Wysłany: 27-09-2010, 22:55 Lakier bezbarwny - wielki problem..
Witam wszystkich, mam ogromny problem z ostatnią fazą lakierowania..
Chciałem Was doradzić, być może robię coś źle..
Wszystko jest ok do momentu pomalowania bazą. Baza to szary metalic, 20 minut po malowaniu bazą kładę lakier bezbarwny i za każdym razem to samo.. Pojawiają się plamy jak by wody czy nie wiadomo czego.. Tak jakby pistolet pluł czymś ale..
Mam dwa odwadniacze, jeden w kompresorze a drugi w pistolecie i wciąż to samo..
Nie wiecie jaka może być tego przyczyna? Nie wygląda to za pięknie, wręcz koszmarnie.. Pozdrawiam.
Niestety nie mam ich dzisiaj, może jutro zrobię jakieś fotki..
Jest to coś takiego jak byś pokropił wodą i zrobiły by się kropelki. Może zbyt dużo tego lakieru kładę na element? Dodam jeszcze, że nie odczekiwałem raczej jak kładłem bezbarwny i baze tylko od razu wszystko naraz.
Dodam jeszcze, że nie odczekiwałem raczej jak kładłem bezbarwny i baze tylko od razu wszystko naraz
No to świetnie.. poczytaj kolego trochę forum..jeżeli dobrze zrozumiałem z tego ostatniego postu to kładłeś bezbarwny na mokrą, nieodparowaną bazę???nie wiem jak się do tego odnieść??..............??
Wyjaśnij to wszystko krok po kroku..jaki nanosiłeś produkty i jakie były pomiędzy nimi czasy odparowania...
Mam dwa odwadniacze, jeden w kompresorze a drugi w pistolecie i wciąż to samo..
jarosi napisał/a:
Dodam jeszcze, że nie odczekiwałem raczej jak kładłem bezbarwny i baze tylko od razu wszystko naraz.
Z tego co piszesz to pewnie sporo czasu pracowała sprężarka, gdyż malowałeś warstwa po warstwie i bazę i klar, jak tez i można wywnioskować, że sprężareczka ta nie jest za duża, gdyż masz tylko odwadniacz na niej i pod pistolem, a po drodze nic więcej. Więc jeśli tak jest jak dedukuję, to wychodzi na to, że dość mizerna sprężareczka non stop pracowała i coraz bardziej puchła i "się pociła", więc coraz więcej wody mogła gonić do pistola.
Ale to tylko gdybanie. Zapodaj foty tak jak pisał JACK.... wtedy domysły będzie można zamienić w pomysły.
Pozdro
Tak dokładnie jak napisałeś, sprężarka nie jest zbyt duża a raczej malutka.
Najpierw malowania podkładem, potem bazą i dopiero bezbarwnym a sprężarka non stop w ruchu. Malowałem kilka elementów i kłopot widać zawsze tylko na bezbarwnym. Jutro czeka mnie kolejne zdzieranie powłok lakierów i wszystko na nowo. Może powinienem robić większe odstępy albo jakiś odpoczynek dla kompresora?
Wiek: 37 Dołączył: 19 Wrz 2010 Posty: 10 Skąd: Radom
Wysłany: 01-11-2010, 13:21
WItam, podepne sie pod temat wykończenia finalnego tj klar. Kupiłem oststnio Iwate AZ 3 HTE 2 i nie moge ustawic tego pistoletu pod klar, tzn nie moge ładnie wylac klaru na tzw kustro. Elementy sa takie strasznie chropowate. maluje dyszą 1.3, na cisnieniu ok 2.3 atm., towar prawie na full. Poprzedni pistolet nawet nawet mi wylewał pomimo tego ze kosztował 120 zł . Co robie źle? Prosze o wskazówki.
Chropowate w sensie niedolane, czy za duża mora? Bo słownictwo jest różne.
Ja nie znam tego guna, ale wydaje mi się, że jeśli to chrop w sensie nie dolane, to może zdziepko za dużo wiatru, a za mało towaru. Piszesz, że towar odkręcony na full .... . A jak z dziurką odpowietrzającą kubek? Może nie drożna?
A jeśli nie wylane, bo za duża mora, to nie dodawaj tylko spróbuj zmniejszyć dawkę.
Trzeba potestować metodą prób i błędów.
Wiek: 37 Dołączył: 19 Wrz 2010 Posty: 10 Skąd: Radom
Wysłany: 01-11-2010, 15:07
Cytat:
bizislawek napisał/a:
Elementy sa takie strasznie chropowate.
Chropowate w sensie niedolane, czy za duża mora? Bo słownictwo jest różne.
Ja nie znam tego guna, ale wydaje mi się, że jeśli to chrop w sensie nie dolane, to może zdziepko za dużo wiatru, a za mało towaru. Piszesz, że towar odkręcony na full .... . A jak z dziurką odpowietrzającą kubek? Może nie drożna?
A jeśli nie wylane, bo za duża mora, to nie dodawaj tylko spróbuj zmniejszyć dawkę.
Trzeba potestować metodą prób i błędów.
chropowate raczej napewno w sensie ze niedolane, jakby mało klaru szło. A pistolet nówka sztuka takze dziurka drożna mam nastepna robótke i nie chce tego spierniczyc, srebro mi jakos wybaczyło po cięzkim i długim matowniu ale czarna perł juz nie
Pomógł: 12 razy Dołączył: 21 Maj 2009 Posty: 3134 Punkty: 106/7 Skąd: ... z przyszłości
Wysłany: 01-11-2010, 18:19
Deca-Durabolin napisał/a:
Wolniej i bliżej prowadź pistolet.
raczej bliżej i .... szybciej. Jak zapewne zauważyłeś na twoim pistolecie nie ma oznaczenia HVLP / LVLP czy nawet RP. IWATA to oryginalna firma i dawno temu wypięła się na amerykański standard HVLP w którym oprócz skuteczności nanoszenia 65 % ciśnienie wyjściowe musi wynosić max 0,7 bar. IWATA wprowadziła swój system T.E.C ( niby HVLP ) i H.T.E ( niby RP ). W obu przypadkach inaczej jest rozpylany materiał.
W twoim włoskim pistolecie cząsteczki materiału rozbijane są kawałek za dyszą materiałową wiec nie możesz lakierować nim za blisko ( jak w HVLP nawet 10 cm ) i nie możesz go trzymać zbyt daleko bo po rozbiciu wstępnym cząsteczki lakieru zbijają się ponownie.
Nie wiem dlaczego w instrukcji tego pistoletu jest podane do 28 cm od elementu ??? ... i nie pytaj mnie o to ... az tak nie lubię włoskich produktow żebym w to wnikał.
Chcesz żeby się rozlewało zostaw lepkość bez zmian, ciśnienie też i przesuń pistolet bliżej i prowadź go szybciej.
Sprawdź jutro i napisz jak jest efekt jak zbliżasz pistolet do elementu ( szybsze prowadzenia tylko po to żebyś nie porobił zacieków ).
Dla rzetelności informacji. Na rynek amerykański produkty IWATA mają oznaczenie HVLP i takie właśnie głowice spełniając standard 0,7 bara. Więc jak ktoś się w europie nad Wisłą uparł żeby mieć taką Iwatę to ją ma.
Wczoraj miałem takie cudo w ręce.
Coś robisz nie tak, bo ona bardzo ładnie wylewa.
Więc może klar rozrabiasz źle, napisz jaki klar i jakie proporcje stosujesz.
Wiek: 37 Dołączył: 19 Wrz 2010 Posty: 10 Skąd: Radom
Wysłany: 01-11-2010, 20:26
w srode bede malował to sprawdze technike szybciej i blizej, zobaczymy. A co do proporcji klaru to 2 do 1 bez rozcieczalnika wg zalecen mieszalni, a marka Challenger jakies 55 zł/litr.
_________________ były niedoszły lakiernik
mkautos [Usunięty]
Wysłany: 01-11-2010, 20:37
bizislawek,
Czyli odpowiednik duxone.
Podgrzej ten klar i będzie oki przy normalnej technice.
Nie wydaje mi sie aby technika szybko pozwoliła rozlac się gestemu klarowi a taki pewnie miałeś bo stał w zimnym pomieszczeniu i mieszanka była zimna i gesta.
A prawidłową lepkość najlepiej uzyskać podgrzewając lakier.
W tym wypadku to nie wina pistoletu, a tego klaru. Ja żeby jakoś wykończyć ten gówniany lakier musiałem dodawać 20% rozpucha(dysza 1.0), wtedy się zaczął ładnie wylewać. Jedyna jego zaleta to to że przy promienniku schnie w momencie, wada to wylewność,dziwny zapach i gazowanie jeśli się ten promiennik za szybko włączy.
W tym wypadku to nie wina pistoletu, a tego klaru. Ja żeby jakoś wykończyć ten gówniany lakier musiałem dodawać 20% rozpucha(dysza 1.0), wtedy się zaczął ładnie wylewać
No tak... Przy dyszy 1,0 to jak miał się wylewać? Klar jest ok. Tylko albo gun do dupy, albo nieodpowiedni, albo coś z gunem lub techniką nie tak.
W przypadku opisywanym Klar jest ok, gun może być, tylko jest z nim coś nie tak, albo ze sposobem aplikacji.
Wiek: 37 Dołączył: 19 Wrz 2010 Posty: 10 Skąd: Radom
Wysłany: 01-11-2010, 22:12
Przed aplikacja klar lezał sobie na grzejniku, takze temperature raczej bym wyeliminował. W moim "warsztaciku" jest około 20 stopni także, bardziej bym sie skłaniał, ze jednak jest za gesty, a SMRÓD jest ogromny, juz 3 dzień po malowaniu i nadal czuc ten zapach. miałem pistolet za 120 zł i w miare ładnie rozlewał (czasem za bardzo ;D)tylko innym klarem. Kupie inny klar takze okaze sie kto tu jest winny.
Devilbiss SRI z głowicą 210 jest to pistolet do klaru i takim właśnie lakieruję. To że nie całe elementy a tylko zaprawki to akurat w tym przypadku nie ma większego znaczenia. Klar z APP special S jak i glasurit 923-255 bez żadnego problemu się wylewa bez dolewania rozpucha.
bizislawek napisał/a:
Elementy sa takie strasznie chropowate.
Chropowate w sensie niedolane, czy za duża mora? Bo słownictwo jest różne.
Ja nie znam tego guna, ale wydaje mi się, że jeśli to chrop w sensie nie dolane, to może zdziepko za dużo wiatru, a za mało towaru. Piszesz, że towar odkręcony na full .... . A jak z dziurką odpowietrzającą kubek? Może nie drożna?
A jeśli nie wylane, bo za duża mora, to nie dodawaj tylko spróbuj zmniejszyć dawkę.
Trzeba potestować metodą prób i błędów.
chropowate raczej napewno w sensie ze niedolane, jakby mało klaru szło. A pistolet nówka sztuka takze dziurka drożna mam nastepna robótke i nie chce tego spierniczyc, srebro mi jakos wybaczyło po cię zkim i długim matowniu ale czarna perł juz nie
Jaką temp. miał lakier?Jaką temp. miały lakierowane elementyJaki lakier?Jaaka temp. otoczenia?Za dużo niewiadomych.
Pomógł: 1 raz Dołączył: 09 Lut 2009 Posty: 265 Otrzymał 1 punkt(y) Skąd: ok krakowa
Wysłany: 02-11-2010, 20:35
bizislawek napisał/a:
klar był ciepły w dotyku czyli >20stopni, temp otoczenia 20 stopni, elementy lakierowane rowniez gdzies oscylowały w tych temperaturach.
Coś mi tu kolego nie gra, też mam AZ3 i rozlewa super, zaaplikuj mu więcej materiału, dysza jakieś 12cm od elementu, wachlarz na ful. no i ciśnienie na wejściu zapodaj na 2.5 bar, będzie dobrze. Ja swoim to i przy 2 bar rozlewam. sprubuj tak i napisz,pozdr.
Wiek: 37 Dołączył: 19 Wrz 2010 Posty: 10 Skąd: Radom
Wysłany: 02-11-2010, 21:14
sprawdze jutro na innym lakierze, bo ten chyba była za gęsty a koles z mieszalni powiedział ze tego klaru sie nie rozcieńcza. Podkrece na 2.5 Bar i jutro sie zobaczy. Maluje dorywczo, głownie znajomym znajomych itd takze codziennie nie maluje i nie mam okazjii pryskac
Wiek: 37 Dołączył: 19 Wrz 2010 Posty: 10 Skąd: Radom
Wysłany: 02-11-2010, 21:31
no własnie rozc nie kazał dodawc. Zreszta nigdy nie dodawałem, bo zawsze w miare dobrze wychodziło. Ale ten klar wyjatkowo odporny
[ Dodano: 03-11-2010, 20:17 ]
no i tak, cisnienie zwiekszyłem do 2.5, ruchy lekko wolniejsze i blizej elementu, do tego chellengera dodałem 5 % rozpuszczalnika i tu miłe zaskoczenie, pieknie mi wylał na lustro;) Takze cene wskazówki sie przydały, dzieki wszystkim Pzdr i zdrówka zycze
[ Dodano: 03-11-2010, 20:19 ]
A i przyczyna moich ubolewań - za gęsty klar
Koledzy mam pytanie:
Czy mozna 'klar' lekko zmatowac miejsami i wypolerowac na nowo.Mam delikatny zaciek i sa paprochy na bezbarwnym a chcialbym to poprawic.
Wiec potrzebuje fachowej porady.Dzieki.
Przepraszam,,, pomyłka.... MK
Ostatnio zmieniony przez 15-11-2010, 20:31, w całości zmieniany 2 razy
Oczywiście że można.
Paprochy:
- oscylacja 3mm: 1500, 3000 i polerka
- ręka: 2000, 2500 i polerka {a jak spory paproch to start z 1500}
Zaciek tak jak paprochy tylko ręcznie start od 1500 albo i niżej -zależy od zacieku
Tylko nie na ręku, a start na czymś twardym, np. jakiejś kostce.
Bo jak zaczniesz na ręku to poprzecierasz się do bazy wokół zacieku a zaciek i tak będzie widać.
Czasami są techniki, żeby lekko zaciągnąć szpachlówką dookoła zacieku aby równomierniej go ścinać i nie poprzecierać się przez klar, ale raczej nie próbuj, bo jeszcze się coś skaszani.
Peters... Mleczko to mleczko a pasta to pasta. Samym mleczkiem nie zapolerujesz tego co zmatujesz. Musisz jeszcze użyć konkretnej pasty do polerownia.
Nie wiemy jak wygląda ten Twój zaciek bo można byłoby i może przed matowaniem i go lekko przyszpachlować, ale kurcze tak w ciemno strach tego doradzać. Bo jak ten klar jest jakiś trefiejny czy tam nie doschnięty to jeszcze może jakaś kaszanka by się porobiła.
Co do szpachli:możesz tak zrobić,ale polecam pozwolić lakierowi dobrze wyschnąć,a szpachlę kup 1K,łatwiej się szlifuje.Delikatnie,nawet od 1000,1500,2000,2500,polerka,później przyjrzyj się pod światło i popraw ewentualne niedoróbki.Będzie git.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum