Wysłany: 16-05-2014, 19:02 jaki błąd lakierniczy ?
Witam, jestem tutaj nowy i pozdrawiam wszystkich.Próbuję swoich się w lakierowaniu.Chciałem pomalować błotniki i niestety wyszło coś takiego jak na zdjęciu. http://zapodaj.net/images/ac0db32baf3a3.jpg
Po chwili powietrze wypychało do góry lakier.Stało się tak drugi raz z kolei natomiast na drugim jest ok.
Jaka jest tego przyczyna?Teraz jak wyschnie to wystarczy przytrzeć to papierem czy od nowa podkład?
zważyło ci lakier,napewno tego nie spolerujesz,co dałeś pod spód?Nie malowałeś czasem sprayem. Musisz to ściagnąć,podkład i lakierujesz od nowa,pamiętaj o odtłuszczaniu
Najpierw dałem podkład akrylowy,poźniej po wyszlifowaniu odtłuściłem i na koniec przetarłem ścierką antystatyczną,malowane było pistoletem tzn. nie zdążyłem dobrze rozlać a już takie coś wyskoczyło.
A jakby to teraz wyrównał papierem jak dobrze przyschnie i pomalował bez dawania od nowa podkładu ?
należy to usunąć. Coś było niedoschnięte, albo jakaś powłoka niestabilna. Jeśli nie chcesz tego usuwać to rozszlifuj na gładko i daj podkład wodny, który nie zareaguje już z niestabilnym podłożem.
Tylko właśnie od przodu błotnika do tego miejsca co się zważyło był podkład a dalej stary lakier więc może przez to.Drugi błotnik wyszedł ok a podkład był nakładany w tym samym czasie więc chyba wysechł dobrze.No nic trzeba jeszcze próbować.
jeśli do tego miejsca był podkłąd to najprawdopodobniej przeszlifowałeś się tam przez bezbarwny do bazy. Podczas lakierowania nakładałeś grube warstwy bazy, przez co rozpuszczalnik z tej bazy zareagował z podłożem. Rozwiązanie tego napisałem powyżej.
Wiek: 39 Dołączył: 07 Maj 2014 Posty: 2 Skąd: Krosno
Wysłany: 16-05-2014, 22:19
kalbi napisał/a:
jeśli do tego miejsca był podkłąd to najprawdopodobniej przeszlifowałeś się tam przez bezbarwny do bazy. Podczas lakierowania nakładałeś grube warstwy bazy, przez co rozpuszczalnik z tej bazy zareagował z podłożem. Rozwiązanie tego napisałem powyżej.
Troche nie rozumiem,piszesz tak jakby rozpuszczalnik z bazy rozpuścił starą bazę i to zważyło,nie raz malowałem na starą bazę pod klarem i nic takiego mi się nie zrobiło.
Niestety kiedys musi byc ten 'pierwszy raz'
Staraj sie nastepny razem dawac ciensze warstwy,dosusz podklad dobrze.Na przecierki albo jak kalbi pisze podklad wodny,albo epoksyd w sprayu np Novol
Witam kolegów mam pytanko wczoraj lakierowałem parę elementów poliuretanem,przez moją nieuwagę w jednym miejscu widać niedolany lakier struktura chropowata :/ jak sobie poradzić z tym błędem
lakierowałem poliuretanem 2:1 + 10 % rozp (przy większej ilości rozpuszczalnika moment i zaciek :/ pistolet zwykły hvlp dysza 1,4 cisnienie 4 bar ,strasznie mi tę lakier zapychał pistolet i po rozlaniu 0.5 l lakieru musiałem przepłukiwać rozpuszczalniekiem bo zaczynał pylić takie granulki :/ wlasnie mam mały problem z rozlewaniem lakieru na lustro nie wiem bardzo jak ustawić pistolet jeżeli chodzi o ilość materiału i jak kontrolować rozlewanie czy patrzeć na wpros pistoletu czy lekko bokiem na rozlwanie ?będę wdzieczny za podpowiedzi pozdrawiam
Najpierw sprawdź w instrukcji tego pistoletu jak producent zaleca lakierować. Dla HVLP zalecane ciśnienie to zazwyczaj 2 bary. Jakiej marki/model masz ten pistolet ?
Używaj specjalnych sitek lakierniczych, wtedy nie powinieneś mieć problemu z zapychaniem się pistoletu.
Mam ten sam problem co kolega
kiedy błotnik lakieruje
element jest czysty odtłuszczony nitrem,
baza gotowa 1:1 z rozpuszczalnkiem do baz wg producenta a tu cos takiego
szkoda teraz kasy i za kazdym razem mi coś takiego wychodzi
http://www.fotosik.pl/pok...ddc6bdd41f.html
ale wydaje mi sie że poprostu jest błąd nakładania lakieru i ustawienia pistoletu
lseaqest, lakiernikiem nie jestem ale wydaje mi się że to podnoszenie lakieru
Jak malować poliuetanem żeby nie było morki ? za dużo dam materialu to mora i firany jak za malo to niedolane :/ chyba kupie jakiś pistolecik lvlp lub hp bo ten hvlp za 60 zł to masakra jest
Podstawową przyczyną są niedosuszone lub za cienkie warstwy szpachli,podkładu,przetarcie do starej niestabilnej bazy i za grubo wylane warstwy wierzchnie.
Pomijając powyższe przyczyny,zasadą jest położenie lekkiej warstwy kontaktowej,chwila na przeschnięcie i dopiero aplikacja dwóch normalnych.
Jest już znacznie lepiej, cały element wyszlifowałem, zagruntowałem, zabazowałem lekka warstwa podeschła bazy po czym rzuciłem konkretną, po czym klar grubo z obserwacja czy nie cieknie, po czym dwie suszarki.
Wychodzi mi jednak ta pierdzielona od zawsze skora pomarańczy ktora nie chce ale muszę szlifować po czym męczyć się z pastą farecla
[ Dodano: 15-07-2014, 20:24 ]
Powiedzcie mi czy jak zeszlifuje juz twardy klar po 2 dniowym schnięciu zwyklym papierem sciernym 2000 na mokro (szlifując i oblewajac wodą maske co chwile bo o tym elemencie mysle) po czym wjade pastą polerska to czy uda mi sie pozbyc skorki pomarnczy?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum