Witam.
Szukam alternatywy pomiędzy MAxMeyer-em a Novol-em.
Posiadam oba mieszalniki w konwencji
Chodzi o jakość w stosunku do ceny, i pasowalnośc kolorystyczna w konwencji.
Czy ktoś może mi doradzić co wybrać jako trzeci mieszalnik??
Pomógł: 7 razy Dołączył: 20 Cze 2009 Posty: 572 Punkty: 19/7 Skąd: małopolska KWA
Wysłany: 12-09-2009, 20:08
nie wiem co na to powiedzą inni koledzy lakiernicy ale ja maluje juz pare ładnych lat na debeerze w wodzie a wcześniej na rozpuszczalnikowej jestem zadowolony dodam ze na zakładzie mamy 5 mieszalników i malujemy około 100 do 120 samochodów miesięcznie wtym 80 procent w deberze pasowalność niezła lepsza niż sikens i w polsce chyba dosć tania
moge polecić mieszalnik wodny dwuch firm standox i spies hecker to praktycznie ten sam materiał super krycie duży procent pasowalności colorów materiał bardzo wygodny w aplikacji ceny jak w więkści producetów wody pozdrawiam
a ja uparcie twierdzę, że mieszalnik jest sprawą drugorzedną, o ile obsługuje go kompetentna osoba. od 2 lat robią mi kolory w lehlerze, czy jak tam się to pisze, bo jest tani?, ale do czego zmierzam; pracuje tam Pan Marcin, który jak tylko nie siada mu receptura, to dzwoni do mnie i pyta, czy ma koloryzować wedle własnego uznania, czy nie...a ja mu na to żeby koloryzował, i że ja biorę za to odpowiedzialność, i nie było przypadku, żeby po takim telefonie była lipa w kolorze.
Ja robiłem na mieszalniku DeBeer z 7-8 lat. Powiem wam że nie chciałem lepszego. Był prosty w stosowaniu, dobry lakier, miał kolory motocyklowe, dobre dodati. Z kolorami jak wszędzie, zdażają się wpadki. Ale np. Daewoo pasowało idealnie najgożej chyba Ople, ale tragedii nie było.
_________________ Samochodzik, łudeczka, rowerek, ważne żeby był bajerek.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum