lakiernicy Grupy FAQ Szybkie Pytania-Odpowiedzi-Chat [0] Statystyki Rejestracja Zaloguj


Poprzedni temat «» Następny temat
Pogięty dach przez śnieg z dachu
Autor Wiadomość
slavok
Wymiatacz



Wiek: 39
Dołączył: 04 Paź 2009
Posty: 154
Punkty: 1/1
Skąd: KwkZ
Wysłany: 27-02-2010, 23:59   

slawek napisał/a:

no o nim własnie myślałem to ty slavok z moich teremów jestes a skąd jeśli można wiedzieć

Kalwaria Zeb.

Wracając do tematu zrobił bym tak jak już pisałem, kasa do ręki zrobić w dobrym zakładzie na częściach z demontażu za 1/3 ceny i jeździć spokojnie, nawet możesz później sprzedać furę i sobie dołożyć do nowej z reszty co z ubezp. zostanie.

Podjedź do tych zakładów co Ci tu proponujemy (Auto-Tip, czy tam Kania chociaż jakości usług i cen kani nie znam) bez problemu wstawią Ci poszycie.
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
OGr
Bywalec


Dołączył: 25 Lut 2010
Posty: 23
Skąd: PL
Wysłany: 28-02-2010, 00:11   

Zapewne chodzi o ten warsztat, tak ?

http://www.zumi.pl/76264,...wina,firma.html

[ Dodano: 28-02-2010, 00:13 ]
slawek napisał/a:
OGr, w radziszowie masz warstat blacharnie i lakiernie swoją mieszalnie maja i auto w zastępstwo dostaniesz robią same fajne wózki cała śmietanka krakowska tam autka naprawia


A tutaj masz jakieś namiary ?
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
michalLbn
Klubowicz


Pomógł: 13 razy
Dołączył: 29 Mar 2009
Posty: 2131
Punkty: 49/7
Skąd: z niecaka ;) LBN
Wysłany: 28-02-2010, 09:29   

mkautos napisał/a:
Wiadomo ze o kase chodzi.
Ja mam tu takiego specjaliste ze masakra.
Każdy serwis by takiego blacharza chciał miec.
Takie cos to jeden dzien dla niego. No może dwa, bo przeciez trzeba tez rozwiercic nowy dach.
Mam na mysli blacharke.


No ja czasami wstawiam ćwiartki w swoich autach na handel ale lekko nie jest jak się małe doświadczenia ma. I wogóle praca lakiernika lepsza. Mniej myślenia. Jesteś wprawiony wszystko robisz odruchowo. Blacharz nie ma lekko bo musi rozbroić, wyklepać, uzbroić. A my lakierujemy i tyle nas obchodzi.
Co do tematu to bierz gotówkę. Chyba że zrobisz w aso na wasną rękę i przedstawisz fakturę warcie i wtedy niech ci zwrócą cąłą kwotę. Na OC by przeszło ale w AC kombinują jak mogą. Kupisz używany dach za 600zł. Blacharz rozwierci poszycie od tego kupionego dachu i masz za 800zł poszycie jak nowe a może i lepsze. Dobrze prawię posłuchaj się. W ten sam sposób rozwierci poszycie na twoim dachu i wstawi tamto. Ma tą przewagę że na używanym poszyciu ma dziurki po rozwiercaniu i wszystko pasuje idealnie i nie musi dużo myśleć. Cała taka usługa u blacharza to nie wiecej jak 1200zł. Wycięcie i wklejenie szyby 100-150zł. W ten sposób masz auto po blacharce za 1950zł a lakiernik zrobi to za max 500zł. Mieścisz się w kwocie 2500zł. 9500zł zostaje w kieszenie. Czysta kalkulacja. Inaczej na pewno bym nie robił.

A tak nawiasem mówiąc znajomy wpadł do rowy octavią II i poszedł w płot. Miał całe auto do lakierowania, do wymiany dwa lusterka, zderzak, intercooler, błotnik prawy. Zgadnijcie ile chcieli mu dać z AC? 4200zł. Śmiech na sali. Pisał pisma do nich i przyznali szkodę całkowitą wkońcy na kwotę 10000zł. Wtedy firma leasingowa od której leasingował tę skodę się upomniała o zwrot pieniędzy za cały leasing bo auto miało szkode całokowitą i dla nich już nie istnieje.
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
OGr
Bywalec


Dołączył: 25 Lut 2010
Posty: 23
Skąd: PL
Wysłany: 28-02-2010, 11:28   

A koledzy tak z ciekawości, gdzybym dorwał dach w takim samym kolorze jak mój to idzie to tak zrobić aby nie malować ? Jakby nie malować to ewentualnie nowy ubezpieczyciel sprawdzał bezwypadkowość samochodu to dachu nie pozna ?
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
mkautos
[Usunięty]

Wysłany: 28-02-2010, 11:56   

Bez przesady.
Bedzie do lakierowania dach i słupki.
 
     
online
Maniak forum



Pomógł: 1 raz
Dołączył: 31 Gru 2008
Posty: 963
Punkty: 10/10
Skąd: Śląsk
Wysłany: 28-02-2010, 12:10   

mkautos napisał/a:
Bez przesady.
Bedzie do lakierowania dach i słupki.


Ja przy wymianie elementów (jakich kolwiek) moge dać pismo i poręczyć, że elementy byly lakierowane-bez szpachli, nie wymieniane, a powodem bylo postawienie auta na skraju dachu, z ktorego spływała rozgrzana smoła i wypaliła lakier.

Przypadek z autopsji i stosowany już troszke czasu u mnie. Dodatkowa kasa ;] Oczywiscie nie zawsze można tak postąpić- przeszlość auta, to jaki jest faktyczny stan jego blacharki etc... ;]
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
ZIEMBA
Moderator


Pomógł: 6 razy
Dołączył: 30 Gru 2008
Posty: 1916
Otrzymał 21 punkt(y)
Skąd: Łódzkie
Wysłany: 28-02-2010, 15:39   

mkautos napisał/a:
Bez przesady.
Bedzie do lakierowania dach i słupki.

No nie wiem, musiał bym to zobaczyc. Po długości na dachu idą relingi i tam jest on zgrzewany czyli tam by zgrzewów nie było widac. Szybe przebnią bym wyciął odwiercił, zgrzał i tam tez nic by nie było widac. Zdjąc błotniki i drzwi i odwiercic całe poszycie wierzchnie ze słupków, potem zgrzac i też nie będzie widac. Aaaaa, ale z tyłu pod klapą będziwe chyba widac. Ale tam można by malnąc tylko w tej wnęce berz wchodzenia na dach. Moim zdaniem jest taka możliwośc żeby to zrobic bez malowania
_________________

Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
OGr
Bywalec


Dołączył: 25 Lut 2010
Posty: 23
Skąd: PL
Wysłany: 28-02-2010, 15:47   

Tak mi przyszło do głowy że skoro i tak jest zmieniany dach to mógłbym przejść na wersję z szyberdachem ;-)
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
ZIEMBA
Moderator


Pomógł: 6 razy
Dołączył: 30 Gru 2008
Posty: 1916
Otrzymał 21 punkt(y)
Skąd: Łódzkie
Wysłany: 28-02-2010, 15:52   

OGr napisał/a:
Tak mi przyszło do głowy że skoro i tak jest zmieniany dach to mógłbym przejść na wersję z szyberdachem ;-)

Takiej przeróbki bym się nie podjął ;) Tak na serio to nawet o tym nie myśl.
_________________

Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
mkautos
[Usunięty]

Wysłany: 28-02-2010, 15:55   

ZIEMBA napisał/a:
Zdjąc błotniki i drzwi i odwiercic całe poszycie wierzchnie ze słupków

Przepraszam że co ???????????
Ja to zrozumiałem ze chcesz poszycie słupkow zmieniac.
I nic nie trzeba bedzie malowac?
A jak z tylnymi błotnikami?
Tak pytam bo coraz lepsze teorie tu widze przy nieskomplikowanej naprawie.
Nie kumam tego przekazu wiec nie gniewaj sie czasem.
Ja to rozumiem tak:
-wycinasz szybe
-demontujesz tylną klape (kombi to jest przeciez)
-rozwiercasz płaty i wstawiasz dobry.
I tyle.
Jedynie co to przy rozwiercaniu jest mozliwe ze gdzies pociągnie i tak samo przy pasowaniu i spawaniu.
Szpachel bedzie musiał jakis byc, no i połączyc tez trzeba dach ze słupkami!!!
Dlatego bedzie dach do lakieru i słupki z przejsciami na błotnikach.
 
     
OGr
Bywalec


Dołączył: 25 Lut 2010
Posty: 23
Skąd: PL
Wysłany: 28-02-2010, 16:07   

ZIEMBA napisał/a:
OGr napisał/a:
Tak mi przyszło do głowy że skoro i tak jest zmieniany dach to mógłbym przejść na wersję z szyberdachem ;-)

Takiej przeróbki bym się nie podjął ;) Tak na serio to nawet o tym nie myśl.


A to to czemu ? Generalnie jak mi ktoś wstawi dach to ja wnętrze sobie wrzucę sam, więc i kable do szyberdachu sam też bym sobie podpiął. Szczerze to nawet tak bym wolał.
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
michalLbn
Klubowicz


Pomógł: 13 razy
Dołączył: 29 Mar 2009
Posty: 2131
Punkty: 49/7
Skąd: z niecaka ;) LBN
Wysłany: 28-02-2010, 17:06   

Przy wymianie poszycia nie ma takiej opcji. Przy wymianie całego dachu da się tak zrobić ale..... no własnie. Odwodnienie szybra. Rurki odwodnienia idą wewnątrz słupków a w wersji bez szybra odwodnień nie ma.
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
mkautos
[Usunięty]

Wysłany: 28-02-2010, 17:22   

Juz same rurki odprowadzajace wode to pryszcz.
Ale konstrukcja podtrzymująca szyber - tego brak.
Wiec nie ma takiej opcji jak zmiana na szyberdach.
 
     
OGr
Bywalec


Dołączył: 25 Lut 2010
Posty: 23
Skąd: PL
Wysłany: 28-02-2010, 18:25   

No ale jak kupię cały dach to nie idzie tego dołożyć ?

Rurki fakt, kojarzę że w 80-tce były.
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
ZIEMBA
Moderator


Pomógł: 6 razy
Dołączył: 30 Gru 2008
Posty: 1916
Otrzymał 21 punkt(y)
Skąd: Łódzkie
Wysłany: 28-02-2010, 20:08   

mkautos napisał/a:
ZIEMBA napisał/a:
Zdjąc błotniki i drzwi i odwiercic całe poszycie wierzchnie ze słupków

Przepraszam że co ???????????
Ja to zrozumiałem ze chcesz poszycie słupkow zmieniac.
I nic nie trzeba bedzie malowac?
A jak z tylnymi błotnikami?
Tak pytam bo coraz lepsze teorie tu widze przy nieskomplikowanej naprawie.
Nie kumam tego przekazu wiec nie gniewaj sie czasem.
Ja to rozumiem tak:
-wycinasz szybe
-demontujesz tylną klape (kombi to jest przeciez)
-rozwiercasz płaty i wstawiasz dobry.
I tyle.
Jedynie co to przy rozwiercaniu jest mozliwe ze gdzies pociągnie i tak samo przy pasowaniu i spawaniu.
Szpachel bedzie musiał jakis byc, no i połączyc tez trzeba dach ze słupkami!!!
Dlatego bedzie dach do lakieru i słupki z przejsciami na błotnikach.

Ja pisałem o przednich słupkach i wycinaniu przedniej szyby. Po co ciąc tylne błotniki, odwiercił bym dach pod relingami bo tam jest zgrzewany razem z błotnikiem a pużniej to reling zakryje. No coś Ty, ja się nie gniewam ;)
_________________

Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
OGr
Bywalec


Dołączył: 25 Lut 2010
Posty: 23
Skąd: PL
Wysłany: 25-03-2010, 16:07   

Wracam do tematu bo oczywiści WARTA odszkodowanie na głęboko w d...
Ściągnąłem boczki i podsufitkę i generalnie po lekkich uderzeniach od spodu dach wrócił do normy. W zasadzie to wygląda prawie idealnie, są tylko mało zauważalne zagłębienia. Od spodu patrzyłem to nawet tych belek poprzecznych nie uszkodziło.

Co o tym myślicie ? Jest sens ten dach wymieniać czy może go cienką szpachlą potraktować ?
Czy ktoś z Was jest z okolic Krakowa żeby zobaczyć to na swoje oko?



Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
Barcik
Maniak forum



Pomógł: 3 razy
Dołączył: 27 Gru 2008
Posty: 570
Punkty: 14/4
Skąd: Kraków
Wysłany: 25-03-2010, 20:03   

Ja moge rzucic slepym okiem.
Po co chcesz dach zmieniac?
Odezwij sie do mnie 791 230 901 albo ul Pasternik 4, wjazd przed ekranami dzwiękochłonnymi. GG 2386599.
Szpachli sie boisz? Rzuc okiem na to:


i po

I jescze na to przed szprycem:
_________________
.
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
OGr
Bywalec


Dołączył: 25 Lut 2010
Posty: 23
Skąd: PL
Wysłany: 25-03-2010, 20:10   

O kolego to ja mieszkam niedaleko Makro. W jakich godzinach można dzwonić/podjechać ?
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
Barcik
Maniak forum



Pomógł: 3 razy
Dołączył: 27 Gru 2008
Posty: 570
Punkty: 14/4
Skąd: Kraków
Wysłany: 28-03-2010, 13:35   

Ja pracuje o8 do 17 dzwonic mozesz cała dobe. Dałęm Ci numer to dzwoń bo narazie cisza.
_________________
.
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
OGr
Bywalec


Dołączył: 25 Lut 2010
Posty: 23
Skąd: PL
Wysłany: 28-03-2010, 13:38   

Spoko spoko, tylko w piątek byłem w Dąbrowie, wczoraj na Śląsku, a dzisiaj nie będę Ci gitary zawracał.
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych


Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Artykuły i publikacje


Zagadnienia Prawne


Zagadnienia Techniczne