Dołączył: 28 Maj 2012 Posty: 38 Wystawił 3 punkt(y) Skąd: Warszawa
Wysłany: 09-09-2014, 22:28 Dopasowanie ziarna
Walczę z lakierem 199 Mercedesa. Ktoś prysnął część samochodu bardzo specyficznym ziarnem i niestety SH, DP nie mają takiego wariantu na wzornikach tego koloru.
W jednej mieszalni SH robili z 5 iteracji zanim zrezygnowałem i zostałem z litrem niepasującej kolorem bazy
Druga mieszalnia odcieniem się zbliżyła, ale niestety zostało jeszcze ziarno. Może ktoś doradzi czego tu brakuje albo co poprawić. Baza SH + 50% rozcieńczalnika SH
Pistolet Sata Minijet 1.2SR rozkręcone wszystko na max i 2bary na wejściu.
Zrobiłem 10 próbek na różnych ciśnieniach, z wypruszaniem i bez, ale niestety głównie miało to wpływ na odcień, a ziarno zostaje podobne.
Na górze lakier na samochodzie, a na dole najbardziej zbliżona próbka.
Pomógł: 5 razy Dołączył: 10 Gru 2009 Posty: 305 Otrzymał 12 punkt(y)
Wysłany: 03-05-2015, 21:15
Jak w mieszalni nie dali rady to ja nie wiem...
Mam podobne przemyślenia jak kolega pskosz
dodałbym ton kontrolera, wtedy powinno ziarno wybić, ale automatycznie się rozjaśni,
więc trzeba byłoby to przyciemnić np. czarnym.
Ale to chyba zbyt proste,żeby w mieszalni na tonie wpadli.
zegarek, Słuchaj,przyciemnianie,dolewanie pigmentów, ciśnienia w przypadku niepasującego koloru nic nie da,przerabiałem to ostatnio dorobił mi za jasne srebro o innej strukturze ziarna po dolaniu pigmentu czarnego nic nie dało tylko pogorszyło sprawę,dopiero po dopasowaniu właściwego odcienia efekt był zadowalający.
Ja zrobiłem tak kolor niewłaściwy dałem na spód na pierwszą warstwę i przykryłem właściwym kolorem i jest git.
Na twoim miejscu bym zamówił właściwy kolor przemalował nim niepasujące i po sprawie.
Dołączył: 28 Maj 2012 Posty: 38 Wystawił 3 punkt(y) Skąd: Warszawa
Wysłany: 04-05-2015, 16:33
Dzięki za podpowiedzi.
Nie da rady zamówić "właściwego koloru".
Z fiszek wielu systemów nic nie da się podpasować. Ktoś wywalił po prostu za duże ziarno w porównaniu do oryginału.
Auto ma 25 lat i kilka lakierowań z cieniowaniami za sobą, więc wcięcie się tu w cokolwiek nie jest proste. Trzeba kombinować, żeby nie lakierować pół auta.
Mam do dyspozycji mieszalnik SH i muszę sobie sam dorobić. Z korekcją kolorów baz jakoś sobie radzę, ale z ziarnem jeszcze nie mam praktyki.
Na aucie jest grubsze ziarno, rzadziej rozłożone i więcej czarnego pigmentu.
Spróbuję najpierw to co napisał pskosz i mirko
dodałbym ton kontrolera, wtedy powinno ziarno wybić, ale automatycznie się rozjaśni,
więc trzeba byłoby to przyciemnić np. czarnym.
Jeżeli dodasz czarnego pigmentu, to co stanie się z kątem. I jeszcze jedna sprawa, w każdym systemie jest kilka czarnych pigmentów, więc którego dodać?
Pomógł: 5 razy Dołączył: 10 Gru 2009 Posty: 305 Otrzymał 12 punkt(y)
Wysłany: 04-05-2015, 22:17
Zawsze dodaje się tego pigmentu który jest w recepturze .
Jeśli są w recepturze dwa czarne ,zazwyczaj dodajesz tego którego wchodzi więcej,
lub pomagasz sobie kołem chromatycznym. To chyba oczywiste .
Nie chcę Zegarek robić Ci zamętu, ale może zrób próbkę taką,że na tą bazę którą masz nałóż żywicę bezbarwną z odrobiną grubego ziarna ,masz wtedy możliwość rozłożyć to ziarno niezależnie od tła, gęściej lub nie ,ale to tylko takie moje przemyślenia. Nie widzę samochodu.
Kiedyś mieliśmy klienta któremu pomalowali mercedesa 123 na czerwono, a do bezbarwnego dodali grubego ziarna. Nie wyglądało to fajnie ,ale zawsze to metalik
Zawsze dodaje się tego pigmentu który jest w recepturze .
Jeśli są w recepturze dwa czarne ,zazwyczaj dodajesz tego którego wchodzi więcej,
lub pomagasz sobie kołem chromatycznym. To chyba oczywiste .
Na każdym szkoleniu kolorystycznym powtarzają to jak mantrę, ale w tym przypadku mamy do czynienia z malowańcem, czyli ta podstawowa zasada kolorymetrii raczej nam się nie sprawdzi.
Pomógł: 5 razy Dołączył: 10 Gru 2009 Posty: 305 Otrzymał 12 punkt(y)
Wysłany: 05-05-2015, 23:20
OK. Ale jakąś recepturą kolega Zegarek się posługuje.
Nie wiem Tofik dlaczego robisz z tym czarnym taki straszny problem.
Jak nie wiesz jakiego czarnego dolać to sobie możesz łatwo popróbować
na kawałku blachy, panelu natryskowym itp.......
Podpisujesz się Autocolorem, no to masz cztery czarne pigmenty ,
robisz cztery krople bazą którą chcesz korygować, do każdej kropli dajesz po kropelce
z każdego czarnego . Suszysz i widzisz w którą stronę idzie.
Nie robię problemu tylko tak zagajam do dalszej konwersacji , a co do Nexy to mamy 5 czarnych pigmentów, z których jeden jest o ograniczonej sile krycia i piszę tu o konwencji.
Pomógł: 5 razy Dołączył: 10 Gru 2009 Posty: 305 Otrzymał 12 punkt(y)
Wysłany: 06-05-2015, 10:31
No właśnie, troszkę się rozminęliśmy , ja cały czas o wodzie myśle.
Tam są 4 czarne. Konwencja to inna bajka, jeśli chodzi o dorabianie
lakieru o wiele łatwiej.
Witka.
Kolego zegarek co Ty wogole chcesz pomalować w tym aucie? Jedne drzwi na ostro?
Co to za kombinacja z twojej strony, testy jakieś?
Bedziesz satą mini jet'em malował to auto czy jak, litrów farby namieszasz a i tak efekt bedzie mizerny.
Niekumam po co ta cała akcja.
Dołączył: 28 Maj 2012 Posty: 38 Wystawił 3 punkt(y) Skąd: Warszawa
Wysłany: 29-07-2015, 22:34
TeeM napisał/a:
Niekumam po co ta cała akcja.
Ale tu nie ma co się doszukiwać nie wiadomo czego. To jest kolejne hobby, które zgłębiam w szczegółach.
Chcę się nauczyć jak skorygować tą bazę i mieć kolejne doświadczenie.
Nie mam czasu za bardzo, aby załatwiać sobie profesjonalne szkolenia (a chętnie bym na takie pojechał), więc podpytuje doświadczonych ludzi, którzy co nie co podpowiedzą
No to gitara. Tera wiem o co chodzi.
A propo, to próbki ktore robisz powinieneś robic dużym pistoletem tak jak sa malowane auta.
Min dysza 1.2 , lub najlepiej wsb lub 1.3
Pomijam fakt, ze wiesz jak prawidłowo ja zrobic
Pa. No i życzę sukcesów w nowym hobby!
Profesjonalny kurs napewno by sie przydał.
Dołączył: 12 Paź 2012 Posty: 179 Punkty: 1/7 Skąd: Warszawa
Wysłany: 28-11-2016, 18:16
Dawno się nie odzywałem,ale odświeżę temat,bo mnie też to dotyczy.
Pomijając całą historię lakierowania dodam,że problem w chwili obecnej polega na dopasowaniu odpowiedniego odcienia i właśnie ziarna,wrzucam kilka zdjęć-światło sztuczne,po lewej próbka,po prawej oryginał,kolor to oczywiście Hondowski Vivid Blue B520P:
Teraz światło naturalne-po lewej oryginał,po prawej próbka:
No dobra,dość tych fotek .
To,co na pierwszy rzut oka widać to to,że odcień bardziej wpada w zieleń,ziarno jest drobniejsze,przez co kolor jest bardziej zmulony,brak takiej głębi,w oryginale te najgrubsze ziarno jest bardziej widoczne,a tło jest ciemniejsze.
A co do tej pory zostało zmodyfikowane w oryginalnej recepturze-na 50 ml lakieru dodane zostały 2 gramy drugiego co do grubości ziarna(najgrubszego nie ma co dawać,bo widać,że będzie za duże),na patyku było to już widoczne,ale na próbce niestety niezbyt (patrząc z kąta na flop nawet w miarę je widać),być może dlatego,że jest sporo drobniejszego ziarna,które go tłumi. Dodany został też perłowy pigment nadający kolor niebieski (585),który też rozjaśnia lakier z kąta-akurat to jest pożądane,bo jest trochę zbyt ciemny i fioletowy z kąta,ale pomimo większej jego ilości nadal lakier wpada trochę w zieleń (do pozostałości puchy dodałem znacznie więcej tego pigmentu i na pierwszy rzut oka w sztucznym świetle odcień wyglądał lepiej).
Teraz pytanie-co można poprawić? Czy czegoś odjąć,czy może coś innego dodać?
Co do samego lakieru,to jest to Spies Hecker,bardziej niebieska alternatywa z literką (U),w której skład wchodzi między innymi ten pigment 585.
Proszę praktyków-ekspertów o podpowiedź.
Dawno się nie odzywałem,ale odświeżę temat,bo mnie też to dotyczy.
Pomijając całą historię lakierowania dodam,że problem w chwili obecnej polega na dopasowaniu odpowiedniego odcienia i właśnie ziarna,wrzucam kilka zdjęć-światło sztuczne,po lewej próbka,po prawej oryginał,kolor to oczywiście Hondowski Vivid Blue B520P:
No dobra,dość tych fotek .
To,co na pierwszy rzut oka widać to to,że odcień bardziej wpada w zieleń,ziarno jest drobniejsze,przez co kolor jest bardziej zmulony,brak takiej głębi,w oryginale te najgrubsze ziarno jest bardziej widoczne,a tło jest ciemniejsze.
A co do tej pory zostało zmodyfikowane w oryginalnej recepturze-na 50 ml lakieru dodane zostały 2 gramy drugiego co do grubości ziarna(najgrubszego nie ma co dawać,bo widać,że będzie za duże),na patyku było to już widoczne,ale na próbce niestety niezbyt (patrząc z kąta na flop nawet w miarę je widać),być może dlatego,że jest sporo drobniejszego ziarna,które go tłumi. Dodany został też perłowy pigment nadający kolor niebieski (585),który też rozjaśnia lakier z kąta-akurat to jest pożądane,bo jest trochę zbyt ciemny i fioletowy z kąta,ale pomimo większej jego ilości nadal lakier wpada trochę w zieleń (do pozostałości puchy dodałem znacznie więcej tego pigmentu i na pierwszy rzut oka w sztucznym świetle odcień wyglądał lepiej).
Teraz pytanie-co można poprawić? Czy czegoś odjąć,czy może coś innego dodać?
Co do samego lakieru,to jest to Spies Hecker,bardziej niebieska alternatywa z literką (U),w której skład wchodzi między innymi ten pigment 585.
Proszę praktyków-ekspertów o podpowiedź.
jeszcze się bujasz z tym autem?? do tej pory nie zostało poprawione po sztuce lakierowania?
Dołączył: 12 Paź 2012 Posty: 179 Punkty: 1/7 Skąd: Warszawa
Wysłany: 28-11-2016, 23:16
Ano jeszcze,brak czasu,problemy rodzinne,była poprawka,ale kolor do d...,bo kupiłem klapkę fabrycznie lakierowaną ze złą alternatywą (bardziej zielona),a że głupi byłem i nie przyłożyłem do fury,tylko ślepo dorabiałem do niej,to mam za swoje,teraz dorwałem właściwą,ale sprawa wcale nie jest taka łatwa,dlatego proszę o wsparcie i pomysły,jak chociaż zbliżyć się do oryginału.
kąta nie widzę ale jak mówisz ze ciemny i fioletowy to trochę kupa bo masz odwrotności i będzie to trochę wymagało pracy żeby to poprawić.
Czy w warszawie nie ma ogarniętego kolorysty który by sobie poradził z tym kolorem ?
żeby się pozbyć czerwienie z kąta możesz wykorzystać niebieski pigment idący z kąta w zieleń, problem będzie taki że przód będzie Ci się czyścił a wg mnie wygląda jakby chciał iść bardziej w bordo a nawet zastanawiał bym się nad odrobiną czarnego by go bardziej zbrudzić, kąt rozjaśnisz np folpem przy większej ilości powiniene też zbrrudzić trochę przód no i postawi Ci ziarno bardziej (tylko żeby nie za bardzo :P ) delikatnie białym z tym że zmuli Ci to jeszcze bardziej.
Przód można by było próbować popchnąć na różne sposoby, fioletem/fioletową perłą/czerwoną perłą jest taka ciekawa perełka np w DP 724 lub Debeer ic193/560 czerwono zielona perełka. Można by też próbować delikatnie np DP am85 lub DeBeer IC184/551 Transparent Red Brown ale będzie to też pieprzyć i brudzić kąt. Lub po postu którymś bordowym ale pójdzie on bardziej kątem jak przodem.
Nie znam pigmentów SH....
Ogólnie żeby to zrobić z tego na igłę to na kilku próbkach się nie skończy pomijam już fakt odwrotności która to bardzo utrudnia a czasami nawet uniemożliwia
Dołączył: 12 Paź 2012 Posty: 179 Punkty: 1/7 Skąd: Warszawa
Wysłany: 07-12-2016, 19:11
Dzięki za odpowiedź,trochę to skomplikowane . Ostatnio miałem trochę czasu,wziąłem klapki,poprzykładałem do lakieru fabrycznego i powiem tak-w świetle latarki u mnie fabryczny jest czymś pomiędzy zieloną a niebieską alternatywą,ja zauważyłem,że z frontu "wyniebieszcza" pigment perłowy (biała zawiesina) niebieski,a nawet wpadający w fiolet,pigment ten wchodzi także w skład receptury tej niebieskiej alternatywy. Z tego,co widziałem,to w tej recepturze znajdują się dwa niebieskie (wpadające w zielony) pigmenty perłowe,fioletowy pigment perłowy,prawie czarny pigment ale bez perły i coś tam jeszcze.
I teraz pytanie-nie będę parł w kierunku tej alternatywy niebieskiej,bo jak wspomniałem,oryginał wpada jednak ciut bardziej w zieleń,ale chciałbym rozjaśnić i zrobić bardziej niebieski flop,bo ten z receptury jest za fioletowy i ciemny,na zdjęciu widać różnicę między zderzakiem i błotnikiem,nie liczę na idealne dopasowanie,bo wiadomo,że zderzaki mają zazwyczaj ciut ciemniejszy odcień,ale tu daje to po oczach,na klamce też to doskonale widać:
I jeszcze jedno pytanie-pomimo drobniejszego ziarna w stosunku do oryginału położony lakier zdecydowanie bardziej "skrzy" w świetle latarki,to ziarno jest zdecydowanie bardziej widoczne z kąta w stosunku do oryginału,czy to efekt wypruszania,bądź zbyt wysokiego ciśnienia?
Dołączył: 12 Paź 2012 Posty: 179 Punkty: 1/7 Skąd: Warszawa
Wysłany: 09-12-2016, 18:02
Unek,nie mam pojęcia niestety,ale chyba nie był to żaden wynalazek.
Kalbi,nie oczekuję efektu na ostro,jedynie ma to być bardzo zbliżone do oryginału.A wiem,że jest to możliwe,bo już miała wcześniej lakierowane elementy i ciężko mi było namierzyć,gdzie był lakier niefabryczny.
To_mas,nawet ten znajomy lakiernik stwierdził,że zderzak jest cholernie ciemny i wali po oczach,więc to nie tylko moja opinia,klamka też się odcina,jest sporo jaśniejszy flop i bardziej niebieski,na żywca jeszcze bardziej to widać,z drugiej strony jest ok,odcień klamki jest bardzo zbliżony do lakieru na drzwiach.
Co do ziarna-w oryginale,jak pada światło i patrzy się pod lekkim kątem,to błyszczą się pojedyncze ziarna,a w tym nowo położonym to widać cały gwiazdozbiór,niestety ja tego na zdjęciach nie jestem w stanie uchwycić,jeśli lakierujecie,to wiecie,o co mi chodzi .
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum