Wysłany: 09-09-2016, 10:39 Progi - odpał lakier po myjce ciśnieniowej
Witam,
posiadam BMW E30 1990, w którym był konserwowany spód samochodu jak i progi przez poprzedniego właściciela. Jakiś czas temu byłem na myjce ciśnieniowej no i niestety pod natłokiem piany nie zauważyłem, że przez duże ciśnienie zaczął mi odpadać lakier z progów. Aktualnie wygląda to nie ciekawie szczególnie, że idzie zima (fotki poniżej)
Nie jestem lakiernikiem, ba nawet nie jestem mechanikiem. Jednak jakieś tam pojęcie mam i chciałbym samodzielnie naprawić te progi. Garaż jakiś by się znalazł narzędzia jakieś też, a jak nie to nie ma problemu z kupnem czy pożyczeniem. Mam odnośnie tego kilka pytań, bo na necie bardzo dużo czytałem i oglądałem filmów na yt jednak wszędzie są różne zdania i nie wiem czego się "posłuchać"
1. Czy to pod moim lakierem to jest baranek ? Wnioskuje tak po czarnym kolorze.
2. Chciałbym zedrzeć stary lakier i położyć nowy + klar (wszystko szprajem, bo pistoletu do lakierowania nie mam - kompresor by się znalazł). Czy jest opcja zerwania go i nie naruszając zabezpieczenia ? (zapewne nie, ale warto spytać )
3. Jeśli zerwałbym wszystko do gołej blachy to jak wygląda ponowny proces zabezpieczenia i malowania ?
- epoksyd
- baranek
- Baza
- klar ?
4. Jakieś pomysły jak to DOBRZE naprawić i jakich (dokładnie z nazwy i producenta) środków użyć ? Niestety jak wspomniałem nie jestem lakiernikiem i nie znam się na takowych środkach
5. Naczytałem się dużo pozytywnych opinii o środku RSTOP APP czy użycie go razem z barankiem to dobry pomysł ?
Za wszystkie rady i pomoc będę dozgonnie wdzięczny
To tak, pod lakierem masz baranka.Do rantu progu gdzie kończy się baranek, kleisz taśmę,bierzesz papier ścierny gradacja 150 kup sobie ze 2m.bierzące, na klocku korkowym układasz ten że docięty ładnie papierek i szlifujesz.Jak juz usuniesz ten stary lakier,odtłuść to porządnie benzyną ekstrakcyjną,oklej jeszcze raz do kantu osłoń jeszcze drzwi do połowy jakimiś gazetami.
Kup sobie jeszcze baranka w sprayu nie wiem czy puszka wystarczy,kup 2 na wszelki wypadek w kolorze czarnym,omaluj tym na dwie warstwy na stronę i na tym za poprzestań.Na pewno będziesz zadowolony ,pozdrawiam.
Zapał masz narzędzia możesz sobie pożyczyć to nie pozostaje nic innego jak zrobić samemu tylko zacznij od usunięcia tego co już z chodzi a przede wszystkim rdzy, odtłuść wszystko zmywaczem sylikonowym daj r stop na na te miejsca których nie doczyścisz z rdzy odczekaj ze 2-3h i dalej epo podkład 2 warstwy na następny dzień baranek odczekaj aż Ci podeschnie i kolor kup sobie *akrylw kpl * jeśli to biały w mieszalni będą wiedzieć o co chodzi
Dzięki za odpowiedzi.
No zapał jakiś tam jest w końcu to mój samochodzik, o który staram się dbać najlepiej jak umiem, a takie progi nic dobrego nie wróżą :P
Dobra to mniej więcej już wiem jak to zrobić. Kwestia jeszcze tylko tego baranka. Bo każdy mówi baranek, ale czy macie jakiegoś sprawdzonego, dobrej firmy, który na 100% będzie działać ? W tym momencie koszta zakupu tych środków się (raczej) nie liczą. Ma być zrobione porządnie i na najlepszych środkach - nie uznaję kompromisów, jak robić to używać do tego najlepszych rzeczy.
Polecam Produkt z APP w szczególności baranka ajak chcesz jeszcze lepiej to już pionierzy konserwacji Dinitron,Shika,Wurth.
Skoro piszesz że ma być porządnie usuń papierem sciernym to co ma być usunięte,podjedź do zaprzyjaźnione warsztatu powiedz o co ci chodzi,że na rdze epoksyd itd.jak przygotujesz nie powinni wżiąść od ciebie więcej niż 250zł.od 2 str.
W tym momencie koszta zakupu tych środków się (raczej) nie liczą. Ma być zrobione porządnie i na najlepszych środkach - nie uznaję kompromisów, jak robić to używać do tego najlepszych rzeczy.
jak ma być do dobrze zrobione to oddaj do lakiernika bo naprawa sprajem z założenia na starcie jest to zło technologiczne!!! koledzy Ci źle podpowiadają bo chyba z profesjonalnym lakiernictwem mają mało wspólnego. Nie, że chodzę z zadartym nosem i wszystko wiem bo tak nie jest ale na boga SPRAY????
Wiem, że szpraj to nie jest najlepsza opcja, ale właśnie przy swoim samochodzie staram się robić samodzielnie. Kompresor w sumie mam ale wątpie by 60L i 8barów do czegoś się nadał, a aż tak bogaty nie jestem by wysać chore pieniądze na kompresor, który użyje raz. Dlatego podjąłem decyzje o robieniu tak a nie inaczej.
Kolejnym powodem naprawy tak a nie u lakiernika jest to, że i tak zbieram na zmiane i poprawki lakiernicze i tak. Dlatego chcę to zrobić porządnie by przynajmniej do przyszłego lata wytrzymało, a przynajmniej na 100% by przeżył zime.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum