Pomógł: 2 razy Wiek: 40 Dołączył: 21 Maj 2009 Posty: 412 Punkty: 6/8 Skąd: Oleśnica
Wysłany: 20-04-2010, 15:11
200-250zł - nie ułatwiasz zycia , bo jak coś się zważy lub pogryzie to potem idzie na lakierujacego ostania warstwe więc ja wole wsio zrobic samemu - nawet jak się podniesie gdzieś , to będe wiedział dlaczego
Pomógł: 6 razy Dołączył: 30 Gru 2008 Posty: 1916 Otrzymał 21 punkt(y) Skąd: Łódzkie
Wysłany: 20-04-2010, 18:07
Ech te Twoje ceny Mkautos S1600, ja tam na Twoim miejscu nie wziął bym takiej roboty. Albo robie baza plus bezb. albo nic. Tak samo jest z blachą, klepe i maluje albo nic.
_________________
mkautos [Usunięty]
Wysłany: 20-04-2010, 18:14
Taka moja cena na usługi dla znajomych.
A tu dobry przykład bo @S1600 napisał (wiadomo ze tego nie zrobi bo sam swietnie maluje)
S1600 napisał/a:
przywoze wam maske przygotowaną
Wiec to cena dla kolegi.
Bo wiesz, mogła spręzarka pasc, pistol sie spsuł itd.
Ale jesli ja robie od 150 do 200 za element to z kazdego elementu 2/3 to zysk.
Wiec jasno mi wychodzi ze 100 zl to takie minimum bez jakiegokolwik materiału.
Pomógł: 2 razy Wiek: 40 Dołączył: 21 Maj 2009 Posty: 412 Punkty: 6/8 Skąd: Oleśnica
Wysłany: 20-04-2010, 20:46
mkautos napisał/a:
Wiec to cena dla kolegi.
jeśli by jakiś kumpel po fachu przyszedł to bym użyczył pomieszczenie i kompresora za jakieś 0,5l ale zdarzają się ludzie , którzy przynajmniej mnie pytają ile bym chciał za "pryśnięcie" auta przygotowanego przez właściciela , więc podałem cene dla takiego osobnika
przygotowany to może być po szpachlu i podkładzie ale nie w bazie, ogólnie to lipa taka robota bo wystarczy, że ktoś szpachla nie dosuszył i zacznie po lakierowaniu wyłazić... i już będą krzywo spoglądać, że to twoja wina bo lakierowałeś w końcu...
Pomógł: 3 razy Wiek: 34 Dołączył: 29 Gru 2008 Posty: 585 Otrzymał 4 punkt(y)
Wysłany: 21-04-2010, 07:58
Juz rozwijam temat i mówię o co chodzi
Maska Carbon
z dołu czyli od strony wewnętrznej będzie malowana Aerografem
Całość trzeba poprostu pomalować klarem
heh żadnych szpachli nie ma maska jest igła a zważyć sie nie ma co
jedynie baza z aerografu po dwóch dniach moze zastanawiać ale to rozwiązałbym tak że górę się obklei i dół sie klarem odrazy opierdzieli bo i tak od środka szału byc nie musi w sesie idealna struktura a potem na następny dzień się dół zaklei i górę pomaluje i juz
Wiek: 46 Dołączył: 17 Maj 2010 Posty: 33 Otrzymał 1 punkt(y) Skąd: tomaszów mazowiecki
Wysłany: 17-05-2010, 09:51
nigdy bym sie nie podjal czegos takiego .dlatego ze nie wiadomo co ktos polozyl na spod.wszystko moze siasc ,spuchnac ,zwazyc sie.tylko kamikadze podejmie sie takiej naprawy.pozniej klijent powie ze to wina lakierujacego ze tak sie stalo.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum