Do cieniowania błotników nie ściągnęli zderzaka, wiec polakierowali uszczelkę, ksenonów też nie ściągali tylko maskowali. Taśma oklejali całą maskę więc na rantach też przywarło, ale to uratowałem ręcznie "polerką". Taki efekt po taśmie już widziałem 3 lata temu w smart repair, jak dałem do lakierowanie typu spot mały odprysk po kamieniu. Nie czepiam się na siłę, tylko wczoraj miałem okazję dokładnie umyć samochód. A ślady po taśmie na reflektorze na zdjęciu wyglądają łagodnie, ale jak się przyjrzysz to zobaczysz jak przyklejali taśmę. Zresztą cały samochód mam delikatnie w odkurzu. Na takie rzeczy może sobie pozwolić Zdzisek w szopie, a nie autoryzowany warsztat. Jestem wkurzony, bo tracę czas na nieustające poprawki, a prowdzę działalność jednoosobową, więc każdy wyjazd do Krakowa to dzień rozbity.
Mam pytanie odnośnie lakieru wodnego, który aktualnie mam na masce i błotnikach, zderzaku. Zrobiłem mały test. Najpierw delikatnie górną częścią paznokcia przeciągnąłem po starym oryginalnym lakierze na drzwiach. Efekt - nic się nie stało. Zrobiłem to na masce, ślad pozostał, czyli rysa. Czy te lakiery są tak miękkie? Nie myję samochodu na szczotkach tylko bezdotykowo opłukuję, myję na dwa wiadra dobrymi szamponami i specjalną mikrofibrą, ale to na 100% zaowocuje rysami. Czy aby na pewno tak się dzieje z wodnymi lakierami, czy coś utwardzeniem lakieru ASO nie wyszło?
Mam pytanie odnośnie lakieru wodnego, który aktualnie mam na masce i błotnikach, zderzaku. Zrobiłem mały test. Najpierw delikatnie górną częścią paznokcia przeciągnąłem po starym oryginalnym lakierze na drzwiach. Efekt - nic się nie stało. Zrobiłem to na masce, ślad pozostał, czyli rysa. Czy te lakiery są tak miękkie?
wodna to jest tylko baza, bezbarwny masz konwencjonalny.
Już chyba ze 3tyg minęły od lakierowania ?? czyli lakier wg mnie powinien już być dobrze utwardzony.
Czyżby kolejny błąd :/
martek napisał/a:
ale wlasciciel auta tez ją ma i takie cos jak oczka na klarze raczej nie powinny miec miejsca w ASO
dlatego napisałem ze tu ewidentnie dali du...y, co chwile nowe defekty, żaden szanujący sie zakład lakierniczy nie powinien takiej roboty oddawać a tym bardziej taki gdzie mają warunki i możliwości by zrobić to lepiej.
No to leżę i kwiczę. W Smart-plus miałem robioną zaprawkę i lakierem wodnym też pracowali, ale w tym miejscu od 3lat nie mam ani jednej rysy.
Tak na marginesie ile powinien przyszykować $ na polakierowanie maski i błotników w bdb zakładzie niezależnym? Może niech ASO tylko oczyści zapylenia, a polakieruję jeszcze raz, ale już gdzie indziej.
[ Dodano: 25-12-2011, 22:05 ]
To_mas napisał/a:
Już chyba ze 3tyg minęły od lakierowania ?? czyli lakier wg mnie powinien już być dobrze utwardzony.
Czyżby kolejny błąd :/
Maska już 3 tydzień od lakierowania, zderzak 4 tydzień, a błotniki prawie dwa tygodnie. Może znasz/znacie sposoby na test, na sprawdzenie jakości powłoki lakierniczej?
Powiedz zeby następnym razem lali antysilikon do lakieru . A tak serio to jasna sprawa ze to nie jest usługa na poziome profesjonalnego warsztatu ALE raz na jakis czas jakas lipa się zdazy kazdemu, a czasem im bardziej sie starasz tym gorzej sie spier... . Nie raz gdy klijent nie wymagający to wychodzi miod malina a jak ktos chce cud miód to sie cos spapra. Refinish to rzemiosło i tyle fabryka nigdy nie bedzie co nie znaczy, ze mozna tak oddawać auta. Takie błędy lub przypadki losowo pechowe powinny co najwyzej przedłuzyć czas naprawy na poprawkę a nie dodawać szanujących swe pojazdy klijentom siwych włosów No chyba ze oczywiście klijentowi to nie wadzi i jest to w satnie zaakceptować wzamian za np. mały rabat ( nie odnosząc się do Twojego przypadku bo inny sposób zapłaty ) bądz tego wogóle nie widzi
Dziś byłem na poprawkach. Lustra ksenonów uratowali przez polerkę, niestety chromowane nerki zarżnęli rysami i mam obiecane nowe nerki. Niestety z faktem, że lakier się rysuje od delikatnego dotknięcia paznokciem idą w zaparte, że tak ma być, bo to lakier wodny i wszystkie samochody tak wyglądają. Używają Standox'a do lakierowania. Na argument że powołam niezależnego rzeczoznawcę, odpowiedzieli, że są gotowi na starcie nawet w sądach, bo ich zdaniem tak jest dobrze zrobione. Rysy pod lakierem na błotnikach cieniowanych skomentowali, że takie już były i żeby je zlikwidować, musieliby lakierować cały błotnik, a potem drzwi, a jeśli na drzwiach by się pojawiły, to następne drzwi i tak w kółko. Ręce mi opadły. Na koniec, szef lakierni zagwarantował, że jak mi się pojawią odpryski od kamieni, to gratis polakierują maskę. Hmm, tylko po co mi taki badziewny lakier?
bo to lakier wodny i wszystkie samochody tak wyglądają. Używają Standox'a do lakierowania.
ale bazy czy lakieru bezbarwnego???
kurcze czy przespałem ten moment
hym jest już na rynku a raczej lakieruja wodnym bezbarwnym??
jeżeli chodzi o normalny HS ze standoxa to mi nawet w kabinonorce wysycha na beton..i nie ma rys po 24 godz w temp 20 ....a raczej nie zauważyłem aby był skory się rysowac...
a nie mowilem ze sa kraterki??ja widzialem to juz na fotach a nikt mnie nie sluchal aso mialo po czesci racje zakladajac ze rysy byly na tyle duze ze nie szlo ich przytrzec "w co watpie" daj sobie kolego spokoj juz z tym,auta itak nie sprzedajesz,niech ci da na pismie ze ci mache polakieruje wraz z cieniowaniem blotnikow skoro tak mowil i jak bedziesz sie auta zbywal to wtedy ci zrobia.no niestety wyszlo jak wyszlo,a nawet troche nie wyszlo ale daj temu lakierowi stwardniec bo za chwile calkiem cyrki zaczna sie dziac i bedzie calkowita kicha calkowita bo beda malowac i malowac bez skutku.
Zastanawiam się teoretycznie nad jedną ewentualnością w kontekście rys pod lakierem na błotnikach. Właściwie owe rysy występują w obszarze gdzie nie było bazy, tylko sam bezbarwny. Jeśli by tak papierem o odpowiedniej gradacji rozszlifować, czyli "dostać" się do oryginalnego bezbarwnego i później zrobić solidną polerkę, może problem by zniknął? Dobrze kombinuję?
Jeśli by tak papierem o odpowiedniej gradacji rozszlifować, czyli "dostać" się do oryginalnego bezbarwnego i później zrobić solidną polerkę, może problem by zniknął? Dobrze kombinuję?
Bo zostanie przejscie pomiedzy nowym lakierem a starym a przy tym garnicą była by jeszcze baza.
Sądziłem że po matowaniu do cieniowania, " nowy" bezbarwny scala się ze "starym" bezbarwnym i przez to likwidowanie rys byłoby tym samym co likwidowanie rys powierzchownych. Tam gdzie bazą było pociągnięte praktycznie nie ma drobnych rys.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum