo dobrze izoluje, po czym nanieś akrylowy i w tedy zacznij szpachlowanie i szlif..i na oszlifowaną szpachle i jej obrzeża znów 825R...
Pomógł: 6 razy Dołączył: 30 Gru 2008 Posty: 1916 Otrzymał 21 punkt(y) Skąd: Łódzkie
Wysłany: 24-12-2010, 13:26
jacklack napisał/a:
A może zacznij od reaktywnego np 825R DP , on bardzo dobrze izoluje, po czym nanieś akrylowy i w tedy zacznij szpachlowanie i szlif..
Ja zrozumiałem, że już jest wyszpachlowane i teraz jak dał epoxyd to mu się gryzie w miejscu gdzie łączy się szpachla ze stary lakierem zdartym podczas docierania. Ja bym to prysnął cieniutko izolatorem i po odparowaniu dał normalnie epoxyd.
ZIEMBA, Dobrze zrozumiałeś i zrobiłem tak jak mówisz właśnie tylko już wcześniej bo czas gonił :P miejsca gdzie sie podnosił epoksyd podsuszyłem przeszlifowałm do równa i dałem na to izolator reszte zostawiłem w spokoju i na całość akrylowy
jacklack napisał/a:
A czy ten środek jest na tyle aktywny chemicznie aby związał się z podkładem akrylowym?
tak w karcie techn jest by kłaśc na niego dalsze warstwy bez szlifowania, poza tym zrobiłem nim prawie cały bok w hondzie i sie trzyma.
jacklack napisał/a:
A może zacznij od reaktywnego np 825R DP , on bardzo dobrze izoluje, po czym nanieś akrylowy i w tedy zacznij szpachlowanie i szlif..i na oszlifowaną szpachle i jej obrzeża znów 825R...
to już nie w temacie ale i tak napiszę
mam i 825R i P7 i tego używam. Jakoś tak 825R mnie sałbo przekonuje co do izolacji więc tym razem użyłem P7. Elementy zdate z poprzednich 2 warstw lakieru (bezbarwny odchodził) no i po całości na wszystkim epoksyd. Tylko z tym wstawionym poszyciem błotnika mi sie tak porobiło.
Miejsca szoachlowane ZAWSZE lece najpierw 825r lub P7 i dopiero akrylowy.
Sprawa opanowana autko w podkładzie w przyszłym tygodniu będzie lakierek
Dzięki Panowie za zainteresowanie
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum