To mój pierwszy temat tutaj, więc wypada się przywitać
tak wię mam seata Cordobe, dostęp do kompresora i chęci, nie jestem lakiernikiem, nie robiłem tego nigdy. Cordoba jest z 95roku, rozbity prawy przód (błotnik nie bardzo mocno, atrapa, podgięta maska, dolny pas z dokładką pogięte.
kolor samochodu zielony taki jak ten kliknij tu! tylko bardziej wypłowiały. jutro moze zrobie fotki swojego to wrzuce
i teraz wiadomo najłatwiej kupić gotowe zielone elementy... jednak kolor rzadki, na allegro prawie nic, na słomczynie zupełnie nic.
mam teraz wąski zderzak czarny(nie był w kolorze nadwozia), chciałbym kupić 2x błotnik pod zderzak taki jak na zdjęciu (inne zaczepy) +atrapa i taki własnie zderzak jak na aukcji.
z oc dostałem na naprawę 1760zł więc jak rozumiecie na lakiernika mnie nie bardzo stać... ( byłem u jednego to mi powiedział 500 za element + vat zbiło mnie to z nóg... źle zrobiłem ze nie rozliczyłem szkody bezgotówkowo, ale to juz inna bajka.
pytanie: kupic błotniki nowe, czarne?? a moze lepiej używane, oryginalne, polakierowane??
tak samo zderzak, atrapa... ??
chciałbym lakierować sam, znajomy miał kiedyś wulkanizacje, więc kompresor udostępni, musiałbym kupić pistolet.jaki pistolet kupić do lakierowania?
o dane środków, lakierów zapytam później
laker w jakiejś mieszalni mi dobiorą. (znacie jakieś dobre, tanie w Warszawie?)
chciałbym jak najwięcej zrobić sam (maskę oddam do blacharza, ewentualnie lakiernika)
chodzi o niskie koszty, tak żebym się zmieścił w budżecie, lub nawet zostało grosza na dopieszczenie autka. prosze o porady.
i jeszcze jedno pytanko:
jakie są ceny blacharzy w w-wie??
może błotnik nada się do prostowania i bedzie taniej/lepiej niż kupować nowy ??
ufff nieźle sie rozpisałem, interesuje mnie właściwie każda wasza opinia, bo licze, że z wami się uda prosze o opisywanie w miare precyzyjnie i tak aby taki laik jak ja zrozumiał o co chodzi
Wiek: 36 Dołączył: 01 Lut 2009 Posty: 4 Skąd: warszawa
Wysłany: 02-02-2009, 15:00
dzięki za szybką odpowiedz.
troche drogi ten pistolecik jak na jeden raz... myślałem, że może wystarczy coś w granicach 50-100zł. popytam znajomych, może ktoś ma pożyczyć lepszy sprzęt
prosze o kolejne porady, gdyż każda opinia jest dla mnie bardzo ważna, pozdrawiam
chciałbym lakierować sam, znajomy miał kiedyś wulkanizacje, więc kompresor udostępni, musiałbym kupić pistolet.jaki pistolet kupić do lakierowania?
Tylko zwróć uwagę na to czy ten kompresor nie pluje wodą lub olejem ..czy ma reduktor i odwadniacz-odolejacz:)
Takie pistolety za 50 -100zł można kupić np.w jakimś markecie ale takim czymś malować to męka ..ale jeśli masz możliwość to pożycz sobie od kogoś jakiś firmowy pistol
wg mnie najlepiej kupić oryginalne używane elementy (masz gwarancje pasowalności oraz świadomość, że są jakościowo lepsze od zamienników). Jeśli nie miałeś styczności z lakierowaniem to z całym dla Ciebie szacunkiem ale odradzałbym Ci tą naprawę samemu. Coś ci nie wyjdzie i wszystko od początku, a to są koszty (materiały tanie nie są). Jeśłi chcesz się uczyć tech fachu samemu to najlepiej próbować na starych elementach lub u kogoś popracować i podłapać. Polecam poszukać może kogoś tańszego. Niby na allegro ogłaszają się agenci co i biorą od 150-200 zł za element z Wawy. Ceny w Wawie to są różnie, od 350 do 1500 zł/element.
jednak mam inne błotniki i wiem, że trzeba je toche przyciąć i zmienić ślizgi, lub kupić po prostu od nowszej cordoby/polo classic.( z tego co widze to caddy ma przerysowane i pogniecione oba)
przymierzam się do kupna błotnika prawego w kolorze, ale nie moge upolować aukcji. chciałbym kupić od cordoby/ibizy/inki z lat 97-99 z nowym ślizgiem, drugi błotnik mam podgięty od dołu a to i tak do odcięcia będzie, więc sam ślizg zmienie. ewentualnie wrzuce fotke starego prawego błotnika i mi doradzicie czy coś z nim da rade zrobić
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum