Wysłany: 10-12-2012, 19:34 Sata 4000 RP brudzi korpus
Witam kolegów! Problem jest następujący, pistolet jak w temacie, w czasie lakierowania brudzi dyszę powietrzną i wszystko co za nią w stronę dłoni. Po polakierowaniu calaka mam cały korpus uwalony w bazie. Do tego na niższych ciśnieniach wszystko chodzi ładnie, ale na wyższych wydaje z siebie dziwne odgłosy, jakby szarpanie miotłą czy coś takiego... Czy może to być uszkodzona ta czarna uszczelka w dyszy powietrznej?
zalezy zobacz czy pluje i czy na wysokim cisnieniu przerywa wlej jakas baze bedziesz wiedzial lakierujac jakis papier jak tak to paint remover w sprayu na cala noc zostawic pozniej w nitrze zeby kanaly sie odetkaly
mkautos [Usunięty]
Wysłany: 10-12-2012, 20:09
PROJEKTER napisał/a:
Jest uszkodzona. Musisz uważać albo kupić inny pistolet
Awaria panie psorze?
Tosz toć pojedyńczy przypadek..... mój i kilkunastu innych.
Kazdy z osobna jest pojedyńczym przypadkiem.
[ Dodano: 10-12-2012, 20:12 ]
Kaes91 napisał/a:
Uszczelka uszkodzona
Uszczelka uszkodzona ... bo uszkodziła się sama?
Hhehe. Nic nie da wymiana na nową.
Znów jakiś czas będzie dobrze do momentu nastepnego zbiegu nieszczęśliwych okoliczności które spowodują jej uszkodzenie.
Ale nic, serwis wie co zrobić - - - - dosłownie cytując,,,, spiłują Ci zadziora.
[ Dodano: 10-12-2012, 20:13 ]
Cytat:
Sata 4000 RP brudzi korpus
To taki standard saty,,, darmowy gratis na czas kryzysu.
Serwis idzie pełną parą.
Wyskoczyłem z tą uszczelką bo wydaje się "sklepana" jakaś "nieświeża". To co mam z tym fantem zrobić? Miotła lekko trzepocze na ciśnieniu wyższym niż 2 bary.
Pomógł: 12 razy Dołączył: 21 Maj 2009 Posty: 3134 Punkty: 106/7 Skąd: ... z przyszłości
Wysłany: 11-12-2012, 13:13
mkautos napisał/a:
Tosz toć pojedyńczy przypadek..... mój i kilkunastu innych.
Jak wymienisz 10 takich potwierdzonych przypadków pomijając twój to dostaniesz ode mnie koktail z mango i kiwi bo 11 - naście to już kilkanaście ... Obstawiam że nie znajdziesz 5-ciu ...
Doskonały AVATR Julianie ... wreszcie oddaje całą twoją osobowość. Brawo
Jak wymienisz 10 takich potwierdzonych przypadków pomijając twój to dostaniesz ode mnie koktail z mango i kiwi bo 11 - naście to już kilkanaście ... Obstawiam że nie znajdziesz 5-ciu ...
Eee, toż to sprawa sata a nie moja.
Mi wystarczy że moja już sie nie siepie z gwintu i uszczelniacza.
Pomógł: 12 razy Dołączył: 21 Maj 2009 Posty: 3134 Punkty: 106/7 Skąd: ... z przyszłości
Wysłany: 11-12-2012, 13:41
No ... to wytłumacz jeszcze koledze gdzie ma ruszyć pilnikiem jak ma uważać przy skręcaniu pistoletu i że powinien smarować uszczelniacz jak już go wymieni na nowy.
Ja nie miałem takiego przypadku to co mam się mądrować jak nic o tym nie wiem.
Ty Wasza "stopowatość" możesz dopomóc pogubionemu nieszczęśliwcowi z naszego z o o i oświetlić go swoim majestatem, tłumacząc zawiłości tego skompilowanego urządzonka psikającego z czwóreczką z przodu
Pomógł: 1 raz Wiek: 57 Dołączył: 07 Mar 2010 Posty: 292 Otrzymał 1 punkt(y) Skąd: śląsk
Wysłany: 11-12-2012, 18:25
wydaje mi sie ze tam nie trzeba nic piłowac bo to nie jest problem ze uszczelka nie wchodzi na korpus ,problem jest jak sie wykreca głowice wtedy jak juz jest wyrobiona nieco ta uszczelka albo moze sie np przykleic do korpusu to sciaga ja na gwint i przed wkrecaniem głowicy zaszwe kontroluje ta uszczelke czy dobrze lezy bo jak lezy zle to w momencie wkrecania ja przytnie raz drugi i koniec do wymiany tez sie kiedys nabrałem na ta uszczelke ale z rok wytrzymała teraz pilnuje
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum