Witam, na wstępie chciałbym się przywitać ze wszystkimi, bo jestem tutaj nowy, a więc siema wszystkim Sprawa wyglada tak, od niedawna mam Peugota 309, przyszłości z nim nie wiąże, gdyż jestem zapatrzony w moje W124 ale 309 ma pare śladow czy to korozji czy to odpadnietej szpachli, a chciałbym coś z tym zrobić przed zimą. I teraz pytanko czy taki zestawik starczy na moje naprawy? klik plus jakaś szpachla oczewiście? Czekam tez na rady specjalistów jak się do tego zabrać i jak to zrobic w miare prawidłowo. I jeszcze jedno pytanko może ktoś się orientuje który kod na tabliczce znaminowej w Peugocie 309 to kod lakieru? Pozdrawiam
Witam, na wstępie chciałbym się przywitać ze wszystkimi, bo jestem tutaj nowy
Również Ciebie witamy siema
slaw3k3 napisał/a:
I teraz pytanko czy taki zestawik starczy na moje naprawy? klik plus jakaś szpachla oczewiście?
Spreyem to możesz tylko ładne graffiti na murze namalować, a nie naprawić powłokę samochodu
Moja rada: jeżeli nie masz nawet podstawowego sprzętu, oddaj auto do warsztatu
slaw3k3 napisał/a:
I jeszcze jedno pytanko może ktoś się orientuje który kod na tabliczce znaminowej w Peugocie 309 to kod lakieru? Pozdrawiam
Dokładnie tak jak Jacklack radzi że sprayem to tylko graffiti można fajne na murze pomalować a poza tym już zdaje sie nie 1 raz pyta o lakierowanie sprayem ludzie liźnijcie odrobine wiedzy i poczytajcie odrobine forum bo zaczyna sie tu robić do bani
Pomógł: 2 razy Wiek: 40 Dołączył: 21 Maj 2009 Posty: 412 Punkty: 6/8 Skąd: Oleśnica
Wysłany: 05-08-2009, 15:47
slawek1979 napisał/a:
tylko za co Ci lakiernicy chcą brać takie ciężkie pieniądze?
za te kilogramy szpachli, które czasami musimy nałożyć
slaw3k3, chodzisz chyba do tej samej szkoły do której ja chodziłem, a tam na warsztatach mieliśmy dostęp do kompresora oraz pistoletów, pogadaj z instruktorem to pewnie spokojnie Ci pozwoli. Napisz dokładnie do jakiej szkoły chodzisz to może są jeszcze wykładowcy z moich czasów to zagadam z nimi
tylko za co Ci lakiernicy chcą brać takie ciężkie pieniądze?
za te kilogramy szpachli, które czasami musimy nałożyć
slaw3k3, chodzisz chyba do tej samej szkoły do której ja chodziłem, a tam na warsztatach mieliśmy dostęp do kompresora oraz pistoletów, pogadaj z instruktorem to pewnie spokojnie Ci pozwoli. Napisz dokładnie do jakiej szkoły chodzisz to może są jeszcze wykładowcy z moich czasów to zagadam z nimi
Ooo proszę W tej chwili nie ma w szkole żadnych kompresorów, pistoletów.. Wyposażenie szkoły jest troche ubogie bo całe warsztaty przenosili itd.. A co do szkoły to jest to ZS5CKP, była pomidorówa, kiedyś się mieściła na Wita Stwosza, teraz jest na Gdyńskiej i na Os. Lotnisko, tam chodziłeś? A czemu aż do Wrocka Cie wywiało? Pozdrawiam
Pomógł: 2 razy Wiek: 40 Dołączył: 21 Maj 2009 Posty: 412 Punkty: 6/8 Skąd: Oleśnica
Wysłany: 06-08-2009, 04:09
slaw3k3, ja byłem ostatnim rocznikiem wychodzącym z ZSMR T. Tańskiego i potem połaczyli z pomidorami za moich czasów sporo sprzętu tam było i raczej nie było problemów z kompresorem i pistoletami ale widze że sporo sie zmieniło Moim instruktorem był Bogdan Olechowski i z nim sporo szło załatwic , nawet lakierowanie , jesli nadal jest to zagadaj z nim , śadze że cos poradzi i pomoże Uczy jeszcze tam Bielewiczowa lub Borkowski ?? Co do wrocka to przygoniła mnie tu praca no i kobieta , siedze tu juz ponad 6 lat
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum