[quote="buttiewtz82"]Chyba ktos polozyl na dach warstwe zywicy z włóknem [/quote
Raczej kauczukiem syntetycznym.
Oczyść ze starego lakieru i rdzy.Wtedy dopiero będzie można się w temacie wypowiedzieć .
Pomógł: 6 razy Dołączył: 30 Gru 2008 Posty: 1916 Otrzymał 21 punkt(y) Skąd: Łódzkie
Wysłany: 08-03-2010, 16:32
A co tu sie wypowiadac, przecież ten samochód nie ma blachy tylko jakąs żywice. Pewnie, że da się z tego dach ulepic ale jak długo wytrzyma? Ja bym się nie podjął tej roboty bo po jakims czasie nier wiem co zacznie się z tym dziac.
Ja pierdziule niezła masakra, wyciąć blachę i handmade ciężka sprawa ale dobry custom'owiec podoła, oczywiście koszty kosmiczne pewnie, a w USA nie ma do tego części ? może taniej by było sprowadzić dach...
Pomógł: 6 razy Dołączył: 31 Maj 2009 Posty: 3834 Punkty: 67/45 Skąd: Zawiercie
Wysłany: 08-03-2010, 17:34
Ryba, Kurde chłopie dach to ty sobie ucinaj w maluchu na słupkach . Wymienie poszycie jezeli takowe uda sie zdobyć a jeżeli nie to będzie większa żeźba i napewno nie z żywicy tylko z blachy.
No możesz zmienić samo poszycie, ale nie wiesz jak tam wzmocnienia i reszta. Ja mam teraz fieste ze wstawianym dachem i nie moge powiedzieć, żeby to była jakaś niewykonalna robota
Pomógł: 6 razy Dołączył: 31 Maj 2009 Posty: 3834 Punkty: 67/45 Skąd: Zawiercie
Wysłany: 08-03-2010, 17:57
Wzmocnienia są. Są pogięte ale to w porównaniu z resztą to pikuś. Poszycie wedługmnie to sama blacha a dach to słupki wzmocnienia itp złaczone w jedną całość. Tak mi kiedyś majster blacharz powiedział jak robił dach u mnie w robocie.
Pomógł: 6 razy Dołączył: 30 Gru 2008 Posty: 1916 Otrzymał 21 punkt(y) Skąd: Łódzkie
Wysłany: 08-03-2010, 18:03
madmax napisał/a:
Wzmocnienia są. Są pogięte ale to w porównaniu z resztą to pikuś. Poszycie wedługmnie to sama blacha a dach to słupki wzmocnienia itp złaczone w jedną całość. Tak mi kiedyś majster blacharz powiedział jak robił dach u mnie w robocie.
No dokładnie tak. A spójrz na te słupki jak są skorodowane.
Jack, tylko wymiana tego dachu. Możesz go oczywiście poszpachlowac, zalac zywicą itp i też będzie wyglądał, ale ile to wytrzyma?
Pomógł: 6 razy Dołączył: 31 Maj 2009 Posty: 3834 Punkty: 67/45 Skąd: Zawiercie
Wysłany: 08-03-2010, 18:07
Słupki nie są skorodowane aż tak bardzo rdza jest tylko powierzchowna ja już to obczaiłem dokładnie. Tam jest blacha 2mm na słupkach więc jest co gnić. Jak zajdzie potrzeba to i blache na slupkach sie wymieni ale co do cięcia słupka hamsko to nigdy w życiu tak robią nie powiem kto...
[ Dodano: 08-03-2010, 18:11 ]
ZIEMBA napisał/a:
. Możesz go oczywiście poszpachlowac, zalac zywicą itp i też będzie wyglądał, ale ile to wytrzyma?
No co ty nie dość że tam jest 5 cm Żywicy i 2 cm szpachli to jeszcze do tego dokładać?? To lepiej zrobić z niego cabrio Oczywiście żart.
Pomógł: 6 razy Dołączył: 30 Gru 2008 Posty: 1916 Otrzymał 21 punkt(y) Skąd: Łódzkie
Wysłany: 08-03-2010, 18:11
madmax napisał/a:
Słupki nie są skorodowane aż tak bardzo rdza jest tylko powierzchowna ja już to obczaiłem dokładnie. Tam jest blacha 2mm na słupkach więc jest co gnić. Jak zajdzie potrzeba to i blache na slupkach sie wymieni ale co do cięcia słupka hamsko to nigdy w życiu tak robią nie powiem kto...
No widzisz, Ty masz to na żywo to możesz sobie dokładnie obczaic, zdjecie nigdy nie odda prawdziwego efektu. A co do cięcia dachu na słupkach to normalna sprawa, jak dach zmasakrowany to tylko to zostaje. Z samy poszyciem jest kupe roboty i nieraz to nie wystarczy.
[ Dodano: 08-03-2010, 18:14 ]
madmax napisał/a:
No co ty nie dość że tam jest 5 cm Żywicy i 2 cm szpachli to jeszcze do tego dokładać?? To lepiej zrobić z niego cabrio Oczywiście żart.
Dlaczego nie No widzisz, czyli zostaje tylko zmiana dachu. Sa firmy gdzie profilują blache. Może by wyżezbili taki dach.
No a podłużnice tniecie w połowie, spawanie do czoła i jest dobrze. Ta fiesta była uderzona z tyłu w lampe, dach wygięło do góry razem ze słupkiem i co lepiej by było ciągnąć to kelpać czy wstawiać ćwiartkę dachu ?
Tak mam wstawiony cały nowy, szpachlowane tylko na spawach. wstawione jest tak jak kiedys ktos opisywał na lakierowanku - blaszka od wewnetrznej strony i spawając do czola zalewasz po prostu szczelinę spawem.
Jeśli tutaj zepsute jest tylko poszycie to faktycznie lepiej je zmienić niż cały dach. Takie coś - zmianę poszucia słupków i kawałka dachu miałem robione w hondzie
czy ktos moze sie okreslic co mozna zrobic w tym wypadku?
moze okleine wyciac i zalac ponownie na 40 lat albo wstawic blache na dach
prosze o wypowiedz specjalisty ktory juz cos takiego robil , co jest lepsze itd....
kiedyś poszycie z golfa II dociąłem do małej toyoty . cały w koło wspawany ,po kilka cm od oryginalnych rantów. wyszło super. szpachel miałem również tylko kilka cm od krawędzi dachu. poszycie możesz poszukać od innego auta . zwykłej blachy z arkusza nie doklepiesz ,a ze starego dachu możesz mieć już profil.
Pomógł: 6 razy Dołączył: 31 Maj 2009 Posty: 3834 Punkty: 67/45 Skąd: Zawiercie
Wysłany: 09-03-2010, 22:33
Cytat:
kiedyś poszycie z golfa II dociąłem do małej toyoty . cały w koło wspawany ,po kilka cm od oryginalnych rantów. wyszło super. szpachel miałem również tylko kilka cm od krawędzi dachu.
Myslałem własnie nad takim rozwiązaniem. Dopasować z innego auta a o dach nie problem bo złom mam kilka kilometrów od domu. problem niestety pojawia się przy przedniej i tylnej szybie bo są tam takie specjalne blaszki które trzymaja chromowaną listewke no chyba zeby ja potem wkleić jakoś ale lepiej zeby one tam zostały... Drugi problem jest taki że dach na końcach przy szybach jest zaokrąglony no i trzeba by to zaokrąglenie jakoś wyklepać. I jeszcze jeden problem... Które auto będzie miało taki szeroki dach
Wysłany: 10-03-2010, 16:06 Re: Co zrobic z tym dachem? jest szansa naprawic?
Jack1969 napisał/a:
Witam ,prosze o rady w sprawie naprawy tego dachu
jest to Oldsmobile Cutlass Supreme 1971 Sedan 4 drzwiowy.dach byl wycinany , ale wzmocnienia zostaly , byl tylko czyms zalany
Spróbuj wzmocnić poszycie,uzupełnić metodą cynowania ubytki i wżery.To auto jest tego warte.
Pomógł: 6 razy Dołączył: 31 Maj 2009 Posty: 3834 Punkty: 67/45 Skąd: Zawiercie
Wysłany: 10-03-2010, 17:18
Cytat:
Spróbuj wzmocnić poszycie,uzupełnić metodą cynowania ubytki i wżery.To auto jest tego warte.
No konkretna odpowiedź. Cynonwanie to super sprawa tylko droga ale na takie auto fakt faktem warto.
[ Dodano: 10-03-2010, 22:52 ]
No i sprawa ma się tak
Obecnie auto nie ma już dachu, poszycie wazylo ze 40 kilo i wywaliłem je z buta od środka. NIe trzymało się zbyt mocno jak by na to nie patrzeć. Leprza większa dziura i samo by wypadlo. A więc mam zamiar zrobić tak.
Jeżeli Jacek nie załatwi dachu to:
Kupie duzy arkusz blachy, musze zmierzyć grubość sówmiareczką i udać się na zakup.
Z bożą pomocą uda mi się to dociąć odpowiednio.
Następnie kupie duuużo cyny i pasty do cynowania i ładnie się ten dach polepi w jedną całość.
Myśle że mi się uda bo jestem twardy i nie wymiękam jak parówka w gorącej wodzie. Życzcie mi powodzenia. I PROSZE nie piszcie że mi się nie uda bo nie da to sie rakietą na słońcu wylądować
Pomógł: 6 razy Dołączył: 31 Maj 2009 Posty: 3834 Punkty: 67/45 Skąd: Zawiercie
Wysłany: 11-03-2010, 17:27
No-limit napisał/a:
Domadmax, Uczestniczysz w Konkursie 2?
Tak tak oczywiscie. Powkejam tam zdjęcia jak zaczene robote lakierniczą no bo podobno blacharka sie nie liczy więc nie ma co. Powklejam tylko zdjęcia poglądowe jak to wygladało.
Tak tak oczywiscie. Powkejam tam zdjęcia jak zaczene robote lakierniczą no bo podobno blacharka sie nie liczy więc nie ma co. Powklejam tylko zdjęcia poglądowe jak to wygladało.
Blacharka też się liczy!Zrób foto przed i po podkładzie/gruncie/.
Wiek: 46 Dołączył: 17 Maj 2010 Posty: 33 Otrzymał 1 punkt(y) Skąd: tomaszów mazowiecki
Wysłany: 19-05-2010, 09:52
szkoda fatygi na naprawe takiego dachu.kup nowy taniej cie wyniesie.gdze? taiwan produkuje wszystko do oldtaimerow amerykanskich.wiem bo naprawialem te auta przez dluzszy czas. jezeli chcesz zamowic taki dach skontaktuj sie z firma normcar oni zajmuja sie wlasnie tym weidz na strone www.normcar.pl i zobacz jakie trupy dalo sie naprawic . znajdziesz tam tez kontakt zeby zamowic dach.
Pomógł: 6 razy Dołączył: 31 Maj 2009 Posty: 3834 Punkty: 67/45 Skąd: Zawiercie
Wysłany: 15-09-2010, 16:30
A juz nie ma co przesadzać, tak sobie dumałem i poprostu mnie coś tkneło i narazie jest tak spasowany. Daleka droga do ideału ale leprzy taki niż z żywicy.
Pomógł: 6 razy Dołączył: 31 Maj 2009 Posty: 3834 Punkty: 67/45 Skąd: Zawiercie
Wysłany: 15-09-2010, 21:29
Z przodu rantu nie trzeba a do tyłu dach jest za krótki 2 cm ale rant już jest zrobiony Najbardziej to mnie wkurza wiercenie dziur na bolce które bedą trzymać blaszki mocujące ramki szyby
Pomógł: 6 razy Dołączył: 31 Maj 2009 Posty: 3834 Punkty: 67/45 Skąd: Zawiercie
Wysłany: 19-01-2011, 16:34
A więc tak. Odkopuje stary temat dachu.
Obecnie wyglada tak. Jutro przygotuje do cynowania i będę cynował. Może jutro przyjdzie cyna. Wszystko pospawane punktowo szczelnie. Co tu dodac. Dach będzie odcinany jeszcze przy samych rantach więc jest połapany w kliku miejscach. Trzeba wypiaskować wzmocnienia dachu i sam dach od spodu gdzie było spawane oraz to polakierować. Coś tam klepnąć i przyspawać spowrotem.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum