Wysłany: 15-03-2015, 22:32 Kilka pytań youngtimer Golf Mk1
Obecnie jestem na etapie "0" Auto jest rozebrane do gołej blachy, wyjęte jest wszystko, do roboty są: progi, reperaturki tylnych nadkoli, klapa (miejsce pod uszczelką szyby), kawałek podłogi (podbicie od lewarka), pas tylny (połowa).
Auto będzie piaskowane tj. podłoga i komora (z informacji jakich zasięgnąłem na forum wiem że muszę zabezpieczyć dobrze podłużnice żeby piasek się nie dostał)
Teraz pytania
Jakiej firmy użyć podkładu reaktywnego, czy trzymać się już wszystkich materiałów jednego
producenta?
Jak z kolejnością nakładania materiałów?
Co myślicie o ocynku galwanicznym elementów takich jak belka, wahacze itp?
Pomógł: 13 razy Dołączył: 29 Mar 2009 Posty: 2131 Punkty: 49/7 Skąd: z niecaka ;) LBN
Wysłany: 16-03-2015, 17:02
Podkład reaktywny i akrylowy na to, jednego producenta np. Novol ma takie produkty w swojej ofercie. po piaskowaniu nakładasz podkład reaktywny na gołą blachę i na całość podkład akrylowy. Taka jest technologia. Ja jednak zastosowałbym podkład epoksydowy, ale twoja technologia też jest prawidłowa. Ocynk elementów "grubych" jak najbardziej. Oddaj tez śruby od kół i zawieszenia do ocynku.
Wiek: 40 Dołączył: 23 Maj 2013 Posty: 48 Skąd: Gdańsk
Wysłany: 17-03-2015, 09:51
Ocynk na belce nie koniecznie, tak samo na wahaczach. Daj ją do porządnego malowania proszkowego, z podkładem i będzie ok.
Sam teraz remontuję swoje pudełko. Bawię się też w ocynk ale tylko elementy, które w nim były - jak śruby
Takie tam:
Uploaded with fotem.pl
Tanie to jak barszcz.
Belkę po ocynkowaniu i tak powinno się pomalować. A po negatywnych opiniach z lakierni proszkowej odpuściłem sobie.
W galwanizerii tez mi powiedziano, że sam ocynk na powietrzu za długo nie wytrzyma w warunkach motoryzacyjnych (sól, woda itp) dlatego ostatecznie te elementy poszły w proszek.
Wiek: 40 Dołączył: 23 Maj 2013 Posty: 48 Skąd: Gdańsk
Wysłany: 17-03-2015, 14:34
Za lakierowanie proszkowe 3 warstwowe z podkładem cynkowym sanek i stabilizatora zapłaciłem 130 zł.
Za ocynkowanie tych sanek zapłaciłbym koło 50-70 zł plus stabilizator 30 plus proszek koło 100 zł.
A istnieje ryzyko zagazowania proszku. Będę jeszcze z tym eksperymentował bo mam rzeczy do ocynkowania i ewentualnego pomalowania w proszek.
Nie to że jestem przeciwnikiem ale ostatecznie jak sanki, które mają 25 lat trzymają się w oryginalnym proszku całkiem nieźle to odnowienie powłoki plus zmniejszona eksploatacja pojazdu to powinno wytrzymać jeszcze więcej.
Chciałem ocynkować galwanicznie błotniki - są inne niż w zwykłym golfie. Ale lakiernik mi to odradził. Posłuchałem się więc mądrzejszego.
jak robisz blacharkę to tam gdzie była rdza wstawiaj nowe blachy i tak jak michalLbn, mówi ,że lepiej epoksyd,tylko przeczytaj na karcie technicznej jaka jaka jest optymalna warstwa która będzie spełniać swoją rolę. Ja korzystam z produktów marki novol i jestem zadowolony. Z reaktywnym jest taka zabawa,że musisz go izolować akrylem i on jest raczej przeznaczony na miejsca gdzie były wżery i nie da się dokładnie oczyścić. Po piasku wszystko będziesz miał wolne od rdzy i najlepszy by był epoksyd
Dzięki Panowie za informacje, pójdzie na dół i komore epoksyd. Rozmawiałem z ludźmi od ocynku i powiedzieli że nie ma żadnych przeciwwskazań odnośnie malowania proszkowego, więc elementy zawieszenia po ocynku pójdą w proszek. Na bieżąco będę wrzucał zdjęcia z naprawy i na klate przyjmował krytykę i podpowiedzi.
Rozmawiałem z gościem od piaskowania i powiedział że ochrona fabryczna karoserii będzie wypalana ponieważ piasek tego nie ruszy. A co z blachą, nie zostanie przegrzana?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum