No ja jeśli już wycinam paprochy to punktowo i na sucho P 1500.. i poprawiam trizack (odpowiednik P3000) na maszynce oscylacyjnej.. następnie polerka też na sucho pastą fastkad 3M i wykończenie mleczkiem
Pomógł: 3 razy Dołączył: 27 Gru 2008 Posty: 570 Punkty: 14/4 Skąd: Kraków
Wysłany: 13-01-2009, 17:14
marikk napisał/a:
baqo napisał/a:
zależy od fury.
i od klientaa
I od paprocha.
MOze być syfek pyłek a moze być i glut. Jesli punktowo smietek mały, to biore gumke do sciągania wody, zapinam 2000 i rogiem scinam smietka.
Jeśli glut to punktowo nie wyjdzie bo sie zmieni struktura lakieru wiec pozostaje zeszlifowac dużą powierznichnie wkoło gluta tak zeby zgubić ze tam cokolwiek było. Jak uparty glut to start z 1500 na mokro.
Pomógł: 3 razy Dołączył: 27 Gru 2008 Posty: 570 Punkty: 14/4 Skąd: Kraków
Wysłany: 13-01-2009, 18:18
S1600 napisał/a:
Barcik napisał/a:
glut
czyli zaciek?? bo nie kmienie tych twoich pojeć
Zaciek to jest: pyta, ciota, zlewa, mina, element sie popłakał.
Glut to jest DUZY smieć i twardy i przewaznie w najbardziej widocznym miejscu Czarny włosek na białym..., ziarenko piasku które jak wyjdzie to zostaje dziurka. (jak sie nie wydmumch nadkola na przykład)
Pomógł: 6 razy Dołączył: 30 Gru 2008 Posty: 1916 Otrzymał 21 punkt(y) Skąd: Łódzkie
Wysłany: 13-01-2009, 18:26
A powiedz mi ty też urzywasz takich tekstów jak z.....c, z....j,c..l? Bo w wojsku byłem w plutonie z paroma gosciami z krakowa i to były ich podstawowe słowa które ja osobiście pierwszy raz w życiu słyszałem
Ostatnio zmieniony przez jacklack 13-01-2009, 20:53, w całości zmieniany 4 razy
Pomógł: 3 razy Wiek: 34 Dołączył: 29 Gru 2008 Posty: 585 Otrzymał 4 punkt(y)
Wysłany: 14-01-2009, 09:59
Barcik napisał/a:
Glut to jest DUZY smieć i twardy i przewaznie w najbardziej widocznym miejscu Czarny włosek na białym..., ziarenko piasku które jak wyjdzie to zostaje dziurka. (jak sie nie wydmumch nadkola na przykład)
to sie dmucha nadkola dokładnie... albo obkleja...
To z kąd Ci się biora takie gluty??
witam jestem tu nowy sorki za off topic. mam pytanie do wszystkich lakierujących mianowicie w jaki sposób lakierować tzn kłaść lakier bezbarwny zeby nie robił się efekt skórki z pomarańczy? ile warstw kładziecie? powiem od razu ze nie lakieruje w komorze lakierniczej tylko w zwykłym pomieszczeniu. zacieków jako takich nie robie ale nie potrafie tak rozlac lakieru zeby uzyskać efekt lustra.. czy to wogóle możliwe?
Wiek: 32 Dołączył: 14 Maj 2009 Posty: 239 Punkty: 8/7 Skąd: Woj. Łódzkie
Wysłany: 23-06-2009, 20:10
Cytat:
witam jestem tu nowy sorki za off topic. mam pytanie do wszystkich lakierujących mianowicie w jaki sposób lakierować tzn kłaść lakier bezbarwny zeby nie robił się efekt skórki z pomarańczy? ile warstw kładziecie? powiem od razu ze nie lakieruje w komorze lakierniczej tylko w zwykłym pomieszczeniu. zacieków jako takich nie robie ale nie potrafie tak rozlac lakieru zeby uzyskać efekt lustra.. czy to wogóle możliwe?
Witam!
Uzyskanie lustra jest możliwe.Musisz mieć odpowiedni sprzęt i umiejętności a dokładnie to wprawę w ustawieniu guna...Ja kładę 2-3 warstwy
<maniek> maluje pistoletem sata nie pamietam co to za model. właśnie dopiero od niedawna zacząłem malować auta bo wcześniej zajmowałem się polerkami i robieniem płaszczyzn. z tymi czynnosciami nie mam problemu. no ale nie wazne wróce do tematu. np. gdy kładę akryl to wtedy ładnie mi się rozlewa ale bezbarwny na baze to dla mnie wyzwanie. pomalowałem juz kilka furek i obeszło sie bez zacieków i syfków mało było tylko gdzie ten efekt lustra?? hmm moze lakier za gęsty? a jak długie przerwy robisz miedzy warstwami lakieru?
Wiek: 32 Dołączył: 14 Maj 2009 Posty: 239 Punkty: 8/7 Skąd: Woj. Łódzkie
Wysłany: 23-06-2009, 20:33
Pierwsza warstwa: szeroki strumień wysokie ciśnienie niewielka ilość materiału
Druga warstwa: po ok 10 min. niekiedy to tą warstwę już wylewam...ciśnienie i strumień bez zmian.ale za to więcej claru i ja też wolniej prowadzę guna....ale nie za wolno bo dzwony będą...
A jeżeli daję trzy warstwy to druga jest podobna do pierwszej.
Ale morka to robi się głównie przez zbyt niskie ciśnienie lub za gęsty lakier....
<maniek> maluje pistoletem sata nie pamietam co to za model. właśnie dopiero od niedawna zacząłem malować auta bo wcześniej zajmowałem się polerkami i robieniem płaszczyzn. z tymi czynnosciami nie mam problemu. no ale nie wazne wróce do tematu. np. gdy kładę akryl to wtedy ładnie mi się rozlewa ale bezbarwny na baze to dla mnie wyzwanie. pomalowałem juz kilka furek i obeszło sie bez zacieków i syfków mało było tylko gdzie ten efekt lustra?? hmm moze lakier za gęsty? a jak długie przerwy robisz miedzy warstwami lakieru?
rugą warstw
Może z obawy przed zaciekami za cienko wylewasz drugą warstwę,lub wylewasz pierwszą nie zamkniętą tzw.morka i za duży odstęp czasu do odparowania przed położeniem drugiej warstwy:lud robisz na szybkim rozcieńczalniku:może za duża odległość pistoletu od elementu:może za małe ciśnienie/klar lubi wieksze/?????????Tylko próbne natryski pomogą ci dać sobie odpowiedż na to pytanie.Praktyka czyni mistrza!
ciśnienie w pistolecie mam stosunkowo duze zeby lepiej lakier rozlewało. hmm ja kładłem po około 3 warstwy.pierwsza to takie delikatne rozpylenie a druga i trzecia to juz staram sie go ładnie rozlac. moze bład taki ze nie robie zadnych przerw miedzy warstwami? no ale to by najwyzej zaciek sie zrobił ale nie taka kaszka;) moze sie myle?
Wiek: 32 Dołączył: 14 Maj 2009 Posty: 239 Punkty: 8/7 Skąd: Woj. Łódzkie
Wysłany: 23-06-2009, 21:01
Cytat:
ciśnienie w pistolecie mam stosunkowo duze zeby lepiej lakier rozlewało. hmm ja kładłem po około 3 warstwy.pierwsza to takie delikatne rozpylenie a druga i trzecia to juz staram sie go ładnie rozlac. moze bład taki ze nie robie zadnych przerw miedzy warstwami? no ale to by najwyzej zaciek sie zrobił ale nie taka kaszka;) moze sie myle?
może klar za gęsty...ja niekiedy robię tak że do tego który ma iść na ostatnią warstwę dolewam troszkę rozpuszczalnika....i jest ok.
ciśnienie w pistolecie mam stosunkowo duze zeby lepiej lakier rozlewało. hmm ja kładłem po około 3 warstwy.pierwsza to takie delikatne rozpylenie a druga i trzecia to juz staram sie go ładnie rozlac. moze bład taki ze nie robie zadnych przerw miedzy warstwami? no ale to by najwyzej zaciek sie zrobił ale nie taka kaszka;) moze sie myle?
Nie wiem na jakim lakierze robisz,ale właśnie na lakierach HS bez rozcieńcz lub +10%rozcieńczalnike do wysokich temp.-wolnego, bez przerwy pomiędzy warstwami/Pierwsza nie zamknięta,druga dolana /domknięcie do pełnego rozlania/,a po ok.2-ch minutach 3-cia dopełniająca uzyskuje się efekt lustra.
Ostatnio zmieniony przez No-limit 23-06-2009, 21:11, w całości zmieniany 1 raz
no własnie myslałem zeby tak zrobic. moze te dwie piersze niech będą takie normalne potem przerwa około 15minut zeby go toszkę zeszkliło a poźniej takim extra rzadkim lakierem ze spora domieszką rozpuszczalnika zeby pozalewał te nierównosci na lakierze. to mogło by byc dobre. a powiedz mi jeszcze jaki dajesz stosunek utwardzacza do lakieru?
[ Dodano: 23-06-2009, 21:14 ]
No-limit ja pracuje na lakierach firmy Max Meyer. niestety tu gdzie pracuje nie posiadaja kabiny i temperatura jest stosunkowo niska (zaleznie od pogody) moze dlatego nie moge tego uzyskac.
Wiek: 32 Dołączył: 14 Maj 2009 Posty: 239 Punkty: 8/7 Skąd: Woj. Łódzkie
Wysłany: 23-06-2009, 21:18
RIDER21 napisał/a:
no własnie myslałem zeby tak zrobic. moze te dwie piersze niech będą takie normalne potem przerwa około 15minut zeby go toszkę zeszkliło a poźniej takim extra rzadkim lakierem ze spora domieszką rozpuszczalnika zeby pozalewał te nierównosci na lakierze. to mogło by byc dobre. a powiedz mi jeszcze jaki dajesz stosunek utwardzacza do lakieru?
to zależy ile zaleca producent...zazwyczaj jest 2:1
no własnie myslałem zeby tak zrobic. moze te dwie piersze niech będą takie normalne potem przerwa około 15minut zeby go toszkę zeszkliło a poźniej takim extra rzadkim lakierem ze spora domieszką rozpuszczalnika zeby pozalewał te nierównosci na lakierze. to mogło by byc dobre. a powiedz mi jeszcze jaki dajesz stosunek utwardzacza do lakieru?
NIgdy nie dolewaj rzadkim.Zamknie powierzchniowo powłokę i będą zmarszczki i nie będzie połysku na lustro?.Po prostu używasz za szybkiego rozcieńczalnika/może nitro?/i robisz za rzadkim lakierem.
No-limit lakier jest bardzo rzadki bo dodaje do niego rozcienczalnika ale myslałem ze im rzadszy tymsie lepiej rozleje? nie nitro do lakiru nie dodaje;)
No-limit lakier jest bardzo rzadki bo dodaje do niego rozcienczalnika ale myslałem ze im rzadszy tymsie lepiej rozleje? nie nitro do lakiru nie dodaje;)
To wyjaśnił@Greg.Na lakierach MS kładzie sie dwie pełne wylane warstwy z ok 5 min. przerwą imożna rozcieńczać do nawet 20%./
lakiery HS kładzie się jedna niedomkniętą warstwę/morka/ i drugą bez przerwy na odparowanie/jednym ciągiem/ i dla uzyskania lustra wskazane jest bez czasu na odparowanie jesze zaprószenie pod warunkiem,że lakier nie był rozcieńczany lub użyto wolnego rozcieńcz/do wysokich temperatur/
[ Dodano: 23-06-2009, 22:08 ]
RIDER21 napisał/a:
a co te skróty oznaczają?;(
Te skróty to:Srednia Zawartość Cząstek Stałych -MS
Wysoka Zawartość Cząstek Stałych-HS,Bardzo Wysoka Zawartość Cząstek Stałych-VHS
i są jeszcze lakiery UHS.Dalej się domyśl
uzywam lakierów MS. napisałeś że mozna rozcienczac do 20% ale rozpuszczalnika czy utwardzacza?
max 20 % rozcieńczalnika do gotowej mieszanki lakieru z utwardzaczem . Np 1 litr lakieru+0,5 l utw. + >20% rozpucha. Osobiście daje max 10% bo potem to juz trzeba nieźle machać żeby sobie nie popłynęło
Zadam takie głupie pytanie ale sorki jestem amatorem:P Gdy np rozrobię 1L lakieru + 0.5L utwardzacza to 10% rozcieńczalnika się liczy z samego lakieru czyli 100ml rozcieńczalnika czy lakieru + utwardzacz czyli 150ml rozcieńczalnika?
Wiek: 32 Dołączył: 14 Maj 2009 Posty: 239 Punkty: 8/7 Skąd: Woj. Łódzkie
Wysłany: 25-06-2009, 22:33
Krystian990 napisał/a:
Zadam takie głupie pytanie ale sorki jestem amatorem:P Gdy np rozrobię 1L lakieru + 0.5L utwardzacza to 10% rozcieńczalnika się liczy z samego lakieru czyli 100ml rozcieńczalnika czy lakieru + utwardzacz czyli 150ml rozcieńczalnika?
Liczy się z lakieru wraz z utwardzaczem...czyli na 1litr lakiery dajesz 150ml rozpuszczalnika
A do zwykłego akrylu koloru dajecie ile rozcieńczalnika? Bo kupuję na setki i nie ma opisu producenta, a gościu w sklepie sam nie wie na jakim rozcieńczeniu się najlepiej lakieruje....
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum