[Zwibel]

Witam posiadam Rovera 25 i niestety auto jest lekko uderzone. tzn wszystko trzyma się kupy, jednak dotykając maski czuć od góry ok 25cm od krawędzi przełamanie. Nie wiadć złamania balchy. Od spodu są zgięte w jednym miejscu symetrycznie wzmocnienia. Da sie to jakoś wyprostować czy lepiej nie ruszać. Zastanawiałem się nad ściągnięciem maski i położeniem na gąbce na podłodze i naciśnięciem od góry twardym elementem obitym filcem. Jest szansa że troche się to naprostuje. Szkoda mi maski bo nie jest porysowana, nie ma też innych wad.

[michalLbn]

Połóż klocek drewniany na pas przedni, przymknij na nim maskę i naciśnij od góry w miejscach przełamań aż do całkowitego wyprostowania do pierwotnego kształtu.

[unek]

albo przymknij na raz zamek i złap maske od dołu i ciagnij maske do góry..napewno wszystko nie zejdzie ale cos napewno zniknie...
nastepnym razem puszczaj maske z 30 cm a nie domykaj recznie

[Zwibel]

No to po punkciku
Powiem szczerze że się trochę boje ale zobaczymy. Zawsze zamykam maskę opuszczając z 30cm. Tu kupiłem takie auto. Jednak przełamanie jest dość duże gdyż przy pełnym zamknięciu maska odstaje od błotnika ok 1cm. Jutro zrobię zdjęcie i zobaczycie czy warto to męczyć;)

[unek]

[Zwibel]

NA odbojach nic nie da. Maska jest ewidentnie przełamana na wzmocnieniach. Jak sie ją zamknie tył pasuje idealnie. Przód pasował by gdyby nie to że ok 1cm za krótki do krawędzi nadkola. W dodatku maska jest jakby wybałuszona do góry. Jeżeli naprostują się wzocnienia będzie ok. Tylko nie wiem czy nie będą wracały. Zobaczymy dzisiaj lub jutro.

[michalLbn]

zrób fotkę