Witam, jest to mój pierwszy post także jeszcze raz witam. Założyłem konto bo utopiłem 4500zł i do tej pory w to nie wierze. 2 tyg temu odebralem samochód od lakiernika. Malowany w zasadzie cały bez maski dachu i zderzaków. Przy odbiorze samochód idealny zero rysek itd. 2 tyg stał sobie na słonku żeby mieć pewność że dobrze wyschło itd. Po tym czasie samochód wyglądał gorzej niż źle (deszcz plus remont obok). Pojechałem na bezdotykówkę z proszkiem. Samochód cały w mikro ryskach plus takie kwiatki.
Nazwy lakiernika na tą chwilę nie podam bo jeszcze z nim nie rozmawialem ale malowali mi 2x srebrny zderzak i zawsze było profi (cena 450zł). Naprawde nie było do czego się przyczepić. Do tego wiem że samochody na restaurację zjeżdżają się do nich z całej polski. Robią różne amerykańce itd. Naprawy powypadkowe bez śladu. Zawsze byłem pod wrażeniem tego jak lakierują. Malowane w Lublinie (w sumie to delikatnie pod lublinem). Cena za 9 elementów moim zdaniem była wysoka więc nikt mi nie zarzuci że chciałem tanio. Czy ktoś pomoże co z tym fantem zrobić ? Martwie się że trzeba będzie to zerwać do zera i pomalować od nowa a kasy od nich oczywiście nie odzyskam.
Pomógł: 8 razy Wiek: 38 Dołączył: 11 Sty 2015 Posty: 358 Otrzymał 17 punkt(y) Skąd: Małopolska
Wysłany: 11-07-2018, 23:40
Podjedź do chłopaków co to robili i pogadj normalnie co z ty fantem zrobić. Jeśli zawalili to myśle że to naprawią bez gadania. Jeśli miałeś remont obok i myłeś samochód ręcznie to nie dziw się że będziesz miał ryski.
No remont jak najbardziej trwa (elewacja) plus deszcze natomiast samochód myłem na bezdotykówce z proszkiem. Lakier był przy odbiorze prawie lustro (oddali delikatnie przykurzony samochód jak by od tarcia innych samochodów obok lub pasta polerska coś w ten deseń delikatny kurz) a teraz jest caluuuutki w ryskach... Mam już ceramike i bedę go polerować natomiast najpierw muszą naprawić to co schodzi... Malowane 2 pary drzwi, klapa boki i nadkola przednie. Schodzi na tą chwilę z 2 nadkoli i 1 boku. Drzwi klamki nie wiem czy zdejmowane ale od wewnętrznej części jak by bez klaru...
[ Dodano: 13-07-2018, 09:22 ]
Jest w Lublinie może jakiś forumowy lakiernik który by spojrzał na samochód i ewentualnie powiedział co powinno być poprawione żebym miał jak rozmawiać z nimi ?
Dołączył: 12 Paź 2012 Posty: 179 Punkty: 1/7 Skąd: Warszawa
Wysłany: 20-07-2018, 21:16
Jak lakier schodzi,to tylko poprawka,nic się nie da uratować. I druga sprawa-po to fabrycznie robi się "morkę",żeby lakier był bardziej odporny na rysy,u Ciebie jest lustro-to może i ładnie wygląda (mi osobiście się nie podoba),ale dużo szybciej się rysuje.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum