...@gola Wydaje mi się,że niepotrzebnie czekasz na odparowanie/przy dużych powierzchniach/.Przy lakierach HS + do 10%rozc. nie ma konieczności przerwy w lakierowaniu.Zastosuj wolny rozc..
Nie uzywam rozcienczalnika do bezbarwnego,pozatym pierwsza warstwa u mnie jest na wylanie,praktycznie mogla by zostac na gotowo,tylko chodzi mi o grubosc powloki wiec dlatego nakladam druga .
Poza tym zaobserwowalem,ze wydluzony czas odparowania ma dodatni wplyw na wyglad powloki lakierowej.Bezbarwny nie absorbuje lakieru bazowego,jak to ma miejsce po nalozeniu grubych warstw z krotkim czasem odparowania.
Nie masz zacieków po 2 wylanej warstwie?
_________________ Samochodzik, łudeczka, rowerek, ważne żeby był bajerek.
witam podłącze sie bo ciekawy temat. poznałem pare mieszalników różnych firm i myśle że myśle że jak sie na początek przygody z wodą żle trafi czyli na firme która ma nie dopracowany ten materiał to można sie zrazić i zatęsknić za konwencjonalem . jakieś sześć lat temu zetknąłem sie z wodą firmy spies hecker na początku było trudno wiadomo całkiem inna metoda aplikacji ale krycie super schnięcie dłuższe ale ogulnie dobre wrażenie.potem zetknąłem sie z wodą a raczej żelem PPG i tu duże rozczarowanie marne krycie nawet przy czarnym kolorze jakieś wypyłki,opyłki koszmar teraz pracuje na standoxie i znów ciesze sie że jest woda miło szybko i przyjemnie niezła kolorystyka naprawde polecam próbowałem też cromaxa du pointa szybka aplikacja tylko troche problemy z kolorystyką szczegulnie perły pozdrawiam
niezła kolorystyka naprawde polecam próbowałem też cromaxa du pointa szybka aplikacja tylko troche problemy z kolorystyką szczegulnie perły pozdrawiam
nie zła ? to co to znaczy ? dupont też ma nie złą ,tylko niektóre receptury są zrypane do natrysków ,co kosztuje nas to dodatkowymi wydatkami w postaci poprawek,dorabianie nowego odcienia,a za co nikt nie zwraca,bo jak tłumaczą ,trzeba było zrobić natrysk próbny ,bo te fiszki co mamy to wiszą w szafce do dekoracji (na choinkę ) . co do krycia!!! bez odpowiedniego VSa krycia nie ma,przez co nawet wody zużywa się więcej niż konwencji,nie wspomnę o dodatkowym suszeniu. nie dość że droższa ,to jeszcze trzeba się namęczyć.więc skoro konwencja po dwóch latach dalej w użytku ,to chyba trzeba się nawrócić
Zgadza sie..na przełomie ok.5 tygodni wychwyciłem kilka takich receptur, zgłosiłem je do reklamacji , ciekawe czy DP coś z tym zrobi??czy znów wytłumaczy się jak to zwykle bywa że tylko w PL lakiernicy maja takie problemy
jest patent tylko dla wąskiego grona pracuje w toyocie i mamy układ że najczęsciej chodzące kolorki każdy robi sobie sam a nowości i bardzo żadkie główny technik bo ma czas i rozsyła gotowce po firmach jest również wymiana receptór pomiędzy stacjami poprzez technika tylko jak to przełożyć na lakiernie malujące wszystkie marki
mamy układ że najczęsciej chodzące kolorki każdy robi sobie sam a nowości i bardzo żadkie główny technik bo ma czas i rozsyła gotowce po firmach
czyli odwalacie niemal że całą robotę za producenta lakierów ? my za to płacimy i to on powinien zapewnić nam pewną ,szybką i sprawną pracę podczas dobierania odcienia. wdrażając wodę ,poszły do góry zaraz ceny lakieru . niech do licha pracują nad kolorystyką ,a nie lakiernik musi jakieś swoje sztuczki stosować.
zgodze sie z tobą w stu procentach.z rok temu rozmawiałem z głównym technikiem spiece heckera, gościem o ogromnej wiedzy na temat naszego zawodu.powiedział mi naczym to wszystko polega.jak każdy producent jak robi nowy kolor to wysyła do firm produkujących wyroby lakiernicze gotową próbke i każda firma robi najbliższe kopie tylko że fabryki nie trzymią sie oryginału na przykład toyota modele yaris,auris w srebrno pochodnych kolorach różnia sie pomiędzy trzy a pięciodrzwiówką. auta sa produkowane w różnych miejscach i niedba się o oryginalny wzornik.najpopularniejszy kolor toyoty 1c0 występuje na czterech modelach i na każdym jest inny odcień. nie mówie już o innych markach które są fabrycznie niedomalowane doswiadczenie deawo rover niektóre opel i vw suzuki.myśle że dopuki producenci nie postawią na jakośc pod tym wzglendem to firmy zaopatrujące nas w mieszalniki nie wiele są wstanie zrobić niemówie że nic pozdrawiam
Panowie, odnośnie kolorystyki to mogę Wam powiedzieć jedno, a mianowicie:
najłatwiej jest dobrać kolor do auta lakierowanego przez Was, jeżeli zaś chodzi o auta lakierowane fabrycznie, to proponuję mały test:
bierzemy spectrofotometr, mierzymy nowe auto w co najmniej czterech miejscach (pod listwą, nad listwą, przednia maska i dach) i co zobaczymy? zobaczymy, że spectro wybierze nam min 3 różne receptury, które powinniśmy wybrać do lakierowania danego samochodu, więc jednoznacznie widać, że nowe to nie nowe, a wy chcielibyście, żeby firmy produkujące lakiery dobrały Wam kolorystykę idealną (w tej sytuacji wskażcie producentom lakierów jak to zrobić?)
Jedno jeszcze wyjaśnię:
- lakierowanie w lakierni: bardzo dokładne lakierowanie, warstwa jednakowej grubości na całym samochodzie, co daje jednakowy kolor
- lakierowanie w fabryce: auto jest podzielone na strefy, strefy bardziej widoczne i mniej niewidoczne. Doły samochodu są lakierowane cienką warstwą, a czym wyżej tym dokładniej, co ma niewątpliwie wpływ na kolor.
Myślę, że choć po części udało mi się przybliżyć czym jest lakierowanie w lakierni i dobór koloru przez producentów lakierów i osoby, które siedzą w mieszalniach i próbują co niektórym lakiernikom sprostać w ich wymaganiach (dobierz na krechę)
Niestety nie da się dobrać idealnie koloru, musicie nauczyć się cieniować, a tym samym oszukiwać oko ludzkie, to samo robi fabryka i to jak skutecznie, a przecież chcemy być lepsi od fabryki, no więc ...
co do lakierów wodorozcieńczalnych to faktycznie troche zdrowiej i ekologicznie , natomiast to jest droższe bardziej pracochłonne wykonanie bo po pierwsze trzeba mieć już do nich kabine bo trzeba je wygrzać żeby dobrze odparowało to kolory nawet fabryczne nie pasują do orginału...
_________________ Lakierowanie jest jak z kobietą dużo pieszczenia i efekt gwarantowany....
co do lakierów wodorozcieńczalnych to faktycznie troche zdrowiej i ekologicznie , natomiast to jest droższe bardziej pracochłonne wykonanie bo po pierwsze trzeba mieć już do nich kabine bo trzeba je wygrzać żeby dobrze odparowało to kolory nawet fabryczne nie pasują do orginału...
Nie prawda.Bazy wodne nie są bardziej pracochłonne,wręcz odwrotnie.Nie trzeba ich wygrzewać,wystarczy 20-25C. i dobra cyrkulacja powietrza/np.dysza Venturiego/.
Do suszenia bazy wodnej również nie potrzeba więcej niż 15-20st,C, lecz potrzeba, tak jak nadmienił No-limit, większego przepływu powietrza, co w warunkach profesjonalnych nie stanowi większego problemu, i czasy odparowania obydwu baz nie różnią się znacząco od siebie
Andre-as napisał/a:
i można ją zapruszyć a wodnej nie bo się pyli
U większości producentów, aplikacja bazy konwencjonalnej nie różni w żaden sposób od aplikacji bazy wodnej, jednakże baza wodna jako produkt, jest bardziej przyjazna dla lakiernika pomijając już ochronę środowiska
Takimi trzema wielkimi plusami bazy wodnej, w stosunku do baz konwencjonalnych jest to że:
1)nie reaguje ona po naniesieniu z podłożem (można powiedzieć że jest ona izolatorem między podkładami akrylowym, powłokami starymi, i itp.)
2)jest jej po odparowaniu ok.15mic, tylko 15 mic,, więc nie wpija połysku po naniesieniu lakieru bezbarwnego, i nie odparowuje jeszcze przez jakiś czas poprzez powłokę lak.bezb,.jak to dzieje się z przyczyn technicznych przy bazach konwencjonalnych...
3)Dużo mniejsze prawdopodobieństwo efektu chmurzenia, szczególnie przy kolorach trudnych przy wysokich temp.
Andre-as napisał/a:
z mojego doświadczenia wiem że tak....
Pozwolę sobie zapytać, przy okazji długo kolega pracuje już na bazach wodnych??, i na jakim systemie?, nie jest o chyba jakąś tajemnicą?
Pomógł: 3 razy Dołączył: 27 Gru 2008 Posty: 570 Punkty: 14/4 Skąd: Kraków
Wysłany: 06-03-2010, 16:08
A ja wróciłem na konwencje. RM. 15 stopni i szybko schnie. Troche ciężko mi sie przestawic bo leje i sie franca gryzie :)Jak sie nie ma co się lubi, to się lubi co się ma. Dla mnie jeden pieron woda czy kom\nwencja. Ale woda nie zrobisz na minusie temp a konwencją da radę.
Cytat:
a do rozcieńczalnikowych wystarczy 15 do 20
Do suszenia bazy wodnej również nie potrzeba więcej niż 15-20st,C, lecz potrzeba, tak jak nadmienił No-limit, większego przepływu powietrza, co w warunkach profesjonalnych nie stanowi większego problemu, i czasy odparowania obydwu baz nie różnią się znacząco od siebie
bazy wodorozcieńczalne niosą za sobą pewne wymagania sprzętowe. Warsztat powinien być wyposażony w kabinę lakierniczą, stosować dedykowane wodzie pistolety i pomagające w szybszym odparowaniu dysze Venturiego. Chcemy przez to powiedzieć, że aplikacja bazy wodorozcieńczalnej w zaadoptowanym pomieszczeniu bez wentylacji, może być dość trudna. Nałożona świeżo baza będzie odparowywała dłużej niż baza rozcieńczalnikowa, co naraża ją na intensywniejsze osiadanie pyłu i innych wtrąceń. W wilgotny dzień czas odparowania jeszcze bardziej się wydłuża.
Więc utrudnienia są dla zwykłych wrsztatów. ..
[ Dodano: 06-03-2010, 16:19 ]
jacklack napisał/a:
Andre-as napisał/a:
z mojego doświadczenia wiem że tak....
Pozwolę sobie zapytać, przy okazji długo kolega pracuje już na bazach wodnych??, i na jakim systemie?, nie jest o chyba jakąś tajemnicą?
Zadna tajemnica na bazach wodnych pracuje ok 5 lat bo pracuje w fabryce a one tak u nas wchodziły systemy BASFA DuPonta i ostatnio HAMMERATA nie mylić z hamerjtem
_________________ Lakierowanie jest jak z kobietą dużo pieszczenia i efekt gwarantowany....
Pomógł: 3 razy Dołączył: 27 Gru 2008 Posty: 570 Punkty: 14/4 Skąd: Kraków
Wysłany: 06-03-2010, 16:43
Andres, co ma wspólnego wilgotny dzien a farba? Jak masz mróz na hali to wiadomo ze masz szjs. Tak sie zapytam delikatnie? Malujesz na polu czy w pomieszczeniu? na polu moze być minus 20 a ty suszysz w 70 na kabinei smiechu. Nie zgadzam się z twoja teorią misiu kolorowy.
co w warunkach profesjonalnychnie stanowi większego problemu, i czasy odparowania obydwu baz nie różnią się znacząco od siebie
Andre-as napisał/a:
bazy wodorozcieńczalne niosą za sobą pewne wymagania sprzętowe. Warsztat powinien być wyposażony w kabinę lakierniczą, stosować dedykowane wodzie pistolety i pomagające w szybszym odparowaniu dysze Venturiego. Chcemy przez to powiedzieć, że aplikacja bazy wodorozcieńczalnej w zaadoptowanym pomieszczeniu bez wentylacji, może być dość trudna.
Zgadza się, i nie bez powodu podkreśliłem to w swojej poprzedniej wypowiedzi
I zgadzam się również z tym schnięcie bazy wodnej w adaptowanych, słabo ogrzewanych i słabo wentylowanych pomieszczeniach jest wolniejsza aniżeli w warunkach do tego przystosowanych
Chcemy tu też powiedzieć że nie wszyscy lakiernicy lakierują w tych słabszych, pozwolę sobie tak je określić, warunkach, jest wielu lakierników którzy lakierują w warunkach "NORMALNYCH" czyli w kabinach lakierniczych, posiadają odpowiedni sprzęt do nanoszenia, i oczywiście dysze V
Dlatego też porównujmy dany produkt , i opiniujmy go po aplikacji w warunkach jakie są dla niego dedykowane i bierzmy pod uwagę do jakich warunków dany produkt został on stworzony/skomponowany..
Nie należy wychodzić z takiego założenia ze baza wodna jest produktem złym..bo nie schnie w garażu,baza wodna to produkt bardzo wysokiej jakości, tyle że j.w. musi mieć odpowiednie warunki, co też nie jest jakąś stalową regułą, są tu nawet na forum użytkownicy, którzy nieźle sobie radzą z wodą i bez kabin lakierniczych
Pomógł: 6 razy Dołączył: 30 Gru 2008 Posty: 1916 Otrzymał 21 punkt(y) Skąd: Łódzkie
Wysłany: 06-03-2010, 18:02
jacklack napisał/a:
są tu nawet na forum użytkownicy, którzy nieźle sobie radzą z wodą i bez kabin lakierniczych
No pewnie Swego czasu malowałem w garazu tylko wodą RMa na sprzęcie niskiej jakości i się dało. Ba, mój rekord niskiej temperatury podczas malowania to -5C. Przy malowaniu wodą trza miec poprostu pod ręką suszrke, ale nawet z nią schnięcie jest dużo dłuższe niż konwencja. Ja miałem takiego patenta, że jak miałem większe malowanie, np. cała omega, to baze kładłem rano i do wieczora mi wysychała, mowa o lecie. W zime suszarka i też dawało rade. Dla mnie ogromny plus wody to żadnych chmur na srebrach. A co do wilgotności to wiadomo, że jak na dworzu pada to woda dłużej schnie w garażu, w kabinie nie ma to znaczenia.
Panowie, jeśli pozwolicie napiszę parę informacji o bazach wodnych DuPont, a Wy sami wyciągnijcie wnioski. W ostatnim tygodniu jeździłem z technikami i robiłem pokazy w warsztatach, które tego od nas oczekiwały i zebrałem kilka kolejnych informacji:
- lakierowanie Merc. S klase kolor 199 cały bez dachu, czas lakierowania 1godz (baza i clear) zużycie, baza 1,4l i clear 3l.
Koszt lakierowania to 391,58 netto. Pewnie większość z Was powie, że drogo, ale spróbujcie znaleźć coś taniej!!!
Kabina pracowała 1godz + 30min suszenia clearu, miało być szybko, równie dobrze można było zostawić do wyschnięcia na ok. 10godz/20st.C.
- lakierowanie Ford Fiesta kolor P, lakierowane było: maska zderzak i cieniowane błotniki w 3/4, czas lakierowania 45min, zużycie 0,5l bazy i 1l clearu, koszt to 150,- netto.
Więcej przykładów nie będę opisywał, ponieważ jak patrzę na większość opisów na forum, to zaraz spotkam się z kontrą, że to nie możliwe, lecz znajdą się też osoby, które to głęboko zainteresuje, więc tych proszę o kontakt na pw. po czym postaram się udzielić wyczerpujących informacji i udowodnić, że tak jest naprawdę.
napiszę parę informacji o bazach wodnych DuPont, a Wy sami wyciągnijcie wnioski.
baza cromax daewo 75 u alt.4 . na maskę ,błotnik ,zderzak ,pas przedni w tico 1,4 litra bazy. w trakcie lakierowania ,
(a miałem 0,9 litra) na zderzaku usłyszałem wir w pistolecie. baza była masakryczna!!! lepkość jak rozrobiona baza konwencjonalna.
ale .... jeszcze masz czas żeby zmądrzeć
_________________
DP WB400 daje możliwość powiększenia spektrum schnięcia bazy przy niskiej temperaturze/od 18-40 st.C./ i niskiej wilgotności powietrza/do 40 %/.Pewnie niedługo kurtyny wodne zostaną zastąpione innym rozwiązaniem.Optymalna wilgotność bez dodatku WB 400 to
45-60%.A,ponieważ w naszych warunkach klimatycznych wilgotność przeważnie wacha się w granicach 60-80%,bardzo ważna jest cyrkulacja powietrza.
Zaznaczam,że są to tylko moje przemyślenia,nie wiedza stricte naukowa,bardziej empiryczna .
Witam.
Pozwoliłem sobie lekko odświeżyć temat baz "wodnych".
Mimo iż nie należę do Elity kabinowców, to latem chcę jednak pośmigać sobie ciutkę na wodzie, gdyż bardzo mi się spodobała.
{Tym bardziej, że bardzo często śmigam calaki, więc sądzę, że w upalne dni wodą będzie mi nawet łatwiej niż konwencją. Ale to już moja wydumka.}
I teraz moja pytanie:
Chodzi mi tylko o DuPonta bo do niego mam najlepszy dostęp:
Która z baz jest lepsza? CROMAX czy CROMAX PRO?
Ponoć PRO, ale chciałbym poznać opinie użytkowników.
Z tego co już wiem to w PRO są lepsze fliszki bo lakierowane tym PRO, a nie tak jak w Cromaxie .... {ponoć czym innym}.
Pozdrawiam
Z tego co już wiem to w PRO są lepsze fliszki bo lakierowane tym PRO, a nie tak jak w Cromaxie .... {ponoć czym innym}.
Pozdrawiam
Dodaj Punkt autorowi tego posta
Nie mam pojcia czym lakierowane są fiszki,bo czasem wychodzą nawet na konwenc. lakierach
dziwy ,ale do opanowania.Natomiast na lakierach Cromax są idealne,ale jak trafisz badziewie,co sie zdarza,masz dzień do tyłu.
cromaxa pro w polsce jeszcze nikt nie widział ,a ty się pytasz o porównanie
po nowym roku ma coś się dziać
Aha. To sorki.
Bo dziś się wypytywałem już powolutku i dowiedziałem się że od kwietnia mają mieć PRO i że jest ponoć lepszy. Musiałem nie dosłyszeć, że on ogólnie dopiero wtedy wejdzie na Nasz rynek.
Sorki za falstart.
[ Dodano: 15-11-2010, 22:25 ]
baqo napisał/a:
cromaxa pro w polsce jeszcze nikt nie widział ,a ty się pytasz o porównanie
Wiesz Baqo w sumie to forum jest super profesjonalne i jedyne w swoim rodzaju.
Satę 4000 miało już na testach i rozebraną na części pierwsze też zanim ktokolwiek inny przywiózł ją do kraju i puścił w obieg
Także kto wie.... Może i z PRO będzie tak samo
Satę 4000 miało już na testach i rozebraną na części pierwsze też zanim ktokolwiek inny przywiózł ją do kraju i puścił w obieg
Także kto wie.... Może i z PRO będzie tak samo
Już czyham na ten produkt z niecierpliwością, jak tylko się pokaże w Polsce przetestuję i porównam CromaxPro, do Cromax..jeśli na prawdę zda egzamin wyminę system na nowszy choć nieco droższy, ale czy droższy?.... to okaże się w kryciu, przy wymaganej ilości warstw i wydajności..a podejrzewam że wydajność będzie znacznie polepszona, w okolicach 30% porównując do obecnego ...
Na pewno będzie lepszy. Przecież jest mało prawdopodobne aby zamieniano produkt lepszy na gorszy.
Tak więc poczekamy na opinie.
{a ja mam czas na "ucywilizowanie" wentylacji, bo obecna "jest ciut ciut za słaba" }
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum