lakiernicy Grupy FAQ Szybkie Pytania-Odpowiedzi-Chat [0] Statystyki Rejestracja Zaloguj


Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: jacklack
21-03-2014, 11:33
Pomoc w sprawię pęknięć lakieru - foto
Autor Wiadomość
Maybourne
Użytkownik


Dołączył: 12 Maj 2009
Posty: 6
Wysłany: 12-05-2009, 17:34   Pomoc w sprawię pęknięć lakieru - foto

Witam wszystkich, nie znam się za bardzo na naprawach lakierniczych - kiedyś coś tam próbowałem szpachlować i lakierować ale ze średnim efektem to ogólnie wyszło. Ale to nie ważne. Ale jeżeli ktoś dobrze wyjaśni mi jaki ma pomysł to myślę że sobie poradzę.

Potrzebuje bardziej fachowej opinii na temat uszkodzeń - jak na zdjęciach(sorry że nie są za ostre - ale jak to nie wystarczy to postaram się zrobić lepsze. )

Auto jest z 2003 i było całe malowane.. niestety chyba nie bardzo ktoś się przyłożył do naprawy..

Pierwsze pęknięcia są z tyłu w sumie w bagażniku - jakies 10-15 cm od dachu po lewej i prawej stronie (po prawej duużo mniejsze) oraz kolejne 2 przy drzwiach we "wnęce".

1. Potrzebuje jakiś pomysłów jak mogę to naprawić samemu, czy w ogóle da się bez malowania połowy auta lub całego ??
2. Opinii czy w ogóle warto się bawić w to samemu ?? - chodzi o efekt, żeby nie zrobić czegoś co jeszcze bardziej będzie rzucać się w oczy.
3. Czy warto jechać i gadać z jakimiś lakiernikami ?? (nie jeździłem po lakiernikach bo wydaje mi się że nie będzie się nikomu chciało bawić i od razu zaśpiewają za malowanie pół samochodu albo mnie wyśmieją)

Nadmienie, że nie szykuje auta pod sprzedaż i tylko mi zależy zamaskować i upchnąć.. Ale chciałbym to naprawić aby nie szpeciło mi auta oraz żeby później się nie martwić..

Dziękuje za wszystkie rady oraz pomysły i przepraszam jeżeli moje pytanie nie jest za bardzo profesjonalne...

bagaznik1.JPG
usz1, trochę mniejsze jest też po prawej stronie
Plik ściągnięto 429 raz(y) 56,73 KB

drzwi1.jpg
uszk2
Plik ściągnięto 416 raz(y) 46,73 KB

drzwi2.JPG
uszk3
Plik ściągnięto 432 raz(y) 55,49 KB

Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
jacklack
Administrator



Pomógł: 35 razy
Dołączył: 27 Gru 2008
Posty: 3553
Punkty: 95/54
Skąd: Łódzkie
Wysłany: 12-05-2009, 19:11   

Te wszystkie pęknięcia szpachli musisz rozszlifować do metalu,,ponownie nałożyć szpachle, podkład akrylowy,powłokę wierzchnia ,,to tak w telegraficznym skrócie
Posiadasz jakiś sprzęt? szlifierkę ,pistolet kompresor? od tego zacznijmy
_________________
www.lakiernik.info.pl
Forum Lak
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
 
     
Maybourne
Użytkownik


Dołączył: 12 Maj 2009
Posty: 6
Wysłany: 12-05-2009, 20:17   

Kompresor mógłbym pożyczyć, mam pistolet+filtr+manometr, szlifierka tzn. kątówka by się znalazła ;-) wolałbym jakoś dokonać naprawy żeby nie musiał bawić się w pistolety i kompresory, po prostu wygodniej psyknać spreyem niz ten caly sprzęt podlaczac, myć zeby prysnać z kilka razy ;P (tak sobie pomyslałem). Tylko boje się tego szpachlowania - ile mógłby wziąć lakiernik za tego typu naprawę ? o ile by się zgodził bawić nie malując całych elementów..
Szczerze te drzwi to mnie najmniej martwią bo tam i tak woda sporadycznie zachodzi -najwyżej przy myciu - gorzej z tym bagażnikiem bo tam tędy spływa woda
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
jacklack
Administrator



Pomógł: 35 razy
Dołączył: 27 Gru 2008
Posty: 3553
Punkty: 95/54
Skąd: Łódzkie
Wysłany: 12-05-2009, 21:23   

Lakierowanie spreyem odpada,lakiery w spreyu nie służą do napraw lakierniczych ;)
Proponuję Ci jednak jechać do warsztatu,sam chyba tego nie zrobisz..trudno to wycenić bo foty troszkę nie ostre ;) myślę że jak wytłumaczysz lakiernikowi że nie chcesz naprawy całego elementu tylko że chcesz naprawę punktową to może na to pójdzie? i policzy Ci trochę taniej ?
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
 
     
Barcik
Maniak forum



Pomógł: 3 razy
Dołączył: 27 Gru 2008
Posty: 570
Punkty: 14/4
Skąd: Kraków
Wysłany: 12-05-2009, 21:25   

Witaj.
Po pierwsze mu sie tu nie bawimy w SPRAY
Jak masz taki bagażnik i wnęki to auto miało solidnego dzwona w tyłek.
lakierowanie to do 1000 zł licz bo tzra wybebeszyć pół auta.
_________________
.
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
Maybourne
Użytkownik


Dołączył: 12 Maj 2009
Posty: 6
Wysłany: 12-05-2009, 22:00   

Dziękuje za wszelkie uwagi i pomysły..
To że dzwona auto w tyłek miało to jasna sprawa i nie potrzebuje wyjaśnień tego typu ;-) w ogóle to cale auto było po przejściach, ale widziały oczy co brały.. Mi tam to nie przeszkadza, póki auto 4 śladów nie zostawia i nie gubi części po drodze, myslałem tylko że ktoś kto to malował odwalił lepszą robotę.. A nie że pęka szpachla po 2 latach.

Co do spray'u to po prostu nie czytałem o tym żadnej opinii i nigdy nie używałem na samochodzie.. Pomyślalem ze może być to dobry pomysl bo jezeli chodzi o bagażnik to te pęknięcie to powierzchnia okolo 2.5x4cm - pomyslalem ze farby nie za wiele.

Pistolet jakiś tam mam, żaden jakiś rewelacyjny ale coś około 100 zł kosztował, ale jeżeli twierdzicie że to jednak będzie nie łatwa naprawa to może po prostu postaram się od zbierać trochę kasy na lakiernika i niech zrobi to jak trzeba - tylko trzeba znaleźć takiego.
Cóż a co proponujecie na rozwiązanie tymczasowe, takie żeby zabezpieczyć - o ten bagażnik mi chodzi..

A tak btw. może ktoś z was jest z woj. Podlaskiego okolice Białegostoku ?
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
jano
Dostawca

Dołączył: 23 Lut 2009
Posty: 650
Punkty: 28/2
Skąd: Białystok
Wysłany: 12-05-2009, 23:00   

Maybourne napisał/a:

A tak btw. może ktoś z was jest z woj. Podlaskiego okolice Białegostoku ?


Ja:) dokładnie to z Białegostoku ale ja Ci tego nie polakieruję mogę Ci tylko powiedzieć gdzie swój samochód daję:)
_________________
Narzędzia warsztatowe i przemysłowe, www.rg-narzedzia.com.pl
Kod rabatowy dodatkowe 5% dla forumowiczów
Przy zakupie wpisz kod: LAKIERNIK.INFO
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
 
     
Maybourne
Użytkownik


Dołączył: 12 Maj 2009
Posty: 6
Wysłany: 13-05-2009, 07:48   

jano napisał/a:

Ja:) dokładnie to z Białegostoku ale ja Ci tego nie polakieruję mogę Ci tylko powiedzieć gdzie swój samochód daję:)


aha no to może napisz mi na priva, albo tu jeżeli to nie jakiś problem.. no ile mniej więcej biorą za element ?

[ Dodano: 14-05-2009, 14:05 ]
jacklack napisał/a:
Te wszystkie pęknięcia szpachli musisz rozszlifować do metalu,,ponownie nałożyć szpachle, podkład akrylowy,powłokę wierzchnia ,,to tak w telegraficznym skrócie
Posiadasz jakiś sprzęt? szlifierkę ,pistolet kompresor? od tego zacznijmy


Jeszcze wolałbym się dopytać... Te pęknięcia szpachli tak jakby się łuszczą i można je moim zdaniem do pewnego stopnia zdrapać - więc szlifowania do blachy dużo nie będzie.

Mówię o naprawie bagażnika:
1) Zdejmuje szpachle z miejsca pęknięcia do momentu w którym powiedzmy ona łatwo odchodzi, na oko strzelam że będzie to plama gdzieś około 5-8x5cm
2) Szlifuje to papierem 200 ??
3) Myje, susze i odtłuszczam
4) Obklejam na około obszar roboczy(w jaki sposob?, dokładnie powstała wyrwę? czy tak żeby uzyskać jakiś prostokąt ??)
4) Nakładam szpachle - jaką i ile. Rozumiem że nakladam jej więcej i tak żeby po zeszlifowaniu szpachla zrównała się z resztą ?? Czym ją szlifować ? (na mokro można ?? )
5) Czyszczę odtłuszczam i nakładam podkład ?? Jaki kolor, marka i ile warstw ?? czy może byc w sprey'u ?
6) Szlifuje podkład i kłade baze (i tutaj pytanie ?? jakiej firmy szukać lakieru ile warstw kłaść ? w jaki sposób - chodzi o cisnienia i rospylenie, lepiej malowac w poziomie czy w pionie)
7) I teraz dla mnie tutaj już trochę zaczyna sie nie znana sprawa, klade lakier bezbarwny i następnie uzywam jakiegoś rozpuszczalnika do cienowania ?? czy olewam to i poleruje ? :P tylko tutaj cholerne ciężkie dojście..

Proszę o poprawienie mojego toku myslenia i bardziej dokładne dane ile mniej więcej może mnie kosztować, materiały potrzebne do naprawy tak na oko waszym zdaniem i ile czego zakupić..
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
omzigo
Bywalec


Wiek: 38
Dołączył: 17 Kwi 2009
Posty: 43
Wystawił 1 punkt(y)
Wysłany: 15-05-2009, 00:44   

Cytat:
4) Nakładam szpachle - jaką i ile. Rozumiem że nakladam jej więcej i tak żeby po zeszlifowaniu szpachla zrównała się z resztą ?? Czym ją szlifować ? (na mokro można ?? )


nigdy nie szlifuj szpachli wodą chyba że chce ci się suszyć ja jakieś 2 godzinki szpachla ciągnie wodę!!


[ Dodano: 15-05-2009, 00:47 ]
szpachle to weź najpierw uniwersalna wyszlifuj, nałóż jeszcze jak nie doprowadzisz elementu, a p[otem przeciągnij wykańczającą szpachlówką, i wszystko szlifuj na sucho ja używam papierów 150, 220, 360 na sucho ...

[ Dodano: 15-05-2009, 00:52 ]
6) Szlifuje podkład i kłade baze (i tutaj pytanie ?? jakiej firmy szukać lakieru ile warstw kłaść ? w jaki sposób - chodzi o cisnienia i rospylenie, lepiej malowac w poziomie czy w pionie)
Cytat:



ogólnie to jak dla ciebie dobierz sobie farbę w jakiejś mieszalni, jeśli to lakier komponent to bazę pruszyć na 2 razy jak dla mnie to się sprawdza, pistol około 2,2 do 2,5 bara zależy oczywiście jaki masz pistol... ja mam devilbis FLG , strumień musisz ustawić aby tworzył takie rozciągnięte jajo bez odkurzu, tj. żeby wkoło tego strumienia nie fruwało za bardzo , malowanie tylko w pionie 20 - 25 cm od elementu, pod prostym kontem 90 stopni, rozkładając prawo lewo lub lewo prawo zależy kto jak lubi..


[ Dodano: 15-05-2009, 00:57 ]
Cytat:
7) I teraz dla mnie tutaj już trochę zaczyna sie nie znana sprawa, klade lakier bezbarwny i następnie uzywam jakiegoś rozpuszczalnika do cienowania ?? czy olewam to i poleruje ? :P tylko tutaj cholerne ciężkie dojście..


sorki mam problem z Quotem ale już ok...

No więc tak je4śli nigdy nie cieniowałeś to sobie odpuść, albo zrób sobie jakiś szablonik na próbę jest gdzieś na forum filmik pokazujący o co chodzi, jak znajdę to ci podam linka, ale myślę że jak się postarają w mieszalni to wystarczy odcięcie, zrób próbę natrysku lak dostaniesz farbkę z mieszalni na małym kawałku jakiejś blachy, i porówna w świetle jarzeniówki, słońce myli oczy... jak już kiedyś ktoś napisał na tym forum jarzeniówka prawdę ci powie....:)

[ Dodano: 15-05-2009, 01:03 ]
lakierowanko.in/viewtopic.sid1da778da2e2aaa8b2172


poczytaj sobie tam jest gdzieś ten link ... gdzieś na tym forum...
Ostatnio zmieniony przez jacklack 15-05-2009, 15:30, w całości zmieniany 3 razy  
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
Maybourne
Użytkownik


Dołączył: 12 Maj 2009
Posty: 6
Wysłany: 15-05-2009, 19:00   

oo dzięki wielkie, jakieś bardziej szczegółowe informacje.. Co do tego szlifowania szpachli na mokro to gdzieś o tym słyszałem.
A co możesz mi powiedzieć o podkładzie ? jakiego użyć ?? (rozumiem że go wodnym mogę spokojnie potraktować i wyszlifować).
Co do cieniowania to nigdy tego nie robiłem w sumie tylko słyszałem i trochę poczytałem na tym forum, niestety twój link nie działa :(( Mysle, że to takie miejsce mało widoczne i dostrzegalne więc cienowanie nie jest tak bardzo potrzebne, ale tutaj trochę problem z dojściem aby spolerować "łączenia" lakierów..
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
omzigo
Bywalec


Wiek: 38
Dołączył: 17 Kwi 2009
Posty: 43
Wystawił 1 punkt(y)
Wysłany: 21-05-2009, 21:40   

Cytat:
oo dzięki wielkie, jakieś bardziej szczegółowe informacje.. Co do tego szlifowania szpachli na mokro to gdzieś o tym słyszałem.
A co możesz mi powiedzieć o podkładzie ? jakiego użyć ?? (rozumiem że go wodnym mogę spokojnie potraktować i wyszlifować).
Co do cieniowania to nigdy tego nie robiłem w sumie tylko słyszałem i trochę poczytałem na tym forum, niestety twój link nie działa :(( Mysle, że to takie miejsce mało widoczne i dostrzegalne więc cienowanie nie jest tak bardzo potrzebne, ale tutaj trochę problem z dojściem aby spolerować "łączenia" lakierów..


Więc tak jak nie chcesz cieniować odcinaj taśma w takich miejscach żeby nie było widać, chociaż pod słońce czy pod jarzeniówkę i tak będzie widać ale mniejsza z tym, jeśli masz to zrobić sam to i tak będzie dobrze, tak jak wcześniej wykończ to wszystko szpachlą, podrównaj, połóż podkład w proporcjach tak jak na opakowaniu, może być 5:1 najczęściej, najlepiej jak położysz go ze 2 do 3 razy, z odczekaniem na odparowanie, tak żeby było z czego zeszlifować, bo w tych miejscach najlepiej żeby nie było przetarć do blachy (metalu) bo za kilka dni będziesz miał rudego kolegę na krawędziach, jak masz miejsca gdzie była korozja to najpierw połóż podkład trawienny lub epoxydowy, na to podkład akryl;owy dopiero szpachlówka, na szpachle podkład i smigasz do wykończenia... powodzenia

[ Dodano: 21-05-2009, 21:43 ]
podkład akrylowy możesz szlifować na mokro dopiero po utwardzeniu...
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
Maybourne
Użytkownik


Dołączył: 12 Maj 2009
Posty: 6
Wysłany: 23-05-2009, 20:19   

Myślę że rozumiem, tylko dobrze by było jakbyś polecił jakieś konkretne podkłady, szpachle - chodzi o firmy, bo nie wiem które są lepsze,a które gorsze. I tak na oko ile mnie to wyniesie ??
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych


Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Artykuły i publikacje


Zagadnienia Prawne


Zagadnienia Techniczne