Dołączył: 26 Lut 2017 Posty: 9 Skąd: Góra Kalwaria
Wysłany: 06-03-2017, 22:52
Witam
Chino powiedz jak radzisz sobie z odwodnieniem powietrza przy takiej wydajności spręzarki- tajemnicza chłodnica na Twoim zdjęciu - co to za ,, wynalazek" tzn. od jakiego ustrojstwa i czy wystarcza?. Czy może stosujesz osuszacz ziębniczy czy radzisz sobie w inny- tańszy sposób?
Dołączył: 22 Lut 2012 Posty: 552 Punkty: 5/5 Skąd: Warszawa
Wysłany: 07-03-2017, 21:33
Hejka,
A z tym odwadnianiem jest wieczna walka. Stosuję często mega drobne więc pylne scierniwa co wymaga ode mnie bardzo suchego powietrza.
Pod koniec roku zaczynał mi kompresor dmuchać olejem, więc separator poszedł do wymiany.
Co do wody w powietrza - tego sie nie da przeskoczyć jako tako. Kompresor pompuje powietrze około 90 stopni celsjusza. Z tego co widziałem w tabelkach to takie powietrze przy 5,3m3/min pompuje w postaci pary wodnej ok 24l wody na godzinę TO o 24l za dużo
Chłodnica dobra rzecz. Niektóre kompresory są fabrycznie w nia wyposażone. Mój nie
Zrobiona została dla mnie na zamówienie z przemysłowego intercoolera Nissens, rama, mocowania wyspawane pod moje zamówienie, wentylatory od dostawczego mercedesa (chyba od klimy bo wysoko obrotowe).
Co mogę o tym powiedzieć - schładza super. Węże za chłodnicą są po prostu zimne. Tak jak teraz to nie podpinam wentylatorów ale jak się zrobi trochę cieplej to będę to robil, bo różnica ogromna.
Chłodnica zakończona jest separatorem cyklonowym o przepuście około 7200l. Ale tak naprawdę zauważyłem ostatnio, że to za mało. Chłodnica mocno skrapla wodę sama w sobie i zauważyłem (np po nocy jak dmuchnę z chłodnicy), że separator nie wyłapuje wszystkiego, nei jest w stanie zatrzymać bardzo dużej ilości wody pod bardzo dużym ciśnieniem. Oczywiście w trakcie pracy swoje wyciąga i działa to OK. Ale chcąc jeszcze bardziej usprawnić sodowanie będę kupował niebawem duży 50l filtr koalescencjny. W takim wypadku układ będzie taki - kompresor - chłodnica - cyklon - filtr koalescencyjny - odwadniacz w piaskarce 10um - odwadniacz 5um.
Taki zestaw myślę, że super odseparuje cały kondensat, wychłodzi powietrze itd.
WIadomo, że dobry, dobrze wpięty osuszacz ziębniczy jest świetnym pomysłem ale ja dużo pracuję na wyjeździe, stąd planuję obsługiwać sprzęt, który nie potrzebuje 230V czy wręcz siły.
Tak naprawde chłodnica + filtr koalescencyjny to sprzęt kosztujacy znacznie więcej niż nie jeden dobry, wystarczający osuszacz ziębniczy
Dołączył: 26 Lut 2017 Posty: 9 Skąd: Góra Kalwaria
Wysłany: 08-03-2017, 22:44
Ok . Ja dopiero zaczynam moją przygodę z ,,piaskowaniem" i jestem zielony jak szczypior w tym temacie . Mam piaskarkę i kupiłem niedawno kompresor 4,4m3 ( poprzedni był zbyt mały) . Teraz zastanawiam się nad kupnem hydropiaskarki - z Kielc oczywiście i ewentualnie osuszacz ziębniczy - szczególnie przy sodzie. Z racji tego że raczkuje dopiero w tym temacie napewno nie raz zrobię jakąś głupotę . Ale na błędach człowiek najszybciej się uczy
Dołączył: 22 Lut 2012 Posty: 552 Punkty: 5/5 Skąd: Warszawa
Wysłany: 09-03-2017, 13:06
Ano dokładnie, na własnym doświadczeniu się nauczysz. A na moim powiem Ci tyle, że na sode nie ma w Polsce klienta Wszystkim szkoda kasy i tyle .. to samo z pracą na mokro. Nawet chłopaki w USA sie sobie dziwią, ze mają takie fajne sprzety do bezpyłowej pracy a i tak wszyscy na sucho pracują
Panowie, mam pytanie co do piasku.
Aktualnie kupuję go w frakcji 0,5-1,2 i czasem mieszam z 1,2-2,0 żeby powstał mix. Pracuje mi się dość dobrze jednak wydaje mi się, że jest on trochę mało wydajny.
Opis na stronie dostawcy:
Cytat:
Oferowany piasek charakteryzuje się wysoką zawartością kwarcu – od 96% do powyżej 99% w przypadku piasku formierskieo. W procesie produkcyjnym następuje jego uszlachetnianie poprzez płukanie oraz sortowanie. Kolejnym etapem jest suszenie i pakowanie.
Udokumentowane złoże „X” zawiera piasek naturalny, średnioziarnisty, równoziarnisty, o barwie jasnoszarej z żółtym odcieniem. Głównym składnikiem piasku jest kwarc (powyżej 96%). Kwarc jest bezbarwny, głównie przeświecający, rzadziej przezroczysty lub nieprzezroczysty. Ziarna piasku są izometryczne, bardzo dobrze obtoczone i zaokrąglone, o gładkich i równych powierzchniach.
Oferowany przez nas piasek może być stosowany m.in. do betonów cementowych konstrukcyjnych oraz ibroprasowanych, produkcji galanterii betonowej, betonów asfaltowych, mieszanek bitumicznych i nawierzchni, zapraw murarskich gipsowych lub gipsowo-wapiennych, podbudowy dróg, chodników itd.
Czy jest to coś warte ? czy lepiej poszukać czegoś innego?
Od Michała przy kupnie maszyny dostałem mix, ale ziarna miały ostrzejsze krawędzie i piasek miał ciemniejszą barwę.
Ogólnie to chciałem w tym roku pobawić się korundem i polgritem, ale to już inny temat.
Dołączył: 22 Lut 2012 Posty: 552 Punkty: 5/5 Skąd: Warszawa
Wysłany: 18-03-2017, 17:55
rbs911 napisał/a:
Panowie, mam pytanie co do piasku.
A nie szkoda Ci czasu, nerwów i zdrowia na piasek?
Potwornie pyli, wolno czyści, do samochodów sie nie nadaje (w dzisiejszych czasach, gdy są dużo lepsze materiały). DO tego te krzemionki, potworny bałagan oraz częsta zmiana szybek w hełmie.
Do tego takim 1,2-2,0 to tylko jakies konstrukcje czy inne betoniaki ruszysz.
Ja nie lubie pracować na takich frakcjach. To, ze piach jest nie wydajny to jedno a w tak dużych frakcjach znacznie rzadziej na jednostke czasu uderza ziarenko i nie doczyszcza drobnych porów itd.
Testowałeś taki 1mm dekoracyjny z OBI czy Mrówy i porównywałes z tym, na którym pracujesz?
Tak, ten od Michała był dosc gruby i ostry. Ale nadal polgrit szybciej czyści i zostawia ładniejszą, bielszą, czystszą powierzchnię
Jak chcesz ten co Michał używa to p prostu zadzwoń do niego i zgarnij kontakt do dostawcy. Od tam gdzieś ze swoich rejonów to bierze.
Cześć Panowie, od dłuższego czasu śledzę temat i dzięki niemu kupiłem piaskarkę od Michała z Kielc Byłem już praktycznie o włos od zakupu innej, pewnie gorszej
Pracuję na tym sprzęcie dopiero miesiąc w połączeniu z Compair C38. Wiatru trochę mało, ale kompresor w super stanie i puki co musi zarabiać na mocniejszy
Oczywiście mam problem z wilgocią, w sumie nic nowego :P Mam zamiar zakupić odwadniacz koalescencyjny 50l (pewnie taki sam, o jakim pisze Chino ) Sam odwadniacz będzie w stanie wyłapać większość wilgoci, żeby pozwolić na bezproblemową pracę na szlace i szkle? Dziś zajrzałem do piaskarki i znalazłem w niej zbrylone kilkanaście kg szkła a od ostatniego szkiełkowania przerobiłem dobre 1,5t szlaki
Inna kwestia, która mnie nurtuje to czyszczenie felg. Klientom mówię, że absolutnie nie piaskuję, a jedynie szkiełkuję i tu jest problem, bo cena odstrasza. Oczywiście konkurencja namiętnie piaskuje i ma niższe ceny :( Próbowałem na starej feldze szlaki do 1mm i jest tragedia. Robią się takie małe zadziory i powierzchnia jest bardzo szorstka. Istnieje jakaś alternatywa dla szkiełkowania, która da podobne efekty, przy niższych kosztach materiału? Piasek kwarcowy? Mam sporo piasku szklarskiego do 0,5mm, ale wiem jak to pyli i syfi i nawet nie chce mi się tego próbować
Pomógł: 8 razy Wiek: 38 Dołączył: 11 Sty 2015 Posty: 358 Otrzymał 17 punkt(y) Skąd: Małopolska
Wysłany: 26-03-2017, 20:19
Piasek kwarcowy do 1mm jest ok. Zostawia ładną powierzchnię bez zadziorów - jedyny minus to to że pyli. Mnie to nie przeszkadza choć używam rożnych ścierniw. Spróbuj tym szklarskim piaskiem porobić felgi będziesz widział wielką rożnicę jeśli chodzi o powierzchnie - tylko trochę dlużej będziesz piaskował. Piach musisz mieć naprawdę suchy.
Dołączył: 22 Lut 2012 Posty: 552 Punkty: 5/5 Skąd: Warszawa
Wysłany: 26-03-2017, 22:11
grzesiekkk napisał/a:
Pracuję na tym sprzęcie dopiero miesiąc w połączeniu z Compair C38. Wiatru trochę mało, ale kompresor w super stanie i puki co musi zarabiać na mocniejszy
Cześć,
A na jakiej dyszy pracujesz?
grzesiekkk napisał/a:
Oczywiście mam problem z wilgocią, w sumie nic nowego :P Mam zamiar zakupić odwadniacz koalescencyjny 50l (pewnie taki sam, o jakim pisze Chino ) Sam odwadniacz będzie w stanie wyłapać większość wilgoci, żeby pozwolić na bezproblemową pracę na szlace i szkle? Dziś zajrzałem do piaskarki i znalazłem w niej zbrylone kilkanaście kg szkła a od ostatniego szkiełkowania przerobiłem dobre 1,5t szlaki
Bardzo normalne problemy masz. Czysta fizyka. kompresor co dmucha 5m3/min wali powietrzem ok 90 stopni celsjusza. Przy 7 bar na godzine wydmuchuje 23l wody w postaci pary wodnej itd. Daje nam to dobry baniak wody, ktory idzie w strone piaskarki.
I teraz walka zeby to wychłodzić, później skroplić, później odseparować.
Sporo się z tym nawalczyłem. Oczywiście fajnym wyjściem jest kompresor co ma od razu wbudowaną chłodnicę końcową i separator. Ogrom wody na tym etapie już zabiera. A jak nie masz takiego urządzenia? No to najpierw schładza CI wąż i później separują odwadniacze na piaskarce. Dla mnie to nie wystarczało (pierwotnie - bo kompresor troche puszczał oleju :P ale juz go wyremontowałem). Dlatego skonstruowałem sobie chłodnicę koncową. Jest dużo większa niż te w kompresorach. Nią wychładzam ile wlezie. Teraz jeszcze uskuteczniam separacje za chłodnicą. Filtr koalescencyjny to fajna rzecz. po pierwsze jest małym zbiornikiem, po drugie bardzo skutecznym separatorem wszystkeigo co ma powyżej 10um. Tylko powiem CI jedno - jak nie wychłodzisz wystarczająco po drodze powietrza to filtr koalescencyjny może Ci nie wyjąć wystarczajacej ilosci wody.
Jak się używa większych scierniw to tam rybka ale jak ja pracuje na mega drobnej sodzie albo dosłownie pyłku szklanym to zaklejać potraf w cholerę. Uwierz mi, ze zdobywajac dotychczasową wiedze tyle juz wyskrobywałem towaru ze scianek piaskarki, ze szok
Oczywiście najskuteczniejsze byłoby użycie dużego 1000l zbiornika, odpowiednich cyklonów i separatora ziębniczego ale do tego trzeba mieć juz miejsce, warunki i pracować tylko stacjonarnie
grzesiekkk napisał/a:
Inna kwestia, która mnie nurtuje to czyszczenie felg. Klientom mówię, że absolutnie nie piaskuję[...]
Tutaj Ci wiele nie pomogę, gdyż ja w ogóle nie piaskuje. A jak coś piaskuje to polgritem. Słuchaj, jakiej użyłeś frakcji? Taka 0,2-0,5 nie ostawia żadnych zadziorów a bardzo ładną powierzchnię. A nadal kosztuje tyle co dobry kwarcowy, czyści szybciej, mniej pyli itd. Ja tam nie widze żadnych plusów piachu - jedyne co to ostatnio użyłem go do wypaiskowania deski elewacyjnej bo polgrit za mocno mi się w nią wbijał
A tak to podpisuję się pod wszystkim co Piotr pisze, bardzo dużo wiedzy od niego czerpałem i cały czas czerpię
piotr10, spróbuję z tym kwarcem Z suszeniem problemu nie ma, bo mam szklarnię Kilka słonecznych dni i z błota robi wiór Choć nie jestem do niego przekonany. Kilka aut kiedyś wypiaskowałem i pamiętam jak to kurzyło. Choć przyznać muszę, że drobne szkło jest chyba jeszcze gorsze w kwestii robienia bałaganu. Dlatego do szkiełkowania felg, ram rowerowych itp wyspawałem kabinę 900l
Chino, dysza venturii 6,5mm.
Twoje patenty na chłodzenie już wcześniej podziwiałem Wiadomo, że im zimniejsze powietrze, tym mniej wilgotne. Zastanawiam się na ile poradzi sobie sam odwadniacz koalescencyjny. Pozostanie mi sprawdzenie na własnej skórze
Chłodnicę w przyszłości mam zamiar mieć, wybiorę się na dniach do speców od chłodnic, może i mi wystrugają podobną do Twojej
Co do "piaskowania" mamy podobne zdanie Puki co wszystko robię szlaką. Piasku nawet worka nie kupiłem. Ten, który dostałem w gratisie wala się po garażu
Jeśli chodzi o felgi - sprawdzałem szlakę 0,2-1mm i 0,2-1,4mm. Najdrobniejszej jeszcze nie kupiłem i to był błąd. Zamówię na dniach i wypróbuje.
Dołączył: 22 Lut 2012 Posty: 552 Punkty: 5/5 Skąd: Warszawa
Wysłany: 26-03-2017, 23:03
1,4 to zdecydowanie za dużo. Baa 1,4 to ja nawet konstrukcji stalowych nie lubie piaskować. DO delikatnych rzeczy własnie ten malutki 0,2-0,5 jest fajny. Tylko uważaj bo ja juz 3 transporty polgritu w tej frakcji dostałem, które sam musiałem sobie dosuszać :P
No to zdaj relacje jak Ci koalescencyjny zda egzamin.
W tym osuszaniu też trzeba znać umiar. Nie problem dać za kompresorem chłodnice, a niącyklon za nią koalescencyjny za nim 3 odwadniacze 10,5, 2um. Tylko problemw tym, że z wychodzącego z kompresora 8bar na piaskarce nagle zrobi się z tego 4 bar
Pisałeś jeszcze o tym zaklejającym się świństwie na ściankach. Przy pylnych frakcjach często się zawiesza ścierniwo. Po to będę u siebie montował wibrator turbinowy
I z piaskarki za 12 tys powoli robi się sprzet za 25 tys
Tą 1,4 to puki co naczepę od ciężarówki piaskowałem i dach drewniany, ale tu akurat postarzenie było pożądane Resztę 1mm lecę.
Suszenie to nie problem, z resztą ponad 2 tony zapasów muszę dosuszyć, bo zawilgotniała w blaszaku
Ostatnio jak mi się ścierniwo zawieszało, to kolega robił za wibrator i trząsł piaskarką. A jak ją zostawię na pace w odpalonym transicie to żaden wibrator nie potrzebny
Opory przepływu niestety są nie do przeskoczenia. Im więcej urządzeń po drodze, tym większe spadki ciśnienia. Najwyżej do grubszych robót na max ciśnieniu trzeba ograniczyć osuszanie.
Zastanawiam się właśnie czy na chłodnicę nie nadałby się intercooler z ciężarówki. Przepływ ma teoretycznie znacznie większy. Zastanawiam się czy wytrzyma ciągłe 7bar.
Dołączył: 22 Lut 2012 Posty: 552 Punkty: 5/5 Skąd: Warszawa
Wysłany: 27-03-2017, 10:49
Jak dla mnie suszenie jest problemem .. zeby taką ilosć dokladnie dosuszyć
Tak, też ostatnio jak kolede dałem piaskować to stałem w lublinku i trzepałem co chwilę piaskarką
Co do oporów - ano tak jak mówisz. Dlatego też mam dwa zestawy wkładów do odwadniaczy. Jak robie fury na ok 4,5-5bar to wkladam 10 i 5 um. A jak robie np konstrukcje to wkladam 20 i 10um. Jest jakaś różnica
Moja chłodnica zrobiona jest z przemyslowego rdzenia intercoolera Nissens, obsadzona na dorobionej ramie itd.
Te ciężarówkowe sa chyba za małe i nie pozwolą Ci na taki przepływ. Tak mi sie bynajmniej wydaje...
Contracor to sobie w kulki leci...
Czas oczekiwania na filtr 8 tygodni!
Dzwoniłem do firmy zajmującej się chłodnicami. Mogą zrobić praktycznie dowolnego wymiaru. Mają specjalne rdzenie do ciśnienia 20 bar Koszt podobny do filtra, a zrobią to w 2 tygodnie max.
Chino, możesz zdradzić wymiary swojej chłodnicy? Wstępnie rozmawiałem o 600x600x90mm, zastanawiam się czy to nie za mało.
Chłodnica zmówiona za tydzień-dwa będzie gotowa
Muszę jeszcze do kompletu kupić cyklona i na razie musi wystarczyć
Dziś trochę szkiełkowałem. 0-0,5mm zawieszało się niesamowicie. Jutro pogonię kogoś do potrząsanie piaskarką Zaskoczyło mnie za to 0,3-0,8mm to akurat szło bez problemów
Nie wiem jak wy, ale ja akurat nie lubię szkiełkować. Pyli i włazi wszędzie to cholerstwo. Muszę się zmobilizować i kabinę dokończyć, żeby w zamkniętym to robić
Dołączył: 22 Lut 2012 Posty: 552 Punkty: 5/5 Skąd: Warszawa
Wysłany: 29-03-2017, 22:54
0,3-0,8 to już spora frakcja wiec wiesz
Co do cyklonu - tak jak już pisałem - mi ten cyklon nie do końca zdaje egzamin. Napewno swoje wyłapuje ale coś czuje, ze jak filtr koalescencyjny dam to najlepsze co będę mógł zrobic to po prostu go zhandlować.
A szkielkować bardzo lubię Włazi? A sodowałeś ?? Sodowanie bez maski to piekna rzecz, w 2 min tak oczyszcza nozdrza, że przez rok katar nie chwyci
Pomógł: 8 razy Wiek: 38 Dołączył: 11 Sty 2015 Posty: 358 Otrzymał 17 punkt(y) Skąd: Małopolska
Wysłany: 29-03-2017, 23:46
Chino czy wyczuwasz tu nowy interes z oczyszczaniem nosów ? Kabinówkę już masz - to gościa zamykasz wewnątrz na 2 minuty i jedziesz sodą, a jak chce co innego czyścić to koniecznie korund o frakcji powyżej 1 mm
Dołączył: 22 Lut 2012 Posty: 552 Punkty: 5/5 Skąd: Warszawa
Wysłany: 30-03-2017, 20:03
Dobry patent. Ale nie dla kogoś z krzywą przegrodą jak ja. Jak jak zaczynam kichac po sodzie w piatek tak kończę koło poniedzialku
Dzisiaj jak kolega za mnie piaskował to przyjrzałem się jak działaja autospusty. Dobra rzecz, sprawdza się
Zobaczcie jak szybko woda się zbiera. Nie podpinałem chłodnicy by móc na max ciśnieniu pracować. Pewnie od pustego do momentu wystrzelenia cały odwadniacz zbierał się z 2 min Nie dłużej
Pierwszy odwadniacz (ten na filmiku) 20um, drugi 10um
Lakier proszkowy z alu ładnie ściągało, ale moim znaniem zbyt szorstką powierzchnię zostawia. Po 0,5 znacznie gładsza jest
Chino napisał/a:
Co do cyklonu - tak jak już pisałem - mi ten cyklon nie do końca zdaje egzamin. Napewno swoje wyłapuje ale coś czuje, ze jak filtr koalescencyjny dam to najlepsze co będę mógł zrobic to po prostu go zhandlować.
No to teraz mi namieszałeś w głowie Miałem zamiar kupić cyklona i zamontować za chłodnicą. Ale skoro nie za bardzo sobie radzi, to może mini koalescencyjny?
Coś tego typu: http://www.hedkompresory....y-airpol-fp335p
Dołączył: 22 Lut 2012 Posty: 552 Punkty: 5/5 Skąd: Warszawa
Wysłany: 31-03-2017, 21:23
Teraz pracowałem 2 dni bez chłodnicy (a wiec i bez cyklona) i jednak zauważalnie wiecej idzie wody na odwadniacze. WIęc musi coś działać. Choć tak jak mówię - wg. mnie nie ma wydajności 5m3/min.
Tego airpola nie skmentuje co wstawiłeś bo nie mam o nim bladego pojęcia. Pytanie czy Ci nie zblokuje za mocno ciśnienia ?
Dołączył: 22 Lut 2012 Posty: 552 Punkty: 5/5 Skąd: Warszawa
Wysłany: 01-04-2017, 07:39
Jeśli tylko tyle to bomba
Moja chłodnica zrobiona z intercoolera (który nie powinien mieć zbt wielkich oporów) wraz z cyklonem kradnie blisko 1 bar :P
Dobrze, że Compair pompuje wg danych stałe 8 bar i na tyle jest ustawiony, nie 7 bar jak pokazują tabelki dla więksosci kompresorów. Mogę sobie to zrekompensować
Rozmawiałem z człowiekiem z firmy, której osuszacz podlinkowałem. Powiedział, że na dobrą sprawę żaden mini odwadniacz/osuszacz nie da rady przy piaskowaniu. Tylko koalescencyjny dużej pojemności.
Przyglądałem się sprzętom SBS i wygląda na to, że ten duży zbiornik obok oczyszczarki to właśnie odwadniacz koalescencyjny Nie pozostaje chyba nić innego jak zainwestować w zestaw chłodnica + koalescencyjny.
To może razem zmówimy? Wysyłka dwóch wychodzi tyle co jednego Będziemy po 3 stówki do przodu
Pytałem znajomego, który zajmuje się spedycją za ile załatwiłby transport i mówiłem, że 150 eur to minimum, więc ich cena jest bardzo uczciwa.
[ Dodano: 05-04-2017, 19:50 ]
Wczoraj dotarł polgrit połówka, a dziś były testy.
Spory bak motocykla w oryginalnym lakierze i aluminiowe uchwyty podstopnic.
Wyszło ekstra, powierzchnia blachy dużo gładsza niż po 1mm, a elementy aluminiowe gładsze niż po szkle 0,8
Dołączył: 22 Lut 2012 Posty: 552 Punkty: 5/5 Skąd: Warszawa
Wysłany: 15-04-2017, 18:42
Panowie mistrzowie. A może ma ktoś pomysł na odpylenie pomieszczenia?
Kombinuję jak to zrobic dobrze a nie wydając 50 000zł
Oglądam różne typy wentylatorów, czytam ich dane techniczne ale tak naprawdę to takie 150m3/min nie wiele mi mówi poza tym, że moje pomieszczenie ma 70m3/min
I wiele innych. Sam nie wiem co o tym myśleć. DOtychczas hałas i bałągan mi nie przeszkadzał ale teraz będe chciał szczelnie zamknać sie w warsztacie, kompresor również chowac w garażu obok Przyda sie jednak jakoś odprowadzać ten pył
Wracając tematu alternatywy dla szkiełkowania. Zrobiłem już kilka kompletów alufelg szlaką 0,5 mm i muszę przyznać, że jest bardzo dobrze. Na jednym komplecie na próbę wypiaskowałem środki na prawie maksymalnym ciśnieniu a mimo to powierzchnia idealna
Widziałem też komplet felg zrobionych przez konkurencję Wyglądały jakby były kamieniowane a nie piaskowane Może szlaką 1,4 mm dało by się je podobnie zepsuć
Dołączył: 22 Lut 2012 Posty: 552 Punkty: 5/5 Skąd: Warszawa
Wysłany: 30-04-2017, 10:44
Tak jest, Polgrit to bardzo fajne ścierniwo. Byle odpowiednio dobrac frakcję pod daną robótkę. Ja zawsze staram się jechać na jak najmniejszych frakcjach.
A ja testowałem wczoraj nowy filtr koalescencyjny Teraz sprzęt już mam niemal kompletny. Będę jeszcze fajniejsza dyszą organizowal niebawem, specjalną latareczkę do piaskowania itd.
Wracajac do filtra. Po wpięciu chlodnicy i filtra koalescencyjnego w koncu sie fajnie soduje. Nic sie nie podwiesza. Wydmuchalem cały zbiornik sody, otworzyłem go a tam ani śladu sody. Więc naprawde suchutko już mam. Przy tym mimo iz to tylko 50l zbiornik to chyba fajnie wyrównuje ciśnienie, mniejsze spadki ciśnienia odczuwam
Dołączył: 22 Lut 2012 Posty: 552 Punkty: 5/5 Skąd: Warszawa
Wysłany: 20-05-2017, 21:18
Rzucam to w cholerę
Oczywiście żartuję. Za dużo czasu i kasy poszło w to wszystko a na dodatek lubię to ...
Mimo iż w tym roku 90% klientów chce mnie wykiwać (nie wiem o co chodzi, w zeszłym tego nie było :P ) to firma jakoś się rozwija choc pracy czasami nie ma a czasami jest jej za dużo
Kompresor sprzedaję, gdyż chcę kupić nówkę, zarejestrowaną na 750kg itd itp tak by móc bez stresu się przemieszczać, by ze spalania urwać tego litra itd itp.
Ten spróbuję sprzedać a jak sie nei sprzeda przez kilka miesiecy to może zostanie jako awaryjny. Niebawem będę go odmalowywał w jakieś proste malowanie House Of Kolor.
Siema,
Czym szkiełkujecie elementy typu silnik od motoru np. WSK ? Od razu w grę wchodzą mikrokulki czy grantulatem najpierw. Po szkiełkowaniu granulatem zostaje taka matowa powierzchnia bardziej pod lakierowanie.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum