lakiernicy Grupy FAQ Szybkie Pytania-Odpowiedzi-Chat [0] Statystyki Rejestracja Zaloguj


Poprzedni temat «» Następny temat
Naprawa odklejonego lakieru na zderzaku
Autor Wiadomość
alucard667-1
Użytkownik


Dołączył: 03 Sie 2014
Posty: 4
Skąd: Warszawa
Wysłany: 03-08-2014, 19:40   Naprawa odklejonego lakieru na zderzaku

Cześć. Jestem początkujący dlatego proszę o radę w zapewne prostej dla Was sprawie, jednak ja nie chce popełnić blędu w pierwszych zleceniach.

Odklejony lakier na plastkikowym zderzaku. Co najlepiej z tym zrobić?? Zerwać z zaszpachlować?? Myslałem bardziej o przykelejeniu go ale czym najlepeiej... Najważniejsze żeby jak nalepiej wyglądało i było trwałe.

Z góty dzieki za pomoc. Poniżej link do zdjęcia

http://www.fotosik.pl/pok...393d8e17e9.html
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
kalbi
Klubowicz


Pomógł: 27 razy
Dołączył: 31 Gru 2008
Posty: 2257
Punkty: 50/5
Skąd: W-wa
Wysłany: 03-08-2014, 19:47   

co kropelka sklei....
_________________

Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
alucard667-1
Użytkownik


Dołączył: 03 Sie 2014
Posty: 4
Skąd: Warszawa
Wysłany: 03-08-2014, 19:48   

Tez o tym myslałem ale podobno kropelka potrafi spalić lakier?? Miał ktoś już doświadzcenia z taka sytuacją?
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
Mart-Dent
Klubowicz


Dołączył: 08 Paź 2009
Posty: 716
Punkty: 15/5
Skąd: Częstochowa
Wysłany: 03-08-2014, 20:14   

To kup butapren.
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
alucard667-1
Użytkownik


Dołączył: 03 Sie 2014
Posty: 4
Skąd: Warszawa
Wysłany: 03-08-2014, 20:25   

Serio?:)
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
dawid257
Bywalec


Wiek: 31
Dołączył: 25 Sty 2013
Posty: 29
Skąd: Kraków
Wysłany: 03-08-2014, 20:40   

no myśle że raczej nie serio. poprostu chyba sobie chłopaki żartują. kto po prostu popełnił błąd jak lakierował i dlatego odpada pewnie w innych miejscach tez niedlugo będzie odpadał. ale jak chcesz to możesz i kleić ale o takich metodach napraw to nie slyszeli jeszcze :)
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
 
     
alucard667-1
Użytkownik


Dołączył: 03 Sie 2014
Posty: 4
Skąd: Warszawa
Wysłany: 03-08-2014, 20:44   

Ok. wiec co najlepiej w tej sytuacji zrobic?
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
Kaes91
Fanatyk



Pomógł: 6 razy
Wiek: 32
Dołączył: 19 Lut 2012
Posty: 1065
Punkty: 17/10
Skąd: Olecko
Wysłany: 03-08-2014, 21:25   

alucard667-1 napisał/a:
Ok. wiec co najlepiej w tej sytuacji zrobic?
Napić się wódki. A potem oddać to dla kogoś kto będzie wiedział co zrobić.
_________________
Jak się człowiek spieszy, to się blacharz cieszy...
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
wujekbaniu
Bywalec


Dołączył: 13 Sie 2014
Posty: 23
Wystawił 2 punkt(y)
Skąd: bdg
Wysłany: 22-08-2014, 20:19   

Czasem zastanawiam sie po kiego to forum... ktoś ma problem, nie wie jak sobie z czymś poradzić, prosi o pomoc... ba nawet zadał sobie trud i fotke cyknął, a potem debil jeden z drugim z niego ciśnie... czy naprawde doszliśmy już do czasów kiedy chęć zdobycia nowych umiejętności jest czymś złym? Podobno nie ma głupich pytań,tylko głupich odpowiedzi pełno...
Nie znam sie na tym fachu, staram sie czegos nauczyc i z tego co wyczytalem to kolega powinien caly element oczyscic z lalieru, uzyc srodkow zwirkszajacych przyczepnosc i polakierowac caly element. Tak mi sie wydaje,moze ktos kto sie zna wypowie sie na temat.
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
Mart-Dent
Klubowicz


Dołączył: 08 Paź 2009
Posty: 716
Punkty: 15/5
Skąd: Częstochowa
Wysłany: 22-08-2014, 20:31   

wujekbaniu, takich tematów było już od groma. wałkowane non stop to samo. Czy tak ciężko znaleźć to wszystko w szukajce? Oczywiście ze pewnie prościej założyć nowy temat i zapytać, a niech "debile jeden z drugim" napiszą to 10 czy 15 raz to samo a co.
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
wujekbaniu
Bywalec


Dołączył: 13 Sie 2014
Posty: 23
Wystawił 2 punkt(y)
Skąd: bdg
Wysłany: 22-08-2014, 23:42   

Ja naprawdę rozumiem, że powielanie pytań dla kogoś kto daną dziedzinę opanował na wysokim poziomie jest męczące (dlatego odmówiłem zostania na uczelni jako wykładowca, bo bym oszalał). Uważam jednak, że fora internetowe są miejscem które odwiedza się z dwóch zasadniczych powodów. Pierwsza opcja szuka się pomocy, informacji, rady; druga opcja odczuwa się potrzebę niesienia pomocy (taki trochę altruizm), szukając jednocześnie odpowiedzi na jakieś tam bardziej zawiłe pytania.
Wiadomo ktoś kto ma jakąś wiedzę, szukając informacji dopomoże laikowi - fajnie, ok super.
Natomiast nie mogę zrozumieć troli mądrujących się w jakimś temacie.... to po co czytacie te posty? Nie rozumiem....

Efekt jest taki, że mam jakiś problem i używam opcji szukaj. Wyskakuje mi pełno tematów to zabieram się do lektury... po kilkudziesięciu minutach krew mnie zalewa kiedy 95% postów to właśnie wywody typu "oddaj komuś, kto wie jak", "nie rób tego bo spieprzysz".... nosz kur... mać!

Zróbcie weryfikację rejestracji na podstawie dyplomu ze szkoły lakierniczej, czy pisma z lakierni i po temacie.
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
     
schlegeis
uzależniony od forum


Pomógł: 4 razy
Dołączył: 10 Kwi 2012
Posty: 354
Punkty: 17/2
Skąd: Kraków
Wysłany: 23-08-2014, 08:54   

Trzeba usunąć powłokę, ktora ma problemy z przyczepnoscia, zapodkladowac, polakierować - jeśli wymagane - to cieniujac sasiednie elementy. Kazdy z etapow jest opisany na forum.
Klejenie odpada. Rozszlifuj to miejsce, użyj podkladu zwiekszajacego przyczepność, następnie zapodkladuj wypelniaczem akrylowym, wyszlifuj, polakieruj. Jesli ubytek bedzie znaczny to mozesz to liznac szpachlówką ale mysle, ze sie obejdzie bez.
Dodaj Punkt autorowi tego posta
 
 
     
Wyświetl szczegóły
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych


Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Artykuły i publikacje


Zagadnienia Prawne


Zagadnienia Techniczne