Witam.
Byc może mieliście do czynienia z taką sytuacją, więc z góry dziękuję za info.
Sprawa wygląda tak, że nie jestem na VAT-cie, tylko na zasadach ogólnych i w związku z tym nie mogę sprzedawac części.
Robię klientowi kosztorys, zakład ubezpieczeń go weryfikuje i zatwierdza (robocizna w kwocie netto, bo tak liczy audatex). Na robociznę z lakierowaniem wystawiam rachunek (nie fakturę vat) w kwocie brutto, a na części biore fakturę na klienta i wysyłam to do ubezpieczyciela. Oczywiście mam upoważnienie na naprawę bezgotówkową. Pytanie jest takie, czy zakład ubezpieczeń zapłaci mi za części, czy też będzie kombinował z płaceniem klientowi na którego jest faktura na te części?
Sprawa wygląda tak, że nie jestem na VAT-cie, tylko na zasadach ogólnych i w związku z tym nie mogę sprzedawac części.
"Zasady ogólne" to Książka przychodów i rozchodów dla podatku PIT. VAT ( VAT-7 ) to rozliczenie deklarowane. Jedno nie wiążę się z drugim.
Kilka razy ten problem był tu poruszany w sprawie tych którzy są na tzw. Ryczałcie.
Szczerze powiem że nie wiem jakie tam kombinacje sobie zrobiliście przy zgłaszaniu działalności gospodarczej i wpisie do ewidencji ... ale w praktyce przepisy podatkowe zarówno w dochodowym jak i w vat są tak skonstruowane że normalny warsztat blacharsko lakierniczy wykonujący naprawy powypadkowe nie może działać na ryczałcie i bez vatu . Pomijam to co tam sobie wymyśliliście za uniki ale ... w normalnym toku produkcji usług brak książki przychodów i vat to nie tylko skucha formalna ale też same straty.
Jedynie ci co ocierają sie o szarą strefę rozliczeń mogą nie czuć problemu ... Normalnie brak możliwości wystawienia zleceniodawcy faktury VAT to kompletna dyskwalifikacja takiego warsztatu ... zarówno blacharsko lakierniczego jak i mechanicznego.
Szczerze powiem że nie wiem jakie tam kombinacje sobie zrobiliście przy zgłaszaniu działalności gospodarczej i wpisie do ewidencji ...
Cytat:
Cytat:
Nic się nie kombinuje. Rejestrujesz jako blacharstwo-lakiernictwo, same usługi, bez sprzedaży części.
Jeżeli do naprawy potrzebne są części, to kupuję je bezpośrednio na klienta (nie zarabiam na nich), dołączam rachunek za robociznę z lakierowaniem i wysyłam do ubezpieczalni.
Klientowi z OC muszą wypłacic z vatem, więc rachunek też powinien byc w brutto.
Kosztorys i tak na końcu jest w kwocie brutto i na taką kwoteę powinien byc wystawiony rachunek.
Pomógł: 12 razy Dołączył: 21 Maj 2009 Posty: 3134 Punkty: 106/7 Skąd: ... z przyszłości
Wysłany: 11-02-2013, 21:31
Kamil208 napisał/a:
oczywiscie ze fakturę/rachunek na czesci i rachunek za robote zaplaca brutto.
Czemu wprowadzasz kolegą w błąd ? Skąd ta pewność ?
FV vat jak sam stwierdził jest wystawiona przez sprzedawcę części bezpośrednio na klienta. Tej wartości nie ma w rozliczeniu dokumentów księgowych tak żeby mógł on otrzymać ją jako wykonawca i dostawca części. To odrębne rozliczenie między klientem, a ubezpieczycielem. Wykonawca tu ogóle nie jest obecny. Żeby dostał kasę na konto ... to fakt ze to on zapłacił za tą fakturę musi z czegoś wynikać. Z jakiegoś dokumentu. Nic o nim jednak @zdzich nie wspomina.
Upoważnienie do rozliczenie bezgotówkowego jest do rachunków.... w wyjątkowo wyjątkowych przypadkach do kosztorysu. Jak rachunki i kosztorys się nie różnią to wartość części w kwocie brutto może być ujęta na rachunku uproszczonym bez wykazywania wartości vat. Jakie ma znaczenie to czy części z FV zostaną przyjęte w poczet kosztów naprawy z pozycji kwot wydanych na zapłacenie FV vat faktycznemu dostawcy części ( np ASO ) powiedzmy 100 + 23 % vat, a wartością należną od ubezpieczyciela ale już w poz. rachunku uproszczonego = 123 zł. Jeżeli @Zdzich nie jest płatnikiem podatku vat to zakup części Fakturą vat jest dla niego w całości w kwocie brutto - kosztem. Sprzedaje za tyle za ile zapłacił. Brak tu należności vat bo nie rozlicza tego podatku i brak podatku dochodowego bo koszty równe są sprzedaży. Jest więc rachunek który nie wywołuje skutków podatkowych. Nie ma też wątpliwości komu nalezą sie pieniądze za części ... a że to niezgodne z przepisami podatkowymi to pisze ze kombinujecie
Jeżeli zleceniodawca jest płatnikiem podatku vat ( nie ma znaczenie czy OC czy AC ) to takim przypadku za części za które @zdzich zapłacił brutto, ubezpieczyciel odda klientowi kasę w kwocie netto. Nawet jak klient doda wyjaśnienie, że za części należy zapłacić wykonawcy nie tak jak wskazuje FV od razu klientowi ... tylko niewidocznemu nigdzie w tym rozliczeniu wykonawcy usługi ...to wtedy i tak ta kwota wyjdzie od ubezpieczyciela w kwocie netto bez vat. To nie jest rozliczenie kosztorysowe tylko rachunkami za usługę i części ... i dodam kolego Kamil208, że pytający nie napisał ani słowa na temat zleceniodawcy. VAT w FV za części i jego potencjalny zwrot zależny jest właśnie od tego jaki status ma zleceniodawca.
Co do samego kosztorysu to w przypadku osób prowadzących działalność gospodarczą i firm zasad jest taka sama ... wypłata w kwocie netto. Zmieniły się ... tzn. ucywilizowały zasady dotyczące osób fizycznych. Oni dostają teraz zwrot kwoty brutto na podstawie przedstawionej FV vat właśnie dlatego że rozliczenie się z normalnym warsztatem blacharsko lakierniczym rachunkiem uproszczonym lub paragonem fiskalnym to jakaś patologia Gdyby to był standard a nie patologii to problem tego vatu w ogóle by nie istniał.
Pisząc że "kombinujecie" ... pisałem właśnie o tym.
Możesz mi na własnym przykładzie wyjaśnić kolego @zdzich z jakich to powodów nie jesteś płatnikiem podatku vat ? W przypadku napraw powypadkowych w trybie rozliczenia bezgotówkowego i normalnego prowadzeniu warsztatu to tylko kłopot i żaden zysk. Każda złotówka należnego skarbówce podatku vat przyjmowana jest od klienta, który płaci kwotę brutto. Nic tu się nie traci. Natomiast zakup towaru i części i narzucenie na niego marży to już czysty zysk handlowy którego akurat w takim przypadku jak opisałeś skutecznie się pozbywasz.
Kompletnie nie kapuje jakie to korzyści w normalnym warsztacie można mieć prowadząc księgowość na zasadach ogólnych, nie będąc jednocześnie vatowcem ?
Nie jestem na vat-cie, ponieważ niedawno rozpocząłem działalnośc, ale widzę że trzeba będzie wejśc w vat, bo wiekszośc robót jest z ubezpieczenia. Wcześniej faktury były wystawiane przez wspólnika ale teraz jestem sam i na razie posiłkuję się zwykłym rachunkiem.
Pomógł: 12 razy Dołączył: 21 Maj 2009 Posty: 3134 Punkty: 106/7 Skąd: ... z przyszłości
Wysłany: 12-02-2013, 11:08
zdzich napisał/a:
Nie jestem na vat-cie, ponieważ niedawno rozpocząłem działalnośc, ale widzę że trzeba będzie wejśc w vat, bo wiekszośc robót jest z ubezpieczenia. Wcześniej faktury były wystawiane przez wspólnika ale teraz jestem sam i na razie posiłkuję się zwykłym rachunkiem.
No to wszystko jasne ...Wady sam już dostrzegasz. Niestety jak się wchodzi w stado wron to trzeba krakać tak jak one. Aparat skarbowy zadbał już doskonale o to żeby się nie opłacało pomijać vatu w usługach napraw powypadkowych ... No chyba żeby się tak wszyscy skrzykneli przez internet i zrobili miesiąc bez parganów rachunków i faktur ... wtedy ten system by się rozpieprzył
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum