Pomógł: 7 razy Dołączył: 06 Kwi 2012 Posty: 1028 Punkty: 35/30 Skąd: Wschód
Wysłany: 12-09-2012, 13:13
Z tym kogucikiem to dobre. Ale Chino ma rację odnośnie innej nazwy niż te dwóczęściówki. Tylko to suwałki i tam coś musi być prostego jak Malowanie nie painting itp. U mnie autentycznie jest warsztat o nazwie Korozja i powiem wam że na robotę nienażeka ma wyłącznie klientów prywatnych którzy mówią "jadę pomaluję u Sławcia korozji" to działa. Nietwierdze że to ma być korozja ale tak jak napisał Chino coś innego oryginalnego. To działa. Pozdr.
Dołączył: 22 Lut 2012 Posty: 552 Punkty: 5/5 Skąd: Warszawa
Wysłany: 12-09-2012, 13:26
Chali68, - ale to że to są Suwałki nei znaczy, ze tam mieszkają ciemniaki czy inne Tarzany.
Wiadomo, ze nazwa wybitnie customowa lub zwiazana z jakims niszowym klimatem moze się srednio przyjąc (z drugiej strony warsztaty z huczna nazwą zdobywają dużo łatwiej zamożną klientelę z całego kraju co jest w stanie przytachać 400km swój samochód byle zrobić w prestiżowym i ciekawym warsztacie z jajami).
Pomógł: 7 razy Dołączył: 06 Kwi 2012 Posty: 1028 Punkty: 35/30 Skąd: Wschód
Wysłany: 12-09-2012, 15:25
Ale "inne tarzany" tego grypsu jeszcze niesłyszałem myślałem że się wywrócę! Ja tylko piszę ze spostrzeżeń kol.Deca nastawia się na autochtonów nie na podbój wszechświatów. You now!
Dołączył: 04 Maj 2009 Posty: 114 Otrzymał 1 punkt(y) Skąd: Lublin
Wysłany: 12-09-2012, 21:53
Chali68 napisał/a:
"jadę pomaluję u Sławcia korozji"
Warsztat lakierniczy purchelek
mkautos [Usunięty]
Wysłany: 12-09-2012, 22:15
Korozja, purchelek... to się nie ma nic do naprawy nowych aut.
Bardziej do aut drugiej młodości, ostatniej deski ratunku przed recyclingiem.
A tego nie chcemy przecież.
Dołączył: 22 Lut 2012 Posty: 552 Punkty: 5/5 Skąd: Warszawa
Wysłany: 12-09-2012, 22:28
mkautos napisał/a:
Korozja, purchelek... to się nie ma nic do naprawy nowych aut.
Bardziej do aut drugiej młodości, ostatniej deski ratunku przed recyclingiem.
A tego nie chcemy przecież.
Przykro mi ale 80% Mercedesów, beemków, audików i innych zastavów z lat 2000-2007 ma już kupe korozji na sobie i purchelków. To takie samochody robicie i te starsze nieco czyli lata 90. To co Ty chcesz robić? Nowe? Otwórz ASO albo jeszcze lepiej fabryke - maluj fabrycznie nowe.
Naprawy powypadkowe po obcierce o deskorolkę Bentleya rocznik 2012? Nie ma tak łatwo niestety.
Co nie zmienia faktu, ze korozja czy purchelek brzmią wesoło ale nie są zbyt poważne żeby ściagać naprawdę poważnych klientów. Okoliczni, znajomi tak ale czasami fajniej pomalować jednak tego Benleya ...
Pomógł: 11 razy Wiek: 32 Dołączył: 31 Sie 2009 Posty: 1313 Punkty: 28/35 Skąd: Podlaskie
Wysłany: 12-09-2012, 22:30
Mkautos. auto naprawa będzie.
tylko nazwę chcę wo kierunku lakieru bo działalność zawsze można rozszerzyć
Ja ogólnie nic nie lakieruję bo nie można
bedzie kabina i mieszalnik to pogadamy
Narazie mi pasuje prosta i łatwa do zapamiętania nazwa ten Autolak - nazwisko.
dawajcie dalej propozycje. Ważne by dla MAS czyli normalnych ludzi było łatwo zapamiętać, że jest dobrze zrobione jakościowo, że nie tylko lakier ale i mechanika i solidnie. Dla młodych średnich i starszych.
a taki autolak to taki prosty mi się wydaje. hm
autolak.jpg
Plik ściągnięto 207 raz(y) 25,93 KB
autolak.jpg
Plik ściągnięto 207 raz(y) 31,16 KB
_________________ ... i zacznij widzieć siebie takim, jakim zawsze chciałeś być .
Dołączył: 22 Lut 2012 Posty: 552 Punkty: 5/5 Skąd: Warszawa
Wysłany: 13-09-2012, 11:02
Pro-lak nie brzmi dobrze. Po pierwsze brzmi wyłącznie jak lakiernia, po drugie jak Prosac
Kurcze to ja tu konkursy, rabaty, darmowe próbki a wystarczyło zaproponowac butle czystej
Pomógł: 12 razy Dołączył: 21 Maj 2009 Posty: 3134 Punkty: 106/7 Skąd: ... z przyszłości
Wysłany: 16-09-2012, 18:41
Co to za różnica .... Auto - Mazowsze Słabiński, Warmińskie Centrum Motoryzacyjne, czy Auto Pomorze też brzmi fajnie .... Może zamiast województwa jakaś kraina geograficzna ? Auto Lack - Sudety ... albo Auto Lakiernia - Wichrowa dolina
Co to za różnica .... Auto - Mazowsze Słabiński, Warmińskie Centrum Motoryzacyjne, czy Auto Pomorze też brzmi fajnie .... Może zamiast województwa jakaś kraina geograficzna ? Auto Lack - Sudety ... albo Auto Lakiernia - Wichrowa dolina
Słabiński AUTOCENTRUM
A swoją drogą to skoro lakiernictwo jest takie hmm,, poza prawem.
To może byś pomyślał nad sklepem, mieszalnią itd?
Z Twoim doświadczeniem i wiedzą byś konkurencję zostawił w tyle a każda baza oddawana klientowi z natryskiem próbnym i zaleceniami do aplikacji..... ufff, nie jest to lepszy pomysł niż lakiernictwo ukryte za mechaniką?
Jak i gdzie kupić materiały które rozłożą konkurencję na łopatki.... mogę podpowiedzieć.
Sam jestem w temacie sklepu bardzo w temacie,,, ale nie uprzedzajmy faktów.
Tylko zauważ że wszystkie tego typu nazwy brzmią tak samo i nie wpadają w pamięć.
Brzmią tak , jak podoba się Deca-Durabolin ....
Deca-Durabolin napisał/a:
Narazie mi pasuje prosta i łatwa do zapamiętania nazwa ten Autolak - nazwisko
Zważ na to , że nie wiemy z jakiej wielkości firmą mamy do czynienia . Jak wyglądają budynki , otoczenie ... Bo w przypadku jednego czy dwóch stanowisk naprawczych nazwa np. Autocentrum wygląda jak nie przymierzając pięść do nosa .
W małych miejscowościach ( sam zainteresowany napisał , że warsztat jest na wsi ) nazwy "rozdmuchane" to przerost formy nad treścią . Ale to już oceni szacowna kapituła konkursu .
Ze swojego doświadczenia wiem , że w przypadku małych firm jedzie się naprawiać auto do Józka , Staszka , Włodka itp.itd. Nawet pomimo tego , że wszyscy działają "na legalu", mają świetnie wyposażone zakłady , zatrudniają kilku czy kilkunastu pracowników . Nazwy firmy nikt nie kojarzy , kojarzy właściciela .
Tak na marginesie . Gdyby szewc mający jednoosobową firmę nazwał ją : Podkarpackie Centrum Napraw Obuwniczych ... Ja jakoś tego nie widzę .
Ale tak jak już napisałem - zadecyduje właściciel czyli kolega Deca-Durabolin .
Pomógł: 12 razy Dołączył: 21 Maj 2009 Posty: 3134 Punkty: 106/7 Skąd: ... z przyszłości
Wysłany: 22-09-2012, 20:30
Ale to dla mnie ta flaszka ? .... Nie no bardzo dziękuję oczywiście ... ale picie w samotności, albo bez toastu to alkoholizm jest. ... To może proponuję tak :
Grill .... na to kiełbaski, boczek, oscypki, polędwiczki , na stół i .... banany z czekoladą dla dzieciaków ... jedna flaszka + druga flaszka ode mnie ... no i napisz kiedy warsztat zacznie wyglądać jak warsztat z nową nazwą to przyjadę chętnie na jakieś oficjalne ... lub mniej oficjalne otwarcie
Pomógł: 11 razy Wiek: 32 Dołączył: 31 Sie 2009 Posty: 1313 Punkty: 28/35 Skąd: Podlaskie
Wysłany: 23-09-2012, 20:42
PROJEKTER napisał/a:
Ale to dla mnie ta flaszka ? .... Nie no bardzo dziękuję oczywiście ... ale picie w samotności, albo bez toastu to alkoholizm jest. ... To może proponuję tak :
Grill .... na to kiełbaski, boczek, oscypki, polędwiczki , na stół i .... banany z czekoladą dla dzieciaków ... jedna flaszka + druga flaszka ode mnie ... no i napisz kiedy warsztat zacznie wyglądać jak warsztat z nową nazwą to przyjadę chętnie na jakieś oficjalne ... lub mniej oficjalne otwarcie
tak flaszka dla ciebie.
konkurs to konkurs i musi byc zwyciezca i nagroda.
NA pewnio bedziesz miał z kim przy okazji wypić.
A gdzie tam powiesz co to k.wa za szopa
choć do grilowania miejsce super.
lasy pagurki cisza spokój brak ciekawskich sąsiadów.
przez ten rok planuję obadać rynek i zobaczyć jak to pójdzie. W planowaniu z przyszłości cel to spory nowy warsztat więc wtedy zaporoszę nie tylko w celach rekreacyjnych ale i fachowych.
Narazie mam spory plac na auta dla aut 100m2 z podnośnikiem kolumnowym + 30m biuro,kotłownia itp. i 3x7 "lakiernia" do malowania niczego bo nie można.
jak bedzie spoko to będzie dobry start a jak niezbyt to trzeba w porę się przebranżować.
pozdrawiam i proszę o pw.
_________________ ... i zacznij widzieć siebie takim, jakim zawsze chciałeś być .
Pomógł: 12 razy Dołączył: 21 Maj 2009 Posty: 3134 Punkty: 106/7 Skąd: ... z przyszłości
Wysłany: 24-09-2012, 19:49
Wiem Wiem ... jak ktoś stawia to kumpli za krzywy ryj jest zawsze od cholery ... problem w tym żeby się napić w towarzystwie ludzi z którymi można jeszcze o czymś ciekawym pogadać i żeby nie był to temat o robocie, albo narzekanie.
A Ja ? Wstyd się przyznać, ale chyba "swoje" już wychlałem. Z pewnością na weselu nie będę już wstawał 12 razy jak kiedyś ... gdy wołają gości do picia urodzinowych toastów według miesięcy urodzenia ... Teraz już nawet nie cieszy szybka flaszka z kumplem, ... teraz to raczej dobre wino, albo regionalne ( unikalne piwo ) i takie chlanie żeby rano można było jechać samochodem ...
Tak Tak ... bez przerwy człowiek nie ma 25 - 30 lat ... wreszcie trzeba sięgnąć po prochy na regenerację wątroby. ...
... ale polecam na wieczór ... Somersby + Żubrówka tradycyjna z trawką. Szybko wali w łeb jak to piwo z wódką , smakuje jak gazowany jabłecznik i łeb rano nie boli.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum