Witam serdecznie!
Proszę o wycenę takiej naprawy:
- uszkodzony błotnik - wgniecenie widać na zdjęciu czyli róg - możliwa wymiana całego elementu albo naprawa obecnego - do dyspozycji zakupiony błotnik
- wymiana lampy - również już zakupiona
- zagięty nieco róg maski - myślę że do odgięcia bez konieczności malowania - jakieś 1-2 cm w dół
- nieco skrzywione wzmocnienie
Czyli malowanie błotnika, wymiana, prostowanie maski, pasowanie zderzaka (tego nie ruszamy ponieważ jest plastikowy i nie che mi się w niego inwestować), nie wymieniamy też kierunkowskazu - jest lekko uszkodzony ale nie wpływa to na działanie - ewentualnie sam to wymienię. Mały problem może być z lampą ponieważ właściwie wbiła się do środka.
Na zdjęciach widać mniej więcej wszystko
Z góry dziękuję za informacje. Czekam na ewentualne pytania.
Pozdrawiam
wiesz co jak ci zderzak nie przeszkadza to weż rure wyprostuj błotnik wstaw lampe i pizd...w miasto.ewentualnie kup baze popekane miejsca zrób pedzlem i pozamiatne..
koszt jakies 600 zł w zaleznoscie gdzie ...
mkautos [Usunięty]
Wysłany: 18-11-2010, 20:48
Błotnik do naprawy - problem cieniowania odpada.
Koszt zależny od miejsca.
Wawa droższa w cenach.
dzięki za mega szybką odpowiedź
myślałem o tym ale lampa siedzi głęboko
jestem zupełnie zielony w tych sprawach tzn blacharsko-lakierniczych. może i dałbym radę to odgiąć sam ale nie wiem czy nie zaczną się schody jak zacznę to rozkręcać.
Piszecie że nie wymaga cieniowania? mi zasugerowano że cieniowanie w zasadzie przydałoby się...
to może ktoś pokusi się o wycenę na tip-top czyli łącznie z pomalowaniem zderzaka?
jeszcze jedno pytanie: co lepiej, czy wstawić oryginał bez żadnych wgnieceń tylko trochę skorodowany czy może klepać i szpachlować ten?
w kwestii klepania to też tak pomyślałem że lepiej kupić za 100pln błotnik niż bawić się w klepanie i szpachlowanie. raz że masz oryginał a dwa że chyba nakład pracy dużo mniejszy i łatwiej spasować. bo i tak trzeba szlifować i jeden i drugi...
poza tym ciekawe co wyjdzie jak się zdejmie ten który jest na samochodzie? może też od wewnątrz jest skorodowany.
Można od wewnątrz wyszlifować rdzę i zabezpieczyć od dalszej korozji?
Błotnik na allegro za około 200zł znajdziesz w tym samym kolorze, tez mam BA i szukam sobie używki. Klepany to zawsze klepany... Zobacz jak to pod maska wygląda, czy jeszcze się coś nie zgięło.
tylko że na allegro części są w stanie takim że w 99% przypadków trzeba malować bo rysy są do gołej blachy. więc jak masz szlifować, klepać i malować to lepiej tylko szlifować i malować
ciekawe ile w ASO Mazdy wyniosłaby naprawa?
Pomógł: 1 raz Dołączył: 29 Lis 2009 Posty: 1064 Punkty: 3/1 Skąd: Milanówek pod Wawą
Wysłany: 18-11-2010, 22:47
kamilbusko napisał/a:
doktor napisał/a:
no chyba że chcecie
no wal śmiało
[ Dodano: 18-11-2010, 21:45 ]
doktor napisał/a:
nie będę Wam pisał ile mnie policzyli w warsztacie pod Warszawą...
to pewnie Bartek WGM
Głowa Cie boli? Poza tym, ja nie mam warsztatu a takiej mazdy już mam dosyć, wiele sie nawojowałem ze swoją i nie chce tego modelu oglądać na swoim podwórku
Dostałem przed chwila informację że w japońskich samochodach nie naciąga się wzmocnień, czy to prawda? nie wiem, nie znam się, nie wiem na czym miałoby polegać naciąganie, chyba na wyprostowaniu wzmocnienia. Podobno wykonane są ze stali węglowej i nigdy nie wracają do pierwotnego kształtu, prawda to?
Pomógł: 13 razy Dołączył: 29 Mar 2009 Posty: 2131 Punkty: 49/7 Skąd: z niecaka ;) LBN
Wysłany: 19-11-2010, 18:26
Z czego by nie były to trzeba je prostować po dzwonie aby wróciły na swoje miejsce i zawsze się to udaje więc nie wiem o co kaman. Ja mogę ci to naprawić z robotązderzaka i cieniowaniem na maskę+ dokładne klepanie błotnika tego co jest za 700zł i dajesz lampę.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum