Witam! Postanowiłem podłączyć się troszkę do tematu, mam nadzieję, że nie zostanę zlinczowany. Mam Mercedesa W124 i chciałbym zrobić kilka zaprawek, jednak dla pewności chciałbym aby mi ktoś napisał jak użyć tego co mam, aby było dobrze i nie odleciało za kilka miesięcy/tygodni Rdzy nie ma dużo, mam do zrobienia ranty nadkoli przednich, przy tylnym zamku i progi z obu stron w jednym miejscu - niestety chyba przez plastikowe listwy uszkodził się lakier... Ranty nadkoli i przy tylnym zamku coś było wcześniej robione, nie jestem specjalistą dlatego nie powiem jak i czym, nie wygląda źle, ale chyba ktoś to po prostu zamalował na rdzę.
No więc do tej operacji mam:
-brunox epoxy * czy to w ogóle działa i jak tego używać? Czytałem, że na rdze później to ściągnąć, ale też czytałem, że trzeba nałożyć i zostawić. Jak to w końcu jest?
-szpachlówka uniwersalna firmy BOLL
-podkład akrylowy szary firmy OPTI PREMIER SPRAY
-dorobiony kolor lakieru w puszce 'waterbased WB-C'
-lakier akrylowy bezbarwny OPTI CLEAR SPRAY
-papier:180, 240, 400
-mam też środek do konserwacji podwozia firmy BOLL ale to tak na marginesie
Podsumowując, chciałbym was prosić o pomoc jak i czego użyć, w jakiej kolejności aby wyszło to całkiem dobrze. Wiem wiem, nie jestem profesjonalistą, ale 'dar' do takich rzeczy posiadam i myślę, że wyjdzie to estetycznie kiedy będę wiedział jak posłużyć się tymi specyfikami.
p.s Proszę o wyrozumiałość, będę zajmował się tym pierwszy raz i zawsze wolę spytać dwa razy.
Doaj znać jak już przeczytasz ten temat a potem Twój idzie do kosza, bo zrozum, że na forum loguje się srednio 2 osoby dziennie i pisza taki sam temat jak ty zamiast poszukac.
A podpowidziałem bo mam 124
Po pierwsze: Opcja "szukaj" która jest zanwet na czerwono zaznaczona żeby każdy nowy ją zauważył (nie rozumiem dlaczego Ty jej nie znalazłeś)
Po drugie: Musisz jeszcze sporo poczytać teorii na tym forum bo jest wszystko ładnie, jasno opisane, a to co Ty wypisałeś delikatnie mówiąc mija się z kartą techniczną
Po trzecie: W sumie chyba lepiej będzie jak auto oddasz do lakiernika
Ehh liczyłem na zwykłą pomoc, a tutaj jak zwykle...
-Po pierwsze opcja 'SZUKAJ' była pierwszą jakiej użyłem na tym forum.
-Po drugie z 15 tematów ciężko skleić co jak zrobić, może z dwóch czegoś się dowiedziałem, a resztę można porównać do pogaduszek na czacie nic więcej...
-Po trzecie ja tego tematu nie zakładałem, moderator prawdopodobnie to zrobił, ja dopisałem się w którymś z tematów już omawianych....
-Po czwarte Krystian990 jeśli jesteś taki pewien tego, że wszystko jest na forum, przekop tę stertę bezsensownych postów w takich tematach jak mój i zlep to w jedno - na wielu forach można znaleźć FAQ gdzie są poradniki jak i co zdemontować/zrobić, a tutaj ktoś wrzucił po 15 linków do tematów gdzie stron mają jeszcze więcej....
-Po piąte nie mam zamiaru oddawać swojego samochodu do lakiernika jeśli mogę zrobić to sam, znam już historie z lakiernikami w mojej bliskiej rodzinie i szkoda na to pieniędzy... Każdy w dodatku jak pytałem czy daje na to gwarancje, że rdza nie wyjdzie w ciągu roku, oczywiście nie chciał jej udzielić. Mój znajomy robił dwa razy u 'profesjonalistów Panów lakierników' i konczyło się to na purchlach i rdzy, a auto było przerysowane tylko i zaraz po tym było robione... Więc rdza chyba nie powinna wychodzić jeśli było to profesjonalnie zrobione?
-Po szóste nie miałem zamiaru obrażać Was i Waszych kolegów, ale zdenerwowało mnie to co przeczytałem w wypowiedziach. Nie jestem człowiekiem ułomnym i kulturalnie zadałem pytanie, a zostałem potraktowany jak pijawka chcąca Was wykorzystać...
-Po siódme naprawde przeczytałem około 10 wątków i konkretnie nic nie jest opisane, w jednym tylko ktoś sensownie opisał jak po kolei lakierować, ale nie wyjaśnił dlaczego.
Pozdrawiam.
p.s Jeśli już mnie znielubiliście trudno, jeśli chcielibyście mi pomóc, proszę odpiszcie na moje pytania wyżej.
Deca-Durabolin, dzięki za podpowiedź, temat przydatny, ale ja już mam zakupione środki do tej operacji takie j/w i chciałbym wiedzieć jak tego użyć aby nie spadło, a w temacie który podrzuciłeś nie ma wzmianki o brunoxie - czytałem różne opowieści o odpadających lakierach i szpachlach z jego powodu.
mkautos [Usunięty]
Wysłany: 07-09-2011, 19:39
Goku napisał/a:
p.s Jeśli już mnie znielubiliście trudno, jeśli chcielibyście mi pomóc, proszę odpiszcie na moje pytania wyżej.
Spokojnie, lubimy Cię dalej.
Ale z tego co podałeś to ciężko poradzić zaczynając od brunoxa
Jest nas wielu, więc oszczędzę swoją klawiaturę aby napisać prawie 4000 post w sprawie którą opisywałem z 500 razy.
Może ktoś inny już mnie zastapi ??? W pomocy oczywiście
I to nie o to chodzi, że tu sa same chamy co nie chcą pomóc tylko po prostu niekomu się już nie chce setny raz opisywać tego samego...... To po pewnym czasie nudzi:P
No trudno, zaparłem się i przeczytałem kolejne 15 stron. Zajęło mi to ponad 2h ponieważ chciałem wszystko zrozumieć, ale i tak dla mnie temat nie został wyczerpany (być może w tym wszystkim coś przeoczyłem) - chociaż jest to najsensowniejszy temat.
Postaram się opisać jak mam zamiar to zrobić, a Wy ewentualnie dacie korekte jak coś będzie źle.
1. Zdzieram wszystko ile wlezie.
2. To co zostaje z rdzy traktuję brunoxem - mogę przyśpieszyć efekt suszenia suszarką, czy przez to może to nie zadziałać tak jak bym chciał i nie przeżre rdzy?
3. Przejeżdżam powierzchnię pokrytą brunoxem papierem ściernym aby ją zmatować.
4. Odtłuszczam benzyną.
5. Maluję podkładem reaktywnym. To samo pytanie, mogę użyć suszarki?
6. Matuję papierem
7. Odtłuszczam benzyną.
8. Maluję podkładem akrylowym. Suszarka?
9. Matuję papierem
10. Odtłuszczam
11. Kładę bazę - suszyć?
12. Matować bazę pomiędzy warstwami i przed położeniem bezbarwnego?
13. Kładę bezbarwny i to samo pytanie j.w
Zależy mi na tym żeby dobrze to zrobić, w grę wchodzi użycie szpachli jeśli po usunięciu rdzy będą spore ubytki, wtedy kiedy kłaść szpachlę? Między reaktywnym a podkładem akrylowym?
Postaram się zrobić zdjęcia podglądowe jak już wezmę się za to.
p.s Byłem w 3 zakładach, ceny trzymają się równo. Za zrobienie wszystkiego wychodziło około 1500zł - element bodajże 300zł jak nie więcej. W przyszłości jeśli budżet na to pozwoli i będę dalej chciał jeździć tym oldschoolowym Mercedesem, być może będzie piaskowanie i lakierowanie całego samochodu. Na razie w części zostało włożone sporo pieniędzy i ma się to trzymać póki czegoś innego nie wymyślę - czyt. będę miał kase i chęci na lakier. Wtedy wiem gdzie pojadę, poznałem przemiłego pracownika w Konstantynowie u "Wasiaka" i jeśli gdzieś będę chciał malować, to raczej tam - zajmują się Mercedesami od wielu lat i tylko takie samochody klepią i lakierują.
To zabezpieczenie ma wytrzymać 2-3 lata więc nie liczę na cud. Później prawdopodobnie bardziej będzie się opłacało szukać nowych blach lub na szrocie dorwać elementy bez rdzy niż wycinać blachę i spawać, to tyle.
Nie wiem co się tak uparłeś przy brunoxie. Ja bym to zrobił tak:
-darcie rdzy,
- reaktywny (matowanie)
- akrylowy (matowanie)
- szpachla ( przy równaniu się samo zmatowi)
- akrylowy (matowanie)
- baza (nie matowanie)
- klar (polerka rzecz jasna)
Oczywiście przed położeniem czegokolwiek odtłuszczamy.
Jak tego nie robisz na wyścigi nic nie szuszarkuj niech doschnie tyle ile ma doschnąć i bedzie najlepiej.
Pomógł: 6 razy Dołączył: 31 Maj 2009 Posty: 3834 Punkty: 67/45 Skąd: Zawiercie
Wysłany: 08-09-2011, 08:57
[ Dodano: 08-09-2011, 08:57 ]
Goku napisał/a:
1. Zdzieram wszystko ile wlezie.
2. To co zostaje z rdzy traktuję brunoxem - mogę przyśpieszyć efekt suszenia suszarką, czy przez to może to nie zadziałać tak jak bym chciał i nie przeżre rdzy?
3. Przejeżdżam powierzchnię pokrytą brunoxem papierem ściernym aby ją zmatować.
4. Odtłuszczam benzyną.
5. Maluję podkładem reaktywnym. To samo pytanie, mogę użyć suszarki?
6. Matuję papierem
7. Odtłuszczam benzyną.
8. Maluję podkładem akrylowym. Suszarka?
Na wyścigi robić nie zamierzam, jednak warunki będę miał średnio polowe, ponieważ będę robił to pod zadaszeniem, nie w garażu. Dlatego też pytam czy mogę przyśpieszyć proces schnięcia suszarką, nie chciałbym aby wieczorem/w nocy dostała się tam wilgoć z powietrza.
Czym polerować lakier bezbarwny?
Odnośnie brunoxa - nie upieram się przy nim, chcę zrobić jak najlepiej, dlatego chciałbym go użyć jeśli jest w jakimkolwiek stopniu pomocny - jeśli nie jest i lepiej zrobić bez niego chętnie wysłucham. Czy można na brunoxa nałożyć podkład reaktywny?
witam. Mam do Was wielka prosbe. Korzystam w tym momencie z telefonu gdzie mam strasznie wolny internet i dopoki nie skoncze z samochodem nie wracam do domu. Powiedzcie prosze czy zeby pomalowac bollem do podwozia progi, musze zmatowac lakier czy wystarczy odtluscic?
p.s Darowalem sobie brunox, bardzo wolno schnie i nie podobal mi sie jak pomalowalem pordzewialy kawalek blachy na probe. Podklad reaktywny jest ok
Tak to zrobiłem, czy dobrze nie wiem, wiem że mogłem bardziej pobawić się szpachlą i byłaby igła ale moim zdaniem wyszło mi to na 4+. Jeśli chodzi o różnice lakieru - taki mi niestety dorobili, a jesli chodzi o widoczność zaprawki na zamku odnośnie przejscia i roznej grubosci lakieru, to juz tam bylo wczesniej cos robione i tak samo bylo tylko ja teraz pomalowalem to 'na raz', a nie dwa obok siebie.
Na zamku robiłem tak:
-podkład reaktywny (matowanie odtłuszczanie)
-akrylowy (matowanie odtłuszczanie)
-szpachla (szlifowanie odtłuszczanie)
-akrylowy (matowanie odtłuszczanie)
-baza (odtłuszczanie)
-bezbarwny
Wszędzie tak robiłem j.w tylko bez reaktywnego i szpachli, mam nadzieje, ze mi to dobrze wyszło.
W trakcie 'konserwacji' okazalo sie kilka dziur do wycięcia i wspawania nowej blachy, ogarnialem to 6dni i jeszcze nie skonczylem, zostala koncowka
Tak to zrobiłem, czy dobrze nie wiem, wiem że mogłem bardziej pobawić się szpachlą i byłaby igła ale moim zdaniem wyszło mi to na 4+. Jeśli chodzi o różnice lakieru - taki mi niestety dorobili, a jesli chodzi o widoczność zaprawki na zamku odnośnie przejscia i roznej grubosci lakieru, to juz tam bylo wczesniej cos robione i tak samo bylo tylko ja teraz pomalowalem to 'na raz', a nie dwa obok siebie.
Na zamku robiłem tak:
-podkład reaktywny (matowanie odtłuszczanie)
-akrylowy (matowanie odtłuszczanie)
-szpachla (szlifowanie odtłuszczanie)
-akrylowy (matowanie odtłuszczanie)
-baza (odtłuszczanie)
-bezbarwny
Wszędzie tak robiłem j.w tylko bez reaktywnego i szpachli, mam nadzieje, ze mi to dobrze wyszło.
W trakcie 'konserwacji' okazalo sie kilka dziur do wycięcia i wspawania nowej blachy, ogarnialem to 6dni i jeszcze nie skonczylem, zostala koncowka
Rozmontowanie wszystkich plastikow zeby nie polamac zaczepów to już pół dnia(pewnie wiesz jak wyglądają w Mercedesie w124 - zakładanie 2h (około 40 śrub w trudno dostępnych miejscach). Zdjęcia które zamieściłem to mała część tego co było robione i przed robieniem.... Jeszcze musze dorwać kanał żeby dojść do podwozia i zakonserwować na szczęście podłoga jest cała
Powycinanie blach, dorobienie nowych z arkusza itp to nie jest robota na jeden dzien.
To_mas, było pisać wcześniej, żeby nie odtłuszczać - wydawało mi się to dziwne, dlatego tez odtłuszczyłem tylko ten przy zamku. Mówisz 1+ a sam co byś lepiej zrobił za pierwszym razem? Przykładowo ja nie załatwiłem sobie tapicerki malując, tak jak to zrobili lakiernicy mojemu koledze
p.s Dzięki za pomoc, po takiej pomocy można było się spodziewać tylu słów krytyki. Ale wiedziałem, że krytyków znajdzie się wielu, oj wielu... Popatrzeć i ponarzekać jak kto zrobił potrafią, tylko napisać jak co zrobić, nie wszystkim się chciało
Ostatnio zmieniony przez Goku 16-09-2011, 14:55, w całości zmieniany 1 raz
mkautos [Usunięty]
Wysłany: 16-09-2011, 14:53
kalbi napisał/a:
począwszy od przygotowania, a na lakierowaniu skończywszy.
Mając tyle wiadomości z forum pod ręką i kilkudziesięciu aktywnych forumowiczów których by mozna było na bierząco pytać o poprawność czynności, zrobiłeś najgorzej jak mogłeś.
Fakt, rdzy niema,,,, jest mega łata.
Mówisz 1+ a sam co byś lepiej zrobił za pierwszym razem? Przykładowo ja nie załatwiłem sobie tapicerki malując, tak jak to zrobili lakiernicy mojemu koledze
mówię na 1 z , jabym tego bez doświadczenia nie ruszał i oddał do lakiernika albo starał się nabyć wiedzę chociażby przez to forum. Nie napiszę, że jak na 1 raz to ładnie - mogło być lepiej, następnym razem pytaj chłopaków co i jak - na pewno pomogą.
począwszy od przygotowania, a na lakierowaniu skończywszy.
Mając tyle wiadomości z forum pod ręką i kilkudziesięciu aktywnych forumowiczów których by mozna było na bierząco pytać o poprawność czynności, zrobiłeś najgorzej jak mogłeś.
Fakt, rdzy niema,,,, jest mega łata.
'Nie będę odpowiadał kilka tysięcy razy na to samo pytanie, odpowiedzi sa na forum' - to ja życzę powodzenia komuś kto przekopie setki stron w poszukiwaniu jednej odpowiedzi... Zróbcie FAQ jak należy to będziecie mieli spokój z głupimi pytaniami i będzie wszystko przejrzyste dla każdego.
Mi ta łata nie przeszkadza, żądałbym perfekcji od profesjonalisty, nie od siebie. W tym miejscu było już zrobione w podobny sposób w niemczech przez poprzednią właścicielkę tylko obok siebie dwa paski - lakier był świetnie dobrany i nie było widać bez przygladania sie - mi dorobili jak dorobili i nic z tym nie zrobie. Fakt mogłem pomalować cały tylny pas, ale po co. Jak samochód będzie w dobrym stanie bez rdzy i będę miał fundusze, to może cały będzie malowany. Na razie ważniejszy jest dla mnie stan techniczny żeby go doprowadzić do ideału i podejrzewam, że za tą kwotę która już wydałem pomalowałbym go prawie dwa razy u profesjonalisty.
p.s Na pewno jest lepiej jak było, na rantach nie ma purchli z rdzą i w ogóle rdzy nie widać więc jestem zadowolony ze swojej pracy. Za drugim razem już bym to malował inaczej i podejrzewam, że wyszłoby to lepiej - może według was na 3 ale to może kiedyś jak jeszcze tam wyjdzie rdza...
Ostatnio zmieniony przez Goku 16-09-2011, 15:09, w całości zmieniany 1 raz
po co pisać znowu to co jest napisane już ze 100 razy na tym forum ?
Większość Waszych odpowiedzi tak brzmi, a szukałem i nie znalazłem. Przekopywanie wielu tematów które mają po około 20 stron, to tygodnie szukania i tu niestety nie żartuje, na czytanie jednego tematu 15 stron poświęciłem 2h- Jak nie lubicie tracić czasu żeby napisać coś po raz miliono-tysięczny zróbcie FAQ jak należy... Na wielu innych forach to funkcjonuje i się sprawdza, najwyżej jak ktoś zadaje pytanie, odsyłają go do FAQ i tyle...
Ach jakie ruszenie nagle w temacie, tylu krytyków aż miło, a na pytania cisza...
Ach jakie ruszenie nagle w temacie, tylu krytyków aż miło, a na pytania cisza...
bo tak ładnie zapaćkałeś he he... jakbys pocieniował bazę to nie byłoby widać przejścia, poleciał byś dalej bezbarwnym i zakończył rozcieńczalnikiem do cieniowania i byłoby gites...
byś byś byś Gdybym wiedział to wcześniej, pewnie bym tak zrobił, chociaż myślałem nad tym, ale stwierdziłem, że chce zrobić to tak... Zrobiłem to tak jak wiedziałem ze znikomą wiedza z tego forum, niestety krytykować każdemu się chce, a napisać konretu nie bardzo. Miejcie pretensje do siebie, nie do mnie, a do mnie najwyżej, że nie dałem zarobić lakiernikowi.
Większość Waszych odpowiedzi tak brzmi, a szukałem i nie znalazłem. Przekopywanie wielu tematów które mają po około 20 stron, to tygodnie szukania i tu niestety nie żartuje, na czytanie jednego tematu 15 stron poświęciłem 2h
nikt nie mówił ze będzie łatwo :P gdyby "lakierowanie" było takie proste i przyjemne to wszyscy by lakierowali
Z tym faq to nie przesadzaj heh wiedza kosztuje jak to sie mówi, znam wielu lakierników i nikt skory do podzielenia sie swoimi umiejętnościami nie jest za bardzo. Tutaj masz więcej info niż gdziekolwiek mógłbyś znaleźć, najwięcej skorych do pomocy ludzi ale nie oczekuj ze wszystko zostanie Ci podane na tacy, ludzie zęby na tym pozjadali więc nie myśl ze ktoś nauczy cie zawodu i zdradzi wszystkie tajniki od tak sobie "bo sie sępisz na lakiernika"
Powiedziałbym nawet ze to forum zawiera za dużo informacji hehe :P
I znów robicie to samo. Gadacie nie wiadomo o czym w tym temacie, a pozniej jak ktos bedzie czegos szukal, bedzie w wielkiej czarnej du**e Kiedy prosiłem o porady żeden inteligent sie nie odezwał, tylko głupie komentarze jak to źle zrobiłem, a teraz pieprzycie głupoty... Prosze moderatora o usunięcie zbędnych komentarzy.
Pomógł: 1 raz Wiek: 57 Dołączył: 07 Mar 2010 Posty: 292 Otrzymał 1 punkt(y) Skąd: śląsk
Wysłany: 20-09-2011, 21:10
no i dobrze trzeba wiecej inicjatywy od siebie kazdy by chciał 3 zdania przeczytac i byc lakiernikiem ,pozatym jak sie pracuje cały dzien na lakierach to sie moze troche mieszac w głowie co tu sie dziwic mnie sie twoja naprawa podoba tak chciałes i tak zrobiłes wkoncu twoje auto i co tobie inni beda mówili jak ma wygladac
Panowie, dwa lata temu zrobiłem tak jak mówiliście z tym pasem, pomalowałem po całości i nikt nawet by nie zauważył, że coś było robione Człowiek się uczy.
A teraz do rzeczy... Znacie kogoś w Łodzi lub okolicach kto bardzo dobrze zrobi blacharkę, zabezpieczenia i lakier? Nie chodzi o tanio, chodzi o dobrze. Pod autem zaczęły pojawiać się miejsca z rdzawym nalotem, sądzę że warto to zrobić raz a dobrze, żeby auto posłużyło jeszcze ładnych kilka lat.
PS Interesuje mnie również cynowanie jeśli nie będzie to kosmicznie drogie.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum