jeśli paproch to papier 2000 na mokro i na małej kostce tniesz paproszek, wycierasz do sucha i patrzysz czy juz go nie ma, jeśli nie ma to poprawiasz papierem 2500 na ręke i polerka. Zaciek to na mokro papierem 1200 na kostce, wycierasz do sucha i kontrolujesz czy zaciek zszedł, jeśli tak to papier 2000 na ręke, potem 2500 na ręke oczywiście na mokro i polerka. Osobiście ja tak robię ale wiem, że jest dużo innym metod, na sucho, szpachlować zaciek itd ale co lakiernik to można powiedzieć, że inaczej ale efekt końcowy musi być ten sam.
Kalbi dzieki za odpowiedz ale jest juz nie aktualna :(( poszedlem teraz i chyba mi sie zgazował zaciek bo sa takie biale kropki ( kolor czarny ) zostalo mi lakiery wiec poczekam do jutra i pomaluje jeszcze raz . Mam jeszcze pare pytan
1 . Czy musze klasc podklad
2 . Czy malowac baza całosc ??
3 . Jakimi papierami szlifowac .
Jezeli ktos moze to bylbym wdzieczny za podpowiedz .
Pomógł: 6 razy Dołączył: 31 Maj 2009 Posty: 3834 Punkty: 67/45 Skąd: Zawiercie
Wysłany: 23-09-2009, 18:33
Było juz na forum o gazowaniu zacieku i było napisane co sie z tym robi. Mniej jednak najlepiej miejsce gdzie sie zgazowało zeszlifować dobrze i potem pomalowac podkładem bo moga być dziurki po szlifowaniu.
_________________
Luk [Usunięty]
Wysłany: 23-09-2009, 20:20
jak masz dużego papra w lakierze to lepiej go nie ruszaj póki jest w kolorze nadwozia... załóżmy że lakierujesz coś na biało, wpadł ci duży czarny śmieć... jak zaczniesz szlifować to zostanie ci czarna kropka... jak będziesz dalej szlifował to w końcu dotrzesz sie do bazy i dupa... od nowa robota... rozumiesz?
jak masz dużego papra w lakierze to lepiej go nie ruszaj póki jest w kolorze nadwozia...
no ale jak sie bardzo rzuca w oczy to co ma chłop zrobić ? jak nie poler to replay :P
chociaż w tym co mówisz jest sporo racji ze czasem chcesz lepiej a wychodzi jeszcze gorzej ://
_________________ gg 6794125
Luk [Usunięty]
Wysłany: 24-09-2009, 17:27
To_mas napisał/a:
no ale jak sie bardzo rzuca w oczy to co ma chłop zrobić
jak ktoś maluje w garażu to chyba zdaje sobie sprawe z brudu jaki go otacza czyli ryzyk fizyk ... jak będzie miał szczęscie to nie będzie rzucać sie w oczy
jak ktoś maluje w garażu to chyba zdaje sobie sprawe z brudu jaki go otacza czyli ryzyk fizyk ... jak będzie miał szczęscie to nie będzie rzucać sie w oczy
to wtedy unika sie lakierowania na płasko :P wiem bo sam robie w garażu przez co czesto odmawiam lakierowania dachów i całościówek bo po prostu nie mam do tego warunków...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum