Wysłany: 16-08-2010, 22:47 odlew z żywicy - lub inne cuda / skuter
Słuchajcie mam ogromny problem cholera jasna ...
mianowicie muszę dorobić kawałek nadwozia do skutera jet to Peugeot 2010 rok .
Brakuje jednej owiewki - niedostępna na Allegro . cena w serwisie ponad 600zł , także gra warta świeczki
Robiliscie kiedys podobne rzeczy ??/ Mysle o jakimś odlewie z zywicy , ale jak ???
Doradźcie cos , jak wykonać cały element od podstaw ??
Miał ktoś kiedyś podobne zadanie ???
Dorzucam foto ;
Element nie jest duzy ok 40 x 30 cm , ale bardzo skomplikowany wizualnie ....
Co radzicie , jak sie za to zabrać ???? Mam spawarkę do plastiku , może nią cos zdziałam ???
Pomógł: 6 razy Dołączył: 31 Maj 2009 Posty: 3834 Punkty: 67/45 Skąd: Zawiercie
Wysłany: 16-08-2010, 23:34
Panie majster. To jest ten element co na zdjęciu? Masz stary czy wogóle go nie masz??
Najlepiej Pianka montażowa napsikać niech urośnie wyschnie. Potem powycinasz nozem kształt na kloczku doszlifujesz i na to żywice i już prawie jestes w domu. Potem jakoś to zamontować sprawdzic czy pasi. Ewentualne poprawki. Szpachel lakier i gotowe. Najlepiej?? Kup nowy z serwisu za 600 zł.
Pomógł: 6 razy Dołączył: 31 Maj 2009 Posty: 3834 Punkty: 67/45 Skąd: Zawiercie
Wysłany: 16-08-2010, 23:46
No to jezeli tak to oblep wszystko do okoła tasmą maskującą pozapychaj dziury papierami no i pianka w ruch. Potem kształt wyrobisz na to walniesz żywice i gotowe.
ja tam kiedys troche bawiłem
raz robiłem tak ze wyginałem z siatki alu element i pokrywałem go z obu stron matą
można zrobić formę ale to dużo roboty i chyba sie nie opłaca ale jak masz czas i chęci to czemu nie
ja robiłem tak
1. robisz z pianki element pociągasz go leciutko szpachla (lekka) puzniej docierasz na wyjściowo pryskasz na to strukturą na zderzaki
2. pokrywasz go parafiną (nacierasz) tylko trzeba pamiętać aby dokładnie
3. podgrzewasz go opalarką tak aby parafina zaczynała sie topić
no i mamy element do stworzenia formy
4. pokrywasz do matą i zywicą (forma musi być dosyć sztywna zeby nie wyszło h... wie co )
5. jak juz zywica zastygnie to powoli odklejasz formę
6. zmywasz formę rozpuchem pryskasz strukturą i znowu bajer z parafiną (2 razy robilem i sie udało)
7. smarujesz formę żelkotem (takie białe jak śmietana ) układasz matą i dajesz zywicę i znowu matę i żywicę aż wszystko bedzie jak ma być
8. wyjmujesz z formy gotową owiewkę
tylko zawsze jest problem z wyjęciem (ja nagrzewam aby parafina była gorąca)
roboty jest w h.. ale jak wyjdzie prawie idealnie tylko kanciki po szpachlowac to wtedy jest radocha
Kam....
Ja bawię się troszkę żywicą. Zderzaki, atrapy i dokładki progów w moich Skylinach są robione przeze mnie. Ja też robiłem ich "matryce" {prototypy: z kawałków różnych zderzaków, pręcików, rurek, siatek i całej masy szpachli}, a później zdejmowałem formy i robię gotowe wyroby....
I co mogę doradzić?:
Jak ta część kosztuje salonowa 600zł, to wal po nią do sklepu i się nad niczym nie zastanawiaj.
I teraz dalej: jeśli to raczej jednorazowy przypadek, to zakładaj ją na skuter i jazda. A jeśli wiesz, że często taka część będzie -jest- Ci potrzebna, to z tego oryginału "zdejmij sobie formę"...
Pzdr
Powinieneś dostać pokojową nagrode Nobla z dziedziny włókna żywicy i szpachli
Dzięki.
Choć wolałbym jak najmniej mieć z tym do czynienia.
{bo to jest badziewie }
{ale są żywice elastyczne, więc za jakiś czas zrobię z nich na próbę atrapę i zobaczę, czy naprawdę są plastyczne, można je mocno wyginać i nie pękają przy tym. Ale to za jakiś czas w wolnej chwili -czyli za.... hoooohoooo }
Pzdr
Jeszcze nie mam, ale przewinęło mi się to przez oczy na All......
Poczekam troszkę, aż zobaczę gdzieś niby gotowe wyroby z tych niby elastycznych żywic i wtedy sam kupię i wykonam na próbę jeden wyrób.
Póki co nie do końca w to wieżę i chcę poczekać na innych w tym pionierów. Poza tym na teraz żadna z moich części nie jest mi potrzebna, a i nie mam na to czasu.
Poklikaj na All..... ja tam to już widziałem.
no panowie zabrałem się wczoraj do pracy , i powiem wam że efekty jak na razie mizerne . Zobaczymy co będzie dalej ..
Heee Heee Heeee.....
Wiedziałem.... Żywica to po Dieslu chyba największe g...no z jakim miewam do czynienia.
I uwierz mi na słowo, że staram się jak mogę ograniczać z nią pracę.
Szczególnie jeśli chodzi o wykonanie prototypów do zdjęcia z nich form:
Aby Cię mocniej zniechęcić zdradzę Ci pewna tajemnicę: każdy z prototypów zderzaków {i przedni i tylny} do moich Skylinów był robiony po: ponad trzy tygodnie !!
Wyobraź sobie: 20-22 dni cięcia, skręcania, sklejania, żywicowania, szpachlowania, darcia, szpachlowania, darcia...... tylko jednego z dwóch zderzaków !!
A potem drugi to samo, a później jeszcze zdjęcie z tego form :czasami jedno..., czasami dwu..., a czasami trzy... częściowych.
KOSZMAR.......
I już wiesz dlaczego nie lubię wykonywać wyrobów z żywicy
Ale powodzenia i cierpliwości {mi jej nie raz brakowało...}
Eno panowie , ja wczoraj miałem dwa podejcia
1 z żywicą i po 10 minutach mój " odlew" poszedł do kosza .
2 podejscie to juz inna bajka . Mianowicie dorwałem w castroramie kiedys arkusz plastiku ABS . Spawarka do plastiku w dłoń i ogień , dobrz że miałem druga stronę to pobrałem sobie wymiary i powycinałem odpowiednie elementy . Całą noc wczoraj siedziełem i kleiłem toto .
O 3 nad ranem poddałem sprawę ...
Dzisiaj jeszcze kilka ostatnich spoin i jako taki element już był ...Został mi kawałek starej czaszy ( najbardziej zawiły) , także zaoszczędziłem sporo czasu . uchwyty do lampy zrobione z blaszek , reszta uchwytów to przypadkowe plasticzki znalezione w " pudle ze spinkami "
Od południa zabrałem się za kitowanie tego i powiem wam , ze łatwiej drzw w busie wyprowadzić niż to gówienko . Małe to ( ani klocka przyłożyć ) zawijasów i krawędzi pełno .
A kitu na to poszło w cholerę : z 0,5 kg włokna i 0,5 kg lekkiej .
Ale nic machnąłem w natrysku , ale obawiam sie , ze w podkład na 2x pójdzie , bo jeszcze śa fale jak cholera ( kłania sie tarcie gołą łapą )
Masz Ty chłopie zacięcie i nie masz chyba co z czasem robić
Ale i tak spróbuję popsuć Ci humor :
Czy po zewnętrznej stronie coś dosztukowywałeś z żywicy i maty?
Jeśli tak, to później po tej żywicy szpachlowałeś, czy tam czymś pryskałeś, czy najpierw nałożyłeś na nią żelkot?
Bo jak nie nałożyłeś, a cokolwiek machnąłeś bezpośrednio na nią, to na BANK wcześniej czy później wylezie Ci to plackami na lakierze {sprawdzone nie raz }
Sorry, ale nie raz już sam takie wpadki przerabiałem, więc z góry ostrzegam....
Pomógł: 6 razy Dołączył: 31 Maj 2009 Posty: 3834 Punkty: 67/45 Skąd: Zawiercie
Wysłany: 19-08-2010, 22:55
Nie no panie kolego osłona to poprostu mistrzowska jest. Powinienes dostać za to nagrode. Odemnie punkt oczywiscie. Normalnie wykonanie niczemu sobie. A powiedz mi czym spawałes bo tez mam spawarke ale brak mi techniki i dodatkowych nażedzi. Pokazał bys czym robisz.
łysy - z wewnetrznej strony tej owiewki to jest ulep niesamowity ( pełno szwów z plastiku - no po prostu jatka niesamowita )
Zaś z wierzchu wieksze dziury i krzywizny wypełniłem plastikiem - zero zywicy i włokna .
Jedynie szpachlówa z włoknem.
I jednak powiem Ci , że spawanie pjest o wiele przyjemniejsze , szybsze i staranne niz papranie sie w żywicy
Mad - osłona ładnie wyglada na foto jescze sporo podkładu na nia naleje , żeby była " prosta " . Moja spawarka zas to Rupes . Sprzęt super , pełna cyfrowa regulacja temperatury i dostosowanie do tworzywa . Jutro cykne fotke i nazwę modelu , bo nie pamietam
Mad - spokojnie
Sory , że nie dałem foto wczoraj , ale nawet nie miałem chwili wolnego .
W związku z tym dzisiaj zamieszczam fotki : spawareczki Rupesa i plastiku do skuterka - juz w podkładzie .
Jak nie zapomne to zrobię fotki plastiku po lakierowaniu , ale to dopiero w poniedziałek wieczorem , także hoho .
A co do spawarki Moja to Rupes GTV 20 LCD - najdrozszy model linji spawarek rupesa
Fotki :
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum