Dołączył: 03 Lis 2010 Posty: 100 Punkty: 1/2 Skąd: kraków
Wysłany: 15-11-2010, 18:36
no to gratki że chodzi czekam na testy
mkautos [Usunięty]
Wysłany: 15-11-2010, 18:39
Kaziu.
Dawaj fotki tej puszki od silnika.
Tam gdzie te kondensatory są wpięte.
Wiesz że jest to sprężarka 3fazowa????
Mozna przywrócic poprzedni stan i mieć mniej obciążoną sieć na jednej fazie.
No i nie będzie się silnik tak grzał.
Ale narazie daj fotkę a z przeróbka poczekaj az gwarancja wygaśnie.
Niby wydajność tego co ma Kaziu jest lepsza, ale znowu na oko sprężarki wyglądają tak samo - też 2 tłoki i podobna wielkość ... no i nie wiem
Opcje mam 2:
- 50L 2 tłoki + mój 24L
- 70L sama
Z tym, że nie chcę za bardzo dołączać swojego starego, gdyż nie ma już pierścieni i będzie walić olejem do instalacji ...
Co byście poradzili ?
Od razu mówię, że przewertowałem już rynek i raczej nic innego nie wchodzi w grę, gdyż nie mam 3 faz i nie mam możliwości ich podłączenia, a na 220 V największy kompresor ma 100L, a sprężarka i silnik jest taki sam jak w tej 70 L a cena 500 zł większa - za sam baniak nie ma sensu tyle dopłacać.
No ok Też się bardziej skłaniałem ku temu 70L, tylko ta wydajność trochę z dÓpy Podpatrzę tą Dedrę, w Łodzi mam niedaleko do Leroycoś tam :p (bo przy manufakturze mieszkam)
A czy zaspokoi potrzeby ... hmm będzie musiała, bo jak mówię raczej nie mam innej opcji, ze względu na brak 3 faz. Ale chyba nie będzie tak źle Mam nadzieję
Chyba nie na moją kieszeń niestety Z prądem też muszę uważać ... bo u ojca wywaliłem kabel dojściowy, przy użyciu spawarki Idę jutro zobaczyć tą dedrę
_________________ PSIK Do nory... Oł maj gad
mkautos [Usunięty]
Wysłany: 15-11-2010, 22:44
pio_len napisał/a:
tak na forum go chwalili
I złapałem sie na haczyk.
Jest to pospolity tryskacz olejowy.
Tryska wszędzie , nawet w węże.
Gdyby nie ckd to by była totalna lipa.
Urywa sie to i owo, gwinty sie scinaja, grzeje sie szybko.
Jedyny plus jak zlikwidujesz niedoskonałości to wydajnosc 400-420 l/min.
Za tą cenę to trzeba by 3000 dodac do jakiejs firmowej.
A znów firmowa co ma tylko 420 l/min i koszt 4500 zl to juz lepiej dołozyc z 1500-2500 i kupic cos z 600 i więcej l/min.
Ryba, powinieneś zauważyć, że w linku który podałeś jest podana wydajność praktyczna, czyli na wyjściu (wiem każdy to pewnie wie) a w linku do kompresora który kupił Kaziu podają wydajność teoretyczną. W rzeczywistości te kompresory mają niemal identyczną wydajność. Druga sprawa - w kompresorze, który podałeś jest dość słaby silnik 1,5kw a kaziu ma 2,2 - 2,5 czy jakoś tak. Ja mam podobną pompę (trochę inna skrzynia korbowa) i producent zaleca obroty 1150 a tu jest 1030. Mam ustawione ok. 1205 i butlę 100l - kiedyś liczyłem (wg wzoru z forum) i wyszło coś ok 270 ale ta pompa jest troszkę inna i silnik mocniejszy 2,2kw.
Dołączył: 03 Lis 2010 Posty: 100 Punkty: 1/2 Skąd: kraków
Wysłany: 16-11-2010, 09:03
Ryba napisał/a:
Chyba nie na moją kieszeń niestety Z prądem też muszę uważać ... bo u ojca wywaliłem kabel dojściowy, przy użyciu spawarki Idę jutro zobaczyć tą dedrę
ryba tylko tak jak jest napisane w miom poscie cytuje:
"z racji że mcafer 100 l nie wypalił a miał być kupiony na wyrost pojechałem dziś po Dedra Pansam 50 l no i kupa nie polecam go w żadnym wypadku nawet do pompowania kół.
DO SEDNA I DLA POTOMNYCH kompresor wydajnością nie grzeszy jak za 900 zł od 6 atm do 8 atm dobija w jakieś 25 sekund i to jest jedyny jego plus bo podłączenie takiego cuda to nie lada wyczyn nawet w domu a co dopiero w przydomowym garażu z nie wiadomo jaką elektryką. Zabezpieczenie minimum 20 amper na bezpieczniku i dodatkowo przydała by się chłodnica do niego bo grzeje się co nie miara. To w sumie tyle oddałem go i kupiłem zwykłą 50 na razie tak z braku funduszy i na próbę jak się nie spisze to sprzedam go.
Jeszcze jedno kompresorek chodził na 16 amp bezpieczniku ale co któreś załączenie wybijał bezpiecznik."
miej to wszystko na uwadze bo ten egzemplaż co miałem taki był ale mieliśmy podejrzenia z kolegą że był używany bo oliwe miał trochę czarną
Pomógł: 1 raz Dołączył: 27 Sie 2009 Posty: 176 Otrzymał 6 punkt(y) Skąd: sienno
Wysłany: 16-11-2010, 11:01
mkautos napisał/a:
pio_len napisał/a:
tak na forum go chwalili
I złapałem sie na haczyk.
Jest to pospolity tryskacz olejowy.
Tryska wszędzie , nawet w węże.
Gdyby nie ckd to by była totalna lipa.
Urywa sie to i owo, gwinty sie scinaja, grzeje sie szybko.
Jedyny plus jak zlikwidujesz niedoskonałości to wydajnosc 400-420 l/min.
Za tą cenę to trzeba by 3000 dodac do jakiejs firmowej.
A znów firmowa co ma tylko 420 l/min i koszt 4500 zl to juz lepiej dołozyc z 1500-2500 i kupic cos z 600 i więcej l/min.
mk jak wali olejem w zbiornik to czemu go nie reklamujesz . Dużo tego oleju musisz dolewać
bo jak sporo to filtry mogą nie dać rady .
mkautos [Usunięty]
Wysłany: 16-11-2010, 11:28
pio_len napisał/a:
mk jak wali olejem w zbiornik
Może zbyt drastycznie to opisałem.
W odolejaczu przy spuszczaniu ewentualnego oleju przez sekundę robi się taka mgiełka z tego co się tam na nim odseparowało z powietrza.
Tak raz na tydzien lub dwa.
[ Dodano: 16-11-2010, 11:30 ]
Olej jak narazie jest stan.
Jeszcze nie dolewałem.
Ale zrobię fotki to pokaze co i gdzie ją bolało i jak się poci.
Panowie powiedzcie mi co Ja mam z tym tematem zrobić???...zamknąć??...usunąć?? żeby nikt nie brał w przyszłości tego co tu piszecie pod uwagę ??...czy przenieś ten na sam dół forum do działu "Humor" ???
Co wy chcecie osiągną tymi pięć dziesięciolitrowymi pierdolnikami?? ...z takimi wydajnościami sprężarek chcecie podchodzić do lakierowania??...przecież to farsa..co wy chcecie przy lakierowaniu gotować obiady na tych popierdółkach?? ....to może od razu napiszcie że też chcecie przy okazji otworzyć małą gastronomie i częstować klientów lub znajomych gorącymi posiłkami ...
Przy lakierowaniu doprowadzicie te sprężarki do takiego stanu że będą one pluły wodą i olejem że nawet filtry tego nie zatrzymają ....Jeżeli już podchodzicie do lakierowania to kupcie sprężarkę o wydajności przynajmniej razy dwa jakie ma zapotrzebowanie na powietrze pistolet...Sprężarka aby była żywotna i spełniała zwoje zadanie jak należy powinna podczas lakierowania dobić do odpowiedniego ciśnienia i wyłączyć się przynajmniej na czas jaki pracowała dobijając , a w tym czasie pistolet zasila sprężone powietrze które jest zmagazynowane w zbiorniku ...tak więc zastanówcie się czy nie lepiej zainwestować w odpowiedni sprzęt ?..niż krochmalić się z takim klamotami i drżeć bez przerwy o to, kiedy na powłoce pojawią się oczka wody i oleju, albo kiedy sprężarka się rozsypie z przegrzania i wkurzać się przy tym, ze cały czas przy lakierowaniu brakuje powietrza i trzeba lakierowanie przerywać, a każda przerwa na elemencie szczególnie w wysokich temp. jest równoznaczna ze źle nałożoną powłoka i poprawką lakierowania z tego tytułu co wiąże się bezpośrednio ze stratami materiału ....
trafna uwaga...wtedy zacznie odzywac sie 70% wiecej ludzi.
I będzie doradzać jak spinać 10 sprężarek na 15 sposobów...nooo na prawdę fajnie by było
kamilbusko napisał/a:
Jacku może by jakoś podzielić forum na część dla profesjonalistów i dla amatorów?
Kamil ?...lakierując jakiś samochód też go dzielisz na dwie części??..jedną część robisz profesjonalnie a drugą amatorsko??
Lakiernictwo samochodowe jest profesją taką jaką w sensie stricte jest...i wymagane w tej profesji są zarówno odpowiednie urządzenia, narzędzia, materiały, jak i technologia co składa się na jakość, aby nadal ta profesja nazywała się lakiernictwo samochodowe...jeżeli uznamy że pół środki i pół narzędzia mogą zastąpić te profesjonalne i przy ich użyciu można w jakimś stopniu dorównać wymaganej jakości naprawy to w tym wypadku niestety ale oszukujemy samych siebie...
Hmmm.... Dareczku i tak i nie.
Moim zdaniem opisy tanich sprzętów też się przydadzą.
Właśnie choćby i dla przestrogi, że nowe i nie do końca sprawne, a to się grzeje, a to pierdzi, a to śmierdzi, a to prycha a to zdycha,.... Że wydajność nie taka jak w opisie, itp. itd.
To może być dużo skuteczniejsze niż sama teoretyczna wymiana zdań i poglądów. Tu dodatkowo są wizualnie zademonstrowane dowody.
Chociażby tak jak z tą nową podróbą Saty. Już wszyscy wiedzą, że najwartościowsze z niej jest ... opakowanie.....
Jeden temat o tego typu urządzeniu uzdatniania powietrza już jest..proszę>> http://lakiernik.info.pl/viewtopic.php?t=1968...i z tego co się orientuje wypowiedział się w nim nawet przedstawiciel IN-TECH, i do niego jak ktoś chce, proszę kierować pytania, a na pewno konkretnie i rzeczowo odpowie...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum