Wysłany: 12-10-2014, 11:48 stare auta - po co zdejmować cały lakier?
Często widuje na relacjach z renowacji, że z auta zdejmuje się cały lakier.
Podłoga, zakamarki karoserii, progi, krzywizny itp - to rozumiem, sam mam wypiaskowane.
Ale z płaskich powierzchni wielu restauratorów (aut) również zdejmuje cały lakier, aż do gołej blachy - również z dachu.
pytanie moje - PO CO SIĘ TO ROBI?
Czy to daje lepszy efekt końcowy?
sam mam lakier na płaskich powierzchniach w bdb stanie (2 warstwy, był kiedyś przemalowany renolakiem) - zdzierać, czy nie zdzierać?
wszystkie pęknięcia uszkodzenia kropki rdzy oczywiście zdarte. Ale reszta po polerce nadaje się do użytkowania. Acz auto będzie malowane całe.
Pomógł: 6 razy Dołączył: 25 Gru 2010 Posty: 683 Otrzymał 20 punkt(y) Skąd: z daleka
Wysłany: 12-10-2014, 15:52
Zostawienie starych warstw lakieru szczególnie 1K jak renolak jest po prostu ryzykowne bo może skutkować pękaniem czy np. marszczeniem już przy podkładzie. Usuwasz stary lakier i wiesz ze wszystko co się będzie kiedyś działo jest twoją winą lub zasługą.
Namocz ręcznik papierowy nitrem, połóż na ten lakier na kilka minut, potrzyj, jeżeli schodzi kolor to musisz to zrywać bezwzględnie.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum