Wysłany: 04-07-2018, 18:47 Skórka pomarańczy po wizycie u majstra
Chciałem się zapytać czy taka skórka pomarańczy mieści się w akceptowalnych granicach?
Po pytaniach u lakiernika uzyskałem odpowiedź "Panie, bo to ciężko tak bez polakierować, jak z fabryki to nie będzie". Obstawiam, że tylko na czarnym tak bardzo widoczne.
Specjalnie mnie to nie uwiera wizualnie, auto to w końcu 13 letni Seat Ibiza, żadna limuzyna.
Drugie zdjęcie to oryginalny lakier, ale wiadomo, że pewno był w produkcji odpowiednio przygotowany, nie jak nowe auta z fabryki co mają skórkę.
Pomógł: 8 razy Wiek: 38 Dołączył: 11 Sty 2015 Posty: 358 Otrzymał 17 punkt(y) Skąd: Małopolska
Wysłany: 04-07-2018, 22:33
Granice ? Ile zapłaciłeś za tę usługe ?
Jeśli poszedłeś do najtańszego ,, fachowca'' to czego oczekujesz: jakości i extra ceny? . Dla mnie takie lakierowanie jest nie do zaakceptowania.
Granice ? Ile zapłaciłeś za tę usługe ?
Jeśli poszedłeś do najtańszego ,, fachowca'' to czego oczekujesz: jakości i extra ceny? . Dla mnie takie lakierowanie jest nie do zaakceptowania.
Pomógł: 8 razy Wiek: 38 Dołączył: 11 Sty 2015 Posty: 358 Otrzymał 17 punkt(y) Skąd: Małopolska
Wysłany: 05-07-2018, 10:54
To kolego przepłaciłeś. Podobne malunki widziałem jak klient płacił 150 zł/ element plus do tego 0,5 40%. Ja bym nie mógł tak wymalowanym ( nie polakierowanym) samochodem jeździć.
Za 350 to już trzeba wymagać jakiejś przyzwoitości i efektu - oczywiście nie było to lakierowane w komorze oraz przez prawdziwego lakiernika bo wtedy tzeba liczyć od 450 w góre za element- niestety koszty.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum