lakiernicy Grupy FAQ Szybkie Pytania-Odpowiedzi-Chat [0] Statystyki Rejestracja Zaloguj


Poprzedni temat «» Następny temat
Warsztat Blacharski
Autor Wiadomość
Zaba
Bywalec


Wiek: 32
Dołączył: 01 Sty 2010
Posty: 20
Skąd: Wrocław
Wysłany: 02-01-2010, 02:35   Warsztat Blacharski

Tak jak w temacie chciał bym otworzyć warsztat blacharski [bez lakierni] narzędzia mam brakuje mi tylko ramy i klientów... Mam parę pytań co do tego... Skąd brać klientów? Jak wygląda kwestia otwarcia warsztatu blacharskiego? [narazię chodzi o firmę jednoosobową ewentualnie druga osoba zatrudniona na czarno] Jak wyglądają opłaty zus itp i co jeszcze trzeba płacić co miesiąc [poza prądem i innymi mediami]? Jakie ceny mam brać za poszczególne prace na początku? Bardzo proszę o pomoc.
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
 
     
kalbi
Klubowicz


Pomógł: 27 razy
Dołączył: 31 Gru 2008
Posty: 2257
Punkty: 50/5
Skąd: W-wa
Wysłany: 02-01-2010, 08:31   

wg mnie sam warsztat blacharski nie biędzie przyciągał klientów. Musisz oferować także usługi lakiernicze, bo klientowi nie będzię się chciało jeździć po warsztatach i woli zostawić w 1warsztacie kompleksowo samochód.
_________________

Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
kamilbusko
Klubowicz


Dołączył: 11 Lis 2009
Posty: 1429
Punkty: 7/5
Wysłany: 02-01-2010, 10:22   

tak jak kalbi mówi. jakiemu klijentowi chciało by się jeżdzić od warsztau do warsztatu. najpierw od blacharza do lakiernika. chyba że były by to konkretne dzwony gdzie bez ramy się nie obejdzie a lakiernik nie chciał by tego robić
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
Zaba
Bywalec


Wiek: 32
Dołączył: 01 Sty 2010
Posty: 20
Skąd: Wrocław
Wysłany: 02-01-2010, 11:47   

Auta oddawał bym znajomemu lakiernikowi ;) wykonywał bym całą naprawę tylko że ja bym robił tylko blacharkę...
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
 
     
PROJEKTER
Ekspert



Pomógł: 12 razy
Dołączył: 21 Maj 2009
Posty: 3134
Punkty: 106/7
Skąd: ... z przyszłości
Wysłany: 02-01-2010, 13:52   

Wszystko zależy od tego jak to zorganizujesz. Jeżeli nie powiesz klientowi żeby sobie sam pojechał do lakierni kolegi tylko sam wszystko załatwisz i z własnego placu oddasz złożony samochód sam rozliczysz się z lakiernią, holownikiem, dostawcami części, ubezpieczycielem - to możesz tak zacząć ... ale własna lakiernia cię nie ominie. Widziałem już kilka takich spółek nawet w wykonaniu dwóch rodzonych braci i to zawsze się kończyło usamodzielnieniem. Pomyśl co zrobisz jak klient przy odbiorze samochodu znajdzie jakiś błąd, nie pomalowane śruby, lub rysę, tub nie przyciętego śmiecia w klarze. Naprawa balcharsko lakiernicza to całość i trudno ją dzielić ... nawet jak zaczyna to dotyczyć wymiany zawieszenia, geometrii, czy kasowania błędów w sterownikach. Zawsze najlepiej zrobić to samemu u siebie i bez kłopotów z transportem brać większe pieniądze za naprawę. Jak nie ma warunków to trzeba kombinować ... ale rozwój polega właśnie na tym, że dołączasz nowe elementy do własnej oferty i robisz co raz więcej u siebie. Najlepiej połącz siły z kumplem lakiernikiem w jednym budynku i na jakiś czas problem z głowy.
_________________
Chcesz wiedzieć więcej ?
projekter@projekter.pl
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
Zaba
Bywalec


Wiek: 32
Dołączył: 01 Sty 2010
Posty: 20
Skąd: Wrocław
Wysłany: 02-01-2010, 14:53   

A skąd brać klientów? Jak zacząć?
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
 
     
ZIEMBA
Moderator


Pomógł: 6 razy
Dołączył: 30 Gru 2008
Posty: 1916
Otrzymał 21 punkt(y)
Skąd: Łódzkie
Wysłany: 02-01-2010, 14:57   

Zaba, poszperaj sobie troche po forum, cuś tam już o tym pisaliśmy tylko nie pamiętam gdzie. Wez sobie piwko, albo nawet dwa i zarezerwuj cały wieczór na szperanie po forum. :piwosz:
_________________

Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
Luk
[Usunięty]

Wysłany: 02-01-2010, 15:11   

Zaba napisał/a:
A skąd brać klientów? Jak zacząć?

no przecież jak będziesz miał legal to "reklama dźwignią handlu" ;] i jak będziesz robił dobrze i uczciwie to samo do ciebie będą przychodzić
 
     
Zaba
Bywalec


Wiek: 32
Dołączył: 01 Sty 2010
Posty: 20
Skąd: Wrocław
Wysłany: 02-01-2010, 15:38   

Luk napisał/a:
Zaba napisał/a:
A skąd brać klientów? Jak zacząć?

no przecież jak będziesz miał legal to "reklama dźwignią handlu" ;] i jak będziesz robił dobrze i uczciwie to samo do ciebie będą przychodzić
no tylko że jak otworze wszystko legalnie wpakuje kasę i jednak się okaże że nie ma nikogo... wolał bym może wystartować na czarno tak z 2-3 miesiące na próbę i jak by jakoś szło to zarejstrować firme tylko nie wiem wogle jak zacząć więc prosze o pomoc jako początkujący ;)
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
 
     
PROJEKTER
Ekspert



Pomógł: 12 razy
Dołączył: 21 Maj 2009
Posty: 3134
Punkty: 106/7
Skąd: ... z przyszłości
Wysłany: 02-01-2010, 16:35   

Posłuchaj Żabciu ! Interesów nie da się udawać ! Albo wiesz co chcesz robić i się na tym znasz ... albo idź do pracy najemnej. Na biało będzie ci trudno o klientów bo to trudny rynek i duża konkurencja... a na czarno z tych już nie wielu klientów zostanie ci 20 %. Chyba że masz jakiś układ z kimś kto na stałe da ci samochody ... choć wątpię bo jak na razie to handel samochodami stoi i więcej firm się z tego wycofuje niż w to wchodzi. Starzy wyjadacze mają już swoje układy.
_________________
Chcesz wiedzieć więcej ?
projekter@projekter.pl
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
baqo
Moderator


Pomógł: 16 razy
Wiek: 51
Dołączył: 27 Gru 2008
Posty: 2327
Punkty: 28/45
Skąd: KOŁOBRZEG
Wysłany: 02-01-2010, 16:59   

Zaba napisał/a:
A skąd brać klientów? Jak zacząć?
najciężej na początku jest wyrobić sobie renomę ,a potem to już jakoś się układa. tak czy owak ,aby mieć klientów wpierw trzeba zacząć działać ,bo jak nie działasz to każdy wie że nie istniejesz.
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
 
     
Zaba
Bywalec


Wiek: 32
Dołączył: 01 Sty 2010
Posty: 20
Skąd: Wrocław
Wysłany: 02-01-2010, 19:14   

Czyli jak mam sobie urządzić warsztat na początku? Jakie ceny ustalać?
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
 
     
Bartek-WGM
Fanatyk
Świeżak



Pomógł: 1 raz
Dołączył: 29 Lis 2009
Posty: 1064
Punkty: 3/1
Skąd: Milanówek pod Wawą
Wysłany: 02-01-2010, 22:50   

Polataj po warsztatach w swojej okolicy, podpytaj jakie mają ceny, zapodaj im bajerke że masz do zrobienia to czy tamto i orientujesz sie jaka cena...
Wystarczy troche pomyśleć...
Bedziesz miał ceny konkurencji, otworzysz firme, obniżysz delikatnie swoje ceny na okres aż bedziesz miał auto za autem i ceny wrócisz do normy a jak bedziesz dobrze robił to możesz i większe...
_________________

Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
 
     
baqo
Moderator


Pomógł: 16 razy
Wiek: 51
Dołączył: 27 Gru 2008
Posty: 2327
Punkty: 28/45
Skąd: KOŁOBRZEG
Wysłany: 02-01-2010, 23:55   

Bartek-WGM napisał/a:
obniżysz delikatnie swoje ceny na okres aż bedziesz miał auto za autem
czyli puki nie wyrobisz sobie renomy będziesz musiał zasuwać podwójnie .no może pominiesz ten etap, jak od razu powiesisz na serwisie napis BMW ,MRCEDES albo inną markę ,ale to nie tak "ot sobie" ;) .
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
 
     
Zaba
Bywalec


Wiek: 32
Dołączył: 01 Sty 2010
Posty: 20
Skąd: Wrocław
Wysłany: 03-01-2010, 00:10   

a jak jest z dotacją na firmę ?
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
 
     
mkautos
[Usunięty]

Wysłany: 03-01-2010, 00:12   

Jak jestes blacharzem i dobrze znasz swoj fach to nie rob głupoty i nie otwieraj lakierni.
Sory gdyby cos ale ja pisze na przykładzie okolicznych warsztatow.
Dobry blacharz kase taką robi ze az miło patrzec.
Na legalu oczywiscie a warunki do roboty to sprzet wiedza i troche ciepła.
Nieporownywalne z lakiernictwem.
A łączenie warsztatow blach i lak to nie zawsze wychodzi na dobre bo nie kazdy bedzie robił u przygodnego lakiernika lub blacharza.
Jeden własciciel lakierni i blacharni to rozumiem ale zeby na siłe łączyc dwa to nieeeee.

[ Dodano: 03-01-2010, 00:18 ]
Zaba napisał/a:
a jak jest z dotacją na firmę ?

Za kilka dni bede wiedział to napisze.
Sam teraz sie staram ale od nowego roku weszły nowe przepisy odnosnie rodzajow dotowanej działalnosci i musze zmienic wniosek.
Zmiany niewielkie zyranci musza miec brutto 1600 zl a było 1400
nie dotują handlu obwoznego i transportu.
Jedna z opcji była związana z transportem (pomoc drogowa) ale powiedzieli ze za pomoc trzeba płacic czyli ak jak transport i sie nie da!!!
Ja nie widziałem jeszcze charytatywnej pomocy drogowej.
Aha, pisze o dotacji z PUP.
 
     
PROJEKTER
Ekspert



Pomógł: 12 razy
Dołączył: 21 Maj 2009
Posty: 3134
Punkty: 106/7
Skąd: ... z przyszłości
Wysłany: 03-01-2010, 09:05   

[ Dodano: 03-01-2010, 09:09 ]
mkautos napisał/a:
Jak jestes blacharzem i dobrze znasz swoj fach to nie rob głupoty i nie otwieraj lakierni.
Sory gdyby cos ale ja pisze na przykładzie okolicznych warsztatow.
Dobry blacharz kase taką robi ze az miło patrzec.
Na legalu oczywiscie a warunki do roboty to sprzet wiedza i troche ciepła.
Nieporownywalne z lakiernictwem.
A łączenie warsztatow blach i lak to nie zawsze wychodzi na dobre bo nie kazdy bedzie robił u przygodnego lakiernika lub blacharza.
Jeden własciciel lakierni i blacharni to rozumiem ale zeby na siłe łączyc dwa to nieeeee.
[.



Niestety ale usługa kompleksowa - blacharsko - lakiernicza - zawsze przyciąga większą ilość przypadkowych klientów, a jak dobrze rozumiem to oto tu chodzi, bo @Zaba nie ma ani stałego układu, ani masy stałych klientów którzy w ciemno mu zaufają.

Co do nakładów to faktycznie są one nieporównywalne i lakiernia pod tym względem wypada niekorzystnie, ale to jest zmartwienie partnera bo jak rozumiem nie piszemy tu o tym że @Zaba chce zostać szefem warsztatu tylko blacharzem !

Co do łączenia współpracy tak żeby to jedna osoba odpowiadała za całość, to w zasadzie konieczność ... bo odrębnie naprawę blacharską i lakierniczą zlecić może albo osoba z branży która wie co robi, albo ... wariat !
_________________
Chcesz wiedzieć więcej ?
projekter@projekter.pl
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
mkautos
[Usunięty]

Wysłany: 03-01-2010, 18:30   

Patrząc z wysokiego pułapu tak jest jak mowisz.
Ale zejdz na ziemie miedzy nas i pomysl po ludzku.
PROJEKTER napisał/a:
bo jak rozumiem nie piszemy tu o tym że @Zaba chce zostać szefem warsztatu tylko blacharzem !

Piszesz ze niechce on zostac szefem ale:
Cytat:
Co do łączenia współpracy tak żeby to jedna osoba odpowiadała za całość, to w zasadzie konieczność

Jak mam to rozumiec.
Nie szef ale ma swiecic oczami za robote lakiernika?????
Wypowiedzcie sie ludzie bo projekter ma doswiadczenie i zaraz mnie zaleje przykładami paragrafami a nie o to mi chodzi.
Dwa swiaty jego i osob zaczynających działalnosc bez kredytow i duzych nakładow.

[ Dodano: 03-01-2010, 18:35 ]
PROJEKTER napisał/a:
większą ilość przypadkowych klientów

Przy rozpoczynaniu działalnosci np blacharskiej , bo jest to dobry przykład, wazne jest aby nie czekac na przypadkowych klientow lecz np zabrac ze sobą z dotychczasowego miejsca pracy jakiegos handlarza proponując mu np robienie jego aut w pierwszej kolejnosci , krotkie terminy i kase mniejszą odpowiednio niz były szef.
A przypadkowi niech bedą przy okazji robieni i to oni niech przekazują swoim znajomym ze jest taki ludek co robi dobrą robote za ludzkie pieniądze.
Tylko taki początek ja widze aby na zus zarobic i na oplaty i na zycie aby zostało.
 
     
baqo
Moderator


Pomógł: 16 razy
Wiek: 51
Dołączył: 27 Gru 2008
Posty: 2327
Punkty: 28/45
Skąd: KOŁOBRZEG
Wysłany: 03-01-2010, 19:18   

mkautos napisał/a:
Tylko taki początek ja widze aby na zus zarobic i na oplaty i na zycie aby zostało.
a potem będzie tak samo ! !!
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
 
     
mkautos
[Usunięty]

Wysłany: 03-01-2010, 20:46   

PROJEKTER napisał/a:
bo odrębnie naprawę blacharską i lakierniczą zlecić może albo osoba z branży która wie co robi, albo ... wariat !

To ja znam samych wariatow...
A blacharze co domy bez kredytow pobudowali i robote mają na miesiące do przodu to tez mają
baqo napisał/a:
a potem będzie tak samo ! ! !

tak samo???
Ja sprowadzając samochody jeszcze przed wstąpieniem do UE dawałem je do naprawy i jakos nigdy nie spotkałem połączonych warsztatow blach i lak.
 
     
Zaba
Bywalec


Wiek: 32
Dołączył: 01 Sty 2010
Posty: 20
Skąd: Wrocław
Wysłany: 03-01-2010, 22:44   

Uciekliście mi od tematu... Nie za bardzo interesuje mnie na razie temat lakierni. Macie może zdjęcia swoich warsztatów. Próbuje zaprojektować swój a w środę idę złożyć wniosek o dofinansowanie może się uda ;] jaki metraż na początek wybrać i jak tanio wynająć jakąś hale? Jest może ktoś z Wrocławia?
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
 
     
elvis
[Usunięty]

Wysłany: 04-01-2010, 00:44   

Zaba napisał/a:
Uciekliście mi od tematu... Nie za bardzo interesuje mnie na razie temat lakierni. Macie może zdjęcia swoich warsztatów

Nie chcę byc złośliwy ale mając 18 lat masz wiedzę praktyczną do prowadzenia takiej działalności. Czy robiłeś już kiedyś np. takiego średniego "dzwona"??.
A pozatym robienie tego typu napraw w pojedynkę to nieporozumienie.
 
     
meverick
Guru



Pomógł: 2 razy
Wiek: 40
Dołączył: 21 Maj 2009
Posty: 412
Punkty: 6/8
Skąd: Oleśnica
Wysłany: 04-01-2010, 00:56   

Zaba, ja jestem z wrocka - warsztat w okolicach , jak chcesz zobaczyc w miare profesjonalny warsztat blacharski to jest na karłowicach - chłopaki mają rame w pełni wyposazoną ;)

[ Dodano: 04-01-2010, 00:59 ]
elvis napisał/a:
Czy robiłeś już kiedyś np. takiego średniego "dzwona"??.
A pozatym robienie tego typu napraw w pojedynkę to nieporozumienie.
jest to także spora odpowiedzialność , bo nasmarkac migomatem każdy umie , tylko potem nie widac jak pekaja źle położone spawy - poprawialem takie cos w eclipsie - są jej foty na forum ;)
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
 
     
Zaba
Bywalec


Wiek: 32
Dołączył: 01 Sty 2010
Posty: 20
Skąd: Wrocław
Wysłany: 04-01-2010, 14:30   

A gdzie dokładnie? Mógł byś mi powiedzieć mniej więcej jakie macie ceny? [robię biznes plan i ten wniosek]
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
 
     
meverick
Guru



Pomógł: 2 razy
Wiek: 40
Dołączył: 21 Maj 2009
Posty: 412
Punkty: 6/8
Skąd: Oleśnica
Wysłany: 04-01-2010, 15:19   

Zaba, ten warsztat jest na ul.milickiej jak dobrze pamiętam - trasa na marino i po prawej stronie będziesz widział spory szyld ;) ja ogólnie nie zajmuje sie az tak "zaawansowaną" blacharka , wiec z cenami Ci nie powiem , ostatnio za spawanie podłogi w golfie mk3 szarpnąłem 500zł gdzie baranka i środek do profili zamkniętych przywiózł klient. robota ogólnie zajęła mi 2,5 wieczora ;)
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
 
     
PROJEKTER
Ekspert



Pomógł: 12 razy
Dołączył: 21 Maj 2009
Posty: 3134
Punkty: 106/7
Skąd: ... z przyszłości
Wysłany: 05-01-2010, 22:15   

mkautos napisał/a:

Nie szef ale ma swiecic oczami za robote lakiernika?????
Wypowiedzcie sie ludzie bo projekter ma doswiadczenie i zaraz mnie zaleje przykładami paragrafami a nie o to mi chodzi.
Dwa swiaty jego i osob zaczynających działalnosc bez kredytow i duzych nakładów.


... nie ma takiej potrzeby żeby przywoływać tu paragrafy ... Wielkość zakładu, oraz wysokość kredytu też nie mają tu znaczenia . Sprawa jest prosta Cztery lata prowadziłem własny warsztat, a ponieważ bliżej mi do lakierni to otworzyłem w nim także lakiernię. Korzystałem z usług blacharzy ( trzech firm w okolicy ) zlecając im naprawy i dyktując ceny. Wszyscy trzej + cała masa podobnych do ciebie warsztatów otworzyli lakiernię... bo to jest mądre i naturalne jak oddychanie powietrzem ... Jesteś w tej walce osamotniony ... bo lakiernia jako kończąca naprawę zawsze ma nad tobą przewagę ... możesz zaprzeczać i przytaczać argumenty - że tobie się udaje ... ale @ZABA zapytał ... temat się rozwinął, a prawda jest niestety okrutna ... naprawa powypadkowa to całość i tylko WARIAT lub OSOBA Z BRANŻY może zdecydować się na rozdzielenie tej naprawy na dwie części. Może TY masz klientów z branży ... jeżeli nie to znaczy że to niestety wariaci ... bo ( nie gniewaj się ) ale absolutnie nie uwierzę w to że robisz swoje i wywalasz klienta za bramę jak to tylko cześć naprawy z ubezpieczalni ... albo samochód flotowy ... albo auto w leasingu, lub w kredycie bankowym ... a to 80 % tych samochodów na naprawie których jeszcze się zarabia. ( a ...handlarze samochodów to raczej ludzie z branży )

Powinieneś @ZABA wiedzieć że tylko połowa twoich zysków to dochody z naprawy ... reszta to marża z części ... nawet tych części ze szrotu ... a żeby wszystko było cacy musisz mieć lakiernię obok, lub brać odpowiedzialność przed klientem za swojego partnera ... inaczej do dyspozycji masz tylko 20 % klientów z rynku i to klientów bardzo bardzo specyficznych ... i zero szans na rozwój.

Widzialeś kiedyś żeby ktoś wybudował 300, 400 czy 500 metrową blacharnię po wielu latach pacy na jednym stanowisku ? W ogóle widziałeś żeby ktoś miał wielką blacharnię bo tak się rozwinął ? Zacząć możesz. ale szanse powodzenia średnie, a rozwój tylko w tym jednym temacie - absolutnie żaden ... teraz i za 20 lat. Szczególnie że coraz więcej samochodów jest z plastiku :) ... a naprawa blacharska to w 70 % montaż i demontaż. Czasy gdy z dwóch powstawał jeden odchodzą w zapomnienie tak jak i domy budowane przez właścicieli warsztatów samochodowych. Zobacz jak sukcesywnie spada import złomu z UE i jak sukcesywnie zwiększają się naciski na złomowanie uszkodzonych samochodów.

Dziś to już nie jest ani status społeczny ani poważana pozycja zawodowa. Nie tak jak 20 lat temu.

... na koniec jakiś paragraf - Jedna zmiana w rozporządzeniu dotyczącym Obowiązkowych Badań Technicznych i wprowadzenie do tych badań pomiaru punktów bazowych płyty podwozia i ... koniec ze poważnymi naprawami blacharskimi ... a to badanie już jest w cenniki każdej SKP jako dodatkowe i tylko czeka, aż ktoś "naciśnie" ... i stanie się obowiązkowe ... i co w tedy zrobią osamotnieni blacharze ?
_________________
Chcesz wiedzieć więcej ?
projekter@projekter.pl
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
mkautos
[Usunięty]

Wysłany: 05-01-2010, 23:01   

Masz racje.
Ja mam te 20% klientow i na stałe oprócz swoich aut.
Dodatkowo dochodzi kilku klientow z ulicy ale ich praktycznie nie licze.
Pierwszy plan swoje auta, nastepnie te 20% a zimą czyli teraz wole te 20% niz jezdzic za autami po polsce i europie.
Co zreszta widac bo na forum jestem codziennie.
Nosiłem sie z zamiarem lakiernictwa ale dzieki Tobie odpuszczam temat - oswieciłes mnie i zdecydowanie nie.
Za drogo za mały warsztat i plac, inni klienci niz flota i ubezp.
Mi to pasuje, najbardziej zarobki bynajmniej nie na elementach.
Tylko najgorsze jest to ze aby na aucie zarobic to musi byc ono bardziej niz troche nie halo.
Najlepiej płacą takie po dachowaniu co blacharz wcinke zrobi ładnie na słupkach i jakąs wcinke błotnika bo ceny szroty nie mają a po naprawie jak igiełka.
Komora silnika cała podłuznice tez poduszki całe - łatwo ukryc wypadek.
To taki przykład co malowałem znajomemu blacharzowi i on oprócz swojej roboty na codzien sprzedał zrobione w miesiąc 2 letnie auto z 12 tys zyskiem.
Auto małej klasy , fotek ani marki nie moge bo wszyscy własciciele zakupionych ostatnio tego typu aut by zaczeli je rozbierac i szukac cwiary.(pewnie wiekszosc by jakąs znalazła)
Ja za takimi nie przepadam ale takjie sa realia i takie wozy co puzniej sie rozpadają (albo i nie).

[ Dodano: 05-01-2010, 23:06 ]
PROJEKTER napisał/a:

... na koniec jakiś paragraf - Jedna zmiana w rozporządzeniu dotyczącym Obowiązkowych Badań Technicznych i wprowadzenie do tych badań pomiaru punktów bazowych płyty podwozia i ... koniec ze poważnymi naprawami blacharskimi ... a to badanie już jest w cenniki każdej SKP jako dodatkowe i tylko czeka, aż ktoś "naciśnie" ... i stanie się obowiązkowe ... i co w tedy zrobią osamotnieni blacharze ?

Niech wejdzie bo najgorsze są te szroty z ubezpieczalni co powinny byc skasowane a wracają dzieki przekretom agentow z ubezpieczalni.
Nowy salon polska super stan bezwypadek itd z drugich rąk (bynajmniej nie na umowie) to 100% wyjebka)
Jeszcze jakby te stacje respektowały te przepisy i pare innych to nic jak otwierac warsztaty naprawcze i wymieniac progi reperaturki zawieszenia tarcze drązki itd.
Roboty starczyłoby dla wszystkich a o tłoku na zakopiance bysmy zapomnieli.
A polacy jak chinczycy na rowerach by do tyrki napier....li.
Dlatego przepisy sa ale nie wdrazane.
 
     
PROJEKTER
Ekspert



Pomógł: 12 razy
Dołączył: 21 Maj 2009
Posty: 3134
Punkty: 106/7
Skąd: ... z przyszłości
Wysłany: 05-01-2010, 23:24   

Szczerze mówiąc to od dawna podejrzewałem że jesteś naprawdę niezły w tym co robisz ( naprawdę tak uważam ! ). To rzadkość ... utrzymać się na rynku tylko z blacharstwa, a ty raczej sobie to chwalisz. Jeżeli uda ci się jeszcze kilka lat działać bez lakierni to tylko się cieszyć bo to że lakiernia to problemy i wysokie nakłady to niestety fakt absolutny i tu masz rację i widać że szybko się orientujesz w temacie. :piwosz:

Gdyby jednak okazało się że dochodzisz do standardowego punktu rozwoju swojej firmy i więcej się już nie da zarobić bez lakierni ... napisz że chcesz mieć lakiernię ! ... a zobaczysz sam, że krok po kroku da się przeskoczyć każdy problem. Niestety w życiu człowiek się rozleniwia, trochę starzeje trochę tyje i już się tak łatwo nie czołga pod ramą naprawczą czy samochodem zimą na betonie :nono: Oczywiście mechanika, czy opony to dużo lepszy interes, ale jak już ktoś polubi naprawy powypadkowe to bo blacharstwie następny krok może być tylko jeden ...

Trochę mi przykro że pisząc o faktach cię wystraszyłem przed inwestycją ... ale uważam że lepiej świadomie łamać prawo ( bo wiesz jak się asekurować ) niż stracić wszystko z niewiedzy i nieznajomości przepisów :uczy sie:

Wielkie problemy trzeba podzielić na kilka mniejszych, te mniejsze na pół, a te połówki zamienić na plan działania i dopiero to po kolei załatwiać - wielki problem zostaje nagle łatwo rozwiązany ! ... inaczej każde duże przedsięwzięcie budzi respekt i hamuje działania !
Bo jak tu zrobić lakiernię przy takiej ilości problemów z tym związanych ? :)
_________________
Chcesz wiedzieć więcej ?
projekter@projekter.pl
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
No-limit
Ekspert



Pomógł: 15 razy
Wiek: 63
Dołączył: 16 Sty 2009
Posty: 2201
Punkty: 34/24
Wysłany: 06-01-2010, 12:33   

[quote="PROJEKTER"]Szczerze mówiąc to od dawna podejrzewałem że jesteś naprawdę niezły w tym co robisz ( naprawdę tak uważam ! ). To rzadkość ... utrzymać się na rynku tylko z blacharstwa, a ty raczej sobie to chwalisz. J


Możę ktoś się obrazi na mnie/Mkautos?/,ale uważam,że super blacharz to "skarb" i nigdy nie będzie super lakiernikiem.Po prostu inna specyfika umiejętności ;) ,specjalizacja moim zdaniem to przyszłość.Jest tak duży postęp technologiczny,że trudno ogarnąć wiedzę nawet w dziedzinach pokrewnych.
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
mkautos
[Usunięty]

Wysłany: 06-01-2010, 12:55   

Małe sprostowanie.
Czy widzieliscie choc jedna fotke lub post moj o blacharstwie?
Wspołpracuje z takimi blacharzami (jeden to kuzyn) wiec widze co mogą i potrafią.
Oni robią moje fury, ja im maluje , oni zadowoleni i ja tez.
Ja rozbieram swoje auta a oni tylko blache robią.
Dla nich szybko łatwo i przyjemnie.
A pomyłka z blacharzem stąd ze autohandel to moje głowne zajecie a lakierowac nauczyłem sie iles lat wstecz przez i dzieki lakiernikom.
Cena nie była tu kryterium ale jakosc i terminy, nawet 3 miesiące za matizem kiedys czekałem.
Auto z przebiegiem 8.5 km tylko (z salonu na swiatłach pod okularnika wjechała babka)
Nowka sztuka w 2003 roku i jak tu zachandlowac było jak takie terminy mieli.
Wiec pozdrawiam No-limit i Projekter.
PS. kiedys pisałem ze niezły to ze mnie jest elektryk i dlatego wielką przyjemnosc mi sprawia to ze moja robota ma wziecie i moze sie podobac nawet lakiernikom.
A mi nie rosną koszty i czas oczekiwania na pomalowanie jest zalezny tylko od moich checi.
Pisałem tez ze gdybym miał wybor nauki zawodu to zostałbym lakiernikiem (czuje ten fach w reku) lub blacharzem - mniejsze nakłady a zyski wieksze.
 
     
elvis
[Usunięty]

Wysłany: 06-01-2010, 14:40   

mkautos napisał/a:

Czy widzieliscie choc jedna fotke lub post moj o blacharstwie?
Wspołpracuje z takimi blacharzami (jeden to kuzyn) wiec widze co mogą i potrafią.
Oni robią moje fury, ja im maluje , oni zadowoleni i ja tez.
Ja rozbieram swoje auta a oni tylko blache robią.
Dla nich szybko łatwo i przyjemnie.
A pomyłka z blacharzem stąd ze autohandel to moje głowne zajecie a lakierowac nauczyłem sie iles lat wstecz przez i dzieki lakiernikom.
Cena nie była tu kryterium ale jakosc i terminy, nawet 3 miesiące za matizem kiedys czekałem.
Auto z przebiegiem 8.5 km tylko (z salonu na swiatłach pod okularnika wjechała babka)
Nowka sztuka w 2003 roku i jak tu zachandlowac było jak takie terminy mieli.
Wiec pozdrawiam No-limit i Projekter.
PS. kiedys pisałem ze niezły to ze mnie jest elektryk i dlatego wielką przyjemnosc mi sprawia to ze moja robota ma wziecie i moze sie podobac nawet lakiernikom.
A mi nie rosną koszty i czas oczekiwania na pomalowanie jest zalezny tylko od moich checi.
Pisałem tez ze gdybym miał wybor nauki zawodu to zostałbym lakiernikiem (czuje ten fach w reku) lub blacharzem - mniejsze nakłady a zyski wieksze.
mkautos napisał/a:

Ja mam te 20% klientow i na stałe oprócz swoich aut.
Dodatkowo dochodzi kilku klientow z ulicy ale ich praktycznie nie licze.
Pierwszy plan swoje auta, nastepnie te 20% a zimą czyli teraz wole te 20% niz jezdzic za autami po polsce i europie.
Co zreszta widac bo na forum jestem codziennie.
Nosiłem sie z zamiarem lakiernictwa ale dzieki Tobie odpuszczam temat - oswieciłes mnie i zdecydowanie nie.
Za drogo za mały warsztat i plac, inni klienci niz flota i ubezp.
Mi to pasuje, najbardziej zarobki bynajmniej nie na elementach.
Tylko najgorsze jest to ze aby na aucie zarobic to musi byc ono bardziej niz troche nie halo.
Najlepiej płacą takie po dachowaniu co blacharz wcinke zrobi ładnie na słupkach i jakąs wcinke błotnika bo ceny szroty nie mają a po naprawie jak igiełka.
Komora silnika cała podłuznice tez poduszki całe - łatwo ukryc wypadek.
To taki przykład co malowałem znajomemu blacharzowi i on oprócz swojej roboty na codzien sprzedał zrobione w miesiąc 2 letnie auto z 12 tys zyskiem.
Auto małej klasy , fotek ani marki nie moge bo wszyscy własciciele zakupionych ostatnio tego typu aut by zaczeli je rozbierac i szukac cwiary.(pewnie wiekszosc by jakąs znalazła)
Ja za takimi nie przepadam ale takjie sa realia i takie wozy co puzniej sie rozpadają (albo i nie).

[ Dodano: 05-01-2010, 23:06 ]
PROJEKTER napisał/a:

... na koniec jakiś paragraf - Jedna zmiana w rozporządzeniu dotyczącym Obowiązkowych Badań Technicznych i wprowadzenie do tych badań pomiaru punktów bazowych płyty podwozia i ... koniec ze poważnymi naprawami blacharskimi ... a to badanie już jest w cenniki każdej SKP jako dodatkowe i tylko czeka, aż ktoś "naciśnie" ... i stanie się obowiązkowe ... i co w tedy zrobią osamotnieni blacharze ?

Niech wejdzie bo najgorsze są te szroty z ubezpieczalni co powinny byc skasowane a wracają dzieki przekretom agentow z ubezpieczalni.
Nowy salon polska super stan bezwypadek itd z drugich rąk (bynajmniej nie na umowie) to 100% wyjebka)
Jeszcze jakby te stacje respektowały te przepisy i pare innych to nic jak otwierac warsztaty naprawcze i wymieniac progi reperaturki zawieszenia tarcze drązki itd.
Roboty starczyłoby dla wszystkich a o tłoku na zakopiance bysmy zapomnieli.
A polacy jak chinczycy na rowerach by do tyrki napier....li.
Dlatego przepisy sa ale nie wdrazane.

MKAUTOS czytałem to 3 razy i właściwie to nie wiem o co Ci chodzi. To co robisz to:
Lakiernictwo ?? Blacharstwo ?? Handel?? Czy hobby ??
 
     
No-limit
Ekspert



Pomógł: 15 razy
Wiek: 63
Dołączył: 16 Sty 2009
Posty: 2201
Punkty: 34/24
Wysłany: 06-01-2010, 15:07   

[quote="mkautos"]Małe sprostowanie./quote]
J.w..Nie neguję Twoich umiejętności.Tylko z blacharstwem nie doczytałem ;] .Moja wina :piwosz: :dziura:
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
ZIEMBA
Moderator


Pomógł: 6 razy
Dołączył: 30 Gru 2008
Posty: 1916
Otrzymał 21 punkt(y)
Skąd: Łódzkie
Wysłany: 06-01-2010, 17:52   

elvis napisał/a:
MKAUTOS czytałem to 3 razy i właściwie to nie wiem o co Ci chodzi. To co robisz to:
Lakiernictwo ?? Blacharstwo ?? Handel?? Czy hobby ??

Z tego co ja zrozumiałem Mkautos to chandlarz samochodów. Kupuje bite, daje do blacharzy a on sam je sobie maluje.
_________________

Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
mkautos
[Usunięty]

Wysłany: 06-01-2010, 18:00   

ZIEMBA, :piwosz: Dokladnie a lekko uszk sam robie bo czas goni.
Ograniczyłem tez koszty transportu - swoj transport, swiadcze tez usługi transportowe innym tak samo jak w wolnych chwilach a zimą jest takich wiecej, pomaluje innym furki.
Do tego warsztat i plac swoj zeby pominąc koszty wynajmu i jedynym kosztem zostaje zus -najblizsze dwa lata okolo 320 zl a potem juz standard.
Warsztat w trakcie przebudowy.
 
     
Marcin1
Użytkownik
Marcin


Dołączył: 11 Kwi 2011
Posty: 1
Skąd: JAWISZOWICE
Wysłany: 11-04-2011, 00:50   

Witam .Zaba ja Ci powiem tak:skoro chcesz ruszyć z warsztatem , to ja bym Ci radził popracować najpierw w dwóch , trzech warsztatach blacharskich co najmniej.A to po to :żeby nauczyć się blacharstwa od innych , którzy mają z nim do czynienia wiele lat i naprawdę znają się na fachu (każdy blacharz umie coś czego drugi nie umie , albo ma lepszą technikę)-to raz.Dwa:pracując w innym warsztacie poznasz zasady działania takiego warsztatu .Trzy : jak jesteś bystry , to może wyłapiesz błędy jakich się nie powinno robić przy takiej usłudze jak blacharstwo-a wież mi można ich popełniać bez liku.I po czwarte: pracując u kogoś zaczynasz od drobnych tzw. fuch w swoim powstającym warsztaciku.W tym momencie zaczynasz budowę swojego warsztatu .Z czasem wyposażasz sobie warsztat i pozyskujesz klientów.A jak będziesz miał na tyle umiejętności, sprzętu i klientów żeby zacząć tylko u siebie , to chłopie wtedy zaczynaj.A nie jakieś dotacje , kredyty i bóg wie co .Z czasem jasne , że będziesz musiał zainwestować grubszą kasę, ale dopiero wtedy możesz myśleć o kredytach, jak zobaczysz , że klientów masz sporo i zarabiasz pieniądze.PS:ja zaczynałem w ten sposób (i nie żebym się chwalił, tylko chce Ci dać do zrozumienia , że można w ten sposób) na dzień dzisiejszy mam dwie ramy BLACKHAWK,pomiar elektroniczny SHARK , pomiar mechaniczny AUTOROBOT i dużo innego sprzętu.Dzisiaj jest łatwiej z kupnem narzędzi i urządzeń , bo jest sprzętu używanego dużo(w internecie siła :) ) A jeśli chodzi o klientów : to zadowoleni z Twojej pracy i ceny zawsze powrócą...
_________________
DOŻARTY
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych


Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Artykuły i publikacje


Zagadnienia Prawne


Zagadnienia Techniczne