Pomógł: 7 razy Dołączył: 20 Cze 2009 Posty: 572 Punkty: 19/7 Skąd: małopolska KWA
Wysłany: 25-06-2010, 20:54 debeer
najnowsze dziecko debeera,testuje od 2 tygodni po powrocie ze szkolenia i miłe zaskoczenie super rozlewalność można go nakładać na 2 sposoby a mianowicie jedna cięka i druga warstwa pełna bez czasu na odparowanie albo dwie pełne z 5 min czasem na odparowanie,do stosowania tylko i wyłącznie na bazy wodne[niewiem czemu] to co mnie zdziwilo to 15min w 65st, i suchy można wyjechac z kabiny po okolo godzinie nadaje sie do polerki, jest to szybki clar ale nadaje się do całośćiówek,posiada tylko jeden standardowy utwardzacz i jeden całkiem inny rozpuch w proporcji 3-1 10procent będzie w polsce na jesieni oto efekt aha to co ważne dla mnie nie gazuje i jak pomalujesz taki zostaje niema tendencji do rozlewania podczas suszenia
Słuchajcie , odświeżam temat .
Nie wiecie gdzie kupic bezbarwny Sherwin Williams ??
Powiem jedno : Du pont nawet nie dosiega do pięt Sherwinowi . Williams jest najfajniejszym lakierem , jakim w zyciu malowałem .
Nie wiecie , gdzie go kupię w polsce ?????
We włoszech 1 l to koszt 40 Euro .
Ja nie wiem
Wracając do tematu, zamknęli mi sklep z materiałami 2W, więc z braku laku wybrałem się dziś do novola. Dali mi Novoakryl 570 MS (2+1 + 20%). Wrażenia są dziwne ... po 1 lakier rozlewa się praktycznie na lustro, może minimalną morkę. Na pewno na fiaty się nie nada
Po 2 wymaga przyzwyczajenia, gdyż lakierujemy wodą (konieczne przykręcenie materiału). Po 3 ciężko się aplikuje w warunkach garażowych, dlatego, że nie zostawia pyłku jak kończy się przejście, przez co nie widać dokąd się malowało (tzn. pyłek jest, ale szybko znika) zwłaszcza przy dużym zapyleniu. A jak pociągniemy 2x to samo miejsce to wiadomo co będzie Po 4 należy kłaść 3 warstwy, gdyż po 2 nie będzie czego polerować, bo takie cienkie warstwy się daje. Po 5 (to chyba ewenement) ten lakier zachowuje się zupełnie inaczej niż wszystkie, które dotychczas miałem - po nałożeniu jest idealne lustro, a po odparowaniu - 5 min robi się ta minimalna morka, a nie na odwrót
Zamieszaczam fotki błotnika tylnego.
Po 5 (to chyba ewenement) ten lakier zachowuje się zupełnie inaczej niż wszystkie, które dotychczas miałem - po nałożeniu jest idealne lustro, a po odparowaniu - 5 min robi się ta minimalna morka, a nie na odwrót
- to jest własnie wizytówka h.....ch lakierów bezbarwnych
_________________
mkautos [Usunięty]
Wysłany: 07-07-2010, 15:18
Ryba,
To ja nie wyobrazam sobie jak wyglądał poprzedni zachwalany klar - optima chyba.
Ten novol to zadna rewelacja, są lepsze, ale jak widzisz idzie nim ładnie wylac.
20% rozpucha w/g zalecen producenta trzeba dac to efekt wychodzi dobry.
Ciekawe kto Ci go polecił???
No dokłądnie, spłynęło mi z papierka, którym oklejałem klapkę wlewu, a w tym miejscu był już paraktycznie sam rozpuch do cieniowania, i podczas likwidacji zacieku się przetarłem, trudno
Lakieru nikt mi nie polecił, tylko ten rozlewali na 100 w sklepie. Jeśli chodzi o wydajność, to pomimo 3 warstw zużyłem na tą robotę 100 gotowej mieszanki. Poprzedni lakeir 2W Opti był lepszy mimo, że wyraźnie gorzej rozlewał się.
Lakierowałem tym lakierem masę lat {mam wrażenie, że nawet ...naście}, i jeśli się go wyczuje, to i nieźle nalać go można.
Jak się go wyczuje, to nawet fajnie się nim maluje, jest bardzo wydajny, ma tez specyficzną, ale fajną głębie,................. ale..............
Ale nie lubi gdy dotyka się go papierem i polerką.
Rusz go tylko papierkiem i nie wiem czym spoleruj a będziesz to robił maxymalnie co pół roku już dozgonnie.
Jeśli go niczym nie tycniesz "będzie ok".
Pzdr
[ Dodano: 07-07-2010, 17:23 ]
mkautos:
Powiedz mi tak szczerze, czy Ty w ogóle kiedykolwiek sypiasz?
Bo od 8 rano piszesz na forum, przed południem jesteś na forum, w południe to samo, po południu też, pod wieczór i większość nocy też.................................
To kiedy ty sypiasz?
A może masz jakieś specjalne "witaminki", to chętnie i ja bym je łyknął, aby nie marnować tyle czasu na spania?
{jeśli ten czas, który marnuję na sen wykorzystam do ostrej pracy, to za rok za friko będę miał własne ASO }
Pzdr.
mkautos [Usunięty]
Wysłany: 07-07-2010, 18:17
łysy73 napisał/a:
Powiedz mi tak szczerze, czy Ty w ogóle kiedykolwiek sypiasz?
Moze o 8 rano to przesadziłes , ale 9.40 dzis to jak oczy przecierałem to kompa odpalałem.
Tak mam ze rano sobie z dziecmi posciemniam a potem do nocy robie.
No jak robie to i przerwy sobie tez organizuje i wtedy wpadam na forum i patrze co tam ciekawego w swiecie szpachlów i podkładów słychac.
Znam jeszcze jednego dobrego lakierusa co tez wstaje (lub wstawał) skoro świt, tak kolo 10tej.
[ Dodano: 07-07-2010, 18:19 ]
A co do lakieru 570 - czerwona pucha z novola, to on lubi płatac figle w postaci białych plam z zassanej wilgoci z powietrza.
I to czasem po jakims czasie wychodzi.
Robie nim, ale w tej cenie lub niewiele wyzszej kupiłbym cos lepszego - kosztuje on 59 zl.
Znam jeszcze jednego dobrego lakierusa co tez wstaje (lub wstawał) skoro świt, tak kolo 10tej.
To nie bierz z niego przykładu, bo był głupi
Zamieniał własne życie na "radość właścicieli aut", którzy expresowo je dostawali wyliftingowane.
Swoją drogą wiem z pewnego źródła { }, że dużo go to ostatecznie kosztowało:
{Jego rodzina się rozpadła}
Więc.... Trzeba rozsądnie zarządzać czasem i umieć go odpowiednio rozłożyć między pracą a rodziną
Pozdro
[ Dodano: 07-07-2010, 18:26 ]
mkautos napisał/a:
A co do lakieru 570 - czerwona pucha z novola, to on lubi płatac figle w postaci białych plam z zassanej wilgoci z powietrza.
I to czasem po jakims czasie wychodzi.
Yoooo
Święta prawda.
Ale jeśli go nie tycniesz papierkiem i polerką jest duuuużo wytrzymalszy
Pomógł: 1 raz Dołączył: 10 Sie 2009 Posty: 51 Punkty: 2/2
Wysłany: 07-07-2010, 20:31
A używał ktoś z was lakieru IVAT SMO’T 2:1 KKL.8000.
Ostatnio używałem go kilka razy no i super efekt wychodzi. Stosuje się go bez rozcieńczalnika. Jest bardzo rzadki. Nadaje się na całościówki. Nakładany na 1,5 lub 2 warstwy.
a robił ktoś kiedyś na lakierach Helios?? wczoraj robiłem bezbarwnym i bardzo fajnie sie rozlewa na 1,5 warstwy. Co prawda nie mam porownania bo nie probowalem innych w podobnej cenie (zaplacilem 80zl za komplet)
chyba raczej Ivat Tom's kolego ;P
tylko HS czy MS ?
mamy go na sklepie i pare osób nim robi, widziałem go też na samochodzie i po lakierowaniu wyglądał ładnie. niestety nic o nim nie wiem i nie wiem jak sie zachowuje po czasie.
Pomógł: 1 raz Dołączył: 10 Sie 2009 Posty: 51 Punkty: 2/2
Wysłany: 08-07-2010, 21:37
To_mas napisał/a:
Nurglepl napisał/a:
IVAT SMO’T 2:1 KKL.8000.
chyba raczej Ivat Tom's kolego ;P
tylko HS czy MS ?
mamy go na sklepie i pare osób nim robi, widziałem go też na samochodzie i po lakierowaniu wyglądał ładnie. niestety nic o nim nie wiem i nie wiem jak sie zachowuje po czasie.
mi siewydaje ze hs jest gęstszy niz ms, na ms nigdy ie probowałem, ale tak mi się wydaje.
A co to jest to VHS?? a może tak: jaki rodzaj lakieru bedzie dla mnie najodpowiedniejszy?
Zawsze staram sie rozlac na lustro i czesto mi pocieknie. Którym powinienem sybciej dojśc do wprawy?
No to ciągnąc dalej ? Co to daje, że mają więcej części stałych ? Bo mnie maluje się tak smao i wygląda też tak samo, a miałem ms, hs i vhs
Ryba, nie maluje się tak samo...lakierami MS które są wycofywane z UE bo nie spełniają norm dyrektywy w zapisie o VOC,,czyli LZO, nanosi się na 2-3 warstwy aby po odparowaniu LZO była zachowana odpowiednia grubość powłoki..jednakże za dużo Z tych nałożonych warstw leciało w atmosferę LZO... lakiery HS nanosi się na 1,5 warstwy ponieważ mają więcej części stałych, czyli więcej tych części które zostają na elemencie a mniej tych które lecą w powietrze (LZO)... zapis w detektywie mówi że nie można stosować lakierów powyżej LZO 420g/L..a lakiery MS dalece przewyższają tę normę..
Co do porównania lakierów HS a niby jeszcze lepszymi VHS można poczytać w TYM temacie
Czyli mam rozumiecze z litra az 42 dkg to lzo?
Tyle ucieka (zanieczyszcza srodowisko) ?
Tak to mniej więcej wygląda...moim zdaniem w tym dopuszczeniu LZO 420g z 1L nie tylko zawarte jest to co odparowuje z naniesionych powłok do atmosfery ale też w tej wartości zawarty jest odkurz który towarzyszy przy nanoszeniu powłok, dlatego też aby obniżyć w maksymalnym stopniu emisję LZO zalecane jest stosowanie niskociśnieniowych aparatów natryskowych...
a ja mam pytanie z innej beczki :P ale odnośnie lakierów bezbarwnych
czy klar DP3800 trzeba wygrzewać ? i co w przypadku gdy nie zostanie wygrzany ?
pytanie czysto teoretyczne bo nie używam.
czy klar DP3800 trzeba wygrzewać ? i co w przypadku gdy nie zostanie wygrzany ?
Lakier 3800S jest produktem najwyższej jakości z lakierów bezbarwnych jakie serwuje stajnia Du Pont...i akurat ten produkt powinno się stosować w warunkach profesjonalnych czyli w kabinach lakierniczych które osiągają wysokie temp. i wygrzewać 3800S zaraz po naniesieniu...w przeciwnym wypadku ten lakier nigdy nie uzyska odpowiedniej twardości i odporności chemicznej..
Zaletą tego lakieru poza niesamowitą rozlewnością i głębią połysku jest to że nakłada się go na 1,5 warstwy bez odparowania międzywarstwowego
To mój pierwszy post na tym forum, mimo że zaglądam tutaj dosyć często. Mam pytanie, czy ktoś z was miał do czynienia z klarem ze Standoxa o nazwie Standocryl 2K-Easy-Klarlack? Jeśli tak, to bardzo proszę o opinie.
Pomógł: 13 razy Dołączył: 29 Mar 2009 Posty: 2131 Punkty: 49/7 Skąd: z niecaka ;) LBN
Wysłany: 28-08-2010, 10:49
stango75 napisał/a:
Witam wszystkich!
To mój pierwszy post na tym forum, mimo że zaglądam tutaj dosyć często. Mam pytanie, czy ktoś z was miał do czynienia z klarem ze Standoxa o nazwie Standocryl 2K-Easy-Klarlack? Jeśli tak, to bardzo proszę o opinie.
Odgrzeję kotleta ale przeczytałem to napiszę. Miałem do czynienia z tym clarem. Swego czasu u mnie był w dobrej cenie i robiłem nim przez kilka miesięcy. Mogę powiedzieć że jest przeciętny. O ile pamiętam to jak pomalujesz wieczorem, to na drugi dzień rano trudno sie dociera p2000 bo zapycha. Nie zauważyłem zeby był jakiś rewelacyjny a i klarowność przeciętna.
Jeszcze pytanie do tych co robili tymi clarami. Co wybrać?
1. dupont duxone
2. u-pol hs
3. challanger hs
robiłem wszystkimi trzema i sam nie wiem co jest lepsze. Challanger rozlewa się po czasie, reszta jak wymalujesz tak zostaje.
Dołączył: 07 Lut 2010 Posty: 75 Punkty: 6/1 Skąd: Kraków
Wysłany: 28-08-2010, 23:23 Challenger
BUAHAHAH
Challenger i Duxone to jest to samo Nikt nie zauważył że obie linie mają te same produkty, nawet na ulotkach identycznie ustawione jedne są w zielonym papierku a drugie w neibieskim i że obie sprzedaje firma Dupont, która kupiła SPIES - HECKERA i STANDOXA.
SH i STANDOX to jest też dokładnie to samo tylko w innych opakowaniach numery produktów są obrócone jedynie. Są na to niezbite dowody
SH i STANDOX to jest też dokładnie to samo tylko w innych opakowaniach numery produktów są obrócone jedynie. Są na to niezbite dowody
Właśnie wczoraj w jednym z postów o tym wspomniałem.
Sam osobiście widziałem jak dwie mieszalnie Standoksa i Spiesa wymieniały się na wzajem swoimi pigmentami, które oczywiście miały swoje firmowe opakowania jak też i inne symbole.
Wtedy usłyszałem że są to wyroby jednej fabryki tylko pod dwoma etykietami.
{ale nie wiem dlaczego, lecz mimo tego i tak Spies... wciąż wydawał mi się tyci lepszy od Standoksa Może to przyzwyczajenie, może sentyment, ale tak było....}
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum