lakiernicy Grupy FAQ Szybkie Pytania-Odpowiedzi-Chat [0] Statystyki Rejestracja Zaloguj


Poprzedni temat «» Następny temat
Poproszę o opinie
Autor Wiadomość
vovapl
Użytkownik


Dołączył: 08 Paź 2011
Posty: 8
Skąd: Radom
Wysłany: 08-10-2011, 00:36   Poproszę o opinie

Witam wszystkich! Jestem tu nowy więc wybaczcie jeśli coś nie tak i nie tam pisze :nono: Mam duży problem a mianowicie ponad miesiąc temu odstawiłem swoje autko do pomalowania chciałem mieć czarną perłe:) no ale na marzeniach się skończyło bo to co odebrałem wygląda według mnie gorzej od tego co było (czarny metalik) całe autko pokryte jest takimi drobnymi dziureczkami jak by ktoś igłą to robił, naliczyłem z 5 dość widocznych zacieków, na zderzakach są widoczne małe popękania lakieru na zderzakach ale lakiernik twierdzi że to normalne bo to włokno szklane i nikt by mi na to gwarancji nie dał:( Rzeczywiście zapłaciłem dość tanio bo ca pomalowanie całej Calibry dałem 2000zl ale myśle że efekt powinien być inny... Pytanie właśnie z tymi dziureczkami bo wcześniej jak z gościem gadałem to mu mówiłem że jeśli się nie myle to powinno iść na ten lakier 3 warstwy bezbarwnego (przeczytałem na innym forum) a teraz on mówi że że to przez to że za dużo lakieru i to moja winna pojechał bym do gościa i zabrał pieniądze ale wolał bym wiedzieć czy to naprawde przez to i co z tymi zderzakami czy włokno szklane tak ma? Zacieki to napewno jego wina nie wspomne już o kilku śmieciach pod bezbarwnym:( Dodam że nr lakieru 303 czarna perla z palety BMW jakich materiałow używał to już nie mam pojęcia
Ostatnio zmieniony przez vovapl 08-10-2011, 00:47, w całości zmieniany 1 raz  
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
mkautos
[Usunięty]

Wysłany: 08-10-2011, 00:45   

vovapl,
Niestety źle trafiłes na fachoFca.
2000 zł to nie jest za mała kwota aby zrobic byle jak.
vovapl napisał/a:
na zderzakach są widoczne małe popękania lakieru na zderzakach ale lakiernik twierdzi że to normalne bo to włokno szklane i

Bzdura.
vovapl napisał/a:
jak z gościem gadałem to mu mówiłem że jeśli się nie myle to powinno iść na ten lakier 3 warstwy bezbarwnego

To zalezy jaki to lakier.
A swoją drogą co to za lakiernik, który od klienta dowiaduje się na ile warstw ma wylać bezbarwny.
To już go dyskryminuje,,, jak i cała reszta.

Nie chcę wyrokować, ale to jest spartolona robota lakiernicza.
Co dalej to ja juz doradzać nie będę.
 
     
s_t_67
uzależniony od forum
WETERAN :-)


Pomógł: 1 raz
Dołączył: 07 Cze 2011
Posty: 340
Punkty: 2/2
Skąd: Podlasie
Wysłany: 08-10-2011, 07:23   

vovapl napisał/a:
całe autko pokryte jest takimi drobnymi dziureczkami jak by ktoś igłą to robił
Tu mogą być różne przyczyny. Być może bardziej szczegółowo da się coś powiedzieć na podstawie zdjęć ale nawet jeśli: to nie zmieni to faktu że poza ponownym przelakierowaniem inaczej tego nie da się usunąć.
vovapl napisał/a:
naliczyłem z 5 dość widocznych zacieków
No cóż... Z tego ni jak żaden autor takich podpisów się nie wybroni żadną wymówką
vovapl napisał/a:
na zderzakach są widoczne małe popękania lakieru na zderzakach ale lakiernik twierdzi że to normalne bo to włokno szklane i nikt by mi na to gwarancji nie dał:
Jeśli to laminat, to nie jest to takie aż szybkie do usunięcia bo to popękany żelkot i tego w żaden sposób nie da się poprawnie zalakierować - a jeśli już to nie na dłuższy czas. Aby było to nazwijmy w miarę poprawnie wykonane trzeba najpierw usunąć -zeszlifować- spękany żelkot aż do żywicy z matą po czym nanieść nowy. Tylko prawie nikt nie posiada na stanie żelkotu - no ok można zamówić i kupić.
Jeśli były to nowe wyroby to wcale nie koniecznie musiał te spękania widzieć podczas czy to podkładowania czy lakierowania. Jeśli były w lakierze to powinno je być widać i przed lakierowaniem i w trakcie odtłuszczania -odparowywania zmywacza- i w trakcie samego lakierowania a w szczególności lakierem bezbarwnym.
Chyba że zderzaki popękały dopiero podczas ich montażu przy ich naciąganiu, to wtedy aż tak mocno bym się za to go nie czepiał - choć na laminaty jest pewien sposób który czasami działa i jest możliwy do wykonania: Należy je nagrzać a robią się plastyczne - minus to jeśli są źle wykonane to mogą przy zbyt mocnym nagrzaniu spęcznieć pęcherze powietrza uwięzione między matami pod żywicą.
vovapl napisał/a:
powinno iść na ten lakier 3 warstwy bezbarwnego
Jak wspomniał kolega wyżej to zależy od lakieru. I jeśli te dziurki to zgazowanie to w 100% jego wina. Zresztą w każdym przypadku jego a co by to nie było na pewno nie Twoja.
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
madmax
Moderator
CoMe My LaDy



Pomógł: 6 razy
Dołączył: 31 Maj 2009
Posty: 3834
Punkty: 67/45
Skąd: Zawiercie
Wysłany: 08-10-2011, 09:38   

Odpisze bo aż mnie ciśnie hehe....
No zacieki to oczywiście jego wina.
To że są jakieś dziury w lakierze, tez jego wina
To że popękały laminaty? To juz nie jego wina.
Winę ponosi za to że zgodził się na lakierowanie laminatów. :)

Czy w tych 2 tyś jest cena materiału czy materiał kupiłeś sam?
_________________

Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
 
     
jacenty741
Maniak forum


Pomógł: 3 razy
Dołączył: 22 Lis 2009
Posty: 538
Punkty: 4/2
Skąd: Maków Mazowiecki
Wysłany: 08-10-2011, 10:24   

Ludzie,ja Was proszę,z całym dla Was szacunkiem,bo to moderatorzy,idoświadczony lakiernik...
2000 za całą Calibrę???????Chłopak jest z Radomia,a tu wcale nie jest wiele taniej,niż w Wawce!Więc ustalając taką cenę za taką robotę,i jeden i drugi od razu godzą się na dziadostwo:jeden na wykonanie,a drugi na otrzymanie.I nie ma co nad tym deliberować!Dobrze ,że nie widać na samochodzie śladów wałka!Ja mieszkam na małej wsi 7 km od najbliższego miasta (10000,moloch),80 km od Wawki,ale za 2000 to mogę zrobić pół samochodu,albo może być to pierwsza rata.
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
vovapl
Użytkownik


Dołączył: 08 Paź 2011
Posty: 8
Skąd: Radom
Wysłany: 08-10-2011, 11:31   

plus materiały za które mnie policzył jakoś prawie 700zł:( Radom troche taniej niż Wawa:) Cop do popękanych zderzaków to nie mogło popękać podczas założenia bo były zakładane na stałe czyli przykręcane przed pomalowaniem całego auta.... Jeśli chodzi o te dziureczki to postaram się dziś porobić fotki i podesłać żeby to można było zobaczyć
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
mkautos
[Usunięty]

Wysłany: 08-10-2011, 12:34   

jacenty741,
Ja nie zgadzam się z tm że 2000 to dobra cena za zrobienie usługi.
Czy to bez materiału czy z materiałem.
Każdy kalkuluje jak uważa, nic mi do kogoś zarobków.
Tyle że jak sie podejmujesz to rób to chociaż na poziomie akceptowalnym.
 
     
madmax
Moderator
CoMe My LaDy



Pomógł: 6 razy
Dołączył: 31 Maj 2009
Posty: 3834
Punkty: 67/45
Skąd: Zawiercie
Wysłany: 08-10-2011, 14:55   

vovapl napisał/a:
plus materiały za które mnie policzył jakoś prawie 700zł:


MMMMMMM 2700 za pomalowanie całego auta.... MIODAS!!!!
700 zł za materiały... Czyli wszystko co najtańsze w sklepie było.
_________________

Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
 
     
Sw.Piotrek
Maniak forum
Początkujący


Pomógł: 3 razy
Wiek: 36
Dołączył: 17 Lip 2011
Posty: 562
Punkty: 11/26
Skąd: Łódź
Wysłany: 08-10-2011, 15:38   

Mieszkam w Łodzi. Kolega szukał kogoś kto pomaluje mu Jette II. W/g jego rozeznania za pomalowanie całości chcieli 1500-2500zł. Oddał ją najtańszemu lakiernikowi. Powiem wam że ta Jetta po pomalowaniu wygląda naprawdę dobrze. Jest trochę wtrąceń, ale nie ma żadnych innych "cudów". Także wydaje mi się że za 2000zł lakiernik nie powinien się tłumaczyć że "tanio, czyli byle jak".
_________________
http://niezalezna.pl/
http://dorzeczy.pl/
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
s_t_67
uzależniony od forum
WETERAN :-)


Pomógł: 1 raz
Dołączył: 07 Cze 2011
Posty: 340
Punkty: 2/2
Skąd: Podlasie
Wysłany: 08-10-2011, 22:05   

Jacenty..... Przede wszystkim nie uznaję Calibry za auto ciężkie do polakierowania a wręcz przeciwnie: zero ramek sramek, coupe czyli tylko dwójka drzwi, klapy tylnej prawie zero, dach na wysokości cycek {chociaż sam niski nie jestem} itd itp.
Ale ja nie patrzę jak często tu na forum widzę na cenę bo ona często zamywa tu ludziom całe sedno sprawy. A sednem sprawy jest to CO BYŁO USTALONE A CO JEST WYKONANE.
Chodzi mi o to że cena nie ma znaczenia bo liczą się ustalenia JAK MIAŁA być wykonana usługa a JAK ZOSTAŁA wykonana {tym bardziej że klient nie musi się wcale na tym znać a doradzającym ma być wykonawca -lakiernik}
Dlatego nie patrzmy tylko na cyferki bo tak naprawdę to nic nikomu do tego ile komu zostanie w kieszeni na czysto po wykonaniu usługi.
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
vovapl
Użytkownik


Dołączył: 08 Paź 2011
Posty: 8
Skąd: Radom
Wysłany: 08-10-2011, 23:09   

Dzisiaj byłem u tego lakiernika ogólnie powiedział żebym wstawił samochód w poniedziałek do niego i za dwa dni będzie do odbioru już w idealnym stanie podobno :D Jakoś w to wątpie ale dam mu te 2 dni na poprawienie tego co spierdzielił :killer:
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
jacenty741
Maniak forum


Pomógł: 3 razy
Dołączył: 22 Lis 2009
Posty: 538
Punkty: 4/2
Skąd: Maków Mazowiecki
Wysłany: 08-10-2011, 23:13   

Ja tez nie twierdzę,że jest ciężka do polakierowania,ale zastanów się spokojnie,i powiedz mi:kiedy ostatnio widziałeś Calibrę bez odpadających tylnych błotników i dziur w progach?Więc samo lakierowanie to tylko wisienka na torcie...rdzy.
A 2700 za 11 elementów (z całą pewnością nie igła),to... musi być lipnie w Radomiu.
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
baqo
Moderator


Pomógł: 16 razy
Wiek: 51
Dołączył: 27 Gru 2008
Posty: 2327
Punkty: 28/45
Skąd: KOŁOBRZEG
Wysłany: 08-10-2011, 23:22   

Cytat:
Chodzi mi o to że cena nie ma znaczenia bo liczą się ustalenia JAK MIAŁA być wykonana usługa a JAK ZOSTAŁA
Co ty masz jakaś instytucję charytatywną ?
Robiąc usługę wiesz ile masz za nią wziąć ,a wiadomo ze ma być tak wykonana ,aby klient był zadowolony .
Gość zaśpiewał dwa siedemset ,klient niezadowolony ,jest fuszera .
I nie ma tłumaczenia że za taką kasę lepiej nie zrobię !


Zaoszczędzić można na czasie ,materiałach ,ale nie robiąc zacieki .
Chcesz tanio ,to ci pyt narobię :) :) :) :) :)
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
 
     
vovapl
Użytkownik


Dołączył: 08 Paź 2011
Posty: 8
Skąd: Radom
Wysłany: 08-10-2011, 23:58   

Kolego jacenty741 rzeczywiście mało jest w pl Calibr utrzymanych w dobrym stanie blacharskim ale uwierz mi że moja jest jedną z nich:) Została sprowadzona z Włoch niecałe 3 lata temu rok 96 (nowe nie jest) ale blacha jest powiedział bym że idealna jak i cała podłoga zero dziur i jakich kolwiek ognisk rdzy na niej, miał ją poprostu przemalować z czarnego metalica na czarną perłe razem ze zderzakiem i progami i jeśli chodzi o szpachle to właśnie tylko na nich jest żeby nie było widać śrub którymi było to mocowane do karoserii, a no i miejsce na tylną wycieraczkę i antenkę na dachu też zaślepiane...
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
s_t_67
uzależniony od forum
WETERAN :-)


Pomógł: 1 raz
Dołączył: 07 Cze 2011
Posty: 340
Punkty: 2/2
Skąd: Podlasie
Wysłany: 09-10-2011, 00:43   

baqo napisał/a:
wiadomo ze ma być tak wykonana ,aby klient był zadowolony .
O to mi dokładnie chodzi. Oddzielmy zarobek od jakości.

Jacenty i Baqo {oraz wszyscy} chodzi mi o to że człowiek głównie pyta się czy też żali na jakość usługi.
Całą sprawę więc rozpatrujmy {rozpatrujcie} zawsze pod dwoma oddzielnymi kątami:
1- czy usługa została wykonana poprawnie a jeśli nie to co jest przyczyną wad i jak można je usunąć
2- tu już jak kto do tego podejdzie tak sobie to nazwie: czy za podaną kwotę sam byś {bym} to wykonał, czy lakiernikowi się to opłaciło, .... ktoś tam jeszcze zacznie porównywać czy cena według niego jest proporcjonalna do jakości i efektu.

Ale tematem jest co i dlaczego wygląda jak wygląda oraz jak to poprawić i w tym kierunku powinny iść podpowiedzi.

A cena za jaką ktoś to wykonał to już osobna kwestia i tylko pomiędzy sobą możemy na wzajem o niej podyskutować bo jednemu będzie za niska, drugiemu w sam raz a trzeciemu marzeniem z przyszłości.

I będąc przy niskich cenach powiem że sam kilka razy spotkałem się z cenami za usługi w których to po szybkim podliczeniu uważałem że nie byłbym nawet w stanie zmieścić się z kosztem zakupu samych materiałów a co dopiero o pokryciu innych kosztów wykonania usługi o zarobku już nie wspominając. I przyznam że tak po szybkich oględzinach powierzchownych naprawy były całkiem poprawne {a jak na takie ceny to rewelacyjne} a ja do dzisiaj nie rozumiem jak komuś to się opłacało.
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
vovapl
Użytkownik


Dołączył: 08 Paź 2011
Posty: 8
Skąd: Radom
Wysłany: 09-10-2011, 00:44   

Tu daje kilka fotek tego co dostałem niestety dziureczek i zacieków czemuś nie widać na fotkachjedno lusterko było czerwone (oryginalne urwane na parkingu) no i widać jak polakierowane dosłownie troche ponad tydzień po odbiorze i uszczelki też czymś dziwnym pokryte:( niektóre odchodzą ;( zresztą na fotkach widać....

DSC00936.JPG
Plik ściągnięto 318 raz(y) 1,24 MB

DSC00937.JPG
Plik ściągnięto 305 raz(y) 1,48 MB

DSC00938.JPG
Plik ściągnięto 308 raz(y) 1,47 MB

DSC00940.JPG
Plik ściągnięto 286 raz(y) 1,45 MB

DSC00941.JPG
Plik ściągnięto 295 raz(y) 1,45 MB

Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
s_t_67
uzależniony od forum
WETERAN :-)


Pomógł: 1 raz
Dołączył: 07 Cze 2011
Posty: 340
Punkty: 2/2
Skąd: Podlasie
Wysłany: 09-10-2011, 00:48   

A jeśli to auto wyglądało jak w opisie to nie zgodzę się że cena materiałów 700zł była śmiesznie niska bo w tylu to bym bez najmniejszego problemu zmieścił się z kompletem lakierów DP {C6000 i 3750S}, pozostałymi materiałami do przygotowania i maskowania oraz żarciem z knajpy dla całej brygady.
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
vovapl
Użytkownik


Dołączył: 08 Paź 2011
Posty: 8
Skąd: Radom
Wysłany: 09-10-2011, 00:55   

Pewnie zauważyliście że klamki też są pomalowane zrobił to bez mojej wiedzy:( na początku byłem nawet zadowolony dopóki lakier po pierwszym przekręceniu kluczyka w zamku nie zaczął się luszczyć tragedia ;/
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
s_t_67
uzależniony od forum
WETERAN :-)


Pomógł: 1 raz
Dołączył: 07 Cze 2011
Posty: 340
Punkty: 2/2
Skąd: Podlasie
Wysłany: 09-10-2011, 01:00   

Z tego co widzę teraz tak na szybko na tych zdjęciach {ale jestem już zaspany} to sporo tłuszczu -oczek-. Oraz wydaje mi się że lakier siada a pod nim nie wiem czy tylko baza jest ułożona w jakąś dziwną strukturę jakby była za sucha i za grubo, czy też i dodatkowo w niektórych miejscach pod lakierem jest piach wydmuchany z zakamarków - a może to opiłki mnie zmylają.
Odłuszczenia to wiadomo - źle przygotowana powierzchnia.
Ale to tylko zdjęcia i widzę tak jak widzę lub jak mi się wydaje lecz tłuszcze i złuszczenia są z całą pewnością.
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
madmax
Moderator
CoMe My LaDy



Pomógł: 6 razy
Dołączył: 31 Maj 2009
Posty: 3834
Punkty: 67/45
Skąd: Zawiercie
Wysłany: 09-10-2011, 01:25   

Ale to auto to chyba jest całe uwalone w paście??? Czy ono tak wygląda już po umyciu. Zrobił byś zdjęcia jak jest czyste.
s_t_67 napisał/a:
A jeśli to auto wyglądało jak w opisie to nie zgodzę się że cena materiałów 700zł była śmiesznie niska bo w tylu to bym bez najmniejszego problemu zmieścił się z kompletem lakierów DP {C6000 i 3750S}


Chciał bym to zobaczyć.

[ Dodano: 09-10-2011, 01:28 ]
To podaj ceny tych materiałów chodzi głównie o baze, bezbarwny , podkład epoxydowy i podkład akrylowy. I ile byś tego zużył. No chyba że to auto jest golone akrylem
_________________

Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
 
     
vovapl
Użytkownik


Dołączył: 08 Paź 2011
Posty: 8
Skąd: Radom
Wysłany: 09-10-2011, 02:18   

Myłem go już tylko że ocieplają sąsiedni blok i wszystkie auta na parkingu tak wyglądają :glupek: więc ponowne mycie jeszcze ten tydzień niema sensu bo po dniu będzie takie samo :( za tydzień już kończą te roboty :)
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
jacenty741
Maniak forum


Pomógł: 3 razy
Dołączył: 22 Lis 2009
Posty: 538
Punkty: 4/2
Skąd: Maków Mazowiecki
Wysłany: 09-10-2011, 09:58   

No dobra,może czasami można charytatywnie prysnąć taki samochód za tą cenę.Zgadzam się.Więcej,jakiś czas temu zrobiłem z tyle...W210 kombi,tylko bez dachu.
Rodzinie.
Never again.
Ale nie wierzę (i tutaj Mad i St Wasza wymiana poglądów nie ma sensu),że da się to zrobić stosując dobry,markowe komponenty,a już na pewno nie DP.Zresztą nikt nie ma pojęcia,czym to było zrobione.A epoksyd?Pewnie byłoby duże zdziwienie,co to jest.Bo jak inaczej myśleć o gościu,którego praca po tygodni spada na glebę z klamek i lusterek?
Podejrzewam,że albo gość sam się nie zna na tym,co robi,albo liczył na jelenia,na zasadzie gwarancja do bramy,a potem się nie znamy.Po tygodniu odpada lakier z obudowy lusterka???Nie zmatowane nawet.
Wiem,łatwo jest innych krytykować,ale może było to tak:chcesz tanio,to będzie tanio,w płaceniu i wyglądzie.Nie wiemy też,jakie były ustalenia przed naprawą miedzy stronami,ale na pewno macie również często klientów(nie bierz tego do siebie,vovapl,nie znam Ciebie,i nie oceniam,czy jesteś taki sam),którzy oddając samochód mówią:panie tanio,aby tylko rdzy nie było,a odbierać przyjeżdżają z miernikiem lakieru i szwagrem,co w konkurencyjnym zakładzie robi,ale tam szef powiedział 4000.
A niedoróbki ewidentnie do poprawki...I tu nie ma o czym dyskutować.
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
madmax
Moderator
CoMe My LaDy



Pomógł: 6 razy
Dołączył: 31 Maj 2009
Posty: 3834
Punkty: 67/45
Skąd: Zawiercie
Wysłany: 09-10-2011, 10:25   

Zrozumiem jakąś tam dziurke w szpachli albo wgniotka przeoczonego itp. Zlewka też małego zrozumiem. Ale kurna żeby farba odłaziła to jest przerost. Chłop nie miał na papier??
_________________

Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
 
     
s_t_67
uzależniony od forum
WETERAN :-)


Pomógł: 1 raz
Dołączył: 07 Cze 2011
Posty: 340
Punkty: 2/2
Skąd: Podlasie
Wysłany: 09-10-2011, 11:07   

madmax napisał/a:
Chciał bym to zobaczyć.
[ Dodano: 09-10-2011, 01:28 ]
To podaj ceny tych materiałów chodzi głównie o baze, bezbarwny , podkład epoxydowy i podkład akrylowy
Proszę bardzo: 2 litrami bazy byś to auto nie olakierował a utopił {ale liczmy nawet te 2L po 220zł = 440zł}, tak samo jak nie poszłoby Ci pełnych 2 litrów klaru {ale też liczmy 2L po ok 75zł = 150zł}, plus pucha rozcieńczalnika za ok. 25zł. Czyli komplet lakierów z górką to ok. 615zł
Plus 3 kebaby 36zł to razem ok 650zł :) Z górką ze 20 krążków to ok. 30zł, plus taśma, folia czy inne maskowanie, plus jedna włóknina, dosłownie kilka papierów gąbkowych i masz okolice 700zł :) :)
Da się? DA SIĘ
O zmywaczach, ręcznikach czy ściereczkach nie piszemy bo nikogo po nie nie gonisz, jak też i po prąd z wiadrem :) :)

Tylko Mad ja mówię że jeśli auto wyglądało jak w opisie czyli praktycznie bez napraw a można powiedzieć że z czarnego na czarny.

{może po przeczytaniu wytnij ten post aby nie wisiał na widoku ;) }
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
baqo
Moderator


Pomógł: 16 razy
Wiek: 51
Dołączył: 27 Gru 2008
Posty: 2327
Punkty: 28/45
Skąd: KOŁOBRZEG
Wysłany: 09-10-2011, 11:43   

s_t_67 napisał/a:
masz okolice 700zł :) :)
Da się? DA SIĘ
Ale ten koleś tego na DP raczej nie robił,więc to co podałeś to zdobył za 50%
Popatrzs_t_67, ile kebabów do zjedzenia ,można by sie roztyć :) :)
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
 
     
To_mas
Klubowicz



Pomógł: 5 razy
Wiek: 38
Dołączył: 10 Lip 2009
Posty: 2787
Punkty: 24/11
Skąd: Żywiec
Wysłany: 09-10-2011, 11:58   

madmax napisał/a:
Ale to auto to chyba jest całe uwalone w paście???
tez od razu tak pomyślałem i chyba faktycznie tak jest.
jacenty741 napisał/a:
tanio,aby tylko rdzy nie było,
taki jest pełno :P albo oddają i robię jak ja mowię ze ma być albo odsyłam.
s_t_67 napisał/a:
{ale też liczmy 2L po ok 75zł = 150zł
chyba raczej 90 x2 to 180
trzy kebaby mniej :P
_________________
gg 6794125
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
 
     
ZIEMBA
Moderator


Pomógł: 6 razy
Dołączył: 30 Gru 2008
Posty: 1916
Otrzymał 21 punkt(y)
Skąd: Łódzkie
Wysłany: 09-10-2011, 12:03   

s_t_67 napisał/a:
madmax napisał/a:
Chciał bym to zobaczyć.
[ Dodano: 09-10-2011, 01:28 ]
To podaj ceny tych materiałów chodzi głównie o baze, bezbarwny , podkład epoxydowy i podkład akrylowy
Proszę bardzo: 2 litrami bazy byś to auto nie olakierował a utopił {ale liczmy nawet te 2L po 220zł = 440zł}, tak samo jak nie poszłoby Ci pełnych 2 litrów klaru {ale też liczmy 2L po ok 75zł = 150zł}, plus pucha rozcieńczalnika za ok. 25zł. Czyli komplet lakierów z górką to ok. 615zł
Plus 3 kebaby 36zł to razem ok 650zł :) Z górką ze 20 krążków to ok. 30zł, plus taśma, folia czy inne maskowanie, plus jedna włóknina, dosłownie kilka papierów gąbkowych i masz okolice 700zł :) :)
Da się? DA SIĘ
O zmywaczach, ręcznikach czy ściereczkach nie piszemy bo nikogo po nie nie gonisz, jak też i po prąd z wiadrem :) :)

Tylko Mad ja mówię że jeśli auto wyglądało jak w opisie czyli praktycznie bez napraw a można powiedzieć że z czarnego na czarny.

{może po przeczytaniu wytnij ten post aby nie wisiał na widoku ;) }


Nie oszukujmy się, im warsztat wiekszy i lepiej wyposarzony tym koszty utrzymania są większe. W ładnej restauracji obiad złożony ze schabowego i ziemniaków kosztuje 15zł a przecież koszt zakupu tego schabowego i ziemniaków wynosi ze 3zł. No ale ten obiad musi pokryc koszt zakupu skórzanych sof na których klientom się wygodnie siedzi, telewizorów plazmowych którzy klienci mogą sobie ogladac sprzywajac tegn obiad, czuściutkiej i pachącej łazienki z pięknymi lustrami no i przyniesc zarobek dla własciciela które nie po to wtopił 500tys w restauracje żeby potem miesięcznie zarabiac na niej 3tys. To samo tyczy warsztatów. Jak ktoś pobuduje nowoczesny warsztat, zakupi komore lakierniczą żeby nie trzeba było niszczyc polerką dopiero co położonego lakieru, kupi promienniki podczerwieni które dadzą pewnośc że po czasie nic tam nie usiadzie, kupi sterfe przygotowawczą i szlifierki z odsysem żeby pracownicy nie marudzili że się pyli i wyglądają jak po wyjsciu z młyna, zakupi zgrzewarke żeby progi w aucie klienta były pożądnie wstawione a nie orzygane migomatem :) , zrobi ładne biuro obsługi klienta wraz z poczekalnią w której klient może sobie posiedziec w ciepełku jak na dowrze jest -20C i napic się cieplutkiej kawy z ekspresu, zakupi program który powiadamia klienta o różnych promocjach dzieki czemu klient może zaoszczędzic troche grosza jeżeli się zgłosi na takie wezwanie itd. to w cenie naprawy muszą byc wliczone pieniądze na utrzymanie tego wszystkiego. Co z tego że materiał kosztuje 100zł jak koszta utrzymania warsztatu na poziomie jaki opisałem zmuszają do wzięcia 300zł wiecej. Plus zarobek dla właściciela który nie po to wydał 1mln żeby teraz miesięcznie jego dochody wynosiły 4tys. Na szczęscie jest coraz więcej klientów którzy wolą zapłacic 500zł zamiast 200zł ale miec komfort obsługi i bardzo często porządnie wykonaną naprawe.
_________________

Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
madmax
Moderator
CoMe My LaDy



Pomógł: 6 razy
Dołączył: 31 Maj 2009
Posty: 3834
Punkty: 67/45
Skąd: Zawiercie
Wysłany: 09-10-2011, 13:27   

Jesteście przejebani do granić możliwości :D Zgadzam się w 100% co do kosztów naprawy. Ale 2 litry bazy to przesadzasz. Litr by styknął. Bezbarwny to ze 2 litry.
_________________

Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
 
     
mkautos
[Usunięty]

Wysłany: 09-10-2011, 13:58   

ZIEMBA,
Masz rację i tu jest sedno kazdego sporu aso i reszta świata.
My zazdrościmy milionów, oni wkurzają sie na nieuczciwa konkurencję, psucie ceny i rynku.
Zyczę kazdemu takich warunków, ciepłej kawki i zadowolonych , dobrze opłacanych pracowników.
Jesli mowa o tym ostatnim to w takim pięknym aso, dobrze zarządzanym i dobrze opłacającym swioch pracowników, niejeden z nas by poszedł pracować.

[ Dodano: 09-10-2011, 14:00 ]
madmax napisał/a:
Jesteście przejebani do granić możliwości

??????
Powiem że ja bym to zrobił za 2700 bez zadnego problemu i z obustronnym zadowoleniem.
Takie kwoty są u nas normalne i nienormalnym by mi było napisac ze ja za tyle bym nie ruszył palcem.
 
     
madmax
Moderator
CoMe My LaDy



Pomógł: 6 razy
Dołączył: 31 Maj 2009
Posty: 3834
Punkty: 67/45
Skąd: Zawiercie
Wysłany: 09-10-2011, 14:04   

mkautos napisał/a:
Powiem że ja bym to zrobił za 2700 bez zadnego problemu i z obustronnym zadowoleniem.


I to jest własnie przykre że zadowala cie taka kwota.
_________________

Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
 
     
mkautos
[Usunięty]

Wysłany: 09-10-2011, 14:08   

madmax napisał/a:
I to jest własnie przykre że zadowala cie taka kwota.

Kto powiedział że zadowala?
Za tyle się robi i tylko pogratulować innym lepszych cen.
 
     
ZIEMBA
Moderator


Pomógł: 6 razy
Dołączył: 30 Gru 2008
Posty: 1916
Otrzymał 21 punkt(y)
Skąd: Łódzkie
Wysłany: 09-10-2011, 15:59   

mkautos napisał/a:
ZIEMBA,
Masz rację i tu jest sedno kazdego sporu aso i reszta świata.
My zazdrościmy milionów, oni wkurzają sie na nieuczciwa konkurencję, psucie ceny i rynku.
Zyczę kazdemu takich warunków, ciepłej kawki i zadowolonych , dobrze opłacanych pracowników.
Jesli mowa o tym ostatnim to w takim pięknym aso, dobrze zarządzanym i dobrze opłacającym swioch pracowników, niejeden z nas by poszedł pracować.

[ Dodano: 09-10-2011, 14:00 ]
madmax napisał/a:
Jesteście przejebani do granić możliwości

??????
Powiem że ja bym to zrobił za 2700 bez zadnego problemu i z obustronnym zadowoleniem.
Takie kwoty są u nas normalne i nienormalnym by mi było napisac ze ja za tyle bym nie ruszył palcem.


Troche nie dokońca Krzysiek. Nie chce się wdawac w te spory między Projekterem a innymi bo uważam, że prawdw leży pośrodku i żadne przepychanki tego nie zmienią. Chodziło mi bardziej o to co napisał ST, że materiały na tą calibre nie wyjdą wcale tak drogo. Pewnie, że same materiały wcale nie wychodzą tyle zeby całosciowe lakierowanie w nowoczesnym warsztacie kosztowało 5tys. Ale jak się chce miec całą ta otoczke o której wyże pisałem to niestety trzeba zapłacic bo utrzymanie jej kosztuje prawie tyle co naprawa samochodu. Jak doliczy się do tego profesjonalny sprzęt w rękach profesjonalistów to nie ma opcji żeby było tanio. A wybór warsztatu zawsze należy do klienta, albo profeska i kawka albo poczekalnia w samochodzie i średnia (chodz oczywiście nie jest to reguła!!!) jakośc. Co do pensji, to przynajmniej w mojej okolicy bardzo dobry blacharz, lakiernik, pomocnik pracujący w średnim warsztacie bez sprzetu typu zgrzewarka, lutospawarka, może i bez kabiny, bez specjalnego nacisku na technologie naprawy zarabia minimum 2,5tys do ręki. Jak jest naprawde ciężko się dowiedziec, ale myśle że taki bardzo dobry lakiernik ma ok.3tys. Kompletnie nie wiem jak jest w ASO ale myśłe, że stawki powinny byc podwojne. Także jak dla mnie to wcale nie sa złe pensje Krzychu. Co do tego, że co niektórzy piszą że za 2700 nie zrobili by takiej calibry to zabardzo nie ma co wierzyc MK;) To tylko forum na który mozna pisac co się chce, nikt tego nie sprawdzi. Prawda jest taka, że w różnych regionach ceny są różne. W warszawie za 2700 pewnie nikt by się nie dotknął do takiej naprawy bo tyle to tam się płaci miesięcznie opłat za mieszkanie, a drugi lakiernik np. z Leszna ;) polakieruje to bez problemu za te pieniądze bo u niego po opłaceniu mieszkania zostanie jeszcze ponad połowa tej kwoty na życie.
_________________

Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
s_t_67
uzależniony od forum
WETERAN :-)


Pomógł: 1 raz
Dołączył: 07 Cze 2011
Posty: 340
Punkty: 2/2
Skąd: Podlasie
Wysłany: 09-10-2011, 18:18   

Baqo nawet przez sekundę nie pomyślałem że to było robione tym czym wymieniłem. Tylko odpowiedziałem na zdanie że za kwotę 700zł na materiały trzeba je brać z najniższej półki aby tyle kasy na nie wystarczyło.

To_mas mnie wychodzi 1L 3750S nie pamiętam dokładnie bo raz tylko liczyłem ale 74 albo 76zł za litr - przy zakupie 3x5l klaru plus 5l utwardzacza.

MadMax toż napisałem że 2 litrami to auto utopisz a nie olakierujesz. Specjalnie zawyżyłem i bazę i klar aby podnieść koszty oraz nie tracić czasu na przepychanki czy mnie pojebało że tak mało bazy i lakieru na to pójdzie bo komuś innemu tyle to idzie na 2 zderzaki z zagłuszkami na przykład :)

Co do ceny 2700zł jaką tu Mkautos zadeklarował to wcale mnie nie dziwi bo jak ma jednego np pomocnika to jeśli to auto wyglądało jak w opisie to w dwa dni robocze zrobiłby je, oddał i na czysto zostałoby mu 2tysie w kieszeni czyli 1k dniówki.
I to nie są gówniane pieniądze właśnie dla tego że mieszka gdzie mieszka i takie są tam ceny oraz zdolność płacenia ludzi, ma warsztat za ścianą domu więc koszty stałe dużo mniejsze, a tym bardziej że nie ma molocha więc ma mniejsze koszty stałe a co za tym idzie z każdej kwoty zarobku jego czysty zarobek jest wyższy.

I to te koszty stałe oraz dodatkowe właśnie różnią molocha od mniejszego warsztatu jak zauważył a w zasadzie rozwinął tu ZIEMBA.
Dokładnie o tym wspomniałem w temacie o ASO. A jeśli chodzi o daną Calibrę to kawa nic nie pomoże bo klient dwa dni siedział w poczekalni raczej przed TV nie będzie :)
I tu możemy sobie toczyć spory których mi się nie chce bo nie ma sensu. Flaga czy nie większy zakład i więcej pracowników zakładając że jest non stop masa przerobu to wraz z większymi obrotami większe też koszty utrzymania oraz więcej włożonego własnego czasu. Oczywiście ktoś powie że od pilnowania wszystkiego są odpowiedni ludzie, a ja powiem że gówno prawda bo i w tym jak i w innych przypadkach są granice powierzana takich spraw podwładnym i zawsze samemu też trzeba się tym zająć.
A ja miałem warsztat gdzie miałem 7-miu pracowników i to olałem {tak wiem że to nie moloch ale i nie mało}. Zmniejszyłem warsztat do 3 aut, ilość pracowników do 2 i robię od groma mniej roboty a mam więcej kasy ale to mało ważne bo ważniejsze jest to że mam od groma więcej wolego czasu i mniej stresu związanego ze sraczką od biegania.
Ja wybrałem to i tak mi pasuje. Inni mogą się ze mnie śmiać a ja to mam w klopie i na odwrót: śmieję się z ich uczestnictwa w "wyścigu szczurów" i odsuwania się choćby od rodziny.
Każdy może tu mieć Swój pogląd a ja mam taki i za nic go nie zmienię bo różnicę widzę nie tylko w pisanych postach userów ale na własnej dupie, zdrowiu, psychice, portfelu i radości oraz spokoju w domu.

Pozdrawiam
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
vovapl
Użytkownik


Dołączył: 08 Paź 2011
Posty: 8
Skąd: Radom
Wysłany: 09-10-2011, 18:43   

O lol widzę że nie potrzebnie podałem cene za pomalowanie auta bo wcale mi nie chodziło o to żeby dowiedzieć się czy to tanio czy drogo, sam wiem że to są bardzo małe pieniążki za pomalowanie autka ale ja nikogo nie ciągnąłem za język obdzwoniłem po ogłoszeniach i tam gdzie było w miarę tanio zaprowadziłem auto i miało być dobrze a wcale tak nie jest :( wydaje mi się że niezależnie od kwoty jak ktoś się bierze za robotę powinien zrobić to dobrze a nie na sztuke... Pytanie moje czy jest szansa to poprawić bez przemalowania samochodu od nowa i czy on z tym zdąży w dwa dni?
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
jacenty741
Maniak forum


Pomógł: 3 razy
Dołączył: 22 Lis 2009
Posty: 538
Punkty: 4/2
Skąd: Maków Mazowiecki
Wysłany: 09-10-2011, 20:14   

To zależy,czy będzie chciał.
Zacieki zeszlifuje i spoleruje,śmietki(o ile nie są w bazie) również,ponowne lakierowanie klamek i lusterek to przy dobrych chęciach 3h, a skoro jest dużo bezbarwnego,to można by pokusić się o spolerowanie wszystkiego na lustro,może rozwiąże się tez problem dziurek.
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
Ptasior00t
Użytkownik


Wiek: 33
Dołączył: 06 Paź 2011
Posty: 12
Wystawił 1 punkt(y)
Skąd: Suwałki
Wysłany: 12-10-2011, 21:00   

Fakt faktem płacisz wymagasz a ten co sie podją tego powinien zrobic jak było ustalone teraz kolega ma problem dodatkowe koszta polerki itp fakt duze niezadowolenie ..... a cena no nie jest z kosmosu bo tak sie zdaje ale roboty tez jest to nie jest tylko prysnac i isc kawe pici znowu prysnac ..
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych


Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Artykuły i publikacje


Zagadnienia Prawne


Zagadnienia Techniczne