Wysłany: 09-04-2011, 17:24 Strukura lakieru pod tablicą rej...
mam taki nietypowy problem chodzi o to ze zawsze jak lakieruje zderzaki i mam miejsce na tablice to prawie zawsze w tym miejscu jakoś nie mogę tego lakieru dolać :/ Znaczy nigdy sie w tym miejscu specjalnie nie przykładam ale lecę cały zderzak tak samo a miejsce na tablice zawsze zostawia taką wredną pomarańczę....
zawsze lakieruję w pionie
Przykładowe foto:
_________________ gg 6794125
Ostatnio zmieniony przez madmax 11-04-2011, 22:58, w całości zmieniany 1 raz
Znaczy nigdy sie w tym miejscu specjalnie nie przykładam ale lecę cały zderzak tak samo a miejsce na tablice zawsze zostawia taką wredną pomarańczę....
Jak tak samo ,jak w tej wnęce są różne płaszczyzny.
Nawet do tego wąskiego paska nad wneka trzeba sie przyłożyć, bo inaczej lakierku tam nie znajdzie tyle ile trzeba
ja juz taki jestem ze zawsze coś mi w mojej robocie nie pasuje heh i chce coraz lepiej.
temu o tej rejestracji wspominam.
Tutaj tez sobie za długo poczekałem przed wylaniem i tak rozlać fajnie nie mogłem ale nie ma tego złego bo przykładając zderzak do auta struktura klaru fajnie pasuje
mam tak samo, też się ani tam nie przykladam by dolać, a większość zderzaków była już robiona i maja taką skóre, ja te wnęki robię tylko czerwoną szmatą, więc struktura poprzednia jakoś musi się wybić na nowej...
Niektóre kształty zderzaków są nie takie łatwe do lakierowania,tzn. pośpiech nie wskazany. Parę milimetrów od kanty nie dolejesz tego lica widocznego po otwarciu maski pod grillem i cały efekt roboty skopany... doslownie wystarczą 1 milimetr hehe
ja te wnęki robię tylko czerwoną szmatą, więc struktura poprzednia jakoś musi się wybić na nowej...
ja też to robię włókniną i słuszna uwaga, nie pomyślałem struktura może być zależna od poprzedniej nie ciętej do równa
online napisał/a:
Parę milimetrów od kanty nie dolejesz tego lica widocznego po otwarciu maski pod grillem i cały efekt roboty skopany... doslownie wystarczą 1 milimetr hehe
heh już nie raz widziałem z zewnątrz zderzak ok a otwierasz klapę a tam jakby w ogóle nie polakierowane tylko wypruszone...
heh już nie raz widziałem z zewnątrz zderzak ok a otwierasz klapę a tam jakby w ogóle nie polakierowane tylko wypruszone...
Częstym błędem jest też niedoszlifowanie tam podkładu, a na niego lakier.
Jak nie trzeba tam podkladu, to to oklejam,żeby tam nie lać.
Takie niby nic, ale już każdy laik to widzi na gieldzie, w co 2 aucie, a potem zaczyna szukać dalej. Bo przecież sam zderzak lakierowany to nic złego
" miejsce na tablice zawsze zostawia taką wredną pomarańczę.... "
"ja też to robię włókniną i słuszna uwaga, nie pomyślałem struktura może być zależna od poprzedniej nie ciętej do równa"
Dodatkową przyczyną takich "defektów" jest duże ciśnienie wyjściowe na głowicy pistoletu.
Przez duże ciśnienie powietrze zawirowuje się i odbija od takich różnych wnęk i w drodze powrotnej odpycha lakiery które nie docierają na lakierowany element w takiej ilości jak na inną płaszczyznę - która nie ma takich zakamarków.
Kwestia "przyłożenia się" i pozbycia największego wroga: POŚPIECHU.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum