Wysłany: 25-02-2012, 20:06 Przekształcenie magazynu w warsztat problem z sąsiadem.
Witam
Mam pewien problem z sąsiadem otóż mam magazyn (dzielnica przemysłowa) w którym chciałbym otworzyć warsztat, niestety sąsiad obok nie wyraził zgody na to ( sam ma warsztat i boi się konkurencji). Czy istnieje możliwość otwarcia warsztatu bez jego zgody? Czy będę musiał się z nim procesować czy istnieje możliwość przekształcenia magazynu w warsztat przy sprzeciwie sąsiada? Jeśli tak to ile to może mniej więcej trwać? Dodam, że chciałbym aby ten warsztat był zalegalizowany, wszelkie pozwolenia etc. Mam już zgodę z ochrony środowiska.
Z góry dziękuje za odpowiedź.
Pozdrawiam
Pomógł: 6 razy Dołączył: 30 Gru 2008 Posty: 1916 Otrzymał 21 punkt(y) Skąd: Łódzkie
Wysłany: 25-02-2012, 20:41
Warsztat czyli co? Mechanika, blacharka, lakiernictwo, wszystko naraz? Ile metrów budynek stoi od granicy? Co to znaczy że masz pozwolenie z ochrony środowiska, chodzi Ci o decyzje środowiskową? Sąsiad złożył do niej protest? Jeżeli będziesz robił wszystko wedle przepisów to nie potrzebujesz żadnej zgody. Zresztą nie ma czegoś takiego jak zgoda sąsiada w budownictwie. Podaj więcej informacji to bedziemy myśleć.
Warsztat czyli co? Mechanika, blacharka, lakiernictwo, wszystko naraz? Ile metrów budynek stoi od granicy? Co to znaczy że masz pozwolenie z ochrony środowiska, chodzi Ci o decyzje środowiskową? Sąsiad złożył do niej protest? Jeżeli będziesz robił wszystko wedle przepisów to nie potrzebujesz żadnej zgody. Zresztą nie ma czegoś takiego jak zgoda sąsiada w budownictwie. Podaj więcej informacji to bedziemy myśleć.
Naprawa samochodów tylko, posiadam zgode z ochrony srodowiska, tak decyzję środowiskową i sanepid. Odległość do sąsiada to jakieś 20 m, ale nic nie buduję nowego więc to chyba nie ma znaczenia. Chodzi o to że również planuję podwyższenie warsztatu, w celu naprawy samochodów dostawczych i do tego właśnie sąsiad zgłosił przeciw, tylko że w uzasadnieniu napisał że te samochody zniszczą wspólną drogę i zastanawiam się jak jego sprzeciw wpłynie na decyzję o zgodzie. Również czy to wydłuży cała procedurę?
Dziękuję za szybką odpowiedź.
Pomógł: 6 razy Dołączył: 30 Gru 2008 Posty: 1916 Otrzymał 21 punkt(y) Skąd: Łódzkie
Wysłany: 25-02-2012, 21:49
To jest jakaś wasza wspólna wewnętrzna droga czy normalna droga państwowa? Jest tam ograniczenie tonażowe np. do 10ton a Ty chcesz robić całe zestawy ważące więcej i o to sie sąsaid ciska? Złożyłeś już projekt o pozwolenie na budowe do starostwa i on do nich złożył ten sprzeciw w odpowiedzi na informacje jakie mu wysłali odnośnie Twojej budowy? Przekształcałeś już zjazd z prywatnego na publiczny i mówiłeś jakie masz plany? Odwołania sąsiada napewno wydłużą procedure ale jeżeli wszystko robisz wedle przepisów to nic Ci nie zrobi i pozwolenie dostaniesz, kwestia czasu. Sam to ostatnio przerabiałem także jak nic nie kombinujesz na lewo to się nie przejmuj.
To jest jakaś wasza wspólna wewnętrzna droga czy normalna droga państwowa? Złożyłeś już projekt o pozwolenie na budowe do starostwa i on do nich złożył ten sprzeciw w odpowiedzi na informacje jakie mu wysłali odnośnie Twojej budowy? Przekształcałeś już zjazd z prywatnego na publiczny i mówiłeś jakie masz plany? Odwołania sąsiada napewno wydłużą procedure ale jeżeli wszystko robisz wedle przepisów to nic Ci nie zrobi i pozwolenie dostaniesz, kwestia czasu. Sam to ostatnio przerabiałem także jak nic nie kombinujesz na lewo to się nie przejmuj.
Dzięki za odpowiedź. Tak ta droga jest wspólna, jest trzech właścicieli. Wielkie dzięki bo obawiałem się , że bez jego zgody nie będzie możliwe legalne otworzenie warsztatu zwłaszcza, że sąsiad powiedział, że zdania nie zmieni. Dokładnie tak jak piszesz, sąsiad złożył sprzeciw po tym jak otrzymał plany od starostwa, że mam zamiar podwyższyć magazyn i otworzyć warsztat. Również mam nadzieję, że osoby które to rozpatrują uznają że argument sąsiada o drodze to żaden argument. Jeszcze raz dzięki za odpowiedź mam nadzieję, że jeszcze w tym roku uda się przeprowadzić remont .
Pomógł: 6 razy Dołączył: 30 Gru 2008 Posty: 1916 Otrzymał 21 punkt(y) Skąd: Łódzkie
Wysłany: 25-02-2012, 22:21
Cytat:
Dzięki za odpowiedź. Tak ta droga jest wspólna, jest trzech właścicieli. Wielkie dzięki bo obawiałem się , że bez jego zgody nie będzie możliwe legalne otworzenie warsztatu zwłaszcza, że sąsiad powiedział, że zdania nie zmieni. Dokładnie tak jak piszesz, sąsiad złożył sprzeciw po tym jak otrzymał plany od starostwa, że mam zamiar podwyższyć magazyn i otworzyć warsztat. Również mam nadzieję, że osoby które to rozpatrują uznają że argument sąsiada o drodze to żaden argument. Jeszcze raz dzięki za odpowiedź mam nadzieję, że jeszcze w tym roku uda się przeprowadzić remont .
Co do rozbudowy samego budynku to nie ma problemu jeżeli jest wszystko zgodnie z przepisami prawa budowlanego robione. Sąsiad się odwoła wyżej to dostanie odpowiedz że wszystko jest robione wegług prawa i tyle. Potem się odwoła jeszcze wyżej to przeanalizują jeszcze raz Twoje dokumenty i znowu sąsiad dostanie odpowiedz że wszystko jest ok. i możesz budować. To pewnie potrwa z pół roku. A co do tej wspólnej drogi to już nie pomoge. Ale wiem że jest przepis który mówi, że sąsiad czy sąsiedzi muszą użyczyć Ci odpłatnie swojego kawałka gruntu tak żebyś miał dostęp do swoich nieruchomości. jest to droga konieczna. Ale to już istnieje. Kwestia czy można jakoś wprowadzać ograniczenie tonażowe na niej. Powinieneś się o to dowiedzieć w starostwie. Ja jak miałe problem z sąsiadem to w starostie mi wszystko wytłumaczyli co i jak ma zrobić i czego moge się spodziewać.
Pomógł: 12 razy Dołączył: 21 Maj 2009 Posty: 3134 Punkty: 106/7 Skąd: ... z przyszłości
Wysłany: 26-02-2012, 08:36
Twój remont @mrwirus to normalna procedura "pozwolenia na budowę".
Twój sąsiad ma prawo do protestu na etapie postępowania gminy ( decyzja środowiskowa ) i na etapie pozwolenia na budowę ( Starostwo Powiatowe ) Skoro Gmina wydała ci Decyzję Środowiskową to zakładam, że istnienie tych warsztatów jest zgodne z zapisami Miejscowego Planu Zagospodarowania. Jeżeli nie ma PLANU i czeka cię jeszcze procedura WZiZT to również na tym etapie sąsiad może złożyć protest.
Jednak gdy wszytko jest legalnie załatwiane i funkcje obiekty zgodne z przeznaczeniem terenu to sąsiedzi i organizacje społeczne wreszcie wyczerpią wszystkie formalne możliwości wnoszenia protestów. Niestety trawa to długo ... ale nic nie kosztuje.
Najważniejszy jest Miejscowy Plam Zagospodarowania Terenu, potem Decyzja Środowiskowa ... jak te dwa elementy są OK to z resztą problemów można sobie poradzić bo to tylko sprawy techniczne i inwestycyjne ... czyli sąsiad wskazuje problem a Ty go musisz rozwiązać odpowiednim elementem budowlanym lub instalacyjnym. Musisz rozwiązać ... bo po za postępowaniem administracyjnym dotyczącym samej budowy i pozwoleń jest jeszcze droga postępowania cywilnego ... odszkodowawczego albo roszczeniowego, już na etapie funkcjonowania twojego warsztatu
Pomógł: 6 razy Dołączył: 30 Gru 2008 Posty: 1916 Otrzymał 21 punkt(y) Skąd: Łódzkie
Wysłany: 26-02-2012, 12:08
PROJEKTER napisał/a:
Twój remont @mrwirus to normalna procedura "pozwolenia na budowę".
Twój sąsiad ma prawo do protestu na etapie postępowania gminy ( decyzja środowiskowa ) i na etapie pozwolenia na budowę ( Starostwo Powiatowe ) Skoro Gmina wydała ci Decyzję Środowiskową to zakładam, że istnienie tych warsztatów jest zgodne z zapisami Miejscowego Planu Zagospodarowania. Jeżeli nie ma PLANU i czeka cię jeszcze procedura WZiZT to również na tym etapie sąsiad może złożyć protest.
Jednak gdy wszytko jest legalnie załatwiane i funkcje obiekty zgodne z przeznaczeniem terenu to sąsiedzi i organizacje społeczne wreszcie wyczerpią wszystkie formalne możliwości wnoszenia protestów. Niestety trawa to długo ... ale nic nie kosztuje.
Najważniejszy jest Miejscowy Plam Zagospodarowania Terenu, potem Decyzja Środowiskowa ... jak te dwa elementy są OK to z resztą problemów można sobie poradzić bo to tylko sprawy techniczne i inwestycyjne ... czyli sąsiad wskazuje problem a Ty go musisz rozwiązać odpowiednim elementem budowlanym lub instalacyjnym. Musisz rozwiązać ... bo po za postępowaniem administracyjnym dotyczącym samej budowy i pozwoleń jest jeszcze droga postępowania cywilnego ... odszkodowawczego albo roszczeniowego, już na etapie funkcjonowania twojego warsztatu
Jak będą konkretne problemy to pytaj.
Z tego co zrozumiałem to Mrwirus załatwił wszystkie pozwolenia i złożył już projekt w starostwie o pozwolenie na budowe. Starostwo wysłało pisma powiadamiające do sąsiadów i jeden się przyczepił o dorge że jest wspólna i samochody ją rozjeżdżą, to jest cały problem. Bynajmniej ja to tak zrozumiałem. Wiec co w takim przypadku można zrobić jak droga ma 3 włąścicieli i jeden nie chce wpuścić na nią cężarówek?
Ja wyznaje zasade oczy za oko zęby za ząb.
Jeśli masz takiego sąsiada, który ma zakład to na pewno coś o nim wiesz. Ile zatrudnia ludzi, gdzie wyrzuca odpady, czy coś kombinuje itp. Postrasz go inspekcją pracy, skarbówką, sanepidem itp.
Nie jestem za donosami, ale w tym przypadku bym tak zrobił.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum